Telenowele

enemiga · Wysłany: 14:37:02 06-07-10 Temat postu:

Justina

Miała dosyć ciągłego krytykowania przez rodzinę.

-Chcecie wiedzieć po co byłam u Paulina? Domagałam się, żeby Lucrecia wyjechała stąd, bo przez nią spadają na nas coraz większe problemy. Juliana całymi dniami nie ma w domu, Josue przestał mnie szanować, a Ty Rodolfo masz mnie za wariatkę. Mam tego wszystkiego dosyć! Wychodzę i nie wiem, kiedy wrócę.

Oburzyła się ciągłymi pytaniami, dlatego postanowiła skłamać. Udała się do "El Milagro". Wiedziała, że wszyscy są w szpitalu, więc w domu będzie tylko Delfina. Zamierzała dowiedzieć się, kto doniósł ojcu Matiasowi o jej wizycie.

Keisha · Wysłany: 15:06:01 06-07-10 Temat postu:

Paulino

Lekarze wiozą go na wózku do sali

Rosario

Paulino, Paulino. Doktorze czy on mnie słyszy ? Czy będzie żył?
Jak przebiegła operacja?

Cała się trzęsła, stojąc przed lekarzem ze łzami w oczach

edka · Wysłany: 16:36:34 06-07-10 Temat postu:

Julian
Widzi, że wiozą Paulina nieprzytomnego po operacji mówi do matki

Nie powinaś się mamo wtrącać do tego czy się spotykam z Lucrecią czy nie doprowadziło to tylko do nieszcześcia, oby Paulino się obudził

aalejandraa_o · Wysłany: 17:10:19 06-07-10 Temat postu:

edka coś ci sie pomieszało

jak Julian może coś mówić do matki jak ona do el milagro poszła a nie z nim do szpitala

Rainbowpunch · Wysłany: 20:10:09 06-07-10 Temat postu:

powiem za lekarza , jeśli można

Lekarz

Tak , pani męża stan jest stabilny , ale musi zostać przez jakiś czas w szpitalu , ponieważ jego stan się pogorszył jeszcze bardziej . Musiał się czymś zdenerwować , a potrzebny mu jest spokój przede wszystkim ... Mogą Panie wejść do sali w której będzie odpoczywał pan Paulino .

Lucrecia

Wstała razem z matką

Mamo , chodź ...

Poszły razem z matką do sali , gdzie został położony ojciec

Keisha · Wysłany: 20:57:49 06-07-10 Temat postu:

Rosario

Paulino, kochanie przepraszam, nie zostawiaj mnie... nie zostawiaj nas.

Popatrzyła na Lucrecie

Musisz żyć, masz dla kogo. Kocham Cię...

Pocałowała męża w czoło

Lucrecio dajmy mu odpocząć. Poczekam na Ciebie w holu i wrócimy do domu. Pamiętaj, że musimy porozmawiać.

Wyszła z sali

Rainbowpunch · Wysłany: 21:03:45 06-07-10 Temat postu:

Lucrecia

Dobrze mamo , pozwól tylko , że pożegnam się z tatą .

Skinęła głową do matki i poczekała aż zostanie sama z ojcem. Położyła głowę na jego sercu i przytuliła się

Tato ... proszę ... nie zostawiaj nas , musisz żyć . Dla mnie , dla mamy ... dla twoich przyjaciół .

Z jej oczów popłynęła łza...

Potrzebujemy Cię ...

Pocałowała go w policzek i po chwili wyszła z sali

Idziemy , mamo ?

Keisha · Wysłany: 21:28:05 06-07-10 Temat postu:

Rosario

Tak chodźmy już. Ojciec musi odpocząć, my zresztą też. Samochód już na nas czeka.

Wyszły ze szpitala i pojechały do domu

Rainbowpunch · Wysłany: 21:39:03 06-07-10 Temat postu:

Lucrecia

Weszły razem z mamą do domu ... Lucrecia odwróciła się w stronę matki

Chciałaś ze mną pogadać , tak ? A więc słucham Cię ...

Keisha · Wysłany: 21:47:02 06-07-10 Temat postu:

Rosario

Skierowała się w stronę córki i złapała ją za ręce

Posłuchaj mnie teraz bardzo uważnie. Wiem, że nigdy nie okazywałam Ci miłości, zawsze byłam zimna i oschła. Liczył się dla mnie tylko Cesar, nawet po jego śmierci.

Łzy stanęły jej w oczach, mocniej ścisnęła dłonie córki

Nigdy Ci tego nie mówiłam... ale

Zawahała się

Ale ja Cię kocham. Kocham Cię najbardziej na świecie, razem z Twoim ojcem i bratem, Panie świeć nad Jego duszą.
Wiem, że nigdy nie wybaczysz mi tego co Ci zrobiłam, powiedziałam. Wszystkich czynów, że obwiniałam Cię za śmierć brata, za poronienie mojej ciązy, za wszystkie nieszcześcia naszej rodziny, ale zrozumiałam, że to był błąd.

Łzy ciekną jej po twarzy, ręką pogłaskała po policzku Lucrecię.

Może za późno to zrozumiałam, byłam cholerną egoistką i chyba nadal ją jestem, wiem, że mi nie wybaczysz. Przepraszam...

Pobiegła na górę, do sypialni

Rainbowpunch · Wysłany: 21:57:41 06-07-10 Temat postu:

Lucrecia

Łzy stanęły jej w oczach , nie mogła uwierzyć w to co usłyszała

Mamo , poczekaj ...

Pobiegła za matką na górę , zapukała do sypialni i powoli weszła

Proszę Cię , mamo , nie masz mnie za co przepraszać . Wiem , że czasem czułam się , że jestem gorsza od Cezara ... i , że zawiniłam w jakiś sposób tym , że urodziłam się kobietą , lub , że to nie ja zginęłam , tylko mój brat ...

Rozpłakała się , po chwili otarła łzy

To nie Twoja wina , ja Cię kocham mamo ... bardzo Cię kocham , teraz bardzo Cię potrzebuję . Nie chcę zostać sama ...

Spuściła głowę i ukradkiem ocierała łzy

Keisha · Wysłany: 22:06:46 06-07-10 Temat postu:

Rosario

Wstała z fotela i podeszła do córki

Ja też Cię potrzebuje, jak nigdy i zawsze Cię potrzebowałam, mimo że tego nie okazywałam. Żałuje bardzo, że nie byłam dobrą matką, że nie pokazywałam Ci jak Cię kocham i jak mi na Tobie zalezy, ale po prostu nie potrafiłam, bałam się...

Przytuliła Lucrecię

Obiecuję Ci nie zostaniesz sama. Będę już zawsze z Tobą, przysięgam, obiecuję to sobie, Tobie i Cesarowi, pewnie teraz cieszy się tam z góry i patrzy na nas, wiem że on zawsze Cię kochał...

Popatrzyła córce prosto w oczy, ocierając łzy

Gdyby.. gdyby Twojemu ojcu cos sie teraz stało, pamiętaj, że masz mnie.
Gdyby.. odszedł, byłby z Cesarem, a ja z Tobą. Nie zostawię Cię.

Przytuliła córkę

Kocham Cię, nad zycie. Przepraszam.

Rainbowpunch · Wysłany: 11:17:59 07-07-10 Temat postu:

Lucrecia

Mocno przytuliła się do matki

Dziękuję mamo , zapamiętam tą chwilę na zawsze .

Uśmiechnęła się i otarła łzy szczęścia

Wiem , że ja też Ci tego nie ułatwiałam . Byłam strasznie uparta i też przepraszam Cię za wszystko ...
Ale nie chcę , żeby tata odchodził ...

Wtuliła się matkę

enemiga · Wysłany: 15:25:18 07-07-10 Temat postu:

Justina

Wpadła do 'El Milagro' jak szalona. Napotkała na Delfinę.
-Kto powiedział księżulkowi o mojej wizycie u Paulina?!

Delfina

Rozzłościła się na widok Justiny.

-Nie zamierzam Ci niczego tłumaczyć. Daj nam święty spokój. Odczep się od tej rodziny.

Wyrzuciła Justinę z domu siłą i wróciła do swych codziennych obowiązków.

Justina

-Zaczniecie mnie jeszcze szanować. Ogłoszę całemu światu, że Josue ma prawo do majątku Paulina. Nikt mi w tym nie przeszkodzi!

Keisha · Wysłany: 16:35:45 07-07-10 Temat postu:

Rosario

Usłyszała krzyki na dole, po czym wyszła z sypialni i właśnie tam się udała.

Delfino, co się dzieje? Co to za krzyki ?