Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Liso Sensual Celestial - Proste Zmysłowe Niebiańskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monisia645
Detonator
Detonator


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: woj.dolnośląskie :):)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:38 21-08-08    Temat postu:

super dwa odcinki
Tristan myślał o romantycznej kolacji a tu w
są w barze w którm jeżdzą na rolkoach
Tristan wypytuje Alison
mam nadzieje że 14lutego to właśnie z nią spędzi ten dzień
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:07:23 21-08-08    Temat postu:

Już nadrobiłam. Miałam do przeczytania aż cztery odcinki trochę mi głupio że miałam aż takie zaległości.
Świetne odcinki jak zawsze oczywiście.
Tristian bawi sie z Alison w detektywa. Ona pewnie teraz zacznie mówić o jego walentynkowej randce na, którą ma kogoś zabrać(Mam nadzieje że tą osobą będzie ona).
Czekam na kolejny odcinek z udziałem mojej ulubionej pary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:08:06 21-08-08    Temat postu:

Już nadrobiłam. Miałam do przeczytania aż cztery odcinki trochę mi głupio że miałam aż takie zaległości.
Świetne odcinki jak zawsze oczywiście.
Tristian bawi sie z Alison w detektywa. Ona pewnie teraz zacznie mówić o jego walentynkowej randce na, którą ma kogoś zabrać(Mam nadzieje że tą osobą będzie ona).
Czekam na kolejny odcinek z udziałem mojej ulubionej pary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:11:04 21-08-08    Temat postu:

Powtórka

Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 18:16:31 21-08-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:11:04 21-08-08    Temat postu:

Znowu to samo.

Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 18:20:08 21-08-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:09:41 21-08-08    Temat postu:

Świetne odcinki...
Tristanowi nie koniecznie podobała się restauracja, o wiele bardziej zaś podobała mu się Alison...
Nick po tak krótkim czasie wie, że celem jego życia jest Sam, to musi być miłość .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:39:20 21-08-08    Temat postu:

Odcinek 44

— Z czego się śmiejesz? — zapytała Elizabeth leżąc w łóżku i delikatnie muskając ustami jego tors
— Bo... ja... ciebie...
— Tak, wiem. Chyba zawsze wiedziałam. Po prostu nie chciałam się do tego przyznać... A kiedy przygnębił mnie twój wyjazd...
— Miałaś zaledwie siedemnaście lat, kiedy podpisałem kontrakt z Dodgersami. Byłaś jeszcze dzieckiem...
— Ale już nie...
Al zaczął ją leniwie całować. Kiedy wreszcie skończył, uśmiechnął się.
— Nie, już nie..
— No, to jak przebiegła twoja randka walentynkowa? — spytała wesoło.
— Masz na myśli kolację w „McDonaldzie”?
Skinęła głową.
— No cóż, muszę przyznać, że nie było to dokładnie to, o czym marzyłem.
— Nie? — Bezskutecznie próbowała ukryć nutę rozczarowania w głosie.
— Było o niebo lepiej — odparł, a jej serce zabiło radośniej.
— Naprawdę?
— Tak, Libby. Zdaje się, że oboje mamy problem.
Przytuliła się do niego szczęśliwa.
- To fakt.
Obudziło ją poranne słońce. Przeciągnęła się i uśmiechnęła. Jej misja się powiodła. Alan Lozano spał koło niej głębokim snem. Nie pojedzie na żaden trening, dopóki nie porozmawiają.
O ostatniej nocy.
O ich przyszłości.
Nie tylko nie zdołała go wyrzucić ze swego życia, lecz wręcz przeciwnie — rozgościł się w nim na dobre. Należał do jej przyszłości tak samo, jak do przeszłości. Była pewna, że uda jej się go przekonać, że są sobie przeznaczeni. Kochając się z kimś, nie można ukryć swych prawdziwych uczuć, a on oddał jej się cały, niezależnie od tego, czy zdawał sobie z tego sprawę, czy nie.
Teraz jednak Elizabeth była głodna. Na rozmowę zostanie mnóstwo czasu. Zresztą i tak lepiej się rozmawia po śniadaniu. Odsunęła kołdrę i w nogach łóżka znalazła swoje czarne pończochy. Podniosła je, zwinęła w kłębek i rzuciła na podłogę.
Wstała cicho, żeby nie obudzić Alana, i podeszła do jego szafy. Znalazła parę dżinsów, podwinęła nogawki i przewiązała się w pasie. Wyglądała jak wielka torba papierowa. Do tego włożyła biała koszulkę, którą zawiązała na brzuchu. Tak ubrana ruszyła do kuchni na poszukiwanie czegoś do jedzenia.
Zwykłe grzanki czy płatki to za mało. Miała ochotę na uroczyste śniadanie. Myszkowała po szafkach i lodówce, aż wreszcie znalazła podstawowe rzeczy, jakich potrzebowała, by zrobić grzanki po francusku. Wiedziała, że cynamonu i wanilii w kawalerskiej kuchni na pewno nie uświadczy. Musiały jej więc wystarczyć jajka, mleko i jakieś włoskie pieczywo pokrojone w piastry dwucentymetrowej grubości.
Pokroiła znalezione banany i obłożyła nimi grzanki. Następnie przygotowała sok pomarańczowy. Po chwili po kuchni rozszedł się także smakowity zapach kawy.
Ponieważ nie znalazła syropu klonowego, wierzch każdej grzanki posmarowała masłem orzechowym i dżemem. Dopiero wtedy poszła obudzić Alana na śniadanie.
I na ich małą pogawędkę.
Kiedy weszła do sypialni, był schowany pod kołdrą. Najwyższy czas, żeby wyszedł z kryjówki. Odsunęła kołdrę i pocałowała go w szyję. Mruknął coś w odpowiedzi. Połaskotała go w żebra.
— Czas wstawać, śpiochu.
— Elizabeth? Co ty wyprawiasz w środku nocy? — zapytał, otwierając jedno oko.
— Ładny mi środek nocy. Już prawie południe.
— Tak? — ziewnął, siadając. Zmrużył oczy na widok jasnego światła słonecznego zalewającego pokój. — Więc jednak... Chodź tu. — Wciągnął ją na łóżko. — Powiedz mi, że to nie sen, że naprawdę tu jesteś.
— Jestem tu — odparła, kiedy przytulił ją do siebie.
— Hm... jakie masz ładne ubranko... — To mówiąc, zaczął się mozolić z węzłem koszulki.
— Przygotowałam śniadanie. Grzanki po francusku, sok pomarańczowy i kawę. Wszystko wystygnie.
— To odgrzejemy.
Odwróciła wzrok. Nadal czuła się przy nim trochę skrępowana. Właśnie odkryła, że nawet osiągnąwszy to, do czego się dążyło, potrzeba czasu, żeby się z tym oswoić.
Zwłaszcza że nie bardzo wiedziała, czego Alan naprawdę chce. Och, zdawała sobie sprawę, czego chce w tej chwili. Tego samego, czego i ona pragnęła — poczuć znowu tę niesamowitą jedność.
Chwycił ją za brodę i zmusił, żeby spojrzała na niego.
— Chyba nie żałujesz ostatniej nocy? Nie zniósłbym, gdyby tak było.
— Nie, nie żałuję. Ta noc była...
— Pozwól, że ci przypomnę, czym była ta noc — rzekł, ściągając jej koszulkę przez głowę. — Nie wstydź się mnie — szepnął, wodząc palcem po jej skórze. — Nic się nie zmieniło tylko dlatego, że nastał dzień. Wciąż jesteś piękna, Elizabeth. Ale czy nadal mnie pragniesz?
- Bardzo.
Włożył rękę w jej włosy, po czym przyciągnął ją do siebie. Całował ją tak długo i w taki sposób, że gdyby nagle zapytał, jak ma na imię, nie umiałaby odpowiedzieć.
Ona całowała go tak śmiało, jakby robili to od wieków. Potem delikatnie pchnął ją na łóżko. Roześmiał się niespodziewanie, zdejmując jej dżinsy.
— Co się stało? — zapytała.
— To coś nowego: zdejmuję własne spodnie, chociaż wcale nie mam ich na sobie.
Roześmiała się. A potem znowu świat zawirował w szaleństwie, którego nie byli w stanie powstrzymać. „Tym razem jednak to Elizabeth panowała nad partnerem, a on poddał jej się bez sprzeciwu. Kiedy skończyli, leżał z zamkniętymi oczami, a jego skóra błyszczała od potu.
— Dziękuję — powiedział, kiedy w końcu otworzył oczy i spojrzał na leżącą obok kobietę. Przytulił ją do siebie i pokrył jej twarz delikatnymi pocałunkami.
— Wiesz co? — zaczął z uśmiechem, unosząc się na łokciu.
- Co?
— Jestem głodny. Weźmy prysznic, a potem odgrzejemy to twoje śniadanko.
— Zgoda. Chcesz iść pierwszy?
— Razem.
- Razem?
— Jasne. Nie jestem egoistą.
Pod prysznicem na nowo podjęli swą grę. Elizabeth namydliła Alanowi plecy i zaczęła rysować w pianie.
— Wielkie serce z naszymi inicjałami — zgadł od razu.
— I kto teraz jest romantyczny?
— Alan, odpowiesz mi na jedno pytanie?
— Na tysiąc.
— To poważna sprawa.
— Słucham.
— Czy ostatnia noc... Czy ostatnia noc spełniła twoje oczekiwania, jeśli chodzi o tę wymarzoną randkę?
- Nie.
— Och...
Odwrócił się i mocno przytulił ją do siebie.
— Ostatnia noc przerosła moje oczekiwania.
— Nie okłamałbyś mnie teraz, prawda?
— Oczywiście, że nie, Libby — odparł z uśmiechem.
Piętnaście minut później, ubrany w szlafrok, był już w kuchni i odgrzewał śniadanie, a ona z powrotem wkładała jego dżinsy i koszulkę.
Po chwili wsunął głowę do sypialni i obwieścił, że podano do stołu.
Elizabeth siedziała na brzegu łóżka i wpatrywała się w torbę z nadrukiem „Riyer City Cali” wypełnioną listami, którą znalazła w kącie sypialni.
— Co zamierzasz z tym zrobić? — zapytała, biorąc do ręki kilka z nich.
- Nic.
— Nic?
— Tak szczerze mówiąc, teraz zajmie się nimi Gio.
Elizabeth odetchnęła z ulgą.
— Nie wątpię.
Odstawiła torbę i ruszyła za Alanem do kuchni. Siedzieli przy stole, dotykając się gołymi stopami, zlizując sobie dżem z palców, karmiąc się nawzajem i rozkoszując każdą chwilą spędzoną razem, kiedy nagle otworzyły się drzwi.
— Alan, przyszedłem po listy — zawołał męski głos.
— Ile panienek odpisało? Co? Elizabeth?
— Gio! — wykrzyknęli oboje w osłupieniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:40:20 21-08-08    Temat postu:

Dubel

Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 21:04:12 21-08-08, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:41:20 21-08-08    Temat postu:

Dubel

Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 21:12:31 21-08-08, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:42:20 21-08-08    Temat postu:

Dubel

Ostatnio zmieniony przez Maite Peroni dnia 21:17:51 21-08-08, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:11:09 21-08-08    Temat postu:

Cudowny odcinek.
Alan uległ urokowi Elizabeth.
Jacy oni są słodcy!
Libby przestraszyła się gdy zobaczyła torbę z listami ale odetchnęła gdy dowiedziała się że tymi listami zajmie się Gio, a nie jej ukochany.
Elizabeth i Alan przyłapani na jedzeniu wspólnego śniadania. Gio będzie wściekły gdy dowie się wszystkiego. Pewnie zabije przyjaciela, a siostrę zamknie w piwnicy. Będzie się działało. Nie mogę doczekać sie jego reakcji. Musiałaś przerwać w takim momencie? Pisz szybko odcinki, bo umrę z ciekawości.
Czekam na kolejny odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meg
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 5914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Zielona Góra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:14:53 21-08-08    Temat postu:

Alan i Elizabeth są stworzeni dla siebie, noc spełnienia, romantyczne śniadanie tylko jedno mi w tym nie pasowało, po co u licha tak wcześnie zjawił się u kumpla Gio i co więcej jaka będzie jego reakcja na to, że jego najlepszy przyjaciel i jego siostra kochają się, już nie mogę się doczekać ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monisia645
Detonator
Detonator


Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: woj.dolnośląskie :):)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:21:27 21-08-08    Temat postu:

O ja
ale zaje..isty odcinek
:marzyciel:
Ciekawe co zrobi Gio ??
już się boje
mam nadzieje że da tym dwoje spokoj
żeby ich miłość kwitła
niemoge się doczekać nastepnego odcinka z nimi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:28:03 21-08-08    Temat postu:

Ale słodko- tyle namiętności w jednym odcinku ze zaraz forum wybuchnie, a juz napewno Wybuchnie Gio- czy mogłabyś zrobić mała roszadę i 45 odcinek poświecić tez im bo ja długo nie wytrzymam tedgo czekania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:28:39 21-08-08    Temat postu:

Ale mam zaległości zaraz postaram się nadrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 19 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin