Telenowele

BlackFalcon · Wysłany: 11:34:31 05-08-14 Temat postu:

Oo? A kogo u siebie nie lubisz?

Ależ odcinek już jest

. Tylko Cosme mi w ostatniej chwili kazał go podzielić, skrócił go nieco i powiedział, że woli nam na razie opowiedzieć o swojej przeszłości, cobyście mogli potem bardziej zrozumieć to, jak będzie postępował później.

Eillen · Wysłany: 11:49:43 05-08-14 Temat postu:

Na przykład Marie z "Fairytale" i jeszcze paru innych, których chyba nie miałaś okazji jeszcze poznać ;P

Aguś! I to niby ja mam pisać książki? Przecież moja pisanina nie dorasta temu do pięt! Czytając miałam wrażenie, jakbym miała przed sobą książkę i żałuję, że nie mogę tak jak w książce przerzucić strony i dowiedzieć się co dalej! Intrygujesz jak nikt, Ty i Cosme

Szkoda, że zdecydowaliście się jednak podzielić odcinek na dwie części

W ogóle, to mi go strasznie żal, teraz jeszcze bardziej niż wcześniej. Tyle w życiu przeszedł, a teraz jeszcze wyszło na jaw, że ma córkę

Nie wiem czemu najpierw pomyślałam, że to Laura, ale potem jak przeczytałam " A potem jeszcze ta sprawa z Andreasem", to odrzuciłam ten pomysł i pomyślałam o Lii - i to mi nawet bardziej pasuje do tego co już mamy, ale wcale się nie zdziwię jak jednak będzie zupełnie inaczej

I to zdanie o herbacie na koniec - aż mnie ciarki przeszły! Aguś jesteś genialna i piszę to bez cienia przesady! Przepraszam, że tak chaotycznie ale tyle myśli kłębi mi się po głowie, a nie jestem w stanie zebrać ich tu w jakąś sensowną całość, zwłaszcza, że mam trochę mam czasu. Wybacz :*

A w ogóle to świetne zdjęcie tam wplotłaś - świetnie oddało klimat "odcinka". I w końcu nasze zamczysko zyskało jakąś nazwę

Super - jak zwykle wszystko przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Nie wiem jak przeżyje te parę dni bez Was wszystkich

Ale za to ile radości potem będę miała z nadrabiania

Kenaya · Wysłany: 13:46:57 05-08-14 Temat postu:

Ja również już przeczytałam o Cosme.... i Aga świetnie piszesz i mówię to naprawdę szczerze

potrafisz sprawić, że człowiek się wczuwa w to wszystko co czuje Cosme, wydaje się, że stoi tuż obok i przeżywa wszystko razem z nim... Poza tym coraz bardziej mnie zaintrygowałaś swoim bohaterem i przyznam się, że jak przeczytałam odcinek to ciągle mi jest mało

Nie da się ukryć, że wspaniale dozujesz informację i tajemnice z nim związane, a to jeszcze bardziej zaostrza apetyt na to co będzie dalej. Szkoda mi Zuluagi bo wiele w życiu przeszedł, a teraz jeszcze się okazuje, że ma córkę .... hm..... i tutaj mi się zapaliła lampka w głowie, bo tak jak Aguś pomyślałam o swojej Lii - tylko, że matka Lii mieszkała przez cały czas w miasteczku, więc nie mogła zniknąć bez śladu i myślę, że jeśli Cosme poprosił o pomoc Ignacia to ten by bez problemu znalazł dziewczynę. Wcale nie musiał mówić Lii o tym, że wie kto jest jej ojcem, w końcu nigdy o to nie zapytała

Wcale się nie zdziwię, jak się okaże, że jest jeszcze jednak dziewczyna wychowywana bez ojca

Ja co do swojej bohaterki nie mam na razie konkretnych planów i nawet nie wiem jeszcze kto jest jej ojcem

W każdym razie super odcinek !

BlackFalcon · Wysłany: 16:12:58 05-08-14 Temat postu:

Weźcie, dziewczyny, nie przesadzajcie

. To wcale nie był genialny odcinek, tylko taki sobie, a poza tym w sumie nic się w nim nie działo, tylko Zuluaga sobie powspominał...Faktem jest jednak, że przyjemnie mi się o nim pisze i robię to z czystą przyjemnością - dowód, jak wiele daje i znaczy obsadzenie ulubionego aktora w swojej historii

. Samego Cosme również lubię (tym bardziej, że wiem, co się stało jeszcze w jego życiu..poza tym, co Wam opisałam...a o pewnych rzeczach on sam, biedaczek, nie wie) i staram się wczuć w jego położenie, w to, co czuje w danej scenie - ot i cała moja "tajemnica"

. Wszyscy autorzy tak robią, więc nie uważam moich odcinków za coś genialnego, bo z pewnością takie nie są. Ale i tak dziękuję Wam bardzo!. Cosme też

.

Lia...hm...faktycznie, Magduś ma rację - matka dziewczyny mieszkała cały czas w Valle de Sombras, więc nie może być Tą Złą Kobietą. I Ignacio, jeżeli by chciał, to miał spore szanse na odnalezienie córki Zuluagi, o ile Lia by nią była, oczywiście. W tym momencie Cosme spojrzał na mnie przenikliwie, domyślił się paru rzeczy i kazał mi się zamknąć

. On już wie, co ja kombinuję (i chyba nie jest zbyt szczęśliwy z tego powodu...), Wy dowiecie się...hm...a to zależy od pewnych wydarzeń w naszej historii. I o ile oczywiście po drodze coś się nie zmieni

.

Palce mnie swędzą, żeby pisać dalej, bo Zuluaga czeka na spotkania z Arianą (ona do niego przyjdzie ponownie, prawda, Magduś od Ariany?

. I na scenkę z Christianem...I na jeszcze jedną, ale ta zdarzy się dopiero...nie wiem, kiedy. I w tym przypadku, tej ostatniej scenki (a właściwie to dwóch, które łączą się w jedną całość, wątek przyczynowo - skutkowy) mam wrażenie, że Cosme wolałby, aby nigdy się nie wydarzyła, przynajmniej jej skutki.

Tak. Mam rozpisane jego losy dużo do przodu

.

Kenaya · Wysłany: 0:23:18 06-08-14 Temat postu:

Agula nie uważam, żebym przesadzała

Przemyślenia czy nie - też trzeba potrafić tak napisać, żeby dotrzeć do czytelnika, a to wbrew pozorom wcale nie jest takie proste

Także jak najbardziej podtrzymuję w pełni moją opinię w tym temacie

Co do reszty to pojawiło mi się w głowie mnóstwo alternatyw, jeśli chodzi o córkę Zuluagi, ale nie będę zgadywać, tylko cierpliwie ( choć zapewne nie będzie to takie łatwe) poczekam na dalszy rozwój sytuacji, tym bardziej, że jesteś coraz bardziej tajemnicza

BlackFalcon · Wysłany: 7:54:07 06-08-14 Temat postu:

Teraz, to czerwienię się jeszcze bardziej...

A właśnie, będziemy mieć dzisiaj pierwszy komentarz do naszego opowiadania

.

Alternatywy....hm, bardzo chętnie bym się dowiedziała, co masz na myśli (Cosme mi już zaraz po obudzeniu powiedział prawdę...nie jest tylko pewien jeszcze jednej rzeczy...tylko skąd on to wie, skoro oficjalnie tego nie wie, to ja...nie wiem

). Po moim obudzeniu, ma się rozumieć

.

Maggie · Wysłany: 10:43:15 06-08-14 Temat postu:

Teraz moja kolej chyba, tak? Najpierw muszę nadrobić kilka rozdziałów, bo ostatnio nie miałam czasu i po południu wstawię swój rozdział

Pozdrawiam!

Kenaya · Wysłany: 11:09:39 06-08-14 Temat postu:

Aga widziałam wczoraj w temacie naszego opowiadania, że coś się tam ruszyło

fajnie....aż się nie mogę doczekać

szczerze powiem, że zaczynałam się zastanawiać co tam tak pusto jest z tymi komentarzami

a tu proszę.....
Co do Cosme to chyba ON więcej wie, niż my

a nawet Ty

- jakkolwiek to brzmi

A córką tak na dobrą sprawę może być każda bohaterka naszego opowiadania - tylko nie wiem czy powinnam się tu rozpisywać, żeby przypadkiem nie zepsuć Ci w żaden sposób momentu zaskoczenia, broń Boże

Madzia - to nadrabiaj, a my czekamy na rozdział

no przynajmniej ja na pewno

EDIT:
Mam nadzieję, że wybaczycie mi jakoś ( bo pozostawia wiele do życzenia) ale nie wiem jak to cholercia wyostrzyć, więc wyszło jak wyszło. Po długich bólach

Lia chciałaby się w końcu porządnie Wam przedstawić

Zapraszam i miłego oglądania

[link widoczny dla zalogowanych]

BlackFalcon · Wysłany: 13:42:31 06-08-14 Temat postu:

Może ludzie nie wiedzą, że tam można komentować? Chociaż im pisze...Być może po naszej rozmowie z Brook coś się ruszy, oby.

A nieprawda

. Bo ja wiem, co się stało z córką Cosme, a on nie. Właśnie się na mnie krzywo popatrzył i rozważać zaczął i doszedł do tego samego wniosku, że może to być:

- Ariana, bo była podobna do Tamtej Kobiety (której muszę nadać w końcu jakieś imię

Gorzej, że Cosme je zna, ale Chiny nie chce mi powiedzieć. Plus, przez tą scenkę z filmiku ciągle widzę TK jako Erikę Buenfil

.

- Lia - bo nie zna swojego ojca

- Laura - bo Cosme znał się z Andresem

- Amelia, Nadia, Greta, a nawet Viktoria - bo wiek pasuje

- ktoś zupełnie inny

.

Madziuś - Tak, tak, czekamy na Arianę właśnie!

.

Kenaya · Wysłany: 14:20:56 06-08-14 Temat postu:

Też tak pomyslałam, zresztą same tam nie komentujemy to co się dziwić. Podejrzewam że teraz to się może ruszyć :-) a co do Cosme i jego córki to miałam dokładnie takie przemyślenia jak napisałaś :-) czyli tak naprawdę każda bohaterka może nią być :-P ja chyba obstawiam Arianę tylko się zastanawiam czy to nie za proste by było :-D

Maggie · Wysłany: 17:08:37 06-08-14 Temat postu:

Aga - no rzeczywiście z tą córką Cosme to mnie zaskoczyłaś. Ariana akurat nie może być jego córką, bo urodziła się w Hiszpanii i tam spędziła całe dzieciństwo, a jak miała 10 lat to przeniosła się do Stanów z rodzicami. A jej rodzina jest zwyczajną, normalną, zwykłą rodziną bez żadnych sekretów

Wstawiłam odcinek i musze Was od razu prosić o wyrozumiałość, bo jest dłuższy niż się spodziewałam, a poza tym pisany na szybko, więc za błędy też przepraszam. No i mam nadzieję, że nie będziecie miały nic przeciwko temu, że poszła już o krok dalej, ale już chciałam mieć to z głowy. Zresztą, Cosme może zawsze zmienić zdanie (choć lepiej by było gdyby tego nie zrobił) Miłego czytania!

BlackFalcon · Wysłany: 17:23:17 06-08-14 Temat postu:

Ależ ja nie mówiłam, że to Ariana, chciałam tylko zasiać w Was niepewność

.

Przeczytałam odcinek. Jezus Maria. To jest genialne. A jak się Cosme wyszczerzył, że tak dobrze oddałaś jego reakcje! I ten szlafroczek - bingo! To był naprawdę fajny pomysł, dzięki któremu mogę nie tylko potwierdzić jego zgodę, ale i dodać kolejny, wiarygodny jej powód

. Ale o tym już w następnym jego odcinku...

Z głowy? Oj...Zuluaga się zasmucił...W jakim sensie z głowy? Cosme się pyta, czy pisanie o spotkaniu Ariany z nim bylo przykre, czy po prostu chciałaś, aby się wreszcie spotkali i cała akcja poszła dalej? Nie przejmuj się nim, zbyt wrażliwy jest

.

Ariana mu porządki już zaczęła robić

. Coś mi się zdaje, że szybciej go przywróci do życia, niż mu się wydaje, bo nie pozwoli mu na przykład spędzać całych dni po ciemku

. I jeszcze go broniła w miasteczku!

Tylko mam pytanie - jak ona weszła do El Miedo? ;P.

Spotkanie z Christianem świetne. Szczególnie lubię motyw o dosłownym przyparciu do muru. I to, jak na niego później nakrzyczała, brawo, Ariana!

.

mina107 · Wysłany: 17:27:54 06-08-14 Temat postu:

Uhum...
Jestem znowu.

Na wstępie przepraszam Ewkę, bo wstrzymuję jej kolejkę, postaram się coś z tym zrobić jak najszybciej

A teraz powód mojej ostatniej nie obecności... czyli filmik! Amelia pozazdrościła i przyparła mnie do muru z pistoletem, a więc chcą nie chcąc zrobiłam: http://youtu.be/G804_R-5Wqw

Maggie · Wysłany: 17:42:54 06-08-14 Temat postu:

BlackFalcon · Wysłany: 17:55:54 06-08-14 Temat postu:

Nie, nie, czekaj, brama nie mogła być otwarta, bo u Cosme by się alarm włączył. Ale on już ma pomysł, jak to wyjaśnić...

.

Teraz już na pewno akcja przyspieszy, dzięki Twojemu odcinkowi, bo Cosme musi przecież odpowiednio zareagować na to, co się stało...i pokaże może pewna stronę, której jeszcze nie znacie...hm...

.

Osobiście bardzo się cieszę, że ona już u niego pracuje, tylko w nastepnym odcinku będę musiała "pożyczyć" Arianę na trochę...mam nadzieję, że nic nie zepsuję...

.

A filmiki zaraz obejrzę, oba

.