Telenowele

Kamil_Televisa · Wysłany: 7:01:09 07-10-10 Temat postu:

Ta Mistica to jest jakaś głupia nie chce aby Martin zenił sie z Esperanzą bo nie jest już dziewica jakby ona sama sie Leonowi oddała. A ostatnio Leon to robi za worek treningowy najpierw dostał od Antonia pozniej jeszcze od Guillermo

Paola · Wysłany: 21:17:37 07-10-10 Temat postu:

Ale Estrella jest nieugięta w stosunku do Guillerma, rozumiem, że niełatwo jest jej wybaczyć tę wielką krzywdę wyrządzoną Casildzie, ale sądzę, że w końcu pogodzi się z ojcem. A teraz mogłaby przynajmniej przyjąć jego pomoc, nic by nie było w tym złego, jeśliby opłacił leczenie Casildy, w końcu to z jego powodu jest chora psychicznie.
VM obserwuje ludzi i doszedł do wniosku, że Santosa coś łączy z Orianą, ale na Estrelli to się kompletnie nie poznał

Violeta i Estrella miały znów przygodę, tym razem w taksówce, nieźle okładały tych facetów

Denisse · Wysłany: 21:53:32 07-10-10 Temat postu:

ja chce wiecej takich scenek ja ta w taksówce!!!!
od razu mi sie humor poprawił!!

cudowna akcja;d

Miguel · Wysłany: 22:07:03 07-10-10 Temat postu:

Sceny w taksówce świetne

. Violeta dała nieźle czadu, ale Estrella nie była gorsza. Casilda uciekła przez tą kobietę, co miała ją pilnować, a zasnęła na fortepianie

. Oriana wydała się dzisiaj ze swoim romansem z sierżantem

. Ale oczywiście Victorowi Manuelowi to nic nie rozjaśniło

. A do Estrelli to od razu pretensje miał.

agniesia81r · Wysłany: 23:02:14 07-10-10 Temat postu:

Paola zgadzam się w 100% z tym,że"Ale Estrella jest nieugięta w stosunku do Guillerma, rozumiem, że niełatwo jest jej wybaczyć tę wielką krzywdę wyrządzoną Casildzie, ale sądzę, że w końcu pogodzi się z ojcem. A teraz mogłaby przynajmniej przyjąć jego pomoc, nic by nie było w tym złego, jeśliby opłacił leczenie Casildy, w końcu to z jego powodu jest chora psychicznie".Oriana się wygadała,nie sądziłam,że to zrobi.Estrella ma charakterek,nie da sobie w kaszę dmuchać

nie ma lekko teraz,ciągle coś ją spotyka

.A ten jej Victor Manuel to głupi jak but,szkoda gadać.Bardzo jestem ciekawa co będzie z Esperanzą i Eleną.

Paro · Wysłany: 23:52:47 07-10-10 Temat postu:

Łoo a w tym Meksyku ile już przeżyć spotkało Estrellę i nauczycielkę, to aż strach. Teraz jeszcze napad w taksówce. Najbardziej szkoda mi Estrelli jak tak ciągle musi gonić swoją uciekającą matką, ona musi to strasznie przeżywać i nie ma chwili spokoju, musi cały czas być czujna, ale dzisiaj znowu tamta uciekła i Estrelli się nie udało jej upilnować

Oriana jest dziwna, jak może być aż tak wyrachowana by ożenić się z VM bez miłości. A VM to w ogóle łaził dzisiaj tylko po ludziach i chlał u nich picie, jakby w domu nie miał. Suszyło go znowu czy co?

edka · Wysłany: 20:09:17 08-10-10 Temat postu:

Normalnie dzisiaj jak zwykle Victor Manuel mnie zalamal, jak on mogl sie oswiadczyc Orianie on w ogole nie mysli.

madoka · Wysłany: 20:27:55 08-10-10 Temat postu:

A mi się wydaje, że Victor Manuel ma jakieś ukryte, niecne zamiary w stosunku do Oriany i te zaręczyny nie są wcale do końca szczere.

Paola · Wysłany: 21:20:13 08-10-10 Temat postu:

W sumie to rzeczywiście VM może coś kombinuje z tymi zaręczynami i ślubem, tak się dziwnie patrzył na Orianę, jeszcze ta rozmowa z Santosem pewnie mu dała do myślenia, po co mu taka wyrachowana żona

Estrella i Violeta miały już 4 dramatyczne sytuacje w stolicy, aż strach pomyśleć co będzie dalej

Cieszę się, że Estrella skorzystała jednak z pomocy finansowej od Guillerma, myślę, że to pierwszy krok ku zgodzie między nimi

Estrella nie jest osobą, która bezsensownie unosi się honorem i na pewno wybaczy ojcu, bo w końcu zmienił się i żałuje popełnionego czynu, z resztą, gdyby nie to zdarzenie, nie byłoby przecież jej, nie może się przecież buntować przeciwko własnemu istnieniu

Martin nie chce ożenić się z Esperanzą nie dlatego, że sam tak uważa, tylko z powodu ludzi i jego matki, ja nie rozumiem, dlaczego obchodzi go zdanie ogółu, powinien robić, co sam uważa za stosowne i co da mu i Esperanzie szczęście, tym bardziej, że nadal ją kocha. Nawet ksiądz aprobuje ich związek

Ten doktorek Casildy chyba był pod wrażeniem Estrelli, stwierdził, że E. ma ładne imię i jest piękna

Paro · Wysłany: 21:52:01 08-10-10 Temat postu:

Ale ten Martin to cham. Jak może mówić, że kocha Esperaznę, kiedy tak postępuje? Gdy ktoś kocha daną osobę, a ona ma jakieś problemy, to przecież ją wtedy dopiero najbardziej wspiera, nie zostawia jej samej. A Martin co? Opuścił Esperanzę jak zwykły tchórz, wychodzi na to, że wcale jej nie kochał tak jak mówił

madoka · Wysłany: 22:21:12 08-10-10 Temat postu:

Hmm osobiście wydaje mi się, że Martin uległ presji otoczenia-a prawda jest taka, że jednak widać, że kocha Esperanzę, tylko niezbyt wie jak powinien się zachować...Co do sytuacji w jakich znalazła się Estrella w Meksyku, to jak dla mnie to lekka przesada-rozumiem 1, 2 wypadki, ale nie jakieś fatum przekleństw, bo robi się to trochę komiczne...A co, do Guillerma, to wydaje mi się, że naprawdę żałuje tego, jak postąpił w przeszłości i warto by było, żeby Estrella mu wybaczyła-bo czuć od niego swego rodzaju dobroć.

Kamil_Televisa · Wysłany: 23:36:41 08-10-10 Temat postu:

Martin jest głupi i tyle jak kocha Esperanze to powinien byc przy niej w tak cięzkich dla niej chwilach. Cieszę sie ze Estrella poprosiła Guillerma o pomoc i fajnie by było gdyby mu wybaczyła

Paro · Wysłany: 0:22:13 09-10-10 Temat postu:

No uległ presji otoczenia i ją zastawił. I właśnie o to chodzi, przecież nie z otoczeniem miał się żenić, tylko z Esperanzą

Wiem, że ją kocha, ale powinien ją wspierać, a nie zostawiać w najgorszych chwilach jakie ją spotkały.

madoka · Wysłany: 10:36:19 09-10-10 Temat postu:

Tyle, że oni żyją w takim małym światku, trochę zacofanej wioski, gdzie taki czyn okrywa dziewczynę hańbą, a przy okazji jej rodzinę i bliskich-stąd też tak ciężko jest Martinowi na coś się zdecydować...Wiadomo, że w naszym świecie, w dużym mieście wszyscy przeszli by do porządku dziennego nad takim czymś, ale tam, gdzie oni żyją to swego rodzaju inny świat. A i tak wydaje mi się, że Esperanza i tak będzie w końcu z Martinem

Denisse · Wysłany: 14:56:45 09-10-10 Temat postu:

wreszcie pojawił się Hernan :d ahhh