Telenowele

madoka · Wysłany: 17:55:15 27-12-10 Temat postu:

Coral

Przemierzając plażę dostrzegła przystojnego mężczyznę, którego kiedyś już widziała w domu Victora Manuela.

Hmm...jak też on miał na imię...

Zamyśliła się, po czym pstryknęła palcami.

Właśnie...Leon Parra-Ibánez...

Denisse · Wysłany: 18:04:21 27-12-10 Temat postu:

Jorge
Czym prędzej przykrył swe obrazy kocem tak by Elena ich nie dostrzegła
Elenka
przywitał siostrę
Nudzę się...nic mnie nie cieszy nic mi się nie chce...niby mamy tyle pieniędzy a ja nie umiem odnaleźć sensu życia

Elena
Jorge nie udawaj. Widziałam co chowasz...Przede mną nie musisz udawać

madoka · Wysłany: 18:14:13 27-12-10 Temat postu:

Coral

Wewnętrzna siła ciągnęła ją w stronę Leona, jednak powstrzymała się myślą o odwiedzinach u Victora Manuela.

Ahh Victorze Manuelu musisz być mój...Tylko mój...

P.S. Maite mogłabym wziąć dodatkowo Chom, której chyba nie ma jeszcze w obstawie oraz wprowadzić postać Roberta- "niby" zmarłego męża Coral??

Denisse · Wysłany: 18:17:01 27-12-10 Temat postu:

Elena
Wyjęła obrazy brata
Są cudowne! nie sądziłam, że potrafisz aż tak pięknie malować! Jorge w czym problem?

Jorge
Wstał i podszedł do okna spoglądając na morze odpowiedział siostrze
Postanowiłem rzucić studia. Nie wiem jak mam powiedzieć o tym ojcu.

Dull · Wysłany: 18:47:54 27-12-10 Temat postu:

Laeon

Zauważył Coral. Myślał, ze do niego podejdzie, ale mylił się

Cóż za piękna kobieta.

Pomyślał.

Denisse · Wysłany: 19:23:13 27-12-10 Temat postu:

Elena
Jorge? Na prawdę ? rzucasz studia ? To będziemy mieć tutaj małą wojnę. Ojciec oszaleje!
Mówiła przejęta

Jorge
Wiem i właśnie tego boję się najbardziej.

Reyna
Przyszła w odwiedziny do Carmity

Bożenka · Wysłany: 19:27:30 27-12-10 Temat postu:

Hernan

Wrócił właśnie z pokazu mody. Było na nim tyle pięknych kobiet i zupełnie nic. Nie skusił go żaden uśmiech, żadne znaczące spojrzenie.

Było tylko jedno miejsce, gdzie potrafił się bez trudu odnaleźć. Przebrał się i pojechał do szpitala.

Denisse · Wysłany: 19:29:25 27-12-10 Temat postu:

Reyna
Witaj Carmito podaj mi wodę

Carmita
Reyna? Co Ty tutaj robisz?
Spytała zdziwiona i podała wodę
2.30 peso
powiedziała patrząc ze zdziwieniem na Reynę
Zawsze siedziałaś w barze

madoka · Wysłany: 1:00:31 28-12-10 Temat postu:

To może ja już zacznę grać tymi postaciami, a zostaną dopisane przy okazji

Coral

Nie mogła oprzeć się pokusie, więc postanowiła wyminąć znacząco Leona, by wzbudzić jego zainteresowanie. Wyrzuciła pierś do przodu, wydęła wargi i ruszyła w stronę przystojniaka.

-----------------------------------

Chom

Poszła zerwać świeże kwiaty do pobliskiego ogrodu.

Czymże jest szczęście na tym świecie...

Szepnęła sama do siebie, mając przed oczami twarz swojego okrutnego ojca.

--------------------------------------

Roberto

Jego zadowolenie nie miało końca-udało mu się przeżyć katastrofę statku.

Choć dla wszystkich umarłem...nadszedł właśnie czas zemsty...prawdziwej jatki...

Denisse · Wysłany: 1:05:31 28-12-10 Temat postu:

Reyna
Spojrzała z góry na Carmitę
Nie widziałaś Santosa?

Carmita
A ja co ? informacja turystyczna? Spytaj Roseli ona ma zawsze świeże plotki

Elena
Podeszła do brata i go przytuliła
Jorge zawsze będę z Tobą. Damy radę. Oboje stawimy czoła ojcu. Chodź na spacer?
Zaproponowała

Jorge
Uśmiechną się do Eleny
Ahh Elenko potrafisz poprawić humor.
Złapał swoją siostrę za rękę i oboje ruszyli na spacer po okolicach PE

madoka · Wysłany: 1:13:38 28-12-10 Temat postu:

Chom

Zerwała śliczne kwiaty i trzymając je w ręce ruszyła na plażę trochę się poopalać.

---------------------------------------

Coral

Na odległość kokietowała Leona, zwracając na siebie uwagę wszystkich pobliskich mężczyzn.

---------------------------------------

Roberto

Ahh Catalino...pożałujesz...każdego dnia wspólnie spędzonego, każdego kłamstwa, każdej zdrady...

Mówił sam do siebie, w zaciszu swojego domostwa.

Denisse · Wysłany: 1:20:10 28-12-10 Temat postu:

Jorge
Spacerując z Eleną w oddali dostrzegł postać dziewczyny z bukietem kwiatów w dłoni.

Elena
Paplała jak najęta nie zdając sobie nawet sprawy że brat już od dłuższego czasu jej nie słucha

Reyna
Siedziała na skale przy urwisku popijała wodę i obserwowała dziwną kobietę idąca plażą
Kolejna amatorka męskich wdzięków
Podsumowała

madoka · Wysłany: 1:35:26 28-12-10 Temat postu:

Chom

Siedząc na plaży i podziwiając błękit morza, zaczęła zaplatać wianek z zebranych kwiatów.

----------------------------------------

Coral

Wiedziała, że potrafi swoimi wdziękami zwabić dosłownie każdego mężczyznę.

Denisse · Wysłany: 1:40:26 28-12-10 Temat postu:

Reyna
Spoglądała w dal
Santosie....jeszcze będziesz mój zobaczysz.
Powiedziała przygryzając wargę
Odbiję Cię tej pustej pańci z Punta de Piedras

Jorge
Z każdym kolejnym krokiem zbliżał się do nie znanej dziewczyny. Nie wiedzieć czemu jego serce waliło mocniej

madoka · Wysłany: 1:54:25 28-12-10 Temat postu:

Chom

Spojrzała w bok i dostrzegła piękną parę zbliżającą się w jej kierunku.

Ahh...ależ oni zakochani...