|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:15 18-06-09 Temat postu: |
|
|
2.Czerwonowłosa po jakiś 20 minutach wyłoniła się z łazienki , Tomas odrazu chwycił ja ramiona
- kochanie dobrze się czujesz ?- zapytał z troską
- tak jest okej - odparła
- często ci się to zdarza ?
- nie ! - skłamała,
- na pewno? - zapytał z niedowierzaniem
- tak tak lecę się ubrać i zejdę do salonu trzeba dopilnować ludzi strojących ogród i potwierdzić limuzynę i kwiaty a no właśnie kiedy przywiozą tort?
- ludzie strojący ogród będą za godzinę , kwiaty i limuzyna są potwierdzone a tort będzie o 10.00 ... a ty na pewno się dobrze czujesz?
- no mówię ,że tak ,dobra idę - powiedziała i już zamierzała się ulotnić z pokoju lecz Tomi złapał ja w pasie i przyciągną do siebie
- poczekaj chce o coś zapytać
- o co kochanie?
- nie okłamała byś mnie nigdy prawda ani w tej sprawie ani winnej, prawda? - zapytał
- tak, nie okłamała bym cię - odparła całując go. Po czym wyszła z sypialni czuła się okropnie okłamała ukochanego ! Ale jak miała mu powiedzieć ,ze maja 5 letniego syna !. Najgorsze jest to że Tomas znał tego malca, jak to możliwe pytacie ? Otóż Olivia powiedziała mu ,ze to syn jej matki, Sonia od urodzenia zajmowała się małym, choć Tomi za matkę uważał Olivie. W czasie gdy byli w europie mieszkali w 3 ona , matka i Tomi, natomiast gdy wrócili do meksyku i Olivia zamieszkała z tomasem , jej synek nadal mieszkał z babcią.
Czerwonowłosa zeszła do salonu , dostrzegła tam swoje przyjaciółki Caren i Lole , ucieszyła się na ich widok , podbiegła do niech i przytuliła się
- dziewczynki mam problem - powiedziała smutnym głosem
- co się stało?- zapytała Car
- opowiedz nam - poprosiła Lola
- dobra ale nie tutaj chodźmy do ogrodu
- okej - zgodziły się obydwie
Dziewczyny ruszyły do ogrodu, właśnie tutaj miało odbyć się przyjecie weselne , pamięta jak się o to kłócili Tomas wolał w lokalu, ona w domu. W końcu blondyn zgodził się na propozycje ukochanej , ale nie ma nic za darmo, nie wiecie jak ona musiała mu za to w nocy dziękować ! Przyjaciółki zasiadły na ławce w głębi ogrodu.
- co się stało?
- jak ja mam Tomasowi powiedzieć ,ze ma syna !
- jeszcze tego mu nie powiedziałaś?- zapytała zdziwiona Lola
- nie mogę , nie umiem !
- posłuchaj musisz mu powiedzieć ! za długo go okłamujesz !- powiedz. Car
- nie rozumiecie on mnie zostawi ! nie wybaczy mi tego !
- kocha cie nad życie, jesteś całym jego światem ! zrozumie cię - mówiła z przekonaniem Lola
- nie ! nie zrozumie jesteśmy razem od pół roku , będzie miał pretensje ,ze nic mu nie powiedziałam
- co zrobisz?
- powiem mu ale nie teraz , dopiero po ślubie w tedy nie odejdzie ode mnie i od syna - powiedziała z przekonaniem
- rób jak chcesz to twoje życie ale żebyś potem nie pluła sobie w brodę !- odparła Lola
- a ty jak się czujesz te poranne mdłości już ci przeszły?- zapytała zmieniając temat Car
- nie ! -jękneła
- byłaś u lekarza?
- nie !
- Olivia ! zachowujesz się jak małe dziecko ! miałaś iść do lekarza ! obiecałaś nam ! gdybym wiedziała ,ze nasz okłamiesz to on już od dawna by o wszystkim wiedział !- nakrzyczała na nią Caren , była wściekła na przyjaciółkę dorosła a taka nieodpowiedzialna, powinna dawno powiedzieć Tomasowi , on aby ja przywołał do porządku i na siłę zaciągną do lekarza !
Dziewczyny nie wiedziały ,ze ktoś im się bacznie przysłuchuje , ta osoba słyszała ich cała rozmowę i była w wielkim szoku ! .Owy mężczyzna ukrył się za krzakami , nie po koiły go poranne wymioty Olivii ,postanowił ,ze je podsłucha, w końcu czerwonowłosa na pewno zwierzyła by się koleżanka z tego co jej się dzieje ! A teraz to żałował ,ze podsłuchiwał dowiedział się czegoś co w tej chwili zrujnowało mu życie ... jego Olivia, jego ukochana Olivia okłamała go nie powiedział ,ze maja syna ! a co gorsze wmówiła mu ,ze ten malce to syn Soni a nie ich !. Wściekły wyłonił się za krzaków i nakrzyczał na przyszła żonę
- coś ty sobie wyobrażała co ! |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:37:51 18-06-09 Temat postu: |
|
|
No to szykuje się gruba awantura !!!! Nie dobrze!!!! Ciekawie, czy dziewczynie uda się z tego jakoś wytłumaczyć...Z reszta dlaczego ona mu nie powiedziała na początku, gdy do siebie wrócili?! Przecież i tak mają się pobrać. Nie rozumiem i tak przecież prędzej czy później musiał się o tym dowiedzieć !!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:29 18-06-09 Temat postu: |
|
|
obsada świetna
tylko dlaczego już zaczyna się kłutnia
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:56:38 18-06-09 Temat postu: |
|
|
O cholera On to wszystko słyszał
To sie porobiło, no ale w sumie to jego syn więc wątpię, ze ich zostawi.
Ale co do ślubu, to raczej już nie ważne, a na pewno nie teraz.
I te poranne mdłości, może to kolejna ciąża ?
Czekam na newik ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:01:13 18-06-09 Temat postu: |
|
|
3.
Specjalnie na wasze życzenie !
- dziewczyny zostawicie nas , muszę porozmawiać z moją przyszłą żoną ! -powiedział oschłym i chłodnym tonem
Caren i Lola bez słowa odeszły od pary . Tomas podszedł do ukochanej i dosiadł się obok niej na ławce, Olivia wpatrywała się w ziemie , to nie tak miało wyglądać , on miał się dowiedzieć ale w innych okolicznościach.
- mam tylko jedno pytanie, to o czym rozmawiałyście jest prawdą?
- tak, ale to nie tak jak myślisz ja ci chciałam powiedzieć ale...
- ale co ! nic cie nie tłumaczy !jak mogłaś ukryć przede mną ,że mam syna ! - pow a właściwie to krzykną
- ja naprawdę chciałam ci powiedzieć
- dlaczego to ukryłaś jesteśmy razem pół roku, a ty mi nic nie powiedziałaś ,co gorsza przedstawiłaś mi syna ale jako dziecko Sonii po co to wszystko! ?
- ja się bałam, po tym jak nas rozdzielili myślałam ,ze już cie nigdy nie zobaczę
- ale jesteśmy razem ! a ty do jasnej cholery mnie okłamałaś ! obiecałaś mi ,ze mnie już nigdy nie okłamiesz i jak ja mam ci zaufać ?
- wybacz mi to się więcej nie powtórzy !
- nie wiem czy chce dalej z tobą być!
- co , nie błagam nie odchodź ode mnie i od naszego dziecka
- nigdy nie odejdę od naszego dziecka ale nasz związek nie ma już szans ,wybacz- powiedział i wstał z ławki po czym powoli oddalał się od narzeczonej
- nie Tomas ! nie zostawiaj mnie ja cie kocham słyszysz kocham - krzyczała do niego, lecz on nie zareagował po chwili znikną jej z pola widzenia, upadłą na ziemie czuła jak jej serce rozwala się na milion kawałków , sama jest sobie winna ! idiotka ! , zaprzepaściła szanse na szczęśliwy związek z ukochanym i synkiem, teraz to koniec !. Zobaczyła jak wszystko robi się szare, kolory momentalnie gdzieś odpłynęły , pozimniało, z jej oczu płynęły litry słonych łez, które ograniczały jej pole widzenia , po chwili nie widziała już nic , bezwładnie opadła na zimna ziemię.
Tomas opuścił dom spacerował gdzieś w pobliżu parku , do końca nie wiedział jak się tam znalazł po prostu szedł pogrążony w myślach nie mógł zrozumieć czemu ukochana tak go okłamała tyle lat ukrywała przed nim ,że mają syna. Był na nią zły ale tak bardzo ją kochał , a teraz ma syna o którym bardzo marzył ,serce mówiło wróć do niej przytul i powiedz ,że ją kochasz ale rozum , rozum na to nie pozwalał. Próbował sobie w głowie poukładać wszystko ale , to był trudne i to bardzo. Starał się zrozumieć ja ale nie mógł , wiedziała jak bardzo chce mieć dzieci, przyrzekli sobie ,ze sią nigdy nie okłamią, nie pozwolą by kłamstwa wtarły w ich życie, rodzice raz ich rozdzielili dzięki oszustwom , ich związek miał być oparty na prawdzie i zaufaniu.
blondyn usiadł na ławce znajdującej się w pobliżu , na dworze było dziś upalnie więc w parku bawiło się mnóstwo dzieci. Jego uwagę przykuł pewien mężczyzna spacerujący z roczna dziewczyneczką w wózku i 5 letnim synem ,po chwili owy pan dosiadł się do niego na ławce
- przepraszam można się dosiąść?- zapytał grzecznie
- tak proszę- odparł robiąc trochę miejsca
- dziękuje , zona prosiła bym zabrał dzieci na spacer ,zazwyczaj robi to ona ale musiała zostać dłużej w pracy jak bym wiedział,ze opieka nad dziećmi jest tak trudna to bym zatrudnił opiekunkę- powiedział mężczyzna kołysał wózek z płaczącą córka i wzrokiem pilnując biegającego gdzieś syna .
- a pan ma dzieci?- zapytał
- można powiedzieć ,ze dziś zostałam ojcem! -wymamrotał Tomas
- ooo to gratuluje , chłopiec czy dziewczynka?
- chłopiec
- jest pan szczęściarzem ! my z żona tez mieliśmy pierw syna, dziecko to najpiękniejszy dar od boga
- tak
- niech pan dba o syna i żonę a sprawią ze będzie pan najszczęśliwszym człowiekiem na święcie! widział pan już synka?
- można tak powiedzieć !
- jak ja zobaczyłem mojego Diega pierwszy raz to o mało nie skakałem z radości był taki malutki i .śliczny a teraz rozrabiaka i urwis, a jak się nazywa pana syn?
- Tomas
- Śliczne imię ! życzę panu powodzenia na drodze ojcostwa , to ciężka praca le dająca tyle radości, do widzenia- powiedział i razem z dziećmi oddalił się w nieznanym kierunku.
Słowa owego "ojca" dały Tomasowi do myślenia postanowił wrócić do domu i jeszcze raz porozmawiać z niedoszłą zoną. |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:11:44 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Oby jednak się pogodzili Dobrze, że Tomas spotkał tego mężczyznę...
Szkoda tego wszystkiego zaprzepaścić, przecież i tak się kochają...Czas naprawdę leczy rany
Czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:01 18-06-09 Temat postu: |
|
|
eh smutne
dowiedział sie w najgorszy sposób
tylko ja nadal nie rozumiem po co ona to zrobiła
fajny tatuś i moze da mu to domyślenia ...czy ona zemdlała
co jej jest
napisz jeszcze dziś :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:12 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję że Tom wróci do domu i że Olivi nic nie będzie.
Musi jeszcze raz to wszystko przemyśleć, w końcu ją kocha.
Postąpił zbyt gwałtownie od razu mówiąc jej że to koniec, ale cóz kto by myślał nad tym co robi w takiej sytuacji.
Czekam na newik ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:30:56 18-06-09 Temat postu: |
|
|
dziękuje za komentarze |
|
Powrót do góry |
|
|
anussia Idol
Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 1107 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:49 19-06-09 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że wybaczy Olivii.
Czekam na nowy odcinek.
I zapraszam do mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
P@Tk@ Idol
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 1744 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:42:36 19-06-09 Temat postu: |
|
|
świetny odcineczek
o nie to nie tak miało być ale dobrze że sie nawrócił
czekam na new :0 |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:35:57 19-06-09 Temat postu: |
|
|
4
Olivia leżała nieprzytomna przez kilka minut i nie wiadomo ile by leżała na zimnej ziemi gdyby nie Lola i Caren , która akurat weszły do ogrodu sprawdzic jak się czuje ich przyjaciółka po tej kłutni z ukochanym.
- aaaaaaaaaa... Olivia !!!!- krzykneły obie i podbiegły do leżacej czerwonowłosej
- Olivia ocknij się błagam - płakała blondynka , lecz czerwonowłosa ani drgneła
- Oliva proszę , POMOCY!!! - krzyki Loli usłyszeli Xander i David , którzy przyszli do Tomasa pomuc mu wprzygotowaniach przed slubem
- Olivia!!! co sie stało ?- zapytał David
- gdzie Tomas? - zapytał Xander
- nie wiemy?- odpowiedziała Car
- OLivia ocknij sie Olivia!!!
- Tomas, nie odchodz...Mój synek!!!...nasz synek...Slub!!! nie odchodz!!!!- majaczyła czerwonowłosa
- jaki synek?- zapytał zedzorientowany Xander
- długa historia....ona sie budzi!!!!- krzykneła Lola widzac ,ze jej przyjaciółka powraca do rzeczywistości.
Czerwonowłosa otworzyła oczy , kreciło się jej w głowie i miała mdłosci.
- maleńka jak sie czujesz? - zapytała z troska Car
- w głowie mi sie kręci
- to z powodu omdlenia - powiedziałą Lola
- co się stało ???gdzie jest Tomas???- zapytał David
Olivia na samo wspomnienie o Tomasnie wybuchła histerycznym płaczem, właśnie dotarło do niej , ze go straciła , jego i szanse na szcześliwy związek. Łzy ciekły po jej policzkach .
- Tomas mnie zostawił slubu nie będzie!!!- wyszlochała upadając spowrotem na ziemie
- co? - zapytali wszyscy
- Tomas tak ci powiedział?- zaptyała Lola
- jak sie dowiedział o Tomim to sie wściekł i wyszedł to koniec on mi tego nigdy nie wybaczy!!!
- kto to jest tomi , to twój kochanek?- zap. Xander
- zdradziłas go?- zap .David
Olivia nic nie odpowiedziała tylko znów pogrozyła się w histerycznym płaczu
- więc to prawda , zdradziłas naszego kumpla!!!
- odbiło ci!!! ona nie zdradziła Tomasa, to nie jest jej kochanek!!! -krzykneła Lola
- więc kto to jest -zapytał David .
- to jest , mój synek , moj i Tomasa
- co!!!- krzykneli chłopcy
- a od kiedy ty masz syna ?- zapty, xander
- nie teraz chłopcy pozniej wam opowiem teraz liczy sie tylko Olivia - pow blondynka- David zaniesiesz ja do sypialni a ja zadzwonie po lekarza - rozkazała
David bez słowa wzioł Olivie na ręce i wszyscy ruszyli do domu lecz w salonie ktoś na nich czekał gdy zobazcył ,ze Olivia nie idzie o własnych siłach tylko jest niesiona na rękach podbiegł do Davida i porwał czerwonowłosa w swoje ramiona
- kochanie co ci sie stało???? co się stało mojej żonie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:53 19-06-09 Temat postu: |
|
|
Ojej On ją nazwał kochaniem i swoją żoną <3333
Jeju może mu przejdzie i jej wybaczy to kłamstwo. Przecież Tomi jest owocem ich miłości, powinien zrozumieć to, że Olivia bała mu się o nim powiedzieć.
Mam nadzieję, że Olivi nic nie będzie i teraz spokojnie porozmawia ze swoim narzeczonym.
No i że ślub jednak się odbędzie
;* |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:41 19-06-09 Temat postu: |
|
|
5. Olivia doszła już do siebie po omdleniu leżała w swojej sypialni, koło niej siedział przestraszony Tomas , widok ukochanej nie idącej na własnych siłach tylko niesionej na rekach przestraszył go . Dziewczyny w skrócie opowiedziały tomowi całą historie ,blondyn postanowił nie opuszczać ukochanej na krok, nawet podczas badania lekarskiego które przeprowadzał wezwany lekarz
- doktorze i co ? -zapytał gdy lekarz skończył badanie
- wszystko jest w porządku , prószę się nie martwić! -zapewnił lekarz
- a to omdlenie? - zapytała Olivia
- mam pewne podejrzenia ale beż testów nie mogę tego potwierdzić- zakomunikował lekarz
- jakich testów , to coś poważnego tak ,panie doktorze niech pan mówi !- zaczęła krzyczeć, co ten lekarz gada ! straszy ja i nie chce powiedzieć co jej jest ! a jeżeli to coś poważnego nowotwór albo rak ! w jej głowie toczyło się milion myśli i co minuta inne.
- spokojnie pani Olivio to nic poważnego podejrzewam ,ze za 9 miesięcy zostaną państwo rodzicami, ! jest pani w ciąży- zakomunikował lekarz z uśmiechem na ustach
- w czym? -zapytała Olivia
- moja zona na prawdę jest w ciąży?- upewnił się Tomas
- tak , proszę tu są witaminy które żona powinna zażywać w 1 miesiącu ciąży- powiedział i podał Tomowi receptę , proszę też w najbliższych dniach zgłosić się do mnie zrobimy Usg i oznaczymy termin porodu, do widzenia- dodał doktorek pożegnał się i opuścił sypialnie narzeczonych .
W sypialni zapanowała cisza , ani Tomas ani Olivia nie wiedzieli co powiedzieć .Cieszyli się z powodu ciąży a na pewno cieszyła się Oliwka, położyła dłonie na swoim brzuchu i otarła łezki wzruszenia . Mimo ,ze jej dzidziuś był w wielkości kilku milimetrów ona już go czuła, już go pokochała. przymknęła powieki a po chwili poczuła, ze na jej brzuszku spozierała 3 ręka , ręka Tomasa. Spojrzała na niego w oczach miał szklanki, gładził leciutko jej płaski brzuszek
- jesteś zły ?- zapytała cichutko
- za co za to ,ze jesteś w ciąży , czy za to ,ze nie powiedziałaś mi ,ze mam syna?
- ta to i za to!- odparła
- przyznaje ciesze się z powodu tego maleństwa i ciesz się że je mamy- powiedział składając całusa na jej brzuszku- ale nie mogę zrozumieć dlaczego mi nie powiedziałaś ,ze mamy syna?
- ja chciałam ci powiedzieć ale na początku jakoś nie miałam odwagi a potem bałam się ,ze mnie zostawisz i postanowiłam ci powiedzieć po ślubie byś od nas nie odszedł
- jakbym chciał to i tak bym was zostawił i żaden ślub by nic nie dał -odpowiedział
- czyli to koniec?- zapytała siadając na łóżku
- nie to dopiero początek
-nie rozumiem -
- kocham cię najmocniej na świecie i nic tego nie zmieni zabolało mnie to ,ze mnie okłamałaś a przecież przyrzekaliśmy sobie szczerość , nie umiem ci tego wybaczyć nie teraz!
- co będzie dalej z nami?
- ślubu nie weżniemy , w każdym bądź razie nie teraz !przełożymy go na później , nie wyprowadzę się z domu ale nie będziemy już dalej razem sypiać, i jeszcze jedno nasz synek zamieszka z nami , chce aby przywykną do tego ,ze jestem jego ojcem
- dobrze , przeniosę się do pokoju gościnnego - powiedziała zrezygnowana
- nie ty tutaj zostań , aj będę spał w gościnnym ... musisz mi dać trochę czasu !
- dobrze , wiem ,ze to moja wina , no bo ta ja cie okłamałam , poczekam ile będzie trzeba ! zadzwonię do mamy by przywiozła tu Toniego
- nazwałaś syna moim imieniem
- tak , a nie podoba ci się?
- podoba i to bardzo
- to ja idę dzwonić
- a ja pogadam z z chłopakami i twoimi przyjaciółkami- powiedział i wyszedł z sypialni.
Olivia zadzwoniła do mamy w skrócie opowiedziała jej wszystko i poprosiła by przywiozła Toniego, natomiast Tomas wytłumaczył znajomym ,ze nic się nie stało i o tym ,ze omdlenie to wynik ciąży. Lola i Car chciały pogadać z Olivią ale Tomas poprosił by dziś tego nie robiły, wytłumaczył ,ze zaraz mają spotkanie z synem. Przyjaciele wrócili do swoich domów , odwołano kościół ,limuzynę i resztę gości po godzinę Sonia przywiozła małego Tomasa do domu córki i "syna".
Olivia i Tomas postanowili poczekać na syna w salonie.
- Mamusiu, jestem !...ups! -powiedział mały , wygląda na to ,ze przez przypadek wkopał by tajemnice mamy
- nic się nie stało kochanie- powiedziała uśmiechając się i przytulając małego
- o cześć Tomas ! mój imienniku- krzykną uradowany chłopiec i przywitał się z "ojcem"
- kochanie ja i Tomas chcemy ci coś powiedzieć... |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:04 19-06-09 Temat postu: |
|
|
Myślę, że to jak najbardziej rozsądne rozwiązanie jak na obecny stan sytuacji
Tomas jednak postanowił spróbować...Cudownie
Oby im sie udało ... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|