Telenowele

Maximum · Wysłany: 21:58:07 20-02-09 Temat postu:

Oki
To ja czekam
Powtórzę się
Nie zawiedź mnie

Brooklyn · Wysłany: 21:59:04 20-02-09 Temat postu:

Ja? Gdzie tam

Andzia2 · Wysłany: 22:03:42 20-02-09 Temat postu:

przepraszam ze nie komentowałam

odcinek świetny

xD

biedna Van

Leonardo powinien przestać już być mafiozem

Michael i Julia znowu spotkania

super xD

czekam na new xD brok

Brooklyn · Wysłany: 22:04:52 20-02-09 Temat postu:

Dziękuje za komentarz ;*

Andzia2 · Wysłany: 22:06:27 20-02-09 Temat postu:

nei am za co :p a ja czekam na odc ;>
dodaj ze szybko no

xD

Brooklyn · Wysłany: 12:50:38 28-02-09 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=iU03MK12umU

-Nic ci nie jest?-spytał. Spojrzał na nią była cała zapłakana i rozstrzęsiona.
-Dlaczego tego nie zrobileś? Dlaczego mnie nie zabiłeś? -spytała cała rozhisteryzowana.
-Julia?.-spytał. Dziewczyna spojrzała na niego zaszklonymi oczami.
-Mógłbyś byc taki miły i mnie przejechac... na śmierc.-powiedziała i usiadła na krawężniku. Cały czas płakała. Michael nie podszedł do niej tylko przyglądał się jej.
-No co się tak gapisz?!Jedź już!-rzuciła w jego stronę.Podszedł do swojego samochodu i otworzył drzwi od strony pasazera.
-Wsiadaj!-nakazał.
-Nie!Nigdzie z tobą nie jede!Nie jestm w pracy chociaz dla ciebie to pewnie i tak dzi**a zawsze bedzi dziwką co?!-wykrzyczała. Podszedł do niej pewnym krokiem.
-Powiedziałem ze masz wsiadac!-również krzyknął. Julia przestraszyła się lekko, ale nie dała po sobie tego poznac.
-Nie bedziesz... nie bedziesz mi rozkazywac.Michael usiadł kolo niej na krawężniku. Patrzał jak krople deszczu roztrzaskują się na jej nagim ramieniu.
-Zimna noc dziś do tego pada a ty w takiej bluzce. -powiedział spokojnym tonem i okrył Julię swoję skorzaną kurtką. Kobieta po raz pierwszy od dłuższego czasu spojrzała na niego.
-Ostatnio jechałem ze swoją dziewczyną samochodem..wracaliśmy od lekarza, była w ciąży... Nosiła pod sercem moje dzieckoZatrzymaliśmy się na poboczu.. jakiś samochód podjechał do nas. Ktoś wyciągnął broń.. chcial mnie zabic i wtedy... Ona... ona zasłoniła mnie własnym ciałem. U.... umarła na miejscu. Dziś był pogrzeb...
-Bardzo mi przykro nie wiem co powiedziec.
-To nic nie mów!Mój brat ma na imię Kevin Jest uzależniony od kokainy,Gdy widzę każdego dnia jak się stacza ... nJgorsze jest to, że jeszcze mu w tym pomagam załatwiając towar...
-Zabijasz własnego brata wiesz?
-Zabijam! Nie mogę patrzec na niego gdy jest na głodzie. Wtedy mam wrazenie , ze umiera! Nie wiesz jak to jest...
-Masz rację nie wiem...
Moja matka umarła gdy byłem bardzo mały. Chorowała...Nawet dobrze jej nie pamiętam.-powiedział a po jego twarzy zaczęły płynąc łzy. Julia odruchowo chwyciła jego dłoń.
-Wierzysz w Boga? -spytała patrząc w niebo.
-Staram się.
-Ja nigdy Go nie mogłam zrozumiec.
-Dlaczego?
-Zastanawia mnie gdzie On się podziewa gdy ludzie robią złe rzeczy.
-On nie ma wpływu na ludzi.
-Na pewno mu ciężko gdy na to wszytsko patrzy...
-Przyglądac się jest najłatwiej. -powiedziała Julia.
-Powiesz mi coś o sobie?-spytał Kobieta póściła jego dłonie.
-Ile masz lat?
-19.
-od jak dawna jesteś.. od jak dawna pracujesz tam?
-Od ponad roku. -odpowiadała spokojnie na zadawane pytania.
-Dlaczego?
-Co dlaczego?
-No dlaczegi jetseś.. czemu tak zarabiasz na życie?
-Bo dobrze płacą.-powiedziała patrząc przed siebie.
-Gdybyś miała inny wybór zostałabyś....
-Dziwką? Mojej rodzinie nie przelewa się ...-powiedziała wspatjąc z krawężnika.
-jesteś łądna mądra na pewno jest dla ciebie jakaś inna normalna praca...
-Posłuchaj mam pięcioro rodzeństwa! Mieszkają na wsi.Mama zajmuje się podupadłym gospodarstwem wówczas gdy ojciec zachlewa się!. Był czas ze nie było co włożyc do garnka. Nie mogłam na to patrzec! Rzuciłam studia i przyjechałam tutaj. Resztę już znasz.
-Michael wstał i podszedł do niej.
-Jesteś dzielna wiesz?-powiedział chwytając ją delikatnie za ręce.
-Nie jestem...czasem mam dośc! Lepiej było by gdybyś mnie przejechał.....-powiedziała
-Pomyśl o swojej rodzinie....
-Nie mówmy o tym. -powiedziała oddając mu jego kurtkę. -chciała już odejsc.
-Julia?
-Tak?
-Dzięki i do zobaczenia.
-Czesc-powiedziała i odeszła

Hope · Wysłany: 13:08:26 28-02-09 Temat postu:

nareszcie odcinek

już nie mogłam się doczekać

Julia otworzyła się przed nim, tak samo jak on przed nią

widać, że oboje bardzo cierpią

mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkają

czekam na new :]

Andzia2 · Wysłany: 19:38:14 28-02-09 Temat postu:

śliczny odc

biedna Julia ;(

Michael tez mi go szkoda

czekam na new

Maximum · Wysłany: 11:46:16 01-03-09 Temat postu:

Biedna Julia
W taki sposób musi zarabiać na życie swoje i swojej rodziny
Micheal też nie miał łatwo

Barby · Wysłany: 21:49:42 05-03-09 Temat postu:

Racja oboje nie mieli łatwo... może dlatego łatwiej im się porozumieć...

Hope · Wysłany: 18:55:59 31-03-09 Temat postu:

mam takie skromne pytanie: kiedy new??
dawno już nie było...

pozdrawiam i czekam :]

Maximum · Wysłany: 18:16:46 07-04-09 Temat postu:

Kochanie czy ja już oślepłam??
Bo wydaje mi się że odcinka nie ma

Brooklyn · Wysłany: 14:46:06 08-04-09 Temat postu:

Kto to wyciągnął na światło dzienne !!

Napisze na dniach ;*
Pozdrawiam

Andzia2 · Wysłany: 9:38:04 11-04-09 Temat postu:

ja tez chce new

:* czekam ;> :*

Brooklyn · Wysłany: 13:38:23 12-04-09 Temat postu:

Dziś coś napisze