Telenowele

Brooklyn · Wysłany: 20:03:32 04-10-08 Temat postu:

Dla Meg i (=**$OlCiA$**=)

"Niszczyliśmy to sprawnie ale wszystko ma być na mnie
Dziś recenzje twą garnę, notowania me marne
A gdzie ja w tym wszystkim jestem, gdzie na me uczucia miejsce?
Znów ponoszę klęskę, widząc łzy, drżące ręce
Takiego piekła nie chce, nie chce życia w udręce
Ja też mam przecież serce, którego często nie chcesz "

Sharon wychdziła z pod prysznica kiedy właśnie zadzwonił telefon.
-Rose? Cześć co tam u Ciebie?
-Ty się pytasz co u mnie. Przepadłaś jak kamień w wode!-krzyczała do słuchawki brunetka.
-spokojnie wszystko Ci wyjeśnie. Spotkajmy się dzisiaj.
-OK o 20 u mnie?
-będę kupie jakieś lody
-nie próbuj mnie przekupić , ża dużo nerwów straciłam.
-do 20
-pa

************************************************************************

Jack właśnie kończył trening. Podszedł do niego Kevin.
-Co się z Tobą działo?-spytał.
-Musiałaem wyjechać.
-Coś się stało?
-Nie...a w sumie
Usiedli na trybunie
-powiesz mi o co chdzi.-dopytywał się trener.
-Byłem z pewną kobietą...
-To nie nowość.
-Wiem ale nie w tym sensie... ona jest inna, inteligentana, mądra, śliczna, subtelna, wrażliwa..
-Ty się zakochałeś!
-Aż tak to widać?-uśmiechnął się.
-Jack nie popsuj tego. -powiedził Kevin i poklepał chłopka po ramieniu...
******************************************************************
Czerwono włosa kobieta stenęła przed drzwiami mieszkania przyjaciółki.
Zadzwoniła.
-nareszcie -otworzyła brunetka.
-hej -powiedziała Sharon i podała jej reklamówke z lodami.Weszły do środka.
-No to opowiadaj co się z tobą działo-dopytywała Rose.
-yyy no bo ten ... ja byłam z Jackeim w jego domku za Londynem...
-Co??? z Jackiem? Tym piłkarzem? Jeszcze nie dawno mówiłaś że go nie nawidzisz... że mu nie ulegniesz a teraz pojechałaś z nim nie wiadomo gdzie?!
-To nie tak jak myślisz... Zmieniłam zdanie co do niego....nie jest taki jak sądziłam...
-Uprawialiście seks?
-Nie...
-to ja nic nie rozumniem....
Sharon opowiedziałą Rose całą historie...
-Mówie ci Ros... on był dla mnie taki dobry... a te jego oczy....
-Sharon! Ty go kochasz!
-Co? -czarwono włosa wstałą jak oparzona....
-ja to widze w twoich oczach...Jak żył Harry były dokładnie takie same...
Przed oczami Sharon powróciło wspomnienie ukochanego...
-Nawet nie wiesz jak mi go brak...
Rose przytuliła przyjaciółkę.
-Czas ułożyć sobie na nowo życie nie możesz żyć wspomnieniem po nim..
-Chyba masz rację

********************************************************************

David z Tomem poszukiwali Kate....Nagle Tom zobaczył ją leżącą na bruku...Podbiegł do niej i przykucnął
-Kate kochanie słyszysz mnie?-pytał
Dziewczyna była w strasznym stanie. Jej żrenice nie reeagowały na światło.
-David mam ją!
Chłopk przybiegł do siostry.Zobaczył w jakim jest stanie.
-Trzeba zaczwonić na pogotowie- mówił Tom
-Ona jest naćpana nie widzisz!-krzyknął David.
-Posłuchaj nie moge przyprowadzić jej w takim stanie do domu.Rodzice już wrócili. Mama się załamie jak ją zobaczy. Weź ją do siebie.
-Ok- odpowiedział Tom i wziął połprzytomną dziewczynę na ręce...
-Nasze życie się zmieni obiecuję-powiedział

Przepraszam że taki nudny aż wstyd mi było go opublikować ale obiecałam więc jest

Maximum · Wysłany: 21:19:41 04-10-08 Temat postu:

Jaki nudny czy widzisz co piszesz on był cudny
Sharon i Jack zakochani
Tom i Kate troche mało ale fajnie

PS dzięki za dedykację

Pozdrawiam
BuZiAkI^^

Meg · Wysłany: 22:25:24 04-10-08 Temat postu:

Dziękuję za dedykację do tak wspaniałego odcinka.
Zarówno Jack jak i Sharon kochają się, wystarczy tylko teraz wyznać tą miłość i dać jej szansę.
Tom i David znaleźli Kate, jeszcze nie było za późno.
Sama nie wiem dlaczego ostatnie zdanie wypowiedziane przez Toma doprowadziło mnie do łez, strasznie się wzruszyłam i jeszcze teraz jak to piszę ciekną mi łzy.
- Nasze życie się zmieni obiecuję-powiedział
Nie mam pojęcia co się dzieje, ale dziękuję Ci za to uczucie.
Pozdrawiam i czekam na new ;]

Meg · Wysłany: 22:31:03 04-10-08 Temat postu:

Dubel

Maximum · Wysłany: 12:17:53 05-10-08 Temat postu:

Kochana kiedy NEW

mili~*~ · Wysłany: 12:27:32 05-10-08 Temat postu:

Nie jest nudny!! Nawet tak nie myśl

Super, że Jack i Sharon sie zakochali

Biedna Kate

MAm nadzieję, że Tom dotrzyma obietnicę i nie będzie chodzil na ustawki
Tylko kurde czemu Kate ucieka w narkotyki

pozdrawim :*

Brooklyn · Wysłany: 12:28:27 05-10-08 Temat postu:

Nie wiem... Myślę ,że trochę będzie trzeba poczekać. Ten tydzień w szkole mam bardzo ciężki i trzeba się pouczyć

Dziękuję za komentarze :*

Meg · Wysłany: 12:31:51 05-10-08 Temat postu:

Poczekam, bo wiem, że warto

mili~*~ · Wysłany: 12:34:46 05-10-08 Temat postu:

I ja czekam

Maximum · Wysłany: 12:41:45 05-10-08 Temat postu:

Ja też

Brooklyn · Wysłany: 17:36:35 05-10-08 Temat postu:

Może dzisiaj coś uda mi się napisać ale to zależy jak z nauką, bo narazie jestem w czarnej d***e.
Pozdrawiam.

Maximum · Wysłany: 18:12:36 05-10-08 Temat postu:

To życzę ci pozbierania się z tej czarnej d**y

Masz tu kawały może ci się humor poprawi jeśli masz zły

Idzie słoń przez las i widzi wielkie czerwone oczy. Wystraszony pyta:
- Kto tam?!
- To ja... mała myszka!
- A dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Bo robię kupkę...

**********************************************

Hrabia wprowadził się niedawno do nowego zamku. Dzieci z pobliskiego podwórka pytają go:
- Czy w zamku jest jakieś straszydło?
- Nie, jestem jeszcze kawalerem.

*************************************************

Idzie wieczorem babcia, patrzy, a w bramie stoją trzy prostytutki. Babcia pyta:
- Za czym ta kolejka?
- Za landrynkami!
Babcia więc stanęła i czeka. Podchodzi policjant i mówi:
- Te panie, że tu stoją, to rozumiem, ale co pani tu robi?
Babcia:
- Pogryźć nie pogryzę, bo zębów nie mam, ale possać mogę...

*********************************************

Po pewnym przyjęciu studentów akademii medycznej dzwoni telefon.
- Słuchaj Zosiu, nie zostawiłem u ciebie komórki?
- Zostawiłeś. Odbiór za 9 miesięcy.

******************************************

Jedzie na koniu gościńcem Zbyszko z Bogdańca.
Nagle przed sobą widzi stojącego na poboczu starca.
Zbyszko podjeżdża do niego, zatrzymuje się, zaczyna mu się przyglądać i mówi:
- Człowieku! Ktoś ci wyłupił oczy!
Starzec nie reaguje, więc Zbyszko dalej go ogląda i mówi:
- Człowieku! Ktoś ci wyrwał język!
Starzec nadal nic. Zbyszko dalej mu się przygląda i mówi:
- Człowieku!! Ktoś cię torturował. Jesteś cały we krwi!
Starzec nadal nic. No więc Zbyszko w końcu go pyta:
- Człowieku. Kto ci to wszystko uczynił?
Na to starzec podnosi rękę i kreśli nią na piersiach znak krzyża. A Zbyszko na to:
- Człowieku! Nie pier**l! Pogotowie???

Brooklyn · Wysłany: 19:31:33 05-10-08 Temat postu:

"Daj mi dłoń, bez Ciebie życie traci sens
Dzień za dniem, Twoje serce bije wewnątrz mnie "

Tom zaniósł Kate do swojego domu.Rodziców na szczęście nie było. Położył ją na swoim łóżku.
-Tom kocham cię-mówiła dziewczyna która była pod wpływam narkotyków i alkoholu.Po twarzy chłopaka zaczęły płynąć łzy. W dziewczynie nie widział już tej samej Kate, którą poznał.
Rano dziewczyna doszła do siebie.
-Co ja tu robie?-spytała
-Nic nie pamiętasz? Znalazłem cię z Davidem na ulicy leżałaś nieprzytomna na chodniku.
Dziewczyna zaczęła płakać. Chłopk natychmiast ją przytulił.
-Tom, potrzebuję cię-powiedziała przez łzy
-kocham cię nasze życie się zmieni obiecuję. Przestanę chodzić na ustawki i mecze, zrezygnuję z tego dla ciebie. Kiedyś mówiłaś mi , że zemsta nie daje satysfakcji miałaś rację. Posłuchaj ty też musisz mi coś obiecać
-Co?
-Nigdy nie sięgniesz po to świństwo
-Obiecuję
Chłopk pocałował dziewczynę.
*******************************************************************
Sharon szła korytarzem. Nagle ktoś ją potrącił.
-O przepraszam-powiedział mężczyzna i zaczął podnosić kartki które spadły.
-Następnym razem proszę uważać-powiedziała i odeszła.
-Anioł-powiedział facet sam do siebie
********************************************************************
Kate szła do łazienki. Zoczczyła uchylone drzwi od jakiegoś pokoju. Na ścianach było pełno plakatów różnych drużyn piłkarskich. Nap podłodze kosz z piłkami. Weszła do środka. Spojrzała na fotografie stojącą na biórku.
-To pokój Adama.-powiedział Tom który stanął w drzwiach.Dziewczyna odwróciła się.
-To on? -powiedziła wskazując na fotografie na której stał młody uśmiechnięty chłopak.
-Tak...jutro miałby 23 lata
Kate podeszła i przytuliła Toma.Wiedziałą ,że bardzo cierpi. W tej chwili chłopak spojrzał jej w oczy
-Wyjdziesz za mnie?-spytał

Krótki ale jest

Maximum · Wysłany: 20:25:20 05-10-08 Temat postu:

Odcinek świetny bo ty go napisałaś
Czekam na NEW

Meg · Wysłany: 21:03:25 05-10-08 Temat postu:

O nie kochana tak to my się bawić nie będziemy. Co to jest za końcówka? Ja nie wiem co będzie dalej, normalnie umieram.
Ale od początku.
Tom dla Kate gotów jest zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia, to dowód prawdziwej miłości. Cieszy mnie to, że para jest znów razem.
Kim był mężczyzna, który potrącił Sharon? Zastanawia mnie to.
Tom zadał magiczne pytanie, a ja w oczekiwaniu na odpowiedź to chyba osiwieję

No kochana liczę na bardzo szybki new.
Pozdrawiam ;]