Telenowele

DyR*DyU · Wysłany: 19:43:20 11-06-08 Temat postu:

Anny mysli o Poncho... ;] No i Dul sie zdenerwowała

Czekam na nowy odcinek ;D

pesti69 · Wysłany: 21:01:49 11-06-08 Temat postu:

buhahaha

Dul jest świoetna

czy mi sie zdaje czy oni trafią do jednej szkoły?

vivir · Wysłany: 21:10:13 11-06-08 Temat postu:

Heheeh..odcinek po prostu boski, a reakcja Dul jeszcze lepsza

Dulcemogosia · Wysłany: 21:41:23 11-06-08 Temat postu:

No odbra ja tylko jedno wiem oni bedą w jednej szkole

Justynaa · Wysłany: 19:02:09 12-06-08 Temat postu:

W klasie też ?

Reakcja Dul świetna błazen hehe jej i tak we wszystkim ładnie

Buziaki;*

Dulcemogosia · Wysłany: 19:37:04 12-06-08 Temat postu: Odcinek 11

Hiszpania, Madryt

Dul była wściekła na fryzjera. Nie mogła dłużej siedzieć na fotelu, nie wiedząc czy jej ta okropna, niebieska farba zejdzie, albo raczej czy ta nowa ją pokryje. Przeglądała nerwowo czasopisma, kartka za kartką, coraz szybciej. Na końcu gazety zobaczyła zdjęcie pewnego mężczyzny uderzająco podobnego do tego z jej snu. Dulce od razu przypomniała sobie sen, który został przerwany przez tego kretyna.
- Niech pani się tak nie denerwuje.- uspokoił ją fryzjer.
- Niech pan się w końcu zajmie pracą.- odpowiedziała Dul.
Spojrzała jeszcze raz na zdjęcie, nie przypominało już „szatyna”. Dul pokręciła głową *Nie potrafisz o nikim innym*- pomyślała.

~~~

Mexico city, Meksyk. W tym samym czasie (oczywiście ze zmianą czasową= 7 godz.)

Ucker w tym samym momencie pomyślał o Dulce. Nie umiał sobie wytłumaczyć faktu, że nie może przestać myśleć o tej dziewczynie. Przecież to dziewczyny zawsze się za nim oglądały, a nie on na nie. Mógł mieć każdą, a nie tej, na której mu zależy nawet nie zna imienia.

~~~

Poncho przechodził przez miasto zauważył blondynkę z lekko zakręconymi włosami. Dziwne uczucie przeszyło jego serce. Od razu nie zastanawiając się krzyknął:
- Annie!!!
Dziewczyna odwróciła się...

~~~

May, była umówiona z Annie, gdyż ta była już w domu. Wróciła z podróży w nocy.
- MAY!!!- Krzyknęła rzucając się przyjaciółce na szyję.
- Spokojnie bo mnie udusisz.
-Jak ja cię dawno nie widziałam, ale już nie długo zaczynamy naukę w internacie razem z Dul, może będziemy razem w pokoju, co ja mówię musimy być.- Tutaj się zatrzymała bo zabrakło jej powietrza.
- Dobra, dobra. Poczekaj zwolnij trochę. Mam do ciebie pytanie.
- Słucham?
- No więc czy pamiętasz jeszcze tego chłopaka z klubu, tego no... wiesz o jakiego mi chodzi?- zapytała niepewnie May.
- Żartujesz on mnie w ogóle nie obchodzi.- Skłamała Annie.
- Zazdroszczę ci, ja nie mogę przestać myśleć o Chrisie.
Dziewczyna się rozmarzyła...

W następnym odcinku:
1. Nowa fryzura Dulce, czy wreszcie fryzjer trafi w jej gust?
2. Nowa szkoła, towarzystwo- wszystko. Jak na to zareaguje 6 bohaterów?
3. Czy w końcu Ucker pozna imię „tej” dziewczyny?

pesti69 · Wysłany: 20:07:04 12-06-08 Temat postu:

odcinek fajny

ciekawi mnie kogo spotkał Ponchuch

ciekaw dczy Dul będzie czerwona

DyR*DyU · Wysłany: 20:07:13 12-06-08 Temat postu:

Dul i niebieskie włoski?? hehe ;]
Mam nadzieje, że juz niedługo wszyscy sie spotkją

Gabriella · Wysłany: 20:30:36 12-06-08 Temat postu:

świetny odcinek;]
sytuacja coraz bardziej się rozkręca;]
czekam na kolejny epizod i w wolnej chwili zapraszam do mnie na:
Po prostu walcz... Prolog.

mili~*~ · Wysłany: 0:05:51 13-06-08 Temat postu:

Świetny odcinek

Ciekawi mnie ta fryzura Dul

Ciekawe czemu Any kłamie

Dulcemogosia · Wysłany: 14:30:01 13-06-08 Temat postu:

Dziękuje za komentarze Dzisiaj odcinek trochę później. No i przepraszam ale w weekend nie będe mogła dodać odcinków bo wyjeżdżam ale postaram sie nadrobić najwyżej będę musiała napisać trzy w poniedziałek

Justynaa · Wysłany: 18:11:10 13-06-08 Temat postu:

hehe to wina fryzjera ,że Dul zdała się na niego xD
Ciekawe co teraz wymyśli (fryzjer)
Nie mogę się doczekać kiedy się spotkają

:*

Dulcemogosia · Wysłany: 19:49:08 13-06-08 Temat postu:

Już piszę odcinek:)

Justynaa · Wysłany: 20:11:44 13-06-08 Temat postu:

super

:*

Dulcemogosia · Wysłany: 21:15:20 13-06-08 Temat postu: Odcinek 12

- Annie!!!- Krzyknął dziewczyna się obejrzała, a Poncho pobiegł w jej stronę.
- Przepraszam, ale to chyba jakaś pomyłka ja nie jestem Annie- Powiedziała dziewczyna.
- Tak, przepraszam.- Odszedł, poczuł się dziwnie, ogarnął go smutek, miał... żal. Szedł ulicą wspominając jej twarz, oczy, ją całą ile tylko udało się zachować w pamięci. Pamiętał tan pocałunek.
(muzyka w tle: [link widoczny dla zalogowanych] )

~~~

Dul zdjęła ręcznik, bała się spojrzeć w lustro. Miała zamknięte oczy jak fryzjer suszył, układał i poprawiał włosy. W końcu nadszedł ostatni moment kiedy miała wreszcie zobaczyć efekt tej pracy. Powoli otworzyła oczy.
- Ojej... to ja?- Zapytała.
- Tak i wygląda pani świetnie.

- To teraz mogę wracać do Meksyku.- Powiedziała ucieszona, że już nie długo się spotka z przyjaciółkami.

~~~

Dzień rozpoczęcia roku.

Wszyscy uczniowie odświętnie ubrani, wchodzili głównym wejściem do liceum. Elite School słynęło z tego iż uczęszczają tutaj dzieci najbogatszych osobistości państwa. Oczywiście swoją szansę dostawali też ci biedniejsi, za pomocą stypendiów, ale żeby je zdobyć trzeba było napisać trudny test, którego nie przechodziła nigdy nawet połowa ochotników.

- Dul nie mogę się przyzwyczaić do twojej fryzury.- Powiedziała Annie.
- Dlaczego? Źle mi w niej?
- Nie, nie ślicznie ale jesteś taka inna i wo... ooo, Dul, May spójrzcie tam!- Wzięła przyjaciółki pod rękę i ruchem głowy pokazała trzech chłopaków.
- CHRIS!- Krzyknęła May. Chłopak natychmiast się odwrócił, gdyż rozpoznał barwę jej głosu.

- May- W ułamek sekundy już był prze niej patrzyli sobie w oczy.
- Annie- Poncho uczynił to samo co blondyn.

Ucker niestety nie zauważył tego co się stało, ponieważ był otoczony stadem dziewczyn. Dul patrzyła na niego, a raczej na to „stado”.
- Skoro tak szybko umiesz zapomnieć.- powiedziała cicho tak, że nikt nie mógł tego usłyszeć. Jednak Ucker jakby dosłyszał popatrzył się na czerwonowłosą nie poznał jej, ale nie mógł oderwać od niej oczu. Odszedł od otaczających go dziewczyn, podszedł do Dul.
- Cześć.- Oparł się jedną ręką o ścianę. Chciał ją poderwać jak każdą zwykłą, pustą dziewczynę.
- Odstaw te bajeczki na bok. Nie mam ochoty cię znów oglądać.- Docięła mu, a ten stanął jak wmurowany. Rozpoznał jej głos i te oczy... to ta złośnica.
- To ty... pamiętasz?... w tedy w nocy...- zacinał się chłopak.
- Tak pamiętam, ale ty szybko zmieniasz obiekt zainteresowań.
- Nie prawda! Nie ty, nie mogłem... o tobie... zapomnieć- Nie chciał tego powiedzieć, ale czuł, że musi poświęcić swoją dumę dla niej inaczej ani rusz.
- Jasne, każdej dziewczynie tak mówisz?!- Zdenerwowała się Dul.
- Wierz mi, że nie. Jesteś inna, taka...-Nie zdążył dokończyć.
- Nie wysilaj się.- Chciała odejść, ale Ucker złapał ją za rękę.
- Tym razem muszę przynajmniej poznać twoje imię. Inaczej cię nie puszczę.- Zagroził żartem.
- Jasne. Myślisz, że się nie uwolnię?- Popatrzyła na niego drwiąco.
- Myślę, że nie- Chłopak mocniej ją uścisnął. Dziewczyna zaczęła się szarpać, w końcu się jej udało.
- O nie, nie pozwolę- Ucker odwrócił ją i... zaczął całować. Dul nie wiedziała dlaczego, ale w cale się temu nie opierała, wręcz przeciwnie, odwzajemniła pocałunek. Zaczęli się całować, tak namiętnie.

Kiedy weszła ona... Alicja.
- A więc to ona.- Powiedziała do siebie zacierając ręce...