Telenowele

Milka24 · Wysłany: 15:17:45 12-04-09 Temat postu: The other side of me

Ogólnie to witam z tej strony MaDżenka

Milka chwilowo ni ma dostępu do komputera więc wstawiam za nią nową telke !!

Ogólnie Ona nie chciała jej wstawiac na forum, gdyż twierdziła, że to się nie nadaje !!

Cud się zdarzył i zmieniła zdanie

Zapraszam do czytania bo warto

MaDżenka Cullen*

The other side of me lub Tylko jeden krok do zwycięstwa...tylko jeden do miłości!
(Nie jestem pewna którą nazwe chce wykorzystac Milka)

Taniec kontra wschodnie sztuki walki.
Elegancja kontra zwykłe dresy.
Lakierki kontra adidasy.
Lata pracy kontra trzy miesiące.
Spokój i opanowanie kontra wybuchowy charakter.
Czułość kontra zatwardziałe serce.
Dotyk kontra cios.
Mężczyzna kontra kobieta.
On kontra Ona.
Co łączy to wszystko w całość? Program ”The other side of me”!

Czy to ma sens I trzyma się kupy? Sama nie wiem. Być może, a jeśli nie to trudno. Nie mój problem. Jeśli ktoś z Was wytrwa do końca by dowiedzieć się czy było warto poświęcić swój cenny czas na czytanie, to gratuluje...
Wątek miłosny? Pewnie zaplącze się nieproszony pomiędzy krokami tanecznymi. Ale to też nie mój problem. I tak nie mam na to wpływu. Przychodzi sam nie pytając o pozwolenie. Bezczelny. Czy będzie śmiesznie? Z moim humorem wątpię. Na specjalne tragedie też nie mam ochoty. Wątków kryminalnych mój umysł nie jest wstanie wymyślić.
Więc jeśli nie kryminał, nie komedia i nie dramat, to co to w ogóle będzie? Coś mojego, coś co siedzi w mojej głowie od dawna. Będzie to zawierać dużo przemyśleń, opisów bohaterów. Tego jacy są, jacy będą. Wielu ich nie wymyśliłam. Czemu? Bo mi się nie chce! A poza tym wielu nie potrzeba. Miałabym tyle tego opisywać? Pfff. Najważniejsza jest dwójka ludzi. Do miłości więcej nie potrzeba. Na dwójkę jestem wstanie wytężyć swój mózg. Zrozumcie. To nie jest mój kaprys ale granica moich możliwości. A zresztą nie chcemy tu Mody na sukces! Nie mówię, że nie wprowadzę żadnych drugoplanowych bohaterów. O nie. Pojawią się ale nie odegrają większej roli!
Liczy się Vondy....nasze natchnienie....

Zapomniałabym. Na dużą częstotliwość wstawiania kolejnych części tych wypocin nie liczyłabym zbytnio. Wiecie jak jest. Umiesz liczyć, licz na siebie. Więc poleganie na mnie nie rokuje najlepiej.

Moja opinia:
(Nie zwracajcie uwagi na zdanie powyżej gdyż telka ma 3 dni a odcinków jest już 2 a trzeci się pisze. Milka tylko tak marudzi

Zabije mnie chyba za to)
Ach tak i jeszcze jedno nie przejmujcie się także tekstami w stylu, że jest to dziwnie pisane lub głupio, gdyż moim zdaniem zapowiada sie kolejny hit !!

Milka24 · Wysłany: 15:24:30 12-04-09 Temat postu:

Odcinek 1

“The other side of me”- program telewizyjny. Kolejne show, które obejrzą miliony ludzi. Wyciskacz łez, śmiechu a może po prostu pieniędzy... Zresztą nie ważne. I tak każdy ulega tej masowej produkcji jaką jest telewizja. Kto teraz zwraca uwagę na to, że psuje oczy, zabiera cenny czas, demoralizuje młodzież. Liczy się kasa i urozmaicenie od życia codziennego. Kto nie lubi oglądać jak np. znane osoby błaźnią się na oczach milionów? Rzadko kiedy zdarzy się, że komuś się uda. Że pokaże się z lepszej strony, zaimponuje. Ludzie lubią oglądać takie programy. Występuje w nich krew, pot i łzy a dla widza kupa śmiechu.
Dlaczego więc nie miałoby powstać kolejne takie show? Producenci wiedzą, ze to się sprzedaje. Dlatego wymyślili program ” The other side of me”. Czy okaże się sukcesem? Myślę, że to tylko kwestia czasu...

Strona robocza programu jest prosta. Uczestnik dostaje zadanie z którym musi się zmierzyć. W 100% odbiega ono od umiejętności i zainteresowań. Czekają go 3 miesiące treningów, na koniec których stanie przed komisją. Jeśli dwóch z trzech sędziów zagranicznych wskaże go jako amatora-przegrywa. Jeśli jednak uda mu się oszukać jury wygrywa cały program. Nagrodą jest tylko i wyłącznie satysfakcja. Utarło się bowiem, że pieniądze przekazywane są na cele charytatywne.
Dlaczego sędziowie zagraniczni? Bardziej rezolutni powinni już załapać. Uczestnicy są znani dlatego by uniknąć rozpoznawalności jury powinno pochodzić z daleka.
Ale koniec z tą całą otoczką! Takie bajki mogą wciskać ale nie nam! Z wierzchu to wygląda na świetną zabawę. Ale kogo oni chcą oszukać... Kamera pokazuje tylko plusy tego programu, coś co ludzie chcą obejrzeć. Coś co jest inne, co wydaje się być wyjątkowe dla takich szarych ludzi jak my. Oczywiście nikomu z Was nie uwłaczając. Jeśli ktoś się czuje np. różowy to ja nie wnikam...
Rzeczywistość jest taka, że nawet jeśli jesteś zorany całym dniem pracy to do kamery musisz się uśmiechać jak gdyby nigdy nic. Wiadomo, że gwiazdy wiedzą na co się decydują. Bo swoją drogą to chyba każdy wie, że nie idzie się tu świecić ząbkami tudzież ubytkami, ale solidnie zasuwać! Przecież, żeby wygrać trzeba harować! Jeśli nie chcę się wyjść na sierotę życiową trzeba się porządnie przyłożyć do pracy...
Od wewnątrz to show nie wygląda tak cukierkowo. Krew, pot i łzy. Nic dodać, nic ująć. Wysiłek fizyczny- to nie jest coś na co wszyscy są przygotowani. Bo co ma np. zrobić taki marny aktorzyna jak karzą mu udawać kaskadera? Ja bym sobie strzeliła w łeb. Ale to ja. Być może jestem słaba, a poza tym nie jestem gwiazdą. Tak się czasem zastanawiam po co ludzie porywają się z motyką na księżyc? Pewnie dla sławy. Przecież z tych trzech miesięcy aż godzina ukaże się w telewizji!!! Dajcie spokój, tak się poświęcać...
Z drugiej strony jest to pewnego rodzaju wyzwanie dla samego siebie. Niektórzy lubią adrenalinę i rywalizację. Ja nie, no ale to ja...
Ważną cechą pomagającą przetrwać w tym programie jest umiejętność słuchania trenerów i wyciskanie z nich jak najwięcej informacji. No i to co jest najważniejsze-cierpliwość. Ogromne zasoby cierpliwości!!! Oj, nie każdy ja posiada.
Jak widzicie to wszystko nie jest takie wspaniałe jak się wydaje. W kółko tylko myśli typu: ”Na pewno mi się nie uda”, ”Co pomyślą o mnie inni”. Reasumując jak ktoś się zgodzi wziąć w tym udział, jego sprawa. Jeśli chce robić z siebie klauna, niech robi.
Zwykle realizatorzy zapraszają aktorów, piosenkarzy, prezenterów telewizyjnych. Zdarza się jednak, że również wysokiej rangi sportowców. Przecież także są znani, reprezentują nasz kraj na arenie międzynarodowej. Na pewno zasługują na miano gwiazdy bo dotarli na szczyt dzięki ciężkiej pracy. Nie pojawili się w mediach bo mają różowe paznokcie i konia do ujeżdżania! Zrobili coś więcej, coś co nie każdy jest wstanie wykonać. Są mistrzami więc warto szarpnąć się na wyrazy uznania. Zresztą jakoś łatwiej się z nimi utożsamić. Nie mają jeszcze tak zlasowanego mózgu i parcia na szkło. A to się ceni.
Producenci ”The other side of me” postanowili zaprosić do odcinka, w którym zadaniem jest start na turnieju tańca towarzyskiego, mistrzynię europy i świata w Taekwondo.
Trzeba było do niej tylko zadzwonić z propozycją. Niby nie takie trudne ale zważywszy na ilość osób które się zgodziły w stosunku do ilości zapraszanych było dość wątpliwe. No cóż. Spróbować zawsze można.
-Tak słucham.- odpowiedział po krótkim sygnale bardzo niewinny, kobiecy głosik
-Czy mam przyjemność rozmawiać z Katheleen (czyt. Kejtlin) Morgan?- zapytał mężczyzna o tożsamości bliżej nieznanej.
-Tak, słucham.
-Dzwonię z programu La Estrella z propozycją udziału w show ”The other side of me”.
-Że jak przepraszam?- kobiecy głosik zamienił się w lekko poirytowany ton dziewczyny mocno stąpającej po ziemi.
-Chcieliśmy zaproponować pani udział w jednym z odcinków, mam nadzieję, że nie muszę tłumaczyć na tym to polega...
-Ależ nie, oczywiście, znam ten program. Mogę wiedzieć jakie by było dla mnie zadanie?
Katheleen nie rezygnowała od razu. Wiedziała, że raczej nic z tego nie będzie ale zapytać nie zaszkodzi.
-Start na turnieju tańca towarzyskiego w stylu standardowym- oznajmił krótko
-Pan oszalał? Ja mam tańczyć? Pan wie czym ja się zajmuje? Ja nigdy szpilek na nogach nie miałam a co to sukienka wiem tyle co i nic!
Katheleen można tak powiedzieć, zwykle dość żywo reagowała na wiadomość, która jej zdaniem była surrealistyczna.
-Czy mam rozumieć, że to oznacza odmowę?- zapytał zrezygnowanym tonem. Ile jeszcze będzie musiał wydzwaniać i prosić by ktoś łaskawie się zgodził.
-To chyba oczywiste, bardzo dziękuje za zaproszenie ale to by było co najmniej śmieszne gdybym się na to porwała.
-Tak myślałem, Eryk miał racje.
-Co pan myślał i jaki Eryk?- zapytała pośpiesznie zanim rozmówca zdążyłby się rozłączyć
-Eryk miał być pani ewentualnym partnerem. Vice mistrz świata zawodowców w stylu standardowym. Od razu powiedział, że z osoby zajmującej się Taekwondo tancerki zrobić się nie da...
-Co?! Co on powiedział?! Wypraszam to sobie! Żaden tancerzyk od siedmiu boleści nie będzie mi tu mówił czy dam rade czy nie! Pewnie jakiś zgorzkniały pacan i po prostu mu się d**y do nauki kogoś ruszyć nie chce! A właśnie, że się zgadzam! I niech mu pan to zaraz oznajmi! Ja mu pokaże, osioł jeden, tak nie wierzyć w ludzi!
-Zgadza się pani?- Dopytywał z niedowierzaniem
-Chyba głuchy pan nie jest, zgadzam się!
-Świetnie! Jutro rano wobec tego rozpoczną się treningi!
-Już jutro?
-Mamy mało czasu, więc trzeba korzystać. Jutro ktoś do pani zadzwoni odnośnie kontraktu a potem przyślemy samochód.
-Świetnie! Do usłyszenia!- Kate była podenerwowana, odłożyła słuchawkę i opadła na fotel.
Właśnie pod wpływem emocji skazała się na szpilki i długie, zwiewne sukienki...

Nie jestem pewna czy mam wstawiac jeszcze 2 odcinek

Jak wam się spodba to pewnie niedługo wstawie, no chyba, że Milka wróci to sama to zrobi

Weronika^^ · Wysłany: 15:25:14 12-04-09 Temat postu:

no jasne ze sie zapowiada hit!!
wole tutaj czytac, bo czconka lepsza ;d
a komentarz to ja juz dalam i to taki ze ło hoho ^^

Marz · Wysłany: 15:27:00 12-04-09 Temat postu:

No ja nie wchodze na grono więc też wole czytac tutaj, niż kopiowane odcinki przez gadu

Hehe

Milka jest kochana, że zmieniła zdanie i pozwoliła mi wstawic tutaj tą telke

Weronika^^ · Wysłany: 16:14:52 12-04-09 Temat postu:

jeszcze tylko zatancz ze mna i bedzie komplet ^^

Żaba · Wysłany: 18:14:54 12-04-09 Temat postu:

ja się czuje zielona..

Olol! jebnneło mnie...;P Tak to jest boskie ;P Znaczy wygląda na boskie ;D E z tymi rożowymi pluchami i koniem do ujerzdzania skojarzyła mi się nie jaka Jolanta R. xD Ach tak..! Pod wpływem emocji zawsze robi sie jakeis głupie rzeczy, no czasmi może mądre..! ;D Ciekawa jestem ja wyglądać będą te treningi ;P A tak w ogóle w fjanym stylu jest pisana ta telka ;P Kurde podoba mi się noo...! Czekam na new..;*

Ps. zatańcz ze mną to rownież telka Mileny..? Jeśli tak to ja sobie ja bardzo hcętnie przeczytam ;D No chyba, ze źle zrozumowałam, co jest bardzo możliwe po dzisiajszym dniu xD

Marz · Wysłany: 18:16:56 12-04-09 Temat postu:

Dobrze że Ci się styl podoba, bo mi Milka marudziła, że styl się nikomu nie spodoba. W ogóle marudziła jak zwykle

olcia89 · Wysłany: 18:45:12 12-04-09 Temat postu:

no i cud miód i orzeszki hehe miałas racje marzenka zapowiada sie hicior

hehe oczywiscie czytam a z komentarzami zobaczymy co wyjdzie

ale postaram sie w miare regularnie pisac komenty :*

Airam. · Wysłany: 18:46:15 12-04-09 Temat postu:

mi sie podoba i czekam na new:)

olcia89 · Wysłany: 18:46:23 12-04-09 Temat postu:

aaaaa zapomniałam

wstawiaj drugi odcinek a nie sie zastanawiasz

Żaba · Wysłany: 18:52:47 12-04-09 Temat postu:

O tka to jest dobry pomysł..;D Drugi odcinekby się przydał

A styl jest za****sty i nie wiemc zmeu ona marudziła...

Marz · Wysłany: 19:10:46 12-04-09 Temat postu:

Napisze jej smsa jak się zgodzi to zaraz wstawie 2 odcinek

Żaba · Wysłany: 19:12:45 12-04-09 Temat postu:

Mam nadzieję, że się zgodzi ;D

Marz · Wysłany: 19:19:30 12-04-09 Temat postu:

Kurcze nie dopisuje...

Ale coś pisała, że bedzie szła do kościoła jeśli się nie myle :]
Poczekam jeszcze troche jak nie to wstawie, chyba mnie za to nie zabije

Żaba · Wysłany: 20:43:22 12-04-09 Temat postu:

Poczekaliśmy godzinkę, i odcinaka nie ma..? Czyli, ze się nie zgodziła..?