Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mój grzech -Televisa 2009-
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 326, 327, 328, 329, 330  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Mój grzech
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:49:35 16-03-21    Temat postu:

Lucrecia ładnie wyglądała, ale miałam przesyt tych jej gorsetów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115291
Przeczytał: 375 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:41 16-03-21    Temat postu:

Lineczka napisał:
Lucrecia ładnie wyglądała, ale miałam przesyt tych jej gorsetów.


No dosyć często Miała te gorsety
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:12 17-03-21    Temat postu:

Jestem po odc. 14

Dobrze, że Lucrecia się nie dała zakazom matki i wróciła na hacjendę. Rosario nawet nie umiała wymyślić żadnej sensownej wymówki. W końcu i Paulino się postawił żonce, ale szkoda, że przez tyle lat spełniał jej życzenia kosztem własnej córki.
Dziwne było to pierwsze spotkanie protów, gdy Julian prawie rozjechał Lucrecię Ta na niego nakrzyczała. Ale drugie spotkanie z uściskiem już fajne Szkoda, że pojawiła się Rosario.

Renata zabiła dyrektorkę internatu Niespecjalnie, ale uciekła z miejsca wypadku. Dowiedziała się też, że ojciec nic jej nie zostawił, więc postanowiła pojechać za Lucrecią.
Jako że Lucrecia została wskazana, jako osoba, która widziała się ostatnia z dyrektorką została uznana za podejrzaną i na hacjendzie pojawiła się policja

Julian ogólnie na plus, pracowity, chciał dołożyć się do domowych wydatków, ale ojciec mu zabronił. Gabino jest zadowolony z jego pracy, w przeciwieństwie do pracy własnego syna.
Josue wyciąga pieniądze od matki i jest przeciwieństwem brata.

Carmelo jest obleśny z wyglądu, ale też wygląda dla mnie mega STARO. Nie wiem, jak dobierali wiek postaci. Ale na syna Gabino to mi nie wygląda. Zresztą Teresa też jakoś staro wygląda.

Carmelo przespał się z Blancą, a teraz ją ignoruje. Czuję, że będzie z tego ciąża. Nie ma to jak zacofanie i nie zabezpieczanie się
Blanca wmówiła wujkowi, że spotyka się z Manuelem. Postawiła go w niezręcznej sytuacji.

Manuel ogólnie na plus, choć z wyglądu taki średni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115291
Przeczytał: 375 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:44:38 18-03-21    Temat postu:

Carmelo faktycznie jest mega obleśny do tego aktor który go grał niezbyt przystojny
dużo ta postać namiesza w telce !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:57:00 18-03-21    Temat postu:

Z Carmelitem powstało w tym temacie mnóstwo memów, do pewnego momentu traktowałam tę postać z przymrużeniem oka, ale później nie mogłam na niego patrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:48:39 21-03-21    Temat postu:

Jestem po odc. 17

Podobał mi się pierwszy pocałunek protów Ogólnie proci są na plus i mam nadzieję, że to się nie zmieni
Justina znalazła w rzeczach Juliana list od Lucreci, w którym ta prosi go, by się nie spotykali. Kobieta poszła do El Milagro i spoliczkowała protkę Dobrze, że ta nie była jej dłużna i oddała jej! Proci są dorośli i mogą robić, co chcą. Nikt nie może zabronić im się spotykać. Poza tym nie ogarniam trochę logiki Justiny. Skoro protka w liście napisała, że nie chce się widywać z Julianem to chyba dla niej ok? A druga sprawa to nie rozumiem niechęci Justiny do Lucreci. Może mieć za złe Rosario publiczne obrażanie Juliana, Paulino też nie znosi chłopaka. Ale co Lucrecia zrobiła? Od początku nie zgadzała się z oskarżeniami rodziców.
Julian nie zgodził się na zakończenie znajomości, gdy przeczytał list dostarczony mu przez Renatę. Powiedział, że chce się spotkać z protką w tym samym miejscu, gdzie ta zgubiła medalik. Byłam ciekawa, czy Renata przekaże wiadomość i o dziwo tak Proci spotkali się w stajni. Lucrecia powtórzyła, że nie chce widzieć Juliana i jest jej obojętny jako mężczyzna, a pocałunek był tylko epizodem, bo całowała się już z innymi chłopakami. Julian jej nie uwierzył, ale też powiedział, że już całował się z wieloma dziewczynami i stwierdził, że Lucrecia bardzo się zmieniła od dzieciństwa, nie jest taka pewna siebie i odważna jak wcześniej. Obiecał jej już nie nachodzić. Także proci rozstali się w niemiłej atmosferze
Julian dowiedział się od ojca o aferze wywołanej przez Justinę. Zrobił matce awanturę, ale na nic się to nie zdało. Pojechał znowu do Lureci, ale nie został wpuszczony. Manuel powiedział mu, że dziewczyna jeździ konno.

Lucrecia nie została zatrzymana w związku z podejrzeniem zabicia dyrektorki szkoły. Wkroczyła Rosario, która zabroniła zabrać córkę i wezwała prawnika. Potem na komisariacie pojawiła się Renata, by powiedzieć, że ona i Lucrecia wyjechały razem z internatu. Policja dała więc spokój protce.
Rosario pomogła córce tylko po to, by uniknąć skandalu Tak naprawdę sądzi, że ta jest winna Z kolei Renata chciała bardziej chronić siebie, bo dając alibi Lucreci, dała też sobie samej, bo protka potwierdziła te słowa. Lucrecia przypomniała sobie kłótnie Renaty i dyrektorki i ma podejrzenia wobec przyjaciółki.

Ksiądz póki co na plus, mam nadzieję, że tak zostanie Miło widzieć tego aktora w pozytywnej roli po mega irytującej postaci w LI.
Matias stara się pogodzić Paulina i Rodolfa, zaprosił obu na domino i próbował przemówić im do rozumu, by zapomnieli o starych urazach. Rodolfo przyszedł na grę, chciałby się pogodzić. Paulino podjechał pod dom księdza, ale ostatecznie nie wszedł. Choć w rozmowie z Rosario wydawało się, że też chciałby pogrzebać przeszłość. Także największym problemem są tu Rosario i Justina.

Carmelo bajeruje Renatę. Zobaczyła ich Blanca i powiedziała wujkowi, że chce wyjechać z miasteczka. Nie powiedziała mu o wspólnej nocy z Carmelem. Czekam tylko aż wyniknie z tego ciąża.

Justina postanowiła połączyć Juliana z Teresą. Jest jej to na rękę. Po pierwsze, by syn nie był z Lucrecią. Po drugie córka Gabina to dobra partia. Justina obiecała Teresie, że pomoże jej wyjść za Juliana. Powiedziała, że ma rywalkę w postaci Lucreci.
Teresa do tej pory wydawała się miłą dziewczyną, ale podczas rozmowy z Lucrecią miała ton pełen pretensji Dopiero, gdy usłyszała, że protkę nie interesuje Julian to znowu stała się milutka
Gabino nie chce, by Julian był z jego córką, mimo iż ceni go jako pracownika.

Delfina zauważyła zainteresowanie Manuela Lucrecią. Podczas gdy wszyscy myślą, że ten spotyka się z Blancą. Dobrze, że Manuel chciał to wyjaśnić z dziewczyną, bo czemu używa go jako zasłony, a nawet nie chce mu powiedzieć prawdy, co się stało.

Lucrecia po latach znowu zobaczyła Justinę i Gabino wychodzących razem ze stodoły

Dziwię się, że Rodolfo dalej jest z Justiną. Ta ciągle drwi z tego, że ten jest nauczycielem, jakby to był jakiś wstyd? Rodolfo jest wykształcony, kulturalny i nie rozumiem, co robi z wulgarną i głupią Justiną. Powinien już dawno ją kopnąć w tyłek. Utrzymuje cały dom, a ta nic nie robi i jeszcze go obraża

Jeszcze co do wyglądu postaci:
Justina miała mega mocny makijaż podczas spotkania z Teresą, jest kontrast, bo ma bardzo jasne oczy. Ale przynajmniej nie jest spalona jak w ADP
Nie widzą mi się za bardzo stylówki Lucreci. Zwłaszcza gorsety i kolorowe kolczyki. Nie pasuje mi to za bardzo do postaci. Najlepiej wyglądała w dzień przyjazdu na hacjendę po latach
Renata ma strasznie powycinane włosy, prawie ich nie ma i te pasemka. Do tego okropne stylówki, które tylko podkreślają niedoskonałości figury.
Manuel i Rodolfo lepiej by wyglądali bez wąsów
Blanca wygląda infantylnie z tymi wstążkami w warkoczach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115291
Przeczytał: 375 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:32:10 22-03-21    Temat postu:

No Renata miała tutaj okropną fryzurę i Jej stykówki mega kiczowate
jakby ubierała się w lumpeksie !!
A co do Blancki to faktycznie z Tymi wstążkami wygląda bardzo dziecinnie , już mogła mieć normalne dwa warkocze hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:43:22 24-03-21    Temat postu:

Jestem po odc. 26

Cały czas proci na plus, co mnie cieszy Podobało mi się "wystąpienie" Juliana na przyjęciu powitalnym dla Lucreci
Proci postanowili wziąć ślub, co było bardzo szybką i pochopną decyzję, ale rozumiem ich desperację. Wiadome było jednak, że ktoś im w planach przeszkodzi. Josue odkrył ślubne plany brata u jubilera. Do tego Renata podsłuchała rozmowę i o wszystkim doniosła Rosario. Matka Lucreci od razu pojechała po Paulina i razem udali się do Matiasa zapobiec ślubowi. Jednak nie było to potrzebne, bo Josue zabrał obrączki i pokłócił się z bratem. Julian za nim pojechał i już nie wrócił na plebanię. Rosario i Paulino zabrali córkę do domu.
Rosario oczywiście umie wszystko rozwiązywać tylko krzykiem i groźbami. Daniela dobrze gra tą rolę, ale sama postać Rosario, jej plucie jadem i pomiatanie córką są irytujące. Z kolei Paulino niby jest bardziej opanowany i chce rozwiązywać problemy rozmową, ale żona wiecznie go dominuje. Dobrze, że Lucrecia się stawia rodzicom i daje sobą rządzić.
Julian jechał za bratem samochodem. Ciężarówka zajechała Josue drogę i miał wypadek. Wyglądał on naprawdę poważnie! Nie sądzę, by zmarł, ale podejrzewam, że zapadnie w śpiączkę. Teraz wina spadła na Juliana, bo jechał za bratem, ale przecież to nie jego wina!

Josue ogólnie jest irytujący próbując wiecznie być lepszy od brata Nawet mu zazdrości, że go w mieście czortem nazywają

Renata zawarła układ z Rosario. Może zostać na hacjendzie, jeśli rozdzieli protów.

Carmelo stracił zainteresowanie Renatą odkąd poznał Lucrecię. Szukał wymówki, by zostawić Renatę i pojawiła się - Blanca mu doniosła, że jego dziewczyna całowała Juliana. Renata poszła do Blanci odgrażać jej się, żeby z nią nie zadzierała.

Gabino przyznał się Matiasowi do romansu z Justiną jako, że kobieta już powiedziała o tym podczas tzw. spowiedzi (bo ciężko to spowiedzią nazwać), by zamknąć usta księdzu. Gabino obiecał Matiasowi, że zerwie z kochanką i zrobił to! Justina była wściekła, odgrażała się. W dodatku Rodolfo postanowił się wyprowadzić z domu. Justina została sama. Jednak po wypadku Josue od razu poszła z podkulonym ogonem do Gabina prosić o pomoc i załatwienie jej synowi prywatnego szpitala.

Justina rozpuściła w mieście plotkę, że Matias ma romans z Blancą. Dziwię się, że ludzie to łyknęli. Ona jest chyba jego siostrzenicą. A co to dopiero będzie, jak ciąża wyjdzie na jaw. Blanca miała zawroty głowy, więc wszystko się zgadza.

Fajnie, że protka może liczyć na Manuela i Delfinę. Ksiądz też jest pomocny. Postanowił udzielić ślubu protom, choć nie do końca się z nim zgadzał.

Justina wyznała Gabinowi, że jest ojcem Josue
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:00:36 28-03-21    Temat postu:

Po odc. 33

Josue wrócił do domu. Ma problem z nogą, czeka go rehabilitacja, ale na szczęście lekarze nie musieli jej amputować.
Julian został aresztowany, jak się potem okazało przyczynił się do tego Carmelo Josue łaskawie złożył zeznania na korzyść brata, choć próbował szantażować Lucrecię, że zrobi to tylko jeśli ta nie weźmie ślubu z jego bratem. Cieszy mnie, że protka nie dała sobą manipulować i wyszła Josue mimo wszystko i tak nie oskarżył brata, ale nie dlatego, że zmienił do niego stosunek. Wciąż mu zazdrości i rości sobie dziwne prawa do Lucreci. Zabrał Julianowi medalik
Rodolfo próbował wyciągnąć Juliana z aresztu, z kolei Justina nic nie zrobiła Dla niej liczy się tylko Josue, co przykre, bo obaj są jej synami. Nie rozumiem, jak rodzic może kochać bardziej jedno dziecko. Rodolfowi nie można zarzucić tego, bo próbował naprawić relacje z Josue, ale bezskutecznie.

Justina to zdzira. Miała romans nie tylko z Gabino, ale też z Paulinem. Wszystko wskazuje na to, że Josue jest synem Cordoby. Mają taką samą grupę krwi. Dziwi mnie, że Justina zaprzecza i czemu nie wykorzystała tego faktu, by zdobyć Paulina? Zapewniłby jej lepsze życie niż Rodolfo.
Paulino zdał sobie sprawę z tego, że Josue może być jego synem. Zaczął źle się czuć z tym, że zdradzał żonę.

Byłam w szoku, że Rosario zażądała od męża rozwodu Stwierdziła, że nie może na niego liczyć (nie chce robić tego, co żonka mu dyktuje - wydanie Lucreci za Carmela). Niby jest taka wierząca (na pokaz oczywiście) i była zawsze zazdrosna o Justinę, więc dziwi mnie, że z jej inicjatywy wyszedł rozwód. Ale to pewnie jej zagranie tylko, by namówić Paulina do wspierania jej planów połączenia Lucreci i Carmela. Dobrze dla Paulina by było uwolnić się od toksycznej żonki i może w końcu zacząłby naprawdę wspierać córkę, ale on chyba jest za słaby na to i będzie wolał zgodzić się na wszystko niż rozwieść

Rosario cały czas próbuje wyswatać córkę z Carmelo Renata nie jest z tego zadowolona, bo upatrzyła sobie mężczyznę dla siebie. Lucrecia daje na każdym kroku do zrozumienia Carmelowi, że mogą być tylko przyjaciółmi, ale ten nie daje za wygraną.

Blanca powiedziała Carmelowi, że jest w ciąży, a ten przysłał jej pieniądze na aborcję Dziewczyna powinna opowiedzieć wszystko księdzu. Zamiast tego wyznała prawdę Gabinowi. Mężczyzna poprosił ją o dyskrecję i obiecał pomóc, ale przecież nie ożeni syna ze służącą.

Odbyło się przesłuchanie, wszyscy potwierdzili swoje poprzednie zeznania, ale pojawił się niespodziewany świadek - Jorge. Powiedział, że spędził noc z Renatą, ale ta podtrzymywała swoje zeznania.

Ludzie w mieście napadli na dom Matiasa przekonani o jego romansie z Blancą. Zniszczyli dom, prawie skrzywdzili Blancę, która była w środku. Wszyscy uczestnicy tego ataku powinni trafić do aresztu!
Btw. podobna scena była w LSDP/LM
Dobrze, że Delfina zdemolowała sklep starej plotkary, która rozpuściła plotkę o romansie księdza

Świetna była akcja z porwaniem Lucreci przez Juliana i to jak Rosario obrażała Carmela, że nic nie zrobił

Ledwo udało się polubić Teresę, która zrozumiała swoje błędy i postanowiła wspierać protów, a już pojawiła się kolejna irytująca adoratorka Juliana - Lorena. Julian kiedyś z nią był, najwyraźniej z jej winy się rozstali. Teraz ona żałuje, ale Julian nie ma zamiaru do niej wracać. Jej gierki są żałosne! Najpierw odebrała telefon od Lucreci przedstawiając się jako dziewczyna Juliana. A potem przyniosła zaproszenie na swój ślub z protem. Jakaś odrealniona i myśli, że takimi głupimi zagraniami odzyska Juliana?


Ostatnio zmieniony przez Sylwia94 dnia 18:04:23 28-03-21, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:14:02 28-03-21    Temat postu:

Z tą Loreną to będzie cyrk, do tego zmienią aktorkę, która ją gra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:43 28-03-21    Temat postu:

A no rzeczywiście na Altair
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:23:23 01-04-21    Temat postu:

Odc. 34-40

Intryga Renaty i Loreny była mega głupia! Renata powiedziała kuzynce, że Tere dzwoniła z wiadomością o spotkaniu z Julianem. Z kolei u Juliana zjawiła się Lorena, był akurat po kąpieli w ręczniku, by go pocałować na oczach Lucreci. Byłam rozczarowana, że Lucrecia uwierzyła w tę intrygę:
1. prot musiałby się umówić na tę samą godzinę z dwiema dziewczynami, a to by była głupota
2. Lucrecia dobrze wiedziała, że Lorena chce zdobyć Juliana na wszelką cenę
Ale przynajmniej dosyć szybko prawda wyszła na jaw. Tere podsłuchała rozmowę brata z Loreną, opowiedziała o wszystkim Lucreci + wydało się, że Tere wcale nie dzwoniła. Pozytywem tej sytuacji jest to, że Lucrecia poznała się na kuzynce. Rozwaliło mnie, jak chciała ją wyrzucić z domu Ale w obronie Renaty stanęła Rosario.
Plus dla Tere za jej postawę, szkoda, że od początku taka nie była.
Niestety, między protami się popsuło Doszedł fakt, że Julian dowiedział się o romansie matki z Gabino, a Lucrecia o tym wiedziała od lat. Ale prot sam teraz ukrywa prawdę przed Rodolfem... Jestem rozczarowana, że protka dała za wygraną i stwierdziła, że ona i Julian nie są sobie pisani. Wpłynęła na nią też rozmowa z Rodolfem.

Mocna była scena z bronią w domu Gabina, ale do przewidzenia, że Julian go nie zastrzeli. Odszedł z pracy i domu, nie może patrzeć na matkę. Teraz to Justina próbuje zyskać w oczach syna.
Rodolfo dalej nie wie o niewierności żony. Gdy dowiedział się o sytuacji z udziałem Gabina, Lucreci i Juliana, zażądał wyjaśnień, mając pewne podejrzenia. Ale Gabino wyskoczył z tekstem, że podoba mu się Lucrecia i dlatego Julian chciał go zabić.

Dobrze, że Lorena wyjechała, ale pewnie nie na długo Jej ojciec wydaje się póki co w porządku. Proponował Julianowi pracę, ale wtedy ten byłby skazany na nachalność Loreny.

Manuel wyjechał z miasteczka. Trochę szkoda, bo fajny z niego chłopak, ale może akurat dobrze mu to zrobi
Delfina rozpaczała z powodu wyjazdu syna, ale gdy spotkała przypadkiem jego ojca - zmieniła zdanie. Okazuje się, że były mąż (?) Delfiny to podejrzany typek, który kiedyś wykonywał brudne roboty dla Gabina. Wygląda na to, że wrócił do miasta na dłużej. Zaproponował Gabinowi swoje usługi, ale ten odmówił. Potem ojciec Manuela kręcił się po El Milagro, ale Modesto powiedział mu, że nie potrzebują pracowników.
Pojawienie się mężczyzny odbiło się na zdrowiu Delfiny. Dobrze, że mogła liczyć na wsparcie Lucreci. Fajną miały scenę jak razem leżały przytulone Zabawne, że z własną matką protka nigdy nie miała i nigdy nie będzie miała takich relacji.

Josue był podłamany swoją niepełnosprawnością, ale nie chciał pójść na rehabilitację. Uciekł z domu i dostał się do El Milagro żądając rozmowy z Lucrecią. Nie podobało mi się, że znowu ją szantażował, że się zabije, jeśli ta wyjdzie za jego brata Dobrze, że protka nie uległa. Paulino był wyrozumiały dla Josue, z kolei Rosario była wściekła, jak zobaczyła chłopaka w swoim domu.
Po powrocie do domu Josue zmienił nagle nastawienie. Postanowił chodzić na rehabilitację i zostać księdzem Ale wymyślił! Nie ma powołania. Jednak teksty Justiny, że lepiej by był przykuty do wózka niż został księdzem to jakieś nieporozumienie

Na początku myślałam, że teksty Gabino, że podoba mu się Lucrecia to tylko wymówka, by ukryć romans z Justiną. Ale potem okazało się, że on mówi serio Rosario go popiera dla korzyści majątkowych. Nie ma problemu, by wydać córkę za faceta, który jest w wieku jej ojca.
Gabino spotkał się z Lucrecią niby pod pretekstem rozmowy na temat Paulina. Nie wyobrażam sobie, by protka zwróciła uwagę na niego lub na Carmela.
Jedyny pozytyw tej sytuacji, że Rosario pogoniła Carmela

Carmelo był zły, że Rosario dowiedziała się o tym, że zrobił dziecko innej kobiecie. Zabrał Blancę do innego miasta, by dokonała aborcji. Dziewczyna nie chciała tego zrobić, choć kilka dni temu miała wątpliwości, gdy plotki o romansie między nią i Matiasem dotarły do biskupa. Carmelo wkurzył się na Blancę i ją popchnął akurat pod jadący samochód. Na bank poroni, ale myślę, że ona sama przeżyje.

Matias musi zmienić parafię i nie może zabrać Blanci ze sobą. Jak jedna wyssana z palca plotka może być decydująca? Wszystko zaczęło się od Justiny, ale potem sytuację wykorzystał Carmelo płacąc sklepikarce za naopowiadanie biskupowi głupot. Okropne babsko, a Carmelo nie ma zahamowań.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:33:48 04-04-21    Temat postu:

Jak Ci się podoba telka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:47:24 04-04-21    Temat postu:

Podoba mi się Odcinki szybko lecą, proci mają chemię i raczej bez minusów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amapola
Komandos
Komandos


Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 628
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:05:22 04-04-21    Temat postu:

"Mój grzech" to jedna z najlepszych telenowel . Ale też jedna ze smutniejszych, bo bardzo dużo tragedii miało tu miejsce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Mój grzech Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 326, 327, 328, 329, 330  Następny
Strona 327 z 330

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin