 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:36 12-10-16 Temat postu: |
|
|
Dzięki dziewczyny.
Kaisa, widziałam w temacie PK, że wena u Ciebie szaleje. Super, oby tak dalej.
martoslawa, świetny gif! Kolejna perełka w tym temacie.
Wrażenia po odcinkach 68-70:
Scena protów w Kościele cudowna. Miazga! Na takie perełki czekałam! Ileż tam było emocji, napięcia, chemii i wzajemnego przyciągania. Uwielbiam moment, gdy Lucrecia policzkuje Juliana a za chwilę odwzajemnia jego pocałunek. Prawdziwej miłości nie oszukasz. Wisienką na torcie były piękna muzyka w tle i mina Josue.
Podczas dwóch wcześniejszych spotkań proci próbowali trzymać się na dystans, ale jakoś niespecjalnie im to wychodziło.
Carmelo ogromnie mnie wkurza tym w jaki sposób traktuje Lucrecie. Jakby była jego własnością. Może niedługo będzie zazdrosny o jej cień? Carmelo przegina i to mocno. Traci nad sobą kontrolę, wpada w obsesję, wariuje, osacza Lucrecie. Dobrze, że przynajmniej ona mu się stawia i nie daje sobą pomiatać.
Nawet było mi trochę żal Loreny w tych odcinkach. Jest niepewna miłości Juliana i słusznie. Ona kocha go na swój sposób, ale sumienia czystego też nie ma. Powinni się rozstać a na pewno odwołać ślub by się zastanowić nad swoim związkiem. Widziałabym Lorenę u boku Miguela. Nie wiem tak do konca jakie on ma zamiary wobec niej, czy chodzi mu tylko o kasę czy naprawdę ją kocha. Wolałabym drugą opcję. Pasują do siebie wizualnie, charaktery też raczej maja podobne.
Wydaje mi się, że ojciec Loreny zapisał coś w testamencie Julianowi.
Ładnie Carmelo potraktował Renatę. Dobry patent na natręta - wywieźć na pustkowie, wyrzucić z samochodu i zostawić. Renulka sama się o to prosiła! Wszystko ma swoje granice a ona była nader nachalna, bezczelna i irytująca. Nie dziwię się, że Carmelo stracił do niej cierpliwość i miał jej dość. Święty by z nią nie wytrzymał. Renata tylko narzeka, ma pretensje a w pracy nawet pozorów nie stwarza. Za kogo się uważa? Zbyt wysokie ego, dobrze że dostała zimny prysznic.
Justina gra na dwa fronty. Ależ z niej hipokrytka, brak słów. Kłamie, zdradza a później odwraca kota ogonem i robi z siebie niewiniątko przez mężem i synami. Rodolfo już dawno powinien się z nią rozwieść. Nigdy nie zrozumiem jak mógł do niej wrócić po takich upokorzeniach. Miłość też ma swoje granice, zasady, miłość partnerska nie do końca jest bezwarunkowa. Coś w tej osobie widzimy, coś do niej przyciąga i ja kochamy, ale jeśli rani nas raz za razem a my się na to godzimy to jest w tym coś niezdrowego. Szkoda Rodolfo, ale chciałaby aby w końcu dowiedział się o romansach Juliany z Paulino i z prawnikiem. Nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa.
Carmelo nadal ma halucynacje z ojcem, a jego reakcje są po prostu komiczne. Świetny wątek. Aczkolwiek scena, gdy napluł na grób Gabino mocna i dość kontrowersyjna. To tylko pokazuje, że Carmelo traci wszelkie hamulce. Słowa o Lucreci też wymowne i jasno potwierdzające fakt, że on wcale jej nie kocha tylko ma na jej punkcie obsesję. Na dodatek nasz ulubieniec przepuścił majątek ojca i jest na skraju bankructwa. Najbardziej szkoda mi Teresy, bo to przecież był również dorobek jej matki i pewna część należała się właśnie jej.
Świetna była scena, gdy dwukrotnie ( ) spoliczkowała brata. Dała czadu, pokazała charakterek! Brawo Tereska!
Paulino też ładnie ochrzanił "zięcia". Ziemie/sady przejmuje bank a Carmelo chrapie sobie w najlepsze. Co za typ. A Asuncion i tak będzie go bronić. Kiedy ta kobieta wreszcie się ogarnie i ukróci postępki Carmela? Musi dojść do kolejnej tragedii?
Josue jest hipokrytą. "Poszedł na księdza", bo jak sam stwierdził wreszcie w sutannie poczuł się: "lepszy od czorta". To ma być powołanie? Myślałam, że naprawdę się zmienił, ale widzę, że stare nawyki się u niego odzywają. Przemawia przez niego pycha, chce być szanowany i podziwiany przez innych a jego czyny są na pokaz. Cóż za fałsz i obłuda. Na dodatek wciąż go skręca na widok Lucreci i Juliana. Jego reakcja na ich pocałunek była dość wymowna i nie w stylu osoby duchownej. Złość i zazdrość go przepełniały! Mam nadzieję, że wszyscy się na nim poznają i nie dostanie święceń! Może jak Renatka zacznie go podrywać to sam zrezygnuje z kapłaństwa. Swoją drogą to świetnie dobrały się z Justiną - dwie intrygantki i kobiety lekkich obyczajów.
Rozbroił mnie Carmelo, gdy powitał dawnego "przyjaciela" słowami:
"Josue do twarzy Ci w sukience". Niezły pocisk.
Pełne emocji były sceny Josue z matką, zwłaszcza wspólna modlitwa w Kościele i gdy wyśmiewała się z jego powołania w domu. Od skrajności do skrajności.
Manuel w końcu dowiedział się kto jest jego ojcem. Cóż, rodziców się nie wybiera. Fidel to bandzior, ale podobała mi się jego stanowcza postawa wobec Carmelo, gdy bronił przed nim syna. Wzruszająca była rozmowa Manuela z matką. Aż miałam łzy w oczach, gdy Delfina mówiła, że niczego nie żałuje, bo jest dla niej darem od losu.
Rozbroiła mnie mina Rosario, gdy Lucrecia potwierdziła, że nie sypia i nigdy nie sypiała z mężem. Po prostu szok i niedowierzanie. U Rosario niby jakieś wyrzuty sumienia się odezwały, ale co z tego skoro i tak wie swoje i nie zamierza wspierać córki? A później dziwi się, że Lu ma lepszy kontakt z Delfiną.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:50:28 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | martoslawa, świetny gif! Kolejna perełka w tym temacie.  |
Dziękuję!
Lineczka napisał: | Scena protów w Kościele cudowna. Miazga! Na takie perełki czekałam! Ileż tam było emocji, napięcia, chemii i wzajemnego przyciągania. Uwielbiam moment, gdy Lucrecia policzkuje Juliana a za chwilę odwzajemnia jego pocałunek. Prawdziwej miłości nie oszukasz. Wisienką na torcie były piękna muzyka w tle i mina Josue.
Podczas dwóch wcześniejszych spotkań proci próbowali trzymać się na dystans, ale jakoś niespecjalnie im to wychodziło.  |
Haha, dokładnie, coś im to trzymanie się z daleka nie wychodzi. A ta scena w kościele piękna! Ahhh, to jeden z moich ulubionych pocałunków protów.
Lineczka napisał: | Ładnie Carmelo potraktował Renatę. Dobry patent na natręta - wywieźć na pustkowie, wyrzucić z samochodu i zostawić. Renulka sama się o to prosiła! Wszystko ma swoje granice a ona była nader nachalna, bezczelna i irytująca. Nie dziwię się, że Carmelo stracił do niej cierpliwość i miał jej dość. Święty by z nią nie wytrzymał. Renata tylko narzeka, ma pretensje a w pracy nawet pozorów nie stwarza. Za kogo się uważa? Zbyt wysokie ego, dobrze że dostała zimny prysznic.  |
A ja muszę przyznać, że było mi trochę szkoda Renatki, jak ją na tym pustkowiu zostawił, niczym Justine w poprzednich odcinkach. Trochę się obawiałam, że coś jej się stanie w drodze do cywilizacji. xD Ja to jednak mam wrażenie, że Renatce nie do końca o pieniądze chodzi. Ale może jestem naiwna niczym Blancita. A może jako osoba także zauroczona Carmelem dostrzegam jego zalety i ją rozumiem.
Lineczka napisał: | Carmelo nadal ma halucynacje z ojcem, a jego reakcje są po prostu komiczne. Świetny wątek. Aczkolwiek scena, gdy napluł na grób Gabino mocna i dość kontrowersyjna. To tylko pokazuje, że Carmelo traci wszelkie hamulce. Słowa o Lucreci też wymowne i jasno potwierdzające fakt, że on wcale jej nie kocha tylko ma na jej punkcie obsesję. Na dodatek nasz ulubieniec przepuścił majątek ojca i jest na skraju bankructwa. Najbardziej szkoda mi Teresy, bo to przecież był również dorobek jej matki i pewna część należała się właśnie jej. |
Nie rozumiem Gabina - czemu on zostawił swój majątek w rękach swojego syna nieudacznika? xD Przecież nie mógł się niczego innego po nim spodziewać, po prostu nie rozumiem. Wydaje mi się, że jeśli naprawdę zależało mu na interesach, to powinien był przepisać wszystko Teresicie, ona by sobie lepiej poradziła. o.O Ale kto tam Gabina zrozumie... widać nie zależało mu na przyszłości dzieci. xD
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | Kaisa napisał: |
Lineczka napisał: | Josue coraz mocniej utwierdza mnie w przekonaniu, że na księdza się nie nadaje. |
Już przeczuwam, że się ubawisz na końcu jak pokażą na co wg nich się on nadaje. |
To mnie zaintrygowałaś. Czyżby Josue jednak księdzem nie został? Cóż za strata.  |
Tego ci nie powiem, ale warto na jego "koniec" to czekać  |
Pewnie Papież.
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | Kaisa napisał: |
martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Co ta Blancita tak Ci w głowie siedzi? Widać to Twoja ulubienica w telce.  |
Chyba zaczynam się interesować Manuelem, a ona mi zagraża.  |
Kurde konkurencja mi się pojawia widzę. |
Zapewne tanio skóry nie sprzedasz i podejmiesz walkę o Manuela!  |
Jasne, że tak, w końcu pierwsza go wypatrzyłam! Ta zabojcza kombinacja klata plus wąs należy do mnie!  |
Haha. A Manuel chyba nigdy nie pokazuje klaty. Widziałaś kiedyś, Lineczka? Ja nie zauważyłam. Za to zwracam uwagę na klatę Carmelina. xDD
W każdym razie mogłabym Ci gifa zrobić z klatą lub chociaż capsa strzelić, jakby się gdzieś tam pojawiał bez koszulki.    Ucieszona byś była na pewno strasznie!
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | Kaisa napisał: |
martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Buziaczki urocze, któż mu się oprze?  |
NIKT!!!!!! Z taką twarzą NIKT mu się nie oprze!    |
Pozwolę sobie się nie zgodzić z Wami.  |
Tia, jasne. Wmawiaj sobie to dalej.  |
Widzę, że Was nie przekonam żadnym sposobem, że ten urok na mnie nie działa.  |
Ten urok na wszystkich działa, nie ma bata, nie wmówisz nam, że jest inaczej.    Po tym jak często tu wchodzisz widać jak Carmelito a Ciebie działa, specjalnie zaglądasz, żeby ujrzeć tę piękną twarz i poczytać trochę jego mądrości z memów.
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Co ta Blancita tak Ci w głowie siedzi? Widać to Twoja ulubienica w telce.  |
Chyba zaczynam się interesować Manuelem, a ona mi zagraża.  |
Kaisa się wkurzy  |
No a co mam robić! Jak już pisałam wczesniej Manuello był samotny, a teraz wszystki się na niego nagle rzucają! Co to ma być!?  |
A no właśnie - ten Manuel to się nic nie wzbogacił przez te lata, jak go nie było. Dziwne, jak na telkę. A już miałam napisać, że z pieniędzmi wrócił i stąd to zainteresowanie. xD
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | YAY! Carmelito do MAM TALENT! Znaczy się do toalety. Dziękuję i nie ma za co.   |
3 x NIE, a idź pan w ***** te pędy. |
Chętnie bym zobaczyła jego złość jak by dostał 3 razy NIE  |
Czytam te komentarze i nie wiem. Co Wy, oczu nie macie? Akurat 3 jesteśmy, więc chyba się skuszę na jakąś animacyję w stylu mam talent. Oj tak! Ale to do weekendu musicie poczekać na to dzieło. W ogóle teraz chyba tylko w weekendy będę wchodzić, dziewuszki, bo robię mój własny film animowany na magisterkę i muszę się mu poświęcić. Mam nadzieję, że się w tym czasie zajmiecie Carmelitem mym, żeby się samotny nie czuł.
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Ja to myślę, że Carmelito kiepsko na tym sprzęcie się zna i nie miał czego uczyć.  |
A ja myślę, że był częstym bywalcem czatów i portali randkowych. Niezłe jaja by były gdyby przez Internet umówił się z Blancitą.  |
Blancita by wpadła z deszczu pod rynnę. |
Los dałby im drugą szansę po prostu.
Kaisa napisał: | Lineczka napisał: | Pomysł idealny, zbrodnia doskonała.
Wyobrażacie sobie potomka Carmelo? Lucrecia już wspominała, że nie chciałaby żeby jej dziecko odziedziczyło geny po takim tatusiu i dziadku.
A wyobrażacie sobie potomka egzotycznego kwiatu i Alejandra?  |
Skomentuję któtko:
Wolałabym sobie nie wyobrażać ani tego potomka ani jego "procesu produkcyjnego"  |
A ja bym Ci to chętnie zobrazowała.
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Buziaczki urocze, któż mu się oprze?  |
NIKT!!!!!! Z taką twarzą NIKT mu się nie oprze!    |
Twierdzisz, że twarz to największy atut Karmela? Podzielam to zdanie.  |
Zdecydowanie. Ta telka się Mi pecado nazywa, bo każda chętnie by z Carmelitem zgrzeszyła, hahaha. Jakby wstawił fotki swojej buźki na portale randkowe, to miałby takie powodzenie, że hohohohoho! Nawiązywałby tam kontakty błyskawicznie. Ta brew, to spojrzenie, te całuśne usteczka. Kobiety by szalały.
Lineczka napisał: | Miałam nawet o tym wspomnieć we wrażeniach po tym odcinku, ale gdzieś mi ten fakt umknął.
Zauważ, że niebo płakało PRZED ślubem a gdy małżeństwo między Camelo i Lucrecią zostało zawarte to się nagle rozpogodziło. Przypadek? Nawet nasz Carmelito to zauważył. |
A to ja nie pamiętam tego, haha. Zdecydowanie to nie przypadek.
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Hahaha, to powinno brzmieć jak miód dla Twoich uszu, a nie groźby. Ty to byś go zaczęła całować zanim by Ci urzędnik pozwolił, zresztą ja też, nie to co ta dziwna Lucrecia. Ale Carmelito lubi niedostępne dziewczyny i gardzi takimi co go chcą, niczym Renatka.   |
Dobrze, że nie przeczytałam tego przed snem, bo jeszcze miałabym koszmary. Aczkolwiek opis Carmelita zdobywcy jak najbardziej trafny.  |
Lineczka napisał: | Zacznę od końca, bo aż mi się ciśnienie podniosło! Jaki Hubert Urabński? Czy to odbicie piłeczki za porównanie Fiorelli z Anną Muchą? Ta zniewaga krwi wymaga! Sefer z Hubciem ma wspólny kolor włosów a i to nie do końca.
Co do avka to Pedro był HOT, prot idealny, Alejandro z SM może mu buty czyścić.
Jest takie powiedzenie "co wolno wojewodzie...". |
No w sumie napisałam to w takim momencie, że to może wyjść na zemstę za Annę Muchę. Ale od początku mi się tak skojarzył, jak go zobaczyłam w czyichś gifach w podpisie tu na forum. Ale to raczej tylko o tą brodę chodzi. Kurczę - chciałam napisać, że w tym programie agent w TVN miał brodę i tak jeszcze wpisałam sobie w google jego nazwisko razem z nazwą programu, żeby się przyjrzeć i w sumie nie miał tej brody takiej długiej. :O Nie wiem czemu mi się z tą brodą kojarzył. :O Czyli jeszcze o kogoś innego mi chodzi z tą brodą. o.O Ale o kogo to już nie pamiętam. o.o Ale nie są do siebie podobni w każdym razie Hubert Urbański z tym panem, ale tak jakoś mi się ta broda skądś kojarzy... ale jak nie z Urbańskim, to ja już nie wiem z kim. :O Nieważne, wybacz. xD
Lineczka napisał: | Pozbędą się Carmelita? Niby w telkach villani zwykle źle kończą, ale nasz Karmelito mógłby po prostu wylądować w pierdlu i tam rozpocząć nową przygodę życia.  |
Ale kurcze, nie pokażą nam za wiele scen z jego nowego życia, a ja bym chciała pooglądać, bu. :<
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Patrz, ja to tego laptopa nie zauważyłam nawet. Ty to masz oko do szczegółów! Oj dorobił się, dorobił, kto by się spodziewał. Na pewno sam na niego zarobił! Jeszcze muszę zrobić gifa z przewalania krzesełka.  |
Sprzedał jabłka kupił lapka.
Czekam na tego gifa, na pewno dostarczy mi sporej dawki śmiechu.  |
Już jest ten gif na poprzedniej stronie, haha. Podziwiaj tę moc!  
Lineczka napisał: | Pamiętam, że jak oglądałam TVA to podobała nam się piosenka z końcówki śpiewana przez Zepedę i trzeba było sporo czekać aż ją udostępnili.  |
Dokładnie, też na nią czekałam. Ale jednej piosenki to do tej pory nie ma, choć pojawia się od początku TVA. Niedobre ludzie.
Lineczka napisał: | Miny się powtarzają, ale i tak są rewelacyjne. Jeszcze na pewnie czymś zaskoczy i spełni Twe oczekiwania.
Carmelo królem min w PK a Lucrecia z Rosario królowymi.
To prosimy gify z protami. Nie tylko Karmelitem człowiek żyje i się zachwyca.  |
Twoja prośba jest dla mnie rozkazem, już zaczęłam przygotowania do uwiecznienia kolejnej pięknej sceny protów w gifach. Ajjjj. Słodziaki. Carmelito powinien się uczyć! 
Taaaaak, jeszcze więcej Rosario by się przydało uwiecznić, ta kobieta jest genialna. Ale cały czas mnie zastanawia czemu się tak uparła na tą Lucrecie biedną.
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Czyli Carmelina jest na tym gifie, a nie Carmelo.  |
Zmylił mnie brak różowej chusty.  |
Karmelina nie facet, nie chodzi w tych samych ciuchach cały tydzień.
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | 11- poza na myśliciela/filozofa  |
Pewnie dlatego tak często na biało ubrany chodzi i tak pragnie wąsa i brody.  |
Carmelino Sokratutus Platonius III  |
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Trzeba mu przyznać, że słodko tu wygląda i niewinnie.  |
Jak nie on.  |
A może to jakieś jego nowe oblicze, którego jeszcze nie znamy? Wcześniej była Carmelina, a tu...? Ach, ile emocji z tym Carmelem, ile zagadek.  
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | 18 - uśmiech na całego  |
Hahaha, genialny jest ten uśmiech z kręceniem głową. Już tak się przyzwyczaiłam do tej jego twarzy, że nawet nie widzę w nim takiego brzydkiego faceta, jak na początku.  |
Coś w tym jest. Pamiętam, że gdy za pierwszym razem zobaczyłam entradę i Camelita wychodzącego z samochodu to sobie pomyślałam: jak mogli dać tak nieatrakcyjnego antagonistę. Jednak upływ czasu robi swoje i człowiek z każdym odcinkiem się przyzwyczaja. Ciekawe co by było gdyby np. Eugenio grał Carmelita. Wtedy to żadna by mu się nie oparła, z Lucrecią na czele. |
Nie ogarniam teraz jak w ogóle doszło do tej całej inspiracji Carmelem, hahaha, pamiętam, ze jak pisałam tu na forum pierwsze posty to byłam na jakimś 60 odcinku i nadal mi się wydawał brzydki jak noc, a teraz? Gify z nim tworzę i się napatrzeć nie mogę, tyle mi radości sprawia. Co się dzieje na tym świecie, to ja nie wiem, nie ogarniam.
Lineczka napisał: | Mnie i tak dziwi, że ona wytrzymała z nim aż 3 lata. 36 miesięcy a może i więcej. Masakra!
Wkurzony Karmelito jest rozbrajający. Aczkolwiek czasami mam ochotę go pacnąć w głowę, gdy wyżywa się na Lucreci i ją szarpie. Brutal jeden!  |
Prawda? Ja nie wiem jak ona z nim tyle wytrzymała, czemu wcześniej się za rozwód nie zabrała? Ech... Nadziei, że coś jednak z tego wyniknie na 100% nie miała, więc nie rozumiem na co czekała.
Lineczka napisał: | Uwaga na przyszłość - podczas czytania/przeglądania postów w tym temacie lepiej nic nie jeść i nie pić.  |
+ nie czytać na leżąco. xD Wiem z własnego doświadczenia. xD
Na resztę odpiszę jutro, dziewczynki, bo pora spać.
Spojrzałam jeszcze przed snem na tego gifa z krzesełkiem. Czy on się tam przypadkiem nie uderza przypadkiem ręką w nosa? 
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 2:43:39 13-10-16, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 3:04:14 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Znalazłam tego gifa na pulpicie teraz, chyba go jeszcze tu nie wrzucałam.
Do kolekcji epic failów carmelita. 
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaisa Mistrz

Dołączył: 29 Gru 2015 Posty: 10186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ślunsk ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:36 13-10-16 Temat postu: |
|
|
martoslawa Epic fail Carmela boski!!
Lineczka napisał: | Scena protów w Kościele cudowna. Miazga! Na takie perełki czekałam! Ileż tam było emocji, napięcia, chemii i wzajemnego przyciągania. Uwielbiam moment, gdy Lucrecia policzkuje Juliana a za chwilę odwzajemnia jego pocałunek. Prawdziwej miłości nie oszukasz. Wisienką na torcie były piękna muzyka w tle i mina Josue.
Podczas dwóch wcześniejszych spotkań proci próbowali trzymać się na dystans, ale jakoś niespecjalnie im to wychodziło.  |
Również uwielbiam to spotkanie w kościele.
Widzisz masz odpowiedź po co Josue brał się za bycie księdziem: po to by podpatrzeć to spotkanie.
Lineczka napisał: | Carmelo nadal ma halucynacje z ojcem, a jego reakcje są po prostu komiczne. Świetny wątek. Aczkolwiek scena, gdy napluł na grób Gabino mocna i dość kontrowersyjna. To tylko pokazuje, że Carmelo traci wszelkie hamulce. Słowa o Lucreci też wymowne i jasno potwierdzające fakt, że on wcale jej nie kocha tylko ma na jej punkcie obsesję. Na dodatek nasz ulubieniec przepuścił majątek ojca i jest na skraju bankructwa. Najbardziej szkoda mi Teresy, bo to przecież był również dorobek jej matki i pewna część należała się właśnie jej.
Świetna była scena, gdy dwukrotnie ( ) spoliczkowała brata. Dała czadu, pokazała charakterek! Brawo Tereska!
Paulino też ładnie ochrzanił "zięcia". Ziemie/sady przejmuje bank a Carmelo chrapie sobie w najlepsze. Co za typ. A Asuncion i tak będzie go bronić. Kiedy ta kobieta wreszcie się ogarnie i ukróci postępki Carmela? Musi dojść do kolejnej tragedii?  |
Carmelo coraz bardziej traci kontrolę i to będzie się nasilało niestety. Ale halucynacje są świetne i bardzo dobrze, że Carmela nawiedza tatulek.
Tereska pokazuje charakterek. W ogóle babki w życiu Carmela zaczynają się na niego stawiać! No oprócz "świętej" Asuncion
Lineczka napisał: | Rozbroiła mnie mina Rosario, gdy Lucrecia potwierdziła, że nie sypia i nigdy nie sypiała z mężem. Po prostu szok i niedowierzanie. U Rosario niby jakieś wyrzuty sumienia się odezwały, ale co z tego skoro i tak wie swoje i nie zamierza wspierać córki? A później dziwi się, że Lu ma lepszy kontakt z Delfiną.  |
Rosario czasem ma przebłyski wyrzutów, ale co z tego jak zaraz znów jej się uruchamia tryb dołowania córki jak tylko może.
martoslawa napisał: | Kaisa napisał: | Widzę, że Was nie przekonam żadnym sposobem, że ten urok na mnie nie działa.  |
Ten urok na wszystkich działa, nie ma bata, nie wmówisz nam, że jest inaczej.    Po tym jak często tu wchodzisz widać jak Carmelito a Ciebie działa, specjalnie zaglądasz, żeby ujrzeć tę piękną twarz i poczytać trochę jego mądrości z memów.  |
Myslcie sobie co chcecie ja jestem na Carmelita odporna. Jedyne co mogę zrobić to się powyśmiewać.
martoslawa napisał: | Kaisa napisał: | Wolałabym sobie nie wyobrażać ani tego potomka ani jego "procesu produkcyjnego"  |
A ja bym Ci to chętnie zobrazowała.  |
Znając Twoje zdolności wcale w to nie wątpię. 
Ostatnio zmieniony przez Kaisa dnia 10:43:43 13-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:39:45 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Na powyższe posty oczywiście odpowiem, ale najpierw muszę podzielić się wrażeniami po odcinkach 71-72:
Zachowanie Carmelo niewybaczalne. Jak mógł pobić bezbronną kobietę? Już po siarczystym policzku wymierzonym Lucreci byłam oburzona ale po tym jak uderzył ją pięścią w twarz targały mną tak negatywne emocje wobec tego drania, że aż mi słów zabrakło. W głowie się nie mieści. Ten psychol stracił kontakt z rzeczywistością i kontrolę nad sobą. Nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia! Nie posiadał dowodu na "zdradę żony" a mało brakowało i by ją skatował. Co za gnojek! Hipokryta! Sam przez lata zabawiał się z kuzynką Lucreci a ją samą zamknąłby najlepiej w złotej klatce. To nie jest mężczyzna, a marna podróbka faceta z przerośniętym ego. Tak jak do tej pory śmiałam się z tej postaci i przymykałam oko na jego zachowania, tak po odcinku 72 mdli mnie na widok jego przebrzydłej, szpetnej facjaty. Na usta cisną mi się same przekleństwa.
Nie rozumiem jak Lucrecia po tym wszystkim mogła zostać w domu tego tyrana. Powinna się spakować, zadzwonić po ojca i jak najszybciej uciec od Carmelo. Na co ona czeka? Aż ją ten psychol zgwałci albo skatuje? Dług może mu oddać nie będąc jego żoną! Dziwi mnie jej postępowanie.
Asuncion w końcu przestała być bierna i postawiła się Carmelo, ale jakoś wątpię w to, by konsekwentnie się mu sprzeciwiała. Pewnie znowu ją udobrucha tanimi tekstami albo próbą zgrywania ofiary. Ta kobieta powinna iść na policję i wydać swojego pupilka a nie ciągle tuszować jego postępki i przymykać na nie oko tym samym stając się współwinną wielu tragedii.
Szkoda, że Julian nie spuścił Carmelowi lania. Ciekawe jak z nim poradziłby sobie nasz Chojrak. Już nie byłby taki odważny. Julian pewnie nie chciał przysporzyć Lucreci dodatkowych problemów no i wylądować w areszcie za pobicie (coś mi się widzi, że na jednym ciosie by się nie skończyło ). Postąpił rozsądnie, ale pokazał też charakterek broniąc ukochanej.
Teksty Carmela były jak zwykle żenujące, ale czego można się po nim spodziewać? Ten o sypianiu z Lucrecią żałosny - krowa, która dużo ryczy mało mleka daje. Cieszy mnie, że to Julian wszedł w posiadanie jego ziem. Ładny pstryczek w nos dla Carmelita.
Sceny protów piękne, ale przepełnione smutkiem. Miałam nadzieję, że przytulą się podczas pożegnania nad rzeką, ale może nie chcieli się zanadto do siebie zbliżać wiedząc, że mogą się zapomnieć i pójść o krok dalej. Wzrok Juliana na widok pobitej Luceci wyrażał więcej niż tysiąc słów. Ból, smutek, bezsilność. Cudowna scena, gdy ją uspokoił, przytulił i pocałował w policzek. Szkoda tylko, że tak piękną chwilę musiała przerwać Lorena. Niech zakończą tę farsę i się rozstaną! Nie ma sensu tego dużej ciągnąc.
Miguel chyba jednak leci głównie na kasę Loreny. Fałszywy typek. Szkoda, bo gdyby naprawdę kochał Lorenę to mogłaby być z nim szczęśliwa.
Oburzyła mnie reakcja Rosario, gdy zobaczyła siniaka na twarzy córki. Nie spodziewałam się, że będzie ją wspierać, ale miałam nadzieję, że da Carmelowi do wiwatu a ta zachowywała się jakby Lucrecia zasłużyła na to co ją spotkało. To ma być matka? Witki opadają. Dziwi mnie, że Paulino nie zauważył nic podejrzanego, on na pewno ochrzaniłby "zięcia" i może nawet zabrał Lu od niego.
Mina Rosario, gdy dowiedziała się, że Julian jest właścicielem ziemi z nimi sąsiadującej a na dodatek kupcem jabłek - bezcenna. Ależ się wkurzyła. Dobrze jej tak!
Co ta Renata nawyczyniała? Rzucając się pod koła samochodu Carmelo mogła przecież zginąć. To miała być próba odegrania się na nim, akt bezradności? Jakoś mimo wszystko nie było mi jej żal. jest fałszywa i obłudna. Nie wykluczam, że na swój sposób darzy go uczuciem, ale jest zwykłą egoistką i hipokrytką. Na dodatek bezczelną dziewuchą, która wszystkich traktuje z góry. Niech nie zgrywa ofiary.
Miałam nadzieję, że Manuel wyleczył się z miłości do Lucreci, ale on mimo upływu wielu lat nadal ją kocha a przez to nie może ułożyć sobie życia. Szkoda. Z Blancitą byliby ładna parą, pasują do siebie. Fajne mieli sceny w tych odcinkach. Blancita o wiele ładniej wyglądała w jednym warkoczu.
Podobała mi się rozmowa Manuela z matką. Piękna więź ich łączy.
Justina nie ma wstydu. Pogrywa sobie z prawnikiem by zostać właścicielką domku Gabino. Rodolfo już dawno powinien ją zostawić i wyprowadzić się z domu. Nie wiem na co on czeka. Gdzie jego duma i godność?
Josue to obłudnik, jego miny i zachowanie mnie irytują. Fałsz bije od niego na kilometr. Coraz więcej ludzi z jego otoczenia to dostrzega.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:52 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Zachowanie Carmelo niewybaczalne. Jak mógł pobić bezbronną kobietę? Już po siarczystym policzku wymierzonym Lucreci byłam oburzona ale po tym jak uderzył ją pięścią w twarz targały mną tak negatywne emocje wobec tego drania, że aż mi słów zabrakło. W głowie się nie mieści. Ten psychol stracił kontakt z rzeczywistością i kontrolę nad sobą. Nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia! Nie posiadał dowodu na "zdradę żony" a mało brakowało i by ją skatował. Co za gnojek! Hipokryta! Sam przez lata zabawiał się z kuzynką Lucreci a ją samą zamknąłby najlepiej w złotej klatce. To nie jest mężczyzna, a marna podróbka faceta z przerośniętym ego. Tak jak do tej pory śmiałam się z tej postaci i przymykałam oko na jego zachowania, tak po odcinku 72 mdli mnie na widok jego przebrzydłej, szpetnej facjaty. Na usta cisną mi się same przekleństwa. |
Taaaaak. Takie fanki, jak my miał i teraz wszystko niszczy. Szkoda trochę, że się taki zrobił, zawiodłam się.
Lineczka napisał: | Co ta Renata nawyczyniała? Rzucając się pod koła samochodu Carmelo mogła przecież zginąć. To miała być próba odegrania się na nim, akt bezradności? |
Ja właśnie nie zrozumiałam tej sceny. o.O Ona się specjalnie mu na tą maskę rzuciła? Mi się zdawało, że może chciała mu stanąć na drodze, ale nie spodziewała się, że ją potrąci. o.O Ale nie wiem właściwie jak to było, dziwna scena... Jak to było specjalnie, to trochę im nie wyszło pokazanie tego.
Lineczka napisał: | Blancita o wiele ładniej wyglądała w jednym warkoczu. |
Tak, Blancita zmienia image, od razu lepiej wygląda.
Kaisa napisał: | martoslawa Epic fail Carmela boski!!  |
Prawda? Buu, brakuje mi takich scen w tych nowych odcinkach.
Kaisa napisał: | Myslcie sobie co chcecie ja jestem na Carmelita odporna. Jedyne co mogę zrobić to się powyśmiewać. |
Aj tam, byłaś w lepszej sytuacji, bo wiedziałaś od początku co ten carmelino nawyprawia. Już rozumiem dlatego tak mu się opierałaś, haha. I nie dziwię Ci się. xDDD No cóż - kolejny zawód miłosny Takie dzieła na jego cześć stworzyłam, a on mnie tak zawodzi!
xD
Aktualizacja mapy na dzień dzisiejszy:

Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 14:44:36 13-10-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:57:25 13-10-16 Temat postu: |
|
|
martoslawa, musimy jakoś sobie poradzić z tymi negatywnymi uczuciami do Carmelo (już nawet jego ksyw nie chce mi się stosować ), oj nagrabił sobie!
martoslawa napisał: |
Taaaaak. Takie fanki, jak my miał i teraz wszystko niszczy. Szkoda trochę, że się taki zrobił, zawiodłam się.  |
Carmelo od początku kreowany był na czarny charakter, ale wtedy przynajmniej bawił a teraz tylko irytuje. Nie pomyślałabym, że będzie większym psycholem od samego Gabino.
martoslawa napisał: |
Ja właśnie nie zrozumiałam tej sceny. o.O Ona się specjalnie mu na tą maskę rzuciła? Mi się zdawało, że może chciała mu stanąć na drodze, ale nie spodziewała się, że ją potrąci. o.O Ale nie wiem właściwie jak to było, dziwna scena... Jak to było specjalnie, to trochę im nie wyszło pokazanie tego. |
Fakt, dziwnie tę scenę wyreżyserowali, kilka opcji wchodzi w grę, ale mnie się wydaje, że Renata rzuciła się Carmelowi pod koła specjalnie. Była zdesperowana, chciała się na nim zemścić, pogrążyć go a że przy okazji mogła zginąć to mały szczegół. W tym przekonaniu utwierdzają mnie jej groźby sprzed i po wypadku a także postawa Carmela, który wyglądał na zdezorientowanego całą sytuacją. Gdyby specjalnie ją potrącił to pierwszej pomocy by jej raczej nie udzielił.
martoslawa napisał: |
Tak, Blancita zmienia image, od razu lepiej wygląda.
|
Lepiej wygląda i pokazuje pazurki - stawia się Renacie i Carmelo. Tereska też pokazuje charakterek. Obie dziewczyny już nie są takie nijakie jak wcześniej!
Świetny gif z akcją na koniach. Brakuje mi takich scen i Camela łamagi. Ta wersja była o wiele znośniejsza niż Carmelo damski bokser i psychol.
Aktualizacja jak najbardziej ma rację bytu. Nawet Alejandro zrezygnował.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:07:52 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Carmelo jak zwykle wszystko schrzanił. Gdyby miał trochę oleju w głowie to postarałby się aby ta kolacja przebiegła w miłej atmosferze i aby oboje z Lucrecią dobrze się czuli i fajnie spędzili czas. Ot taka odskocznia od codzienności. Karmelito wolał jednak urządzić kolejne przedstawienie i zadręczać siebie oraz Lu, To była fasa z tymi "czułymi" gestami na pokaz. W jego przypadku sprawdza się powiedzenie - dasz palec to weźmie całą rękę.  |
A tam, daj spokój, jestem zawiedziona strasznie, bo przez te wszystkie memy, gify i inne rzeczy naprawdę polubiłam Carmelita, a teraz żeby się z niego pośmiać nawet to muszę najpierw wyrzucić z pamięci te wszystkie jego złe uczynki. :< Palant jeden. Nie dopiszę go do listy moich ulubionych villianów, a miał zadatki na gwiazdę. :<
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: |
Na początku mnie denerwowały te stroje Lucreci i Ty dobrze o tym wiesz, ale teraz tak się już przyzwyczaiłam, że nawet mi się podobają. Pasują do niej.  |
Mnie też na początku te gorsety niezbyt sie podobały, ale również się do nich przyzwyczaiłam a w obecnych odcinkach Lucrecia już ich tak często nie nosi, urozmaica swój styl. Najładniej jej w sukienkach i w takich stylizacjach jak ta z białą bluzką na ramiączka.  |
Taaaak, pięknie wyglądała w tej białej bluzeczce! Trochę czasu upłynęło, to i jej się styl zmienił, wiadomo. Ale w tym drugim etapie jeszcze ładniej wygląda, z każdym odcinkiem coraz bardziej mi się podoba ta jej śliczna buźka i delikatny głosik.
Lineczka napisał: | Nic specjalnego nie wymyślili, bo Carmelo stwierdził, że i tak ma Lucrecię w garści. Obstawiam, że był pewien, iż nie oprze się ona jego urokowi po ślubie i nawet o odejściu od niego nie pomyśli.  |
Znając go, to zapewne tak właśnie było.   Ech, Carmelito.
Lineczka napisał: | Świetne gify. Dobra dawka humoru z rana. Fantastyczna robota! Mam potrzebę by je przeanalizować.  |
Kocham Twoje analizy, zawsze są świetne! Pomimo tej całej urazy do Carmelita i tak się śmiałam to czytając i patrząc na jego miny. Ten aktor to grał gdzieś jeszcze? Muszę sprawdzić. xD Co, on w Otchłani Namiętności grał?! Nie pamiętam go tam wcale. :OOO Że ja tam uwagi nie zwróciłam na tę piękną i plastyczną twarz.
A jeśli już mowa o innych telkach, to Ciebie wciągnęła Teresa od początku? Bo ja tak oglądam, oglądam i coś mnie nie wciąga i się zastanawiam nad przerwaniem.
Lineczka napisał: | Carmelo: "nie wyjdziesz stąd póki mi nie urośnie wąs"  |
Mój opis faworyt!  
Lineczka napisał: | Trzynasty gif z protami przepiękny. Miód dla oczu. Uwielbiam to ujęcie, gdy się na siebie patrzą a Lucrecia wypowiada imię ukochanego.  |
Piękne, piękne, piękne to byłoooooo!  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:26:58 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Kaisa napisał: | martoslawa Wielkie dzięki za kolejną paczkę kapitalnych gifów.  |
Kaisa napisał: | No fakt. Trzeba mu powiedzieć, że Carmelina w ciąży i już go nie będzie  |
Lineczka napisał: | Aktualizacja jak najbardziej ma rację bytu. Nawet Alejandro zrezygnował.  |
Nasz plan zadziałał.
Kaisa napisał: | Nareszcie Lu przestaje grać w tej farsie.
Carmelito się wnerwił i bardzo dobrze, bo był komiczny.
Uwielbiam ten moment jak chce wyjść za nia ale ten koleś go zatrzymuje.
martoslawa napisał: |  |
|
Hahaha, jak dobrze, że ten koleś tam był i go przytrzymał. Dzięki temu proci mieli piękne, choć może nie nadmiernie przyjemne, spotkanie po latach. Ahhh.
Kaisa napisał: | Wydaje mi się, że można to normalnie odmieniać. A jak nie pasuje to pisz Kasia i też się będzie nadawało, w końcu to moje imie.  |
Mam na drugie Kasia.  
Kaisa napisał: | martoslawa napisał: |  |
Cholera zapomniałem gumki, muszę wstapić do marketu.  |
A co do tego, to już pisałam wcześniej, że komentarz bezbłędny. Wyobrażam go sobie na kolacji z Alejandrem, oboje bez gumek oczywiście.
Lineczka napisał: | martoslawa, musimy jakoś sobie poradzić z tymi negatywnymi uczuciami do Carmelo (już nawet jego ksyw nie chce mi się stosować ), oj nagrabił sobie!  |
Lineczka napisał: | Carmelo od początku kreowany był na czarny charakter, ale wtedy przynajmniej bawił a teraz tylko irytuje. Nie pomyślałabym, że będzie większym psycholem od samego Gabino.  |
Trzeba jakoś wyjść z całej sytuacji z twarzą. Mnie to on nie tylko irytuje, ale mam jakiś uraz do niego. xD Czasem to nie mogę na niego patrzeć wręcz, ech. xD
Szkoda wielka. Niby był kreowany na czarny charakter, ale jednak myślałam, że będzie jednym z tych villianów, który więcej gada niż robi. Bo na to się po pierwszych odcinkach zapowiadało, haha.  No ale cóż.
Lineczka napisał: | Fakt, dziwnie tę scenę wyreżyserowali, kilka opcji wchodzi w grę, ale mnie się wydaje, że Renata rzuciła się Carmelowi pod koła specjalnie. Była zdesperowana, chciała się na nim zemścić, pogrążyć go a że przy okazji mogła zginąć to mały szczegół. W tym przekonaniu utwierdzają mnie jej groźby sprzed i po wypadku a także postawa Carmela, który wyglądał na zdezorientowanego całą sytuacją. Gdyby specjalnie ją potrącił to pierwszej pomocy by jej raczej nie udzielił. |
A mi się wydaje, że gdyby nie było tam świadka, to by zostawił potrąconą Renatkę i po prostu odjechał zadowolony, że się jej pozbył. Tylko ta plotkara ją uratowała.
A może nawet by jeszcze raz dla pewności po niej przejechał. xD
Lineczka napisał: | Świetny gif z akcją na koniach. Brakuje mi takich scen i Camela łamagi. Ta wersja była o wiele znośniejsza niż Carmelo damski bokser i psychol.  |
Dajcie nam starego Carmela, buuuuu!!! 
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 15:34:40 13-10-16, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:18 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Tylko, że Carmelo na początku nie widział Rity, wysiadł z samochodu i podszedł do rannej Renaty. Podtrzymuję swoją wersję, że ona mu specjalnie pod samochód wbiegła. Od obrony Carmelo jestem daleka, ale akurat w tej sytuacji wydaje mi się, że to Renata się doigrała doprowadzając do wypadku.
Pamiętam, że pisałaś coś o okropnym zachowaniu Carmela w okolicach 79 odcinka i zaczynam się obawiać, że on coś zrobi Lucreci i np. albo ją zgwałci albo pobije do nieprzytomności. Całkowicie stracił nad sobą kontrolę. Wolałam jak więcej gadał niż robił. Teraz stał się cwaniakiem i brutalem, który myśli, że jest bezkarny. Duża w tym zasługa Asuncion i tego, że ukryła jego zbrodnię. 
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:58:00 13-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:00:30 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Tylko, że Carmelo na początku nie widział Rity, wysiadł z samochodu i podbiegł do rannej Renaty. Podtrzymuje swoją wersję, że ona mu specjalnie pod samochód wbiegła.  |
Pewnie masz rację. Nie będę się kłócić, bo aż tak dokładnie się nie przyglądałam.
Lineczka napisał: | Pamiętam, że pisałaś coś o okropnym zachowaniu Carmela w okolicach 79 odcinka i zaczynam się obawiać, że on coś zrobi Lucreci i np. albo ją zgwałci albo pobije do nieprzytomności. Całkowicie stracił nad sobą kontrolę. Wolałam jak więcej gadał niż robił. Teraz stał się cwaniakiem i brutalem, który myśli, że jest bezkarny. Duża w tym zasługa Asuncion i tego, że ukryła jego zbrodnię.  |
Czyli Asuncion stworzyła potwora. Carmelino zabił swojego ojca bardziej przypadkiem niż celowo moim zdaniem, ale jak już poczuł zew krwi, to widać, że nie może się od tego oderwać. Psychopata.
Gdyby go od razu przymknęli nie doszłoby do reszty tragedii... Aj, Asuncion, tak się kończy ukrywanie prawdy.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:45 13-10-16 Temat postu: |
|
|
martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Tylko, że Carmelo na początku nie widział Rity, wysiadł z samochodu i podbiegł do rannej Renaty. Podtrzymuje swoją wersję, że ona mu specjalnie pod samochód wbiegła.  |
Pewnie masz rację. Nie będę się kłócić, bo aż tak dokładnie się nie przyglądałam. |
Jak pisałam ta scena i wątek nie są do końca jednoznaczne, więc teorie spiskowe jak najbardziej mogą się pojawiać. Moja wersja jest taka, ale nie znaczy to, że mam 100% rację. Może scenarzyści zostawili ten wypadek do swobodnej interpretacji widzów a może nieudolnie rozpisali tę scenę.
martoslawa napisał: | Czyli Asuncion stworzyła potwora. Carmelino zabił swojego ojca bardziej przypadkiem niż celowo moim zdaniem, ale jak już poczuł zew krwi, to widać, że nie może się od tego oderwać. Psychopata.
Gdyby go od razu przymknęli nie doszłoby do reszty tragedii... Aj, Asuncion, tak się kończy ukrywanie prawdy.  |
Zgadzam się, że Carmelo zabił ojca przypadkiem a nie z premedytacją, ale już ślady zacierał jak rasowy bandzior. To, że nie poniósł konsekwencji swojego czynu sprawiło, że zamienił się w potwora, który wszystko chce rozwiązywać przemocą i terrorem.
Asuncion najpierw kryła Gabina a teraz jego synalka. Jak ona może spać spokojnie wiedząc o ich morderstwach i nic z tym nie robiąc? 
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 16:08:01 13-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:32:43 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | martoslawa napisał: | Lineczka napisał: | Tylko, że Carmelo na początku nie widział Rity, wysiadł z samochodu i podbiegł do rannej Renaty. Podtrzymuje swoją wersję, że ona mu specjalnie pod samochód wbiegła.  |
Pewnie masz rację. Nie będę się kłócić, bo aż tak dokładnie się nie przyglądałam. |
Jak pisałam ta scena i wątek nie są do końca jednoznaczne, więc teorie spiskowe jak najbardziej mogą się pojawiać. Moja wersja jest taka, ale nie znaczy to, że mam 100% rację. Może scenarzyści zostawili ten wypadek do swobodnej interpretacji widzów a może nieudolnie rozpisali tę scenę.  |
Hmm... dziwna ta scena. Mam wątpliwości co do tego, czy zrobiła to specjalnie dlatego, że uśmiechała się przed samym tym wypadkiem. Przecież musiała zdawać sobie sprawę z tego, że mogło się to skończyć poważnym uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią, aż tak głupia chyba nie jest... jakby chciała targnąć się na swoje życie, byłaby raczej zrozpaczona i nie cieszyłaby się "O, jedzie Carmelo, zaraz mnie rozjedzie, jak fajnie!".
Myślę, że pomimo wszystkiego co jej zrobił chciała się jednak z nim pogodzić... w końcu ona nie ma godności...
A jeśli rzuciła się pod te koła specjalnie, to ja nie mam pytań, chore ludzie w tej telce. 
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 16:33:34 13-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Lineczka Arcymistrz

Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:39 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Renata chciała zrobić mu na złość. Skoro on zrujnował jej życie (zostawił, zwolnił z pracy i przestał utrzymywać) to ona chciała mu się odpłacić tym samym.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
martoslawa Mistrz

Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 11071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:01 13-10-16 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Moim zdaniem Renata chciała zrobić mu na złość. Skoro on zrujnował jej życie (zostawił, zwolnił z pracy i przestał utrzymywać) to ona chciała mu się odpłacić tym samym.  |
Mówisz, że chciała go załatwić nawet jeśli miałaby przepłacić za to własnym życiem?  Mocna zawodniczka.
W tym żółtym płaszczyku wyglądała trochę jak kurczak.   
Ostatnio zmieniony przez martoslawa dnia 18:58:32 13-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|