Telenowele

Paola · Wysłany: 20:54:04 22-09-10 Temat postu:

A jednak Oriana kocha sierżanta, wyznała to dzisiaj Elenie, aż się zdziwiłam, miała normalnie łzy w oczach, niestety nie powie tego sierżantowi bo jest zbyt dumna no i pochodzą z różnych warstw społecznych, Leon by się nie zgodził na ich związek, tak samo Eleny i Salvadora

Estrella już chyba oczarowała VM, gość się zakochał

Jorge został zraniony przez brata, ciekawe czy się dowie o tym, no i żeby jak najprędzej wyzdrowiał, bo inaczej Leon wkroczy do akcji

Dobrze, że Espe wyznała Aurorze prawdę o ciąży, ciekawa jestem czy ona straci to dziecko.

Paro · Wysłany: 21:43:06 22-09-10 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był fajny i ciekawy, wreszcie się coś zaczęło wyjaśniać. Victor Manuel wreszcie się zakochuje w Estrelli haha chociaż to było trochę chamskie jak powiedział, że Estrella mu się narzuca buahah ale rzeczywiście tak było. No ale w końcu dopięła swego. A VM tak przed miłością nie powinien się bronić, bo przecież widzi, że Estrella to dobra dziewczyna, a nie taka zołza jak Coral. Estrella go nie zdradzi, ani nie oszuka przecież i mógłby ją ze sobą zabrać jakby chciał tak bardzo wyjechać z wioski. Tyle, że on lubi być chyba takim "wolnym ptakiem"

Okropna była ta akcja z tym jak ten jeden z synów Luz ranił tego drugiego nożem

To było bleeee

Ja nawet nie wiedziałam, że tamten go nożem zaatakuje, myślałam, że tylko go odepchnął

I to jeszcze bracia, a tu takie coś

Jeszcze przykre było też jak znowu pokazali jak Leon zgwałcił Esperanzę, strasznie mi jej żal. Dobrze, że w końcu jej matka się o tym dowiedziała i ona nie jest z tym sama

Bardzo mi się podobała ta scena jak Mojarras gadał z panią nauczycielką na tej łódce, jaki on jest zabawny

Świetne to było jak opowiadał, jaki był kiedyś przystojny i że babki za nim szalały, robił wtedy takie słodkie minki buahahah az se musze rano jeszcze raz to obejrzec

Wy też widzieliście jak Don Bracho tańczył z taką grubiutką laską na tym kiermaszu? buahahaha To było świetne

Miguel · Wysłany: 21:52:03 22-09-10 Temat postu:

Nieźle się zdziwiłem jak Oriana mówiła o miłości do Santosa. Estrella i Victor Manuel całowali się dzisiaj. Esperanza przyznała się matce, że została zgwałcona przez Leona.

Dull · Wysłany: 21:53:17 22-09-10 Temat postu:

Oriana jednak kocha sierżanta. Tak myślałam, ale nie sądziłam że aż tak, aby płakać. Widać, ze jest chemia między nimi.

Szkoda mi Esperanzy :(Ale dobrze, ze wreszcie Aurora się o tym dowiedziała, to dziewczyna będzie miała wsparcie z jej strony.

Denisse · Wysłany: 22:06:05 22-09-10 Temat postu:

dokładnie

szkoda Espe ale dobrze że wreszcie powiedziała komuś o tym gwałcie
śliczna jest ta aktorka co gra dziewczyne Lorenza tylko chyba ma troche dziwną figórę ale moze to wina sukienki
Lorenzo to jakis dupek totalny zamiast zajac sie dziewczyną to chleje awanturuje sie urzywa noży i mówi o niej moja baba ;/
mam nadzieje że Javier? nie czaje jego imienia wyjdzie z tego calo! mimo ze jakos go tak mało to bardzo go lubie

ma coś takiego fajnego w sobie mogłby byc z tą ładną dziewczyn.ą

edka · Wysłany: 16:53:39 23-09-10 Temat postu:

Szkoda mi jest Esperanzy, biedna tyle przezywa przez tego Leona

Santiago · Wysłany: 20:07:33 23-09-10 Temat postu:

Na początku dzisiejszego odcinka Leon chamsko się zachował(a czego się spodziewać

)... albo jak ojciec Esperanzy opowiadał przy niej... szkoda mi jej.... jeśli Leon zabierze jej dziecko to będzie szczyt(tak, tak-zmieniłem zdanie co do dziecka, mogłaby je urodzić)... Nie mogę się nadziwić, że Elena i Oriana to siostry... zupełnie różne. Lorenza szkoda... VM nie dał się zastraszyć Leonowi! Tak trzymać

Ładna scena kiedy Estrella rzuciła się na szyję WM

A! I jeszcze dobrze że Jorge się obudził kiedy tą dziewczynę ojciec chciał zbić... uff...

Aaknil · Wysłany: 20:23:09 23-09-10 Temat postu:

Trochę mnie męczy, że akcja między VM i E. tak się ślimaczy... Dobrze, że dziś coś się ruszyło do przodu.
Leon ma tyle sprzeczności w sobie, że chyba on sam nie wie o co mu chodzi

Dobrze, że VM mu się postawił! Niech wie, że nie tylko on może 'straszyć' innych.
Cała ta sytuacje z 3 braćmi mnie zaskoczyła trochę.

VM ma dwóch braci, a Luz jest jego matką. Szok. Strasznie mi się smutno zrobiło, jak opowiadała o nim. Mam nadzieję, że VM dowie się prawdy.
Oriana i Santos. Mam nadzieję, że im się uda, mimo że Oriana to zimna flądra, to chyba w głębi serca nie jest taka zła.

Miguel · Wysłany: 21:28:43 23-09-10 Temat postu:

Estrella i Victor Manuel znowu się całowali. Salvador i Estrella chcą wyjechać do stolicy. Jorge już wrócił do swojego domu. Chom strasznie oberwała za pomoc Jorge od ojca

. Luz broniła Lorenza jak lwica. Szkoda mi jej, taka dobra kobieta, a tylko jednego z trójki synów wychowywała. Aurora poszła do Leon i wygarnęła mu gwałt na swojej córce. Leon już chciał się dobierać do Aurory

. On to na wszystkie ma ochotę.

Paola · Wysłany: 21:30:47 23-09-10 Temat postu:

Podobało mi się jak dzisiaj Estrella wpadła w objęcia VM

Wyglądało to tak, jakby nie widzieli się od wieków, no i jakby byli w sobie już zakochanie

Leon i VM zaczęli się kłócić, podoba mi się to, że VM nie dał się zastraszyć Leonowi, zna się na prawie i nie da się wkopać

Zdziwiła mnie postawa Leona, sądziłam, że skarze usunąć Esperanzie dziecko, a jednak sam chce je wychować, hmm nie wiem co o tym sądzić.
Ciotka VM jednak wie, iż to Luz jest jego matką

Chciałabym, aby Luz wyznała prawdę VM, na pewno by jej nie odtrącił, przecież i tak kocha ją jak matkę

Podoba mi się zaangażowanie VM w sprawę Lorenza, widać, że chce mu pomóc

Paro · Wysłany: 21:56:50 23-09-10 Temat postu:

Ten Leon to jakiś potwór, a nie człowiek! Najpierw zgwałcił Esperanzę, a teraz jeszcze chce jej dziecko odebrać, jemu się całkiem w głowie poprzewracało z tymi dziećmi, zabiera je od matek, bo są jego, to okropne.

Ta postać Luz to też jest zastanawiająca. Z trzema różnymi mężczyznami miała dzieci. Nie neguję ilości tych mężczyzn. No ale przecież ojciec VM był żonaty, kiedy Luz go urodziła, to znaczy, że mieli romans, a to też nie w porządku, że zadawała się z żonatym facetem. Ale odkupiła swoją winę w sumie, oddając tej kobiecie swoje dziecko na wychowanie. Luz to dobra kobieta, chciała dla syna lepszej przyszłości.

W ogóle to absurd, że nie mogli tyle czasu Jorge znaleźć, ciekawe po co ludzie z wioski w tym Mojarras, tak długo go ukrywali, przecież on potrzebował fachowego opatrzenia rany, chociaż z drugiej strony te zioła chyba jednak mu pomogły, to jednak dobrze, że trafił pod opiekę tej dziewczyny.
A ten cały Lorenzo trochę mnie wkurza, co do niego to mam mieszane uczucia

Lubię parkę Estrella i VM, ale jakoś ich pocałunki mi się nie podobają

Aktorzy ich odgrywający nie przyłożyli się do tego, nie wypracowali wspólnie jakiejś realistycznej techniki, brak w tym namiętności.

ela0909 · Wysłany: 12:53:36 24-09-10 Temat postu:

Ja również jestem zawiedziona , VM jest jak cień, ślamazara, nierozgarniety, jakby z innej bajki , VM i E mało przekonująca miłość , natomiast o wiele lepsza w tym jest Oriana .

Paro · Wysłany: 14:16:21 24-09-10 Temat postu:

No ja uważam, że głównej parce trochę te pocałunki nie wychodzą. Mario jest starszym i doświadczonym aktorem i on opanował tę sztukę, ale Zuria jest jeszcze młodziutka i widać, że nie ma wypracowanej jeszcze dobrej techniki i się nie zgrywają ze sobą po prostu. POza tym brak w tym zwiążku jakiejś takiej namiętności. Moim zdaniem VM za mało mówi o Estrelli, powtarza w kółko, że już się w niej zakochuje i że jest piękna, ale brakuje tu innych przymiotników, albo chociaż zdania, że ona go pociąga czy coś w tym stylu. Wczoraj niby coś o tym było buahaha ale aż sama się ubawiłam z tego monologu VM jaki wygłosił do Estrelli

Denisse · Wysłany: 16:19:14 24-09-10 Temat postu:

Paro fakt:D
to miało byc niby takie wzniosłe i wgl ;d a jakos tak smieszyło;d

Santiago · Wysłany: 18:59:37 24-09-10 Temat postu: