Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miejsce na ziemi - Place on earth
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monita
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 15254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:46:21 03-03-09    Temat postu:

Nareszcie wszystko sie ułożyło i wyjaśniło

Tylko co z Mary i Travisem ?

Maite daj odcineczek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:46:59 03-03-09    Temat postu:

Odcinek 53
- Dlaczego, do cholery, nie wyszłaś? Nie zauważyłaś, że doktor zwariował, czy co?! - ryknął Travis, gdy tylko opuścili biuro szeryfa.
Stracili tam wiele godzin na składanie zeznań i różne inne bzdury. Tucker uważał, że wszystko to jest konieczne. Cierpliwość Travisa dawno się już wyczerpała.
Travis wiedział, że jego gniew całkiem niesłusznie zwrócił się ku Mary, ale nie potrafił się opanować. Gdy pomagał jej wsiąść do pikapa, położyła mu rękę na ramieniu.
- Przytul mnie! - poprosiła cichutko.
Travis chwycił Mary w ramiona, nie mogąc nacieszyć się, że ma ją znów przy sobie, ciepłą i żywą. Jego ręce zatonęły we włosach żony; czuł jej lekki, słodki oddech na swojej skórze. Pachniała jak róże i fiołki.
- Tak się o ciebie bałem!
Travis objął ją mocniej. To była jego kobieta, a on przeżył właśnie jedną z najstraszliwszych godzin swojego życia. Gdy zagrodził drogę doktorowi, który celował z pistoletu do jego żony, myślał tylko o tym, że Mary nie może zginąć, choćby on sam miał to przypłacić życiem! Gdy zemdlała, dla Travisa czas nagle stanął, owładnęła nim trwoga na myśl, że Mary została postrzelona. Długo trwało, zanim się zorientował, że to tylko omdlenie.
- Wracajmy do domu - powiedział z głębokim westchnieniem.
Poczekał, aż żona wygodnie się usadowi, a potem zamknął drzwi. Zajął miejsce obok niej i uruchomił silnik. Gdy tulił Mary do siebie, czuł, że jego gniew słabnie. Teraz zacisnął ręce na kierownicy.
- Mogłaś mi powiedzieć! - wyrzucił z siebie.
- Travis, bardzo mi przykro, naprawdę. Nie należało ukrywać tego przed tobą. Powinnam była powiedzieć ci o tym wcześniej.
- Pewnie, do cholery!
Mary zbladła, słysząc te gwałtowne wyrzuty, ale Travis nie mógł się opanować. Miał zostać ojcem, całe miasto już o tym wiedziało, tylko nie on!
- Miałam zamieszkać na ranczu... gdybym ci powiedziała wcześniej, moglibyście z dziećmi wybrać kogoś innego, a ja...
Travis zaklął soczyście. - O czym ty mówisz, do ciężkiej cholery?!
- O tym, że nie mogę znieść widoku krwi. Właśnie dlatego zemdlałam. A ty myślałeś, że o czym?
- Myślałem, że jesteś w ciąży.
Zmienił biegi z całkiem niepotrzebną energią.
- Wiesz już o tym?
- Miałaś zamiar trzymać to przede mną w sekrecie?
- Oczywiście, że nie. Nie mówmy o tym, Travis, póki nie spojrzysz na całą sprawę rozsądnie.
- To by niestety zbyt długo trwało! - Travis dodał gazu, nie przejmując się zostawionym w mieście kombi. Wrócą po nie później. Teraz chodziło mu tylko o to, by Mary jak najszybciej znalazła się w domu, w łóżku. I w jego ramionach. Dopiero wówczas opuści go trwoga. Zmieniając znowu biegi, zauważył, że ręce mu się trzęsą. Opóźniona reakcja. Jego serce nie uspokoiło się nawet teraz. Był twardzielem i zabijaką, wiódł mocne życie, igrał z niebezpieczeństwem, nawet ze śmiercią - ale nigdy nie znał trwogi.
Poczuł ją dopiero wówczas, gdy zobaczył szaleńca z pistoletem wymierzonym w jego żonę. Na myśl o tym trząsł się nawet po upływie kilku godzin, uświadamiając sobie, że o mały włos nie stracił Mary.
- Chciałam ci zrobić niespodziankę.
- Kiedy zamierzałaś mnie o tym poinformować? Na porodówce?
- Nie bądź śmieszny!
Travis zaklął pod nosem i zerknął na żonę. Siedziała prosto, z rączkami złożonymi na podołku - ta biblioteczna trusia, która wtargnęła jak burza w jego życie.
- No i co? - spytała z przesadnym westchnieniem, jakby nie mogła się czegoś doczekać. - Co ty na to, że będziemy mieli dziecko? Zadowolony jesteś?
Większość mężów pewnie w takiej chwili zdobywa się na jakieś poezje i ckliwości. Coś w tym sensie, że szczęście aż im zapiera dech! Mary zasługiwała na wszystkie te piękne słówka. Travis czuł na sobie jej badawczy wzrok, gdy czekała na odpowiedź.
- Tilly mi o tym powiedziała. O mały włos nie zakrztusiłem się kawą, jeśli już musisz wiedzieć.
Mary roześmiała się cicho, a Travis spojrzał na nią czule. Cholera, ależ ją kochał! Była głupia i uparta, ale nikt nie miał takiej żony jak on, takiej nadzwyczajnej kobiety!
I jak tu uważać na drogę, gdy Mary była taka śliczna? Miała zaróżowione policzki, a jej niebieskie oczy śmiały się do męża. Wietrzyk buszował w jej włosach, fruwały we wszystkie strony.
- Wiedziałam, że to będzie dla ciebie szok. Ale miałam nadzieję, że będziesz równie szczęśliwy jak ja. I co, jesteś?
Travis skinął głową.
- Do licha, Mary, gdy tylko Tilly o tym wspomniała, pomyślałem, że to musi być prawda. Zrozumiałem, jak bardzo chcę, żeby tak było. Przypomniałem sobie, jaki Lee był szczęśliwy, kiedy Janice mu powiedziała, że Jim jest w drodze. Przyszedł wtedy do mnie, omal nie wylazł ze skóry! Miał taki głupi wyraz twarzy! Kiedy mu o tym wspomniałem, tylko się roześmiał. Bardzo mi brak Lee. Był mi nie tylko bratem, ale i przyjacielem. Odkąd odszedł, miałem tu jakąś straszną dziurę. (Travis uderzył się pięścią w okolicy serca.) Zarosła, gdy usłyszałem, że jesteś w ciąży. Po raz pierwszy od śmierci Lee poczułem jego obecność. Tak, Mary, cieszę się, że urodzisz mi dziecko. Nic w świecie nie mogłoby mnie bardziej uszczęśliwić.
- Nawet bliźniaki?
- Bliźniaki?! - wykrztusił. - Kpisz, czy co?
- Cóż, chyba jeszcze za wcześnie, by się o tym przekonać, ale w mojej rodzinie często się zdarzają bliźnięta. Moja mama była jedną z bliźniaczek, i...
Travis zjechał na pobocze, przerzucił na bieg jałowy i wyciągnął ramiona do żony. Jak przyciągnięta magnesem przytuliła się do jego piersi i objęła go swymi smukłymi dłońmi.
- O Boże, jak ja cię kocham!
- I ja cię kocham.
Travis nigdy nie przypuszczał, że będzie aż tak szczęśliwy z tą podstarzałą brzydulką, która wysiadła z samolotu - ale to było przedtem, nim zdobyła szturmem jego serce. Teraz nie wyobrażał sobie życia bez niej. Mary była jego oknem na świat, jego słońcem, jego kochaniem.
Przytuliła się do niego i ziewnęła.
- Jestem taka zmęczona. Nie wiem jak ty, ale ja miałam męczący dzień.
- Chyba ja też. - Travisa rozbawiło takie delikatne określenie sytuacji.
Dodał gazu i po kilku minutach byli już w domu.
Gdy tylko wjechali na dziedziniec, Jim, Scotty i Beth Ann zbiegli po schodkach. Travis wyskoczył pierwszy i pomógł wysiąść Mary.
- Słuchajcie, dzieciaki, mamy wam coś do powiedzenia.
- O doktorze Andersenie? - spytał Scotty. - Już wiemy. Billy Jenkins zadzwonił i powiedział, że doktora zawiozą do szpitala dla wariatów i że Logan został postrzelony. I że Mary zemdlała, a wujek rozstawia wszystkich po kątach i rządzi się jak szara gęś. I Billy powiedział, że czulisz się do Mary przez cały czas.
- Skąd, u diabła, Billy Jenkins miał takie wiadomości?
- Od swojej matki, a ona od Hester Johnson. A jej nie wiem kto powiedział.
- Wchodźcie do środka! - nalegał Travis.
Mary popędziła przed sobą dwoje młodszych dzieci. Jim został w tyle razem z Travisem.
- Miałeś rację, wujku - przyznał Jim, wtykając ręce do kieszeni.
Travis był pewien, że minie dobrych dziesięć albo i piętnaście lat, nim znowu usłyszy te słowa z ust Jima.
- Wszystko samo wyszło na jaw - wyjaśnił bliżej Jim.
- Doktor jest chory. Chyba nie wymyślilibyśmy dla niego cięższej kary niż jego własne wyrzuty sumienia - powiedział Travis.
Jim skinął głową.
- Mama i tata wcale by nie chcieli, żebyśmy go znienawidzili.
Travis stał nadal u podnóża schodów.
- Mam ci coś jeszcze do powiedzenia. Mary spodziewa się dziecka.
Biorąc pod uwagę szybkość rozchodzenia się miejscowych plotek, Jim mógł pewnie dowiedzieć się tego wcześniej od niego!
- Naprawdę?
Travis przytakując, uśmiechnął się szeroko.
Jim postawił nogę na pierwszym stopniu i potrząsnął głową.
- Pamiętam, jak mama była w ciąży z Beth Ann. Powiem ci szczerze, wujku: nie wiem, jak ja to drugi raz wytrzymam.
Travis z trudem powstrzymał się od śmiechu. Objął Jima ramieniem i obaj weszli do domu. Mary zapędziła już do roboty Scotty’ego i Beth Ann. Sama stała przy zlewie i płukała ziemniaki na kolację.
Travis zdjął kurtkę i kapelusz, i stanął za żoną. Objął ją w pasie i położył jej rękę na brzuchu. Mary nakryła ją swoją dłonią.
- Znowu się będziecie czulić? - spytał ciekawie Scotty.
- Poczekaj, aż ci powiem, czego się dowiedziałem od wujka! - odezwał się z tyłu Jim.
Mary podniosła głowę i spojrzała na męża.
- Powiedziałeś Jimowi?
Travis skinął głową.
- Byłem zaskoczony, że jeszcze o tym nie słyszał. Wszyscy inni już wiedzą. - Ze śmiechem objął żonę ramionami i zobaczył, że ich dwa cienie złączyły się w jeden.
Travis Thompson znalazł wreszcie upragniony spokój.

!!!!FIN!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:56:40 03-03-09    Temat postu:

Tylko jedno-PIĘKNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:59:00 03-03-09    Temat postu:

cudne:) szkoda że kończysz:( to była jedna z moim ulubionych telek!! czekam na następną z taką obsadą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:03:30 03-03-09    Temat postu:

To było boskie Travis w końcu znalazł upragniony spokój.
Mary jest w ciąży.Z czego przyszły tatuś bardzo się cieszy.
Sprawa wypadku wyjaśniła się.Dobrze,że Logan okazał się być niewinny i
wszystko między nim a Tillą się ułożyło.Szkoda,że to był ostatni odcinek
Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych telenowel na tym forum.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:07:58 03-03-09    Temat postu:

Powinniście być zadowoleni, że tak zakończyłam tą telke bo miałam straszną ochotę uśmiercić Mary i długo się wahałam czy ich historia powinna mieć szczęśliwe zakończenie czy też skończyć się śmiercią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:12:51 03-03-09    Temat postu:

Bardzo dobry wbór
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:27 03-03-09    Temat postu:

ostatni odcinek cudowny!!!!
szkoda ze kończysz
ale czekam na kolejne produkcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:16:44 03-03-09    Temat postu:

Zakończenie wspaniałe. Dobrze, że jednak nie uśmierciłaś Mary. Ona musiała żyć!!! Lepszego zakończenia nie mogło być.
Mary w ciąży. Travis jest z tego powodu bardzo szczęśliwy. Rozbawiło mnie to jak się nie mogli dogadać co do powodu zemdlenia Mary. On mówił o tym, że powinna mu powiedzieć, o ciąży wcześniej, a ona mówiła, o tym, że nie lubi widoku krwi i mdleje zawsze gdy ją widzi.
Jim I Travis wreszcie sie dogadali. Wujek powiedział chłopcu o tym, ze jego żona jest w ciąży. Rzobawiła mnie jego reakcja : "Pamiętam, jak mama była w ciąży z Beth Ann. Powiem ci szczerze, wujku: nie wiem, jak ja to drugi raz wytrzymam. " czy kobiety w ciąży na prawdę są takie nieznośne? Moja mama jak była w ciąży z moim bratem to była jeszcze milsza niż zawsze i dało sie z nią wytrzymać.
Szkoda, ze to już ostatni odcinek, ale trudno. Muszę się z tym pogodzić. To była znakomita telenowela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:23:57 03-03-09    Temat postu:

Świetne zakończenie. Bardzo, bardzo mi się podobało.
Travis i Mary znaleźli szczęście.
W ogóle cała historia była lekko mówiąc niezwykła. Świetnie ją napisałaś. Gratuluje
Chciałam też podziękować, że ją nam zaprezentowałaś.
Możesz być pewna, że będę do niej wracać.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:36:55 03-03-09    Temat postu:

Matko kochana to było cudowne!!!!!!!! Ja osobiscie lubie usmiercac głównych bohaterów i nie powiem ze nawet to zrobiłam ale jakbys zabiła Mary to bym cię znalazła na końcu świata xD

pięknie...i te ostatnie zdania...jak połozył ręke na jej brzuchu to było tak strasznie słodkie!!!!
powiem szczerze ze myslałam jak Travis ze Mary została postrzelona...taka pierwsza myśl
i nareszcie Travis powiedział zonie ze ją kocha...umarłam z radości:P facet który sie zapierał, że być moze nigdy jej nie pokocha oszalał jak głupi:P

nie mogę sie doczekac twojej kolejnej telki;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika^^
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD ;p
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:37:34 03-03-09    Temat postu:

cudownie... nie wiem co wiecej powiedziec...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:19 03-03-09    Temat postu:

jeju nie wiem jak długo przezyje bez kolejnej Twojej produkcji o vondy jesli takową stworzysz...ale miej na uwadze że my chętnie poczytamy:P

Ostatnio zmieniony przez Milka24 dnia 23:41:42 03-03-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:55:17 03-03-09    Temat postu:

brak mi słów poprostu za****ście....
matko koleżanka mnie przestraszyła piszac sms ,ze postrzelono Mary a ona tyko końcówke przeczytała.....
za****ście ,dziwie mnie tylko mały szczegół pojechała do doktora sie upewnić ,wizyty nie było a ona już wiedziła ,ze jest w ciazy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:05:10 04-03-09    Temat postu:

Sylwia1425 napisał:
dziwie mnie tylko mały szczegół pojechała do doktora sie upewnić ,wizyty nie było a ona już wiedziła ,ze jest w ciazy


Pojechała się upewnić, ale fakt, że nie jest w ciąży jest mało prawdopodobny.
Po pierwsze oboje byli młodymi zdrowymi ludźmi
Po drugie żadne z nich nie dbało o zabezpieczenia, a często korzystali z uroków życia małżeńskiego
Po trzecie zmiany nastroju Mary. Raz się śmieje, a zaraz potem płacze, a jeśli nawet by nie była to już oni by się postarali, żeby zaszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 22 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin