Telenowele

malutka · Wysłany: 19:46:36 21-04-09 Temat postu:

Cieszę się ;*

Maximum · Wysłany: 10:18:32 22-04-09 Temat postu:

Mamitka kochana
kiedy new??

Andzia2 · Wysłany: 12:26:51 22-04-09 Temat postu:

czekamy ;*

malutka · Wysłany: 12:45:53 22-04-09 Temat postu:

Córeczko kochana moja jutro może

Maximum · Wysłany: 15:40:00 22-04-09 Temat postu:

Może ;>
Mi się wydaje, że na pewno ;d

Andzia2 · Wysłany: 18:20:38 22-04-09 Temat postu:

mamo daj newik ;* proszę ;*
czekam ;*

malutka · Wysłany: 20:11:56 22-04-09 Temat postu:

Oki zastanowię się xD

Andzia2 · Wysłany: 21:27:11 22-04-09 Temat postu:

czekam mamita ;*

malutka · Wysłany: 21:38:22 22-04-09 Temat postu: odc 15

Sorka za ta beznadzieję... ost nie mam weny

*******************************************

Rodrigo wszedł na górę i rozejrzał się. Pewnie nikogo nie było. Zrezygnowany zszedł na dół do kuchni gdzie był Diego.
-Widziałeś Angelę – spytał siadając na krzesełku naprzeciwko Diega.
-Tak, przed chwilą wyszła. Poszła chyba do parku.
-A którego parku ? Jest ich wiele.
-Tego jak się idzie na Cheetah. A co ?
-Nie nic… Wiesz ja wychodzę. Zajmij się Miriam… - Mężczyzna wstał poszedł na górę wziął coś i wyszedł z domu.
-A temu co ? – spytała zdziwiona Miri, Diega.
-A kto go tam wie.. I co dał się namówić ? – wstał i podszedł do lodówki Wyjął z niej jogurt.
-Nie… Zachowuje się jak dziecko we mgle… Nie wie nawet chyba co do czego mu służy…
**************************************************************
Angela usiadła na ławeczce w parku. Kochała to miejsce. Zawsze kiedy musiała pomyśleć nad czymś to miejsce dawało jej poczucie schronienia i bezpieczeństwa. Mogła spokojnie się nad wszystkim zastanowić… Zaczęła wspominać obrazy z dzieciństwa.
- Diego no proszę ! Chcę się nauczyć bić, a Ty jesteś moim kumplem no ! Tylko raz cię kopnę.
- Mała słuchaj nie będziemy się tak bawić. Zrobię Ci jeszcze krzywdę !
-No i ? No choć chyba, że się mnie boisz ? Cykor cykor ! – powtarzała za nim.
-Przestań robić siarę. Możemy pobawić się w policjantów !
- Ja chcę się bić ! – podeszła do niego i jednym szybkim ruchem kopnęła go pomiędzy nogi . – Ha ! Teraz będziesz się ze mną bił ? – chłopak nic nie odpowiedział. Trzymał się w miejscu gdzie go kopnęła. – Ey no nie przesadzaj… Lekko Cię kopnęłam.- dalej nic nie mówił tylko się zwijał. – Dobra dobra. Idź się poskarżyć – dziewczynka okręciła się na pięcie i poszła do domu.
Mój pierwszy worek treningowy – pomyślała Angela śmiejąc się sama do siebie.
– No daj buziaka – Diego biegał za Angelą, która schowała się drzewem.
-Głupi jesteś ! Idź daj buziaka innym dziewczynom ! Ja tobie nie chce nic dawać. Bleee nigdy się nie będę z nikim całować.
-A robiłaś to kiedyś ?
-Nie, ale jest ponoć morko… I wymieniasz ślinę… A ja nie chce mieć czyjegoś obiadu w swojej buzi. – udała odruch wymiotny.
-Baby – powiedział i znikł za murami szkoły.
Chyba już wtedy miał mnie dość – uśmiechnęła się do swoich myśli.
Potem przypomniała sobie pierwsze spotkanie z Rodrigiem jak go aresztowała. Wyrywał się niemiłosiernie. Musiała go walnąć pałką policyjną i przykuć kajdankami do siebie, bo by zwiał.
Krzyczał, ze się odpłaci i zemści, może mnie nie pamięta… Miałam wtedy pasemka i czarne włosy.
- Pogadamy ? – spytał ktoś kto stał za nią. Podskoczyła. Obejrzała się i zobaczyła Rodriga.
-Przestraszyłeś mnie – uśmiechnęła się.
-To moja specjalność. – roześmieli się - Muszę z Tobą porozmawiać.
-Słucham. Siadaj – wskazała na miejsce obok siebie.
-No bo widzisz… Pamiętasz jak mnie aresztowałaś ? – spojrzała na niego zdziwiona
-To Ty mnie pamiętasz ? – spytała zaskoczona.
-No nie inaczej, Ty mnie chyba też, prawda ?
-No pamiętam. Właśnie wspomniałam miłe chwile jak mówiłeś, że się zemścisz. Dalej o tym myślisz ?
-Nie.. już nie. Jestem Ci wdzięczy i nie mógłbym nic Ci zrobić –skłamał. Och jak można dobrze kłamać. Prawda, teraz nie chciał nic jej zrobić. Wcześniej tylko o to mu chodziło.
-Cieszę się. Zasłużyłeś sobie wtedy – uśmiechnęła się.
-Byłem młody i głupi.
-Jak to się stało, że byłeś taki….
-Niedorozwinięty. Kasa. Wszystko przez kasę. Dostałem w spadku po babci jako jedyny wnuk 5 mln. – Angeli opadła szczęka. – Nie patrz tak na mnie. Rodzice chcieli mi to za wszelką cenę odebrać. Miałem wtedy 16 lat. Mogłem przejąć majątek dopiero po 18 rok życia. Ale już w wieku 16 uciekłem z domu – to tak ja pomyślała. – Rodzice rok później mieli wypadek samochodowy. Przystąpiłem do gangu.
-A co z majątkiem ? Masz teraz do niego prawo i możesz z niego korzystać.
-No niby tak, ale po co. Nie chce tych pieniędzy. Kiedy potrzebuję na coś kasę idę i wybieram jakąś sumę.
-To dlatego nie pracujesz i nie chciałeś pracować ?
-No tak. Nie potrzeba mi więcej pieniędzy – uśmiechną się.
-Wiesz ? Mam ochotę na zapiekankę, choć pokażę Ci fajne miejsce – powiedziała i pociągnęła go za sobą.
-Kto stawia ? Pani policjant .
-Dobra tym razem ja. Nie mam 5 mln, ale mam moje 20 funtów. Więc ja stawiam.
Poszli na zapiekanki, świetnie razem się bawili. Śmieli się i wygłupiali. Co chwila łapali się za ręce. Czy to tylko przyjaźń ? – ta myśl przeszła przez myśl obojga dorosłych.

Brooklyn · Wysłany: 22:25:29 22-04-09 Temat postu:

On już dobrze wie co do czego mu służy

Ja to wiem !

Ale on nie kłamie

Naprawde nie mógłby jej nic zrobić

5 mln! Och... mój kochany :>>
Jeszcze się za ręce chwytają chociaż są na etapie przyjaźni . Skąd ja to znam

Czekam na new ;*

Lost Princess · Wysłany: 22:55:22 22-04-09 Temat postu:

Nareszcie new ;]
Jak on mógł skłamać?! Czyli zemste planuje???
Dobrze że sie przynajmniej dogadują

Brooklyn · Wysłany: 11:11:11 23-04-09 Temat postu:

Kasiaaaa gdzie jest new????

Andzia2 · Wysłany: 12:07:30 23-04-09 Temat postu:

świetny odc

Diego

co za palant to tak jest namówił
Miriam by uwiodła Rodriga :\ eh

no nieźle wspomnienia ma Angela

heh ;]
Rodrigo i Angela super ;D

czekam na new ;*

malutka · Wysłany: 12:24:25 23-04-09 Temat postu:

Brooklyn · Wysłany: 12:32:53 23-04-09 Temat postu:

To go dogoń !

Ja ci nie pomoge kondycja nie taka jak w podstawówce xD