Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój grzech -Televisa 2009-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 238, 239, 240 ... 328, 329, 330  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Mój grzech
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zagubiony
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:09:14 21-08-10    Temat postu:

A czy ktoś zna tłumaczenie, tej nowej piosenki?? Bo mam jakies przeczucie, ze to nie jest chyba typowa piosenka o miłośći, ale chcialbym sie przekonac.

No i wyszło na jaw, to co Rosario ukrywała przez tyle lat. Teraz na te postać patrzy się nie co inaczej.

Paola ja się zgadzam z Twoją interpetacją. Wg mnie jak ktoś nazwie tę telenowele Lucrecia to by było równe Mi Pecado. Ja odnoszę jeszcze jedno wrażenie. Ze historia miłośći między Lucre a Julianem jes ważna, ale mam wrażenie, że głównym tutaj wątkiem jest relacja między matką a córką i również odnoszę wrażenie, że główną postacią jest tak naprawde Rosario...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liana
King kong
King kong


Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 2247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:38:44 21-08-10    Temat postu:

Wątek Lu - Julian jest ważny, ale najważniejszy to chyba Lu - Rosario.
Wyszło szydło z worka. Rosario też została zgwałcona. I rozumie co czuje teraz jej córka. Nadal jednak nie akceptuje Juliana czego ja nie jestem w stanie zrozumieć. teraz to już jest czysta złośliwość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcos1979
Idol
Idol


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ZORY
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:20:19 21-08-10    Temat postu:

no fakt Rosario przyznala sie tylko Delfinie co jej sie przydarzylo w mlodosci.dlatego rozumie jak musilala sie czuc Lukrecja
ale to ze nadal nie akceptuje Juliana to jest odrebna sprawa
ciekawe co zrobi Carmelo gdy dowie sie ze Lukrecja jest w ciaży
bedzie pewnie myslal ze dziecko jest jego bo doszlo miedzy nimi do stosunku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paola
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 23753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CHEŁM
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:21 21-08-10    Temat postu:

Tak, być może to właśnie wątek Rosario-Lucrecia jest tu najważniejszy.
Zagubiony, znalazłam na jakiejś stronie tłumaczenie nowej entrady, której słowa zdają się potwierdzać naszą forumową interpretację odnośnie tytułu


Esta noche me sabe a alivio
Tu recuerdo se aviva en mi
Tu suspiro mi fiel testigo
De que sigues estando aqui
Los caminos de la discordia
La manzana por deborar
La tristeza me ha dado un beso
Me suplica ya no llorar


Pero el viento me roza la piel
Y me duele el alma de tanto kerer
Ya no se si muero
Te beso en mis sueños
Y vuelvo a nacer


Será mi pecado tal vez
Acaso haber sido mujer?
Ahora qe hago aquien le reclamo
La culpa es de quien
Será mi pecado tal vez
Dios mio lo pueden creer
Me siento confunsa
De pronto me elevo y me vuelvo a caer

El viento me roza la piel
Y me duele el alma de tanto querer
Ya no se si muero te beso en mis sueños Y vuelvo a nacer

Será mi pecado tal vez quiza haber nacido mujer
Ahora que hago a quien le reclamo
La culpa es de quien

Sera mi pecado talvez
Dios mio lo pueden creer
Me siento confunsa de pronto me elevo
Y me vuelvo a caer

Será tu pecado
Sera tu pecado
Ser mujer

Ta noc smakuje ukojeniem
Ożyło we mnie wspomnienie o tobie
Twój oddech moim wiernym świadkiem
Będąc tutaj, za czym podążasz
ścieżkami rozterki
jabłko do pożarcia
Smutek mnie pocałował
prosi mnie - nie płacz już

Wiatr muska moją skórę
i boli mnie dusza od takiej ilości miłości
Już nie wiem czy umieram
całuję cię w moich marzeniach
i rodzę się na nowo

Jaki jest mój grzech? x3

Być może moim grzechem będzie
To że byłam kobietą?
Co zrobię teraz?
Do kogo zwróce się z pretensją:
Czyja jest wina?
Boże mój, mogą tak twierdzić
Gubię się (dosł. czuję się bezładna)
Nagle się podnoszę i znów upadam x2

To będzie twój grzech?
To będzie mój grzech - być kobietą? x2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:03:07 21-08-10    Temat postu:

ta piosenka odnosi sie tak jak mówicie.....do cierpienia Rosario po gwałtach i grzechu -Lucreci
heh
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ForbiddenRose
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 1379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Columbia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:21:21 22-08-10    Temat postu:

No macie rację tekst tej piosenki odnosi się do Lucreci i Rosario.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adam0912
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:08:43 22-08-10    Temat postu:

Masakryczna byla ta scena z Rosario, teraz rzeczywiscie mozna zrozumiec jej nienawisc do Lucresii, bo jakby nie patrzec to cale zycie patrzenie na wlasna corke sprawia jej bol i przypimna sobie te wydarzenia z mlodosci

To jak Julian kopnal w morde Carmela bylo boskie nadawalby sie do reprezentacji normalnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liana
King kong
King kong


Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 2247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:33 22-08-10    Temat postu:

Gwałt gwałtem, ale przecież Lu nie była temu w żadnym stopniu winna. Dlatego, choć częściowo idzie ją zrozumieć, myślę jednak, że zachowanie Rosario względem córki było niesprawiedliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:26 22-08-10    Temat postu:

haha może wreszcie jakiś mecz dało by sie wygrać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paola
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 23753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CHEŁM
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:42:02 22-08-10    Temat postu:

Oj ja sądzę, że Rosario chciała pokochać córkę, mówiła, że nie chciała jej urodzić , a jednak to zrobiła. Z pewnością starała się ja pokochać, ale to było trudniejsze od niej, staram się wczuć w jej sytuację i rozumiem jej awersję do córki. Jedyne czego nie rozumiem w jej zachowaniu to nienawiść do Juliana i chęć rozdzielenia go z Lucrecią, koniec końców on nie był winien śmierci Cesara, ale Rosario musiała zrzucić na kogoś winę, by jej było łatwiej to znieść, nienawiść i żal musiały znaleźć ujście. Ale i tak niesprawiedliwa była w stosunku do Juliana. Gdyby nie chciała dla Lucrecii żadnego mężczyzny, można by sądzić, że chce ją uchronić przed tym co się jej przydarzyło, ale skoro wepchała ją w łapy Carmela, a wcześniej Gabina to ta teza jest błędna, a jej stosunek do Juliana nieuzasadniony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dcola2
Idol
Idol


Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:06:18 22-08-10    Temat postu:

zgadzam się z wami na pewno Rosario trudno było pokachać córkę i przez te wszystkie lata ukrywać prawdę, ale jej antypatia do Juliana jest dalej niezrozumiała, wiadomo, jeżeli chodziło o zdarzenie nad rzekę sprzed lat, ale nie dawno Josue przyznał, że to on ponosi winę za śmierć Cesara, a mimo to nie R. nienawidzi go, ciekawe :0 co ona ma do Julianitka ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marichuy
Detonator
Detonator


Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:22:04 22-08-10    Temat postu:

Paola napisał:
Tak, być może to właśnie wątek Rosario-Lucrecia jest tu najważniejszy.
Zagubiony, znalazłam na jakiejś stronie tłumaczenie nowej entrady, której słowa zdają się potwierdzać naszą forumową interpretację odnośnie tytułu


Esta noche me sabe a alivio
Tu recuerdo se aviva en mi
Tu suspiro mi fiel testigo
De que sigues estando aqui
Los caminos de la discordia
La manzana por deborar
La tristeza me ha dado un beso
Me suplica ya no llorar


Pero el viento me roza la piel
Y me duele el alma de tanto kerer
Ya no se si muero
Te beso en mis sueños
Y vuelvo a nacer


Será mi pecado tal vez
Acaso haber sido mujer?
Ahora qe hago aquien le reclamo
La culpa es de quien
Será mi pecado tal vez
Dios mio lo pueden creer
Me siento confunsa
De pronto me elevo y me vuelvo a caer

El viento me roza la piel
Y me duele el alma de tanto querer
Ya no se si muero te beso en mis sueños Y vuelvo a nacer

Será mi pecado tal vez quiza haber nacido mujer
Ahora que hago a quien le reclamo
La culpa es de quien

Sera mi pecado talvez
Dios mio lo pueden creer
Me siento confunsa de pronto me elevo
Y me vuelvo a caer

Será tu pecado
Sera tu pecado
Ser mujer

Ta noc smakuje ukojeniem
Ożyło we mnie wspomnienie o tobie
Twój oddech moim wiernym świadkiem
Będąc tutaj, za czym podążasz
ścieżkami rozterki
jabłko do pożarcia
Smutek mnie pocałował
prosi mnie - nie płacz już

Wiatr muska moją skórę
i boli mnie dusza od takiej ilości miłości
Już nie wiem czy umieram
całuję cię w moich marzeniach
i rodzę się na nowo

Jaki jest mój grzech? x3

Być może moim grzechem będzie
To że byłam kobietą?
Co zrobię teraz?
Do kogo zwróce się z pretensją:
Czyja jest wina?
Boże mój, mogą tak twierdzić
Gubię się (dosł. czuję się bezładna)
Nagle się podnoszę i znów upadam x2

To będzie twój grzech?
To będzie mój grzech - być kobietą? x2


Czy to ta nowa piosenka, która rozpoczyna MP ?
Może ktoś dać mi linka do niej, bo szukałam i znaleźć nie mogę, a bardzo mi się spodobała..

Też mi si.ę wydaje, że w telci wątek Lu i jej matki jest najważniejszy, bo przecież rzadko kiedy jest taka sytuacja, że matka z córką się nie mogą porozumieć.. z resztą telenowelka ta jest trochę pomieszana..;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zagubiony
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 1041
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:21:31 23-08-10    Temat postu:

Paola, bardzo Ci dziękuję za tłumaczenie;)

Ja może jestem facetem i mam mało do powiedzenia w tej sprawie, ale rozumiem zachowanie Rosario względem córki. Kocha ją i jednoczesnie nie nawidzi. Lucrecia to jej ból, którego chciałaby sie pozbyć, ale nie może, jest w niej silna blokada, którą nie może złamać i nie dziwota.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luthien
Obserwator


Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:33 23-08-10    Temat postu:

To mój pierwszy post, więc przy okazji witam Nie pisałam wcześniej, ale Mi Pecado oglądam od początku
Odcinki bardzo smutne ostatnio, w ogóle to jest dramatyczna telenowela, i trup się ściele gęsto, 100 odcinków a 6 postaci zmarło... Najbardziej szkoda śmierci Paulina, zostawił córkę i żonę, dla której był najbliższą osobą. Trochę niepotrzebna była ta śmierć jak dla mnie, chyba że miała zbliżyć do siebie Lucrecię i Rosario. Dla mnie jednak nie będzie do końca happy endu, skoro nie przywiedzie Lucrecii do ołtarza, a Rosario zostanie praktycznie sama...
Swoją drogą, wkurzyła mnie ta reklama Knorra podczas tamtych odcinków - taki żałobny nastrój, a tu nagle jakiś rosół
Lubię Rosario i bardzo mi jej szkoda - zresztą często tak mam, że szczególnie ciekawią mnie losy postaci drugoplanowych. Już od początku zanosiło się na to, że przeżyła jakąś tragedię... Wielka szkoda, że nikomu nie powiedziała o tym gwałcie. Tak jak powiedziała Delfina, jak ona mogła to trzymać w tajemnicy przez tyle lat? Ja bym chyba nie wytrzymała, choć z drugiej strony ciężko o czymś takim powiedzieć. Z Lucrecii też trzeba było siłą wyciągać prawdę o tym gwałcie, a Rosario było pewnie jeszcze trudniej, bo tę zbrodnię popełnił jej własny ojciec I nie wiadomo, czy w tym momencie była przy niej osoba, która chciałaby to z niej wyciągać... A później może nie chciała przyznawać się, że Lucrecia nie jest dzieckiem Paulina, bo obawiała się, tak jak teraz jej córka, że mężczyzna nie zechce jej uznać albo nawet podświadomie nie zaakceptuje, jak ona sama... Ale szkoda, że nikomu tego nie wyznała, może pomogłoby jej to dać sobie radę swoimi uczuciami i chociaż częściowo zapomnieć Mimo wszystko, wydaje mi się, że walczyła ze sobą, chciała dobrze dla córki i kochała ją, choć próbowała od siebie odsunąć...
Nienawiść do Juliana też częściowo rozumiem - Cesar był dla Rosario bardzo ważny, bo był "normalnie" poczętym dzieckiem, synem Paulina. Kiedy zginął, szukała kozła ofiarnego, na którym mogłaby wyładować zdwojony żal i gniew. Teraz dowiedziała się, że śmierć Cesara to nie wina Juliana, ale ostatnio tyle się dzieje - śmierć Paulina, wiadomość o gwałcie na Lucrecii - że wątpię, żeby to do niej do końca dotarło. Może za jakiś czas zmieni swoje nastawienie, raczej nie pokocha Juliana, ale chociaż zaakceptuje związek z Lucrecią...
A Carmelo już nie ma praktycznie żadnych przyjaciół, a coraz więcej wrogów. Nieźle się zaplątał, ale nawet w takich sytuacjach jest bezczelny (to, jak mówił o Lucrecii do Juliana, kiedy się bili, a raczej kiedy ten mu spuszczał łomot, bo Carmelo chyba tylko wobec kobiet potrafi używać siły ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paola
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 23753
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: CHEŁM
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:29:07 23-08-10    Temat postu:

Marichuy, tak ta piosenka, to nowa entrada Poszukaj w temacie muzyka linku do tej piosenki
zagubiony, proszę Hmm to , że jesteś facetem w tej sytuacji nie ma nic do rzeczy, bo my wszyscy tu na forum(bez względu na płeć) nie znajdowaliśmy się w sytuacji Rosario, więc każdy może sobie tylko wyobrażać, to co ona czuje. Dobrze to nazwałeś, "Lucrecia to ból dla Rosario" i jej zachowanie jest zrozumiałe myślę, że dla każdego, tylko nie dla biednej Lucrecii, która o niczym nie wie.
Witamy Luthien Rosario jest osobą skrytą, nie lubi mówić o tym co dzieje sie w jej psychice, dlatego przez tyle lat nie ujawniała tej tajemnicy, może też nie miała osoby, której mogłaby powiedzieć o gwałcie, tak, ona nigdy nie miała przyjaciółki, której mogłaby się zwierzyć, była samotna i dusiła to w sobie, dodatkowo doszedł wstyd, strach, a walka w niej toczy się ciągle, i nie wiadomo, kiedy Rosario zazna spokoju.
W MP faktycznie dużo dramatycznych chwil, kilka zbrodni, gwałtów a to jeszcze nie koniec telenoweli. Śmierć Paulina oczywiście zbędna, ale może ma to cel dla wyjaśnienia jakichś spraw.
Tak, Rosario tak bardzo kochała Cesara, bo był on dzieckiem poczętym w innych okolicznościach niż Lucrecia, nie jako owoc gwałtu, lecz miłości i dlatego nie pogodziła się z jego stratą, pewnie pytała się dlaczego to nie Lucrecia wtedy umarła. a Julian rzeczywiście kozioł ofiarny:( Ma pecha chłopak.
Carmelo dziś przegiął, mógł zamordować własną siostrę jestem ciekawa, czy Tere z tego wyjdzie, i czy go wyda policji, bo mam już dosyć Asuncion, która tylko lata z tymi "dowodami zborni" i nie zaniesie ich na policję. Gdyby to zrobiła, nie doszłoby do wypadku Tere. Carmelo wpada w szał i się zapomina, co czyni. Powinien wylądować w wariatkowie A Tere też nierozważna, kłóciła się Carmelem i na drabinę wlazła nie wiadomo po co
Justina to bezczelna, tak wtargnęła do domu Rodolfa bez uprzedzenia jeszcze z Renatą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Mój grzech Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 238, 239, 240 ... 328, 329, 330  Następny
Strona 239 z 330

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin