Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość z datą ważności
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:35:46 06-07-08    Temat postu:

niestety tylko 13, ale w jesieni wchodzi drugi sezon ( kuzynka mi tak pisała), ale serio polecam, heh mi przynajmniej bardzo przypadło do gustu Ja już jestem przy 11 odcinku więc zostało mi ich tylko 3, ale to nic bo i tak muszę każdy oglądnąć po dwa razy, żeby zrozumieć, bo na polskiej stronie jest tylko 9 odcinków narazie z polskimi napisami i je już oglądnęłam i teraz z angielskimi oglądam, ale nie zawsze wszystko rozumiem xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:37:54 10-07-08    Temat postu:

2

Miala na sobie tylko czerwona koronkowa bielizne. Usta wymalowała mocno czerwona szminka i podkreśliła oczy czarna kretka.Wlosy pozostawila rozpuszczone.Zadzwonił dzwonek do drzwi.Uśmiechnęła się i poszla otworzyć.
-czekałam na ciebie-powiedziala i mocno pocałowała go w usta.Oddal jej pocałunek i chwile potem wyladowali w lozku.
Kochali się namiętnie,a potem położyli kolo siebie.Nigdy jej nie przytulał.Nie mógł.
-Czemu ja to robie?-spytal bardziej siebie niż ją.
-Bo nie możesz mi się oprzeć.-odparla z czarującym uśmiechem.
-To musi się skończyć-powiedział stanowczo.-Mam żonę…dziecko…To koniec.Ja nie mogę…
-Ah tak?-Na jej twarzy pojawił się drwiący uśmiech.
Znów go pocałowała,a pocałowała on rzeczywiście nie mógł się oprzeć.Starał się zagłuszyć wyrzuty sumienia,które szumiały w jego głowie,wymazać myśli o Nadii i Davidzie.
*
Obudził go dzwonek telefonu.Odebral i usłyszał ten sam co zawsze zaniepokojony,delikatny kobiecy glos w słuchawce.
-Cześć Nadio.
-Witaj Octavio.Przepraszam,ze cie budzę,ale…
-Nie ma go tu.-Ta sama sytuacja powtarzała się od kilku tygodni. A wiec znowu z nią był….Nie miał zamiaru dłużej go kryć.
-Octavio powiedz mi prawdę-poprosiła drżącym głosem-Czy Ricardo…czy on…ma kogoś?
-Nadio…
-A wiec tak-powiedziała stanowczo.
-Wiesz,ze nie mogę…
-Wiem.
-Porozmawiaj z nim.
-Dziękuje.Mimo wszystko.
Rozłączyła się,a on ciezko westchnął, rozmyślając o tym co robi jego przyjaciel.Wiedział,ze już wkrótce przyjdzie mu gorzko żałować.
*
Wrociwszy ze spaceru Lucia dostrzegla,ze Carolina i Sebastian sa już w domu.Lubila draznic siostre,wiec zaszla ja od tylu,tak,ze ta nie mogla jej widziec.
-Bu!!-krzyknela z calych sil prosto do jej ucha.
Karolina podskoczyla jak oparzona.
-Matko Boska!-dala siostrza kopniaka-Chcesz żebym dostala zawalu?
-Nie denerwuj się tak siostrzyczko.-chwycila ze stolu jabłko,ugryzła i popatrzyla na nie ze wstrętem.
-To wszystko na co nas stac?!Stare jabłko??!Przekleta bieda-westchnęła smutno
-Nie przesadzaj-powiedziała radosnie Carolina-Nie jest tak zle.
-Nie,jest gorzej!-burknęła Lucia-Nie rozumiem jak możesz wyjsc za Mauricia.To biedak bez grosza przy duszy.Z twoja uroda stac by cie było na kogos lepszego
-Lucia!-oburzyla się Carolina-Jak możesz?Dla mnie pieniadze się nie liczą.Kocham Mauricia i nie zostawiłabym go za cale złoto tego świata
-Boś glupia-zakonczyla Lucia-Pamiętaj tylko,ze miłością się nie najesz-powiedziała idąc do swojego pokoju.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:55:56 10-07-08    Temat postu:

uu Lucia ma chłodne, kalkulacyjne podejście do życia. można i tak, ale wtedy człowiekowi najlatwiej sie przejechać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleks328
Motywator
Motywator


Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:58:36 10-07-08    Temat postu:

I tak lubię Lucię. Biedna Nadia.... A jej mąż to jakiś du*ek. Oo! Nie lubię gościa. Nadia powinna się z nim rozwieść.
Buziaki:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:55:47 10-07-08    Temat postu:

Myślę tak samo jak Ola, heh Ricardo zdradza żonę i nie jest z nią szczery, dobrze, że wreszcie Nadia dowiedziała się o tym co podejrzewała zapewne już od dawna, że mąż ją zdradza. Octavio nie powinien mieć wyrzutów sumienia, że już miał dość ukrywania kłamstw przyjaciela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:12:43 10-07-08    Temat postu:

Nareszcie odcinki będą ukazywać się regularnie
Drugi odcinek tak jak peirwszym- świetny! Polubiłem wątek Ricarda i Nadii... widać, że mężczyzna czuje się podle, nie chce tego robić, ale to jest silniejsze od niego, jest zły na siebie za to, że zdradza żonę, ale to go nie usprawiedliwia! Powinien definitywnie powiedzieć: stop! Zapomnieć o niej, unikać jej! Biedna Nadia, to musi być okropne, cały czas myśleć, że mąż ma inną, a nie być tego pewną... kocha męża i wmawia sobie, że na pewno jej nie zdradza, ale fakty móią same przez sie i ona wie, że nie może dłużej siebie okłamywać! Domyśla się, że mąż ją zdradza Lucia i Carolina są jak ogień i woda... widać, że Lucia myśli o bogactwie, a Carolina żyje z myślami o wielkiej miłości! Ale w jednym Lucia ma rację... miłością wyżyć niestety się nie da... choć nie popieram Lucii, że chce się żenić lda pieniędzy, powinno się wychodzić za mąż z miłości i z mężczyzną jest jak z bankiem: musi zarabiać nie musi być bogaczem, ale jakiś grosz zawsze się przyda

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:55:04 10-07-08    Temat postu:

Heh postaram sie teraz pisac regularnie:)
Co do Nadii..Ona ma już tak naprawdę pewność,ze mąż ja zdradza,ale będzie chciała uratowac to małżenstwo..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:56:02 10-07-08    Temat postu:

Jak zwykle zaległości. Już nadrobiłam odcinek. Piękny i taki uroczy. Nadia wie, że Ricardo ją zdradza. Carolina kocha Mauricia, chociaż jest bez pieniędzy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:02:20 10-07-08    Temat postu:

Muszę Gosiu nadrobić twoje odcinki:*
Obiecuje, że zrobię to dzisiaj:*
a jeśli interesują Cię historie o wampirach to zapraszam do mnie na Vampire knight.
Karolllina odcinki od 10 do 13 są na stronie chomikuj.pl. mam je ściągnięte;]:* z napisami;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:49:36 10-07-08    Temat postu:

Zero Kiryu napisał:
Muszę Gosiu nadrobić twoje odcinki:*
Obiecuje, że zrobię to dzisiaj:*
a jeśli interesują Cię historie o wampirach to zapraszam do mnie na Vampire knight.
Karolllina odcinki od 10 do 13 są na stronie chomikuj.pl. mam je ściągnięte;]:* z napisami;]


Dziękuję ja już mam odcinki wszystkie ściągnięte od poniedziałku hehe te co nie ma na kreskowki.fani to oglądałam po angielsku na veohu albo na youtube, bo to różnie, a potem jeszcze raz na kompie no i odcinki mam z angielskimi napisami, ale mi to nie przeszkadza, bo słownictwo w miarę proste, a jak coś to mam infobota Hehe, ale dziękuję za informację )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:56 10-07-08    Temat postu:

Karolllina napisał:
Dziękuję ja już mam odcinki wszystkie ściągnięte od poniedziałku hehe te co nie ma na kreskowki.fani to oglądałam po angielsku na veohu albo na youtube, bo to różnie, a potem jeszcze raz na kompie no i odcinki mam z angielskimi napisami, ale mi to nie przeszkadza, bo słownictwo w miarę proste, a jak coś to mam infobota Hehe, ale dziękuję za informację )


Proszę bardzo:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:53:31 11-07-08    Temat postu:

No rzeczywiście miłością nie idzie się najeść. Ja tam lubię Lucię, ma chłodne podejście do życia, ale na pewno się zmieni (mam nadzieję )
Biedna Nadia... Nawet jeśli Ricardo ma jakiś konretny powód to... i tak nie mogę zrozumieć, jak można zdradzaż kobietę, którą się kocha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:52:50 16-07-08    Temat postu:

Ricardo prędzej czy pózniej dostanie za swoje,nie martwcie sie,ja tez za nim nie przepadam.Lucie natomiast bardzo lubie;)Dziewczyna jest zagubiona,ale w głębi serca dobra.
Gabi,napewno wpadne na VK,słyszałam,ze jest swietne:)(P.S moge do ciebie mówić Gabi?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:56:22 17-07-08    Temat postu:

3

Z dnia na dzien stan zdrowia Natalii był coraz gorszy.W glowie Mauricia caly czas szumiały slowa lekarza”Jeśli operacja nie zostanie przeprowadzona szybko panska siostra umrze’
Umrze….
Na to nie mogl pozwolic.Mauricio,który powinien teraz cieszyc się ostatnimi przygotowaniami do slubu myślał tylko o tym jak uratowac swoja mala siostrzyczke.Coraz czesciej myślał o propozycji jaka złożyła mu Barbara.W pierwsze chwili ja wysmial.To co mu proponowala…Było straszne…Nie chciał tego..Jednak jeśli tylko w ten sposób mogl uratowac siostre…
Siedząc w poczekalni szpitala nagle usłyszał krzyki lekarzy.Przerazony pobiegl w kierunku Sali gdzie leżała Natalia.Lekarze robili co w ich mocy,aby ja uratowac.Z rozpaczony wyleciał na korytarz.Po kilku minutach podszedł do niego lekarz zajmujący się Natalia.
-Miala zapasc-wyjasnil-Teraz udalo nam się ja uratowac jednak nastepnej może już nie przezyc.
Po chwili Mauricio podjal decyzje,która miala nieodwracalnie zmienic jego zycie.Poszedl do domu Barbary.Ta czakela na niego w salonie.Popatrzyla na niego pytająco.
-Zgadzam się-powiedzial czując obrzydzenie do niej i do siebie,myśląc w duchu’wybacz mi kochanie’.
Patrick obserwował jak do domu wpada roztrzęsiony Mauricio,po czym wychodzi po chwili trzymając jego siostre pod reke.Zniesamczony pokręcił glowa.’W co ty się znowu wpakowałaś siostrzyczko?’Dobrze wiedział,ze za kilka dni ma odbyc się slub Mauricia i Caroliny.Wiedzial również,ze jego siostra postanowila zniszczyc szczescie młodej pary.Nie mógł tego zrozumiec.Przed laty Barbara była taka szczęśliwą i uśmiechniętą dziewczyną. Była dobra, piękna i inteligentna. Carolina bardzo przypominała mu dawna Barbare. Jej samej chyba tez. Czy dlatego postanowiła zniszczyć jej szczęście? Co takiego stało się przed laty,kiedy wyjechala do ciotki na wakacje,co tak ja odmienilo?Wyjechala jako szczeliwa dziewczyna, wróciła jako zgorzchniala, nieczuła kobieta. Co zmieniło ją w potwora jakim była teraz?
*
Carolina nie mogla spac. Byla bardzo podekscytowana.To już jutro..Pospiesznie wstala i ubrala się we wczesniej naszykowane rzeczy.W kuchni znalazla karteczke od Sebastiana. Przeczytala ąa i uśmiechnęła się od siebie.Zyczyl jej tylko milego dnia,ale zawsze takimi gestami potrafil ja rozbawic.Lucia jeszcze smacznie spala,wiec postanowila jej nie budzic.Wyszla po cichu z domu i udala się do mieszkania Mauricia.Postanowila zrobic mu niespodzianke,wiec nie pukala.Miala swoje klucze,otworzyla cicho.Od razu rzucil jej się w oczy balagan. Mauricio zawsze bardzo dbal o porządek.
Nie zawracala sobie tym jednak dłużej glowy i poszla w kierunku jego sypialni.Cicho otworzyla drzwi,a uśmiech nie schodzil jej z ust.Do czasu.Kiedy stanęła w progu ujrzala cos co sprawilo,ze jej swiat zatrzasl się w posadach.Nie mogla wydobyc z siebie glosu.Nie było to jednak konieczne.Chwile potem Mauricio otworzyl oczy.
*
Lorena stala przed wielkim,pieknym domem.Byl naprawde ogromny.Patrzyla na niego z zachwytem,ale i strachem zarazem.’A wiec to tu mieszka..’-myslala gorączkowo co zrobic,co powiedziec.Nie bardzo wiedziała po co tu przyszla.Chciala tylko przekonac się jaki jest,pobyc z nim choć troche.Przelknela sline,próbując zebrać w sobie resztki odwagi.Chwiejac się lekko na nogach podeszla do drzwi i nacisnęła dzwonek.Chwile pozniej jej oczom ukazala się jakaś starsza kobieta,usmiechajaca się do niej przyjaznie.
-W czym mogę pomoc?
-Ja…Tak-zaczela przypominając sobie co miala powiedziec. –Dzień dobry- usmiechnela się-Nazywam się Lorena Sanchez,szukam pracy.Nie dawno usłyszałam,ze w tym domu szukają służącej.
-Tak,tak-przytaknela kobieta,wciąż się uśmiechając.-Wejdz moje dziecko,wejdz.Przejdziemy do kuchni.
Weszla rozglądając się dookoła z niepokojem.To był taki wielki i piekny dom…Na ścianach wisiały obrazy i zdjęcia.W calym domu położone były drewniane podlogi,co dodawało mu uroku.Z Gertrudis,tak bowiem nazywala się starsza pani, rozmawiala dobrą godzine.Okazalo się,ze to Gertrudis zatrudnia personel.Na szczescie od razu polubila dziewczyne i postanowila dac jej szanse.
-A wiec Loreno-powiedziała w koncu-Przygotuj się.Jutro zaczynasz.
Z radości dziewczyna rzuciła jej się na szyje. Kilka godzin pózniej była już powrotem w rezydencji, rozpakowując swoje rzeczy w jednym z pokoi dla służby. Miala dzielic go z jeszcze jedna dziewczyna, ale na razie jej nie poznala. Kiedy skończyła usiadła na łóżku i rozejrzała się wokół. Teraz to był jej dom. Jednak nie powinna mieszkać w tym pokoju jako służąca. Nie,powinna zajmowac ważniejsze miejsce.Nie była tu jednak po to.Pieniadze jej nie interesowaly. Chciala tylko poznać tego człowieka i przekonac się jaki jest na prawdę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:02:43 17-07-08    Temat postu:

Heh czyli związek Caroliny i Mauricia został rozbity Ay, no głupia Barbara heh zastanawiam się co się stało wiele lat temu, że taka się stała No i co do Loreny to domyślam się, że pan domu, w którym zaczyna pracę jest jej ojcem, heh ciekawe czy rozzpozna w niej swoje dziecko i jak się sprawy potoczą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin