Telenowele

malutka · Wysłany: 19:10:59 13-10-08 Temat postu:

Boskie 2 odcineczki ! Przepraszam, że dopiero teraz, ale jestem zawalona nauką

Pozdrawiam :*

Maximum · Wysłany: 20:11:50 13-10-08 Temat postu:

Brooklyn · Wysłany: 21:24:36 13-10-08 Temat postu:

Wiem,że nie powinnam tak reagować i odrazu jej liścia sprzedawać....

Bo potem dostałam 5 razy gorzej

Już mi humor wraca. Dziękuję.
New jutro będzie :*

Maximum · Wysłany: 21:30:34 13-10-08 Temat postu:

To ja czekam

Meg · Wysłany: 22:00:37 13-10-08 Temat postu:

To ja czekam na new ;]

Any$ka como Mia · Wysłany: 22:08:57 13-10-08 Temat postu:

fajna zapowiedź

ojej...aż na płocie:/

... wspołczuje

eh..fajnie, że chumorek ci powraca;D
czekam na jutrzejszego newsa;)

Brooklyn · Wysłany: 22:55:56 13-10-08 Temat postu:

już mam napisane połowę odcinka. Naszła mnie wena. Jutro dokończe. Myślę ,że bedziecie zaskoczeni....
Pozdrawiam ;*

Meg · Wysłany: 23:49:38 13-10-08 Temat postu:

I ta wiadomość mnie cieszy

Maximum · Wysłany: 7:53:07 14-10-08 Temat postu:

i mnie

Brooklyn · Wysłany: 13:18:44 14-10-08 Temat postu:

Dedykowane

=**$OlCiA$**=) , Meg , *Dulce* , miacollucci oraz reszcie czytelników.

Oddaję ci mą duszę a z nią miłość bez granic, będę cię na zawsze kochał i zmienię zdania za nic. To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie na zawsze w moim sercu tylko ty kochanie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jack podjechał pod mieszkanie Sharon. Od pamiętnego pocałunku minęło trochę czasu. Tęsknił, za nią.
-Cześć-powiedział gdy ta mu otworzyła.
-Hej, wejdź
Nastała nie zręczna cisza którą przerwał Jack.
-Ludzie powinni sobie wyznawać uczucia. Posłuchaj, mimo, że nie jestem w tym najlepszy... Ja Cię kocham....Teraz to wiem...Nie chce żebyś była kolejną do kolekcji.... ja chce z tobą być....Od kiedy cię poznałem nie moge przestać o tobie myśleć. Wszyscy mówią,że zwariowałem być może mają rację.Czasami nie wiem co się ze mną dzieje....Gdyby ktoś parę miesięcy temu powiedziałby mi , że się zakocham wyśmiałbym go... Teraz wiem ,że uczucie jakim cię darze jest szczere i czyste i ,że nazwywa się miłością.
-Kocham Cię-odpowiedziała Sharon. Podeszła do chłopka zaczęli się całować. pocałunki stawały się coraz namiętniejsze, ubrania lądowały na podłodze...a dłonie błądziły po nagich ciałach....
Każde z nich cieszyło się tą magiczną chwilą.Wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. Zapomnieli, że miłość to nie tylko szczęście ale i cierpienie.
******************************************************************************

Do Toma przeszedł Matt.
-Siema stary
-Cześć
-I co podjąłeś decyzję?-spytał Matt
-Jeżeli pójdę na tę ustawkę przegram życie. I nie chodzi mi o to, że umrę, albo skończe w więzieniu. Chodzi o to,że ona odejdzie. A tego bym nie zniósł. Potrzebuję jej jak powietrza.Rozumiesz?
-Liczę, że jeszcze zmienisz zdanie. Ustawka tam gdzie ostatnio. Pora zakończyć to raz na zawsze. Bez ciebie albo z tobą.-powiedział Matt i wstał.Po drodze natknął się na Kate. Spojrzał na nią z pogardą i wyszedł.
**********************************************************************************

Do mieszkania czerwonowłosej kobiety zadzwonił dzwonek.
-Dzień dobry.-powiedział starszy mężczyzna.
-Przepraszam ale nie chce nic kupić ani zmieniać wiary.-powiedziała zamykając drzwi
-Nie o to chodzi.-powiedział mężczyzna
-A więc?
-Jestem twoim ojcem.
Sharon nie wiedziała co ma powiedzieć. Tyle razy wyobrażała sobie spotkanie z ojcem. Postanowiła, że powie mu co o nim myśli i że go nienawidzi. Teraz on stał blisko niej i nie mogła powiedzieć ani słowa.
- To jakiś żart. Żegnam.
-Poczekaj-powiedział przytrzymując drzwi. Wiem , że musisz ochłonąć i dać sobie trochę czas, ale wiedz ,że to nie będzie nasze ostatnie spotkanie.-powiedział i odszedł.
-Coś się stało- spytał Jack?
Po twarzy Sharon zaczęły płynąć łzy. Chłopak ją przytulił. Słysząc bicie jego serca czuła się taka bezpieczna.
***********************************************************************************
-Oto cały plan pamiętasz co masz mówić?-spytał Patrick.
-Wszystko jasne.-powiedziała Samantha.
-No to na co czekasz?
-Już idę.
*********************************************************************

[link widoczny dla zalogowanych]
Peter Smith-Ojciec Sharon. Bos mafii to on rządzi Londynem. (pojawił już sie w dawnym odcinku. To on sprzedał broń Mattowi)

Maximum · Wysłany: 13:42:27 14-10-08 Temat postu:

Odcinek piękny
A przez muzkę się jeszcze popłakałam
Dzięki za dedykację
Czy Tom zmieni zdanie i przegra bycie z Kate
Co stanie się z Sharon i Jackem
Pozdrawiam i czekam na NEWSA

tinkerbell · Wysłany: 13:44:00 14-10-08 Temat postu:

Dziękuje Kochana za dedykację :* :* :*

Odcinek super

Jack i Sharon pięknie;]. Nareszcie wyznali sobie miłość,tylko szkoda że ich szczęście rpzez głupiego Patricka nie potrwa długo;/ ciekawe co on wymyślił żeby popsuć im życie..
Tom cały czas się zastanawia, ciekawe jaką podejmię decyzję..nie lubie tego Matta jakim prawem osądza Kate? To że chce dobrze dla Toma nie znaczy że Matt musi ją traktować z pogardą ;/
Oby Tom zrobił dobrze...żeby postąpił tak jak należy.
I na końcu niespodzianka, pojawia się mafiozo który jest ojcem Sharon no to teraz widzę że będą jakieś niezłe uwikłania ;]
czekam na newik kochana i jeszcze raz dziękuje za dedykację aż mi się milej czytało :*

Any$ka como Mia · Wysłany: 14:59:11 14-10-08 Temat postu:

fajowski odcinek...
ojciec Sharon...eh...te jego słowa;/ jakieś takie dziwaczne:/ mam wrażenie, że z robish z niego nieczułego drania....
odcinek bombowy...te wyznanie Jacka;)
mmm;* chwile przyjemności........xD
eh..a ta muzyka.... dzisiaj u mnie w sql dziewczyna to spiewała

totalnie zepsuła tą piosenkę..ale teraz na nowo jest fajna i przyjemna;)

boski odcineczek;D;D;D;D

Brooklyn · Wysłany: 15:47:07 14-10-08 Temat postu:

Dzięki wszystkim za komentarze new dopiero w piątek, gdyż trzeba się kształcić.
Pozdrawiam ;*

Fuente · Wysłany: 15:53:41 14-10-08 Temat postu:

ach... Jack i Sharon nareszcie wyznali sobie, co czują... pięknie (:
Tylko szkoda, że ten facet po prostu przyszedł do Sharon, jak gdyby nigdy nic, i powiedział prawdę. Nic się nie zna na ludzkich emocjach xP
Ciekawi mnie, jakiego wyboru dokona Tom? Mam nadzieję, że nie pozwoli Kate odejść

Pozdrawiam;*