Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 22:10:03 16-10-19 Temat postu:

Wow co za finał

Nie wiem, jak teraz wytrzymam do kolejnego sezonu!

ania192 · Wysłany: 20:32:56 18-10-19 Temat postu:

Nie planowałam oglądać, a jestem już po 6 odcinkach

Nie wiem co mnie skusiło czyżby ciekawość czy Irinka dale radę? Jak na razie wypada dobrze

Podoba mi się Renata nawet bardzo ale raczej uznania za granie po raz tysięczny uroczej, miłej, nie za bogatej dziewczyny nie zdobędzie. Dała się zaszufladkować, identyczną rolę grała już w Quiero amarte czy MAM. Czas aby zagrała cokolwiek innego villane, bizneswomen, osobę z jakąś chorobą itp.

W pierwszym scenach dostajemy Goznala Garcio Vivianco jako ojca, a wielka szkoda że to nie on dostał rolę syna, prota. Byłby idealny nie dość że interesuje sie medytacją, spędził rok w Azji to jeszcze idealnie pasowałaby jego tatuaże i długie loczki i co najważniejsze jest młodszy od Sebastiana. W szczególności wiek u Rulliego uwidocznił brak brody, do tego ta straszna fryzura. Nie da się nie zauważyć różnicy wiekowej między nim i Adelą, a jeszcze bardziej widać ją na osobie Juana Pablo Gila, który gra brata. Absurdalnie brzmi mówienie joven Miguel do dorosłego faceta

Co gorsza zdecydował się on w wielu scenach grać jedną miną, próbować nie okazywać żadnych uczuć co na dłuższą metę będzie męczące. Niby przyjął nauki w Japonii i faktycznie mógłby być powściągliwy w okazywaniu uczuć ale jednak jest Meksykaninem i przydomek El dragon raczej kojarzy sie z kimś o ognistym temperamencie. Miguela na obecną chwilę trudno polubić.

Casandra wygląda na to że dostała dużą rolę tutaj i sprawdza sie świetnie ale co oni zrobili jej na głowie

Ta fryzura jest koszmarna, strasznie ją oszpecili. Chisca jest trudną postacią ale w niektórych kwestiach ma racje np. gdy chciała dzwonić do Miguela i poinformować go o ciężkim stanie zdrowia dziadka, a Dora jej nie pozwoliła bo uważała że nie należy mu przeszkadzać w interesach

Jakby to było w tym momencie najważniejsze

Bardzo lubię tego aktora co gra majordomusa, wydaje sie że mogą być z nim zabawne sceny

Keila · Wysłany: 21:32:20 18-10-19 Temat postu:

A ja jestem na 12 odcinku i wydaje mi się, że wątek Hectora jest zbędny i w dodatku denerwuje mnie ten koleś.

ania192 · Wysłany: 17:54:28 23-10-19 Temat postu:

Doszłam do 9 odcinków i od kilku dni nie ruszyłam dalej więc pewnie już nie ruszę. Zanudziły mnie te wszystkie negocjacje i co chwile pojawiające sie nowe postacie tylko na chwilę. Nie udało polubić mi się Miguela, który mimo tego całego wychowania w Japonii jest strasznie nudą postacią. Absurdalne jest też jego nieśmiertelność, już kilka razy uniknął śmierci za to wszyscy inne postacie obrywają o to za pierwszym razem

Jednak najgorsze jest że Miguel nie pasuje do żadnej z pań, wygląda też że nie ma z nimi chemii. Nic nie wskazuje też aby miał sie zacząć szybko jego wątek miłosny z Adelą

Mimo że podoba mi sie gra Renaty to Adela na razie jedyne co robi to jeździ samochodem i śpiewa lub fałszuje

Irinka jako villana jest mało do tego jej gra może nie jest zła ale szału też nie ma. Chisca robi spore zamieszanie i problem który jej dolega jest ciekawy ale jej niektóre inne zachowana jak kradniecie rzeczy ze sklepów już nie. Dlatego mam mocno mieszane odczucia do jej postaci.

Jedynym plusem był bardzo dobry montaż i realizacja scen ale to za mało abym oglądała dalej.

Sylwia94 · Wysłany: 18:09:32 23-10-19 Temat postu:

ania192 · Wysłany: 21:00:22 23-10-19 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 21:26:16 23-10-19 Temat postu:

magda.m · Wysłany: 17:44:37 24-10-19 Temat postu:

Mi się serial bardzo podoba i czekam na więcej.

Co do Miguela - ciesze się że Rulli gra tutaj inaczej niż zwykle mimo że naprawdę świetnie umie pokazywać różne emocje tutaj dostajemy raczej chłodną postać i tylko w niektórych momentach widać że pod tą skórą jest tak naprawde zraniony człowiek.

Miguel to mężczyzna który stracił rodziców ( widział jak są zamordowani na jego oczach ) potem wychowywał się zupełnie z kimś innym a potem jego plany o rodzinie legły w gruzach.

Co do jego nieśmiertelności to samo mieliśmy z królową południa.
Ale podoba mi się że chce załatwiać sprawy inteligencją i interesami a nie tylko strzelaninami

Adela jest młodsza od Miguela ale jest też taką iskierką pozytywnych emocji .

POodoba mi się że wątek miłosny nie jest tutaj na pierwszym miejscu.

Sylwia94 · Wysłany: 18:33:37 24-10-19 Temat postu:

Ja się bardzo nie mogę doczekać kolejnych odcinków, bo finał był zaskakujący i intrygujący

Hombree · Wysłany: 23:01:28 25-10-19 Temat postu:

To, że jakiś serial jest klapą w USA nie znaczy, że jest to zły serial. Równie dobrze może spodobać się widzom w innych krajach. Już dawno nie oceniam produkcji pod kątem ratingów oglądalności. Najlepiej samemu się przekonać oglądając kilka odcinków

Atahan · Wysłany: 15:28:04 26-10-19 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 17:48:03 26-10-19 Temat postu:

Każdy ma inny gust

Liam · Wysłany: 12:32:51 01-11-19 Temat postu:

Przerwałem oglądanie "El Dragona". Miało wyjść super. Wyszło słabo moim zdaniem. Jednak myślę, że może jeszcze kiedyś wrócę do oglądania

ania192 · Wysłany: 16:57:39 02-11-19 Temat postu:

Wyszło słabo bo wątek miłosny protów nie istnieje. Postaci Miguela nie da się polubić, a gra Rulliego słaba. Notni znów gra identyczną postać mimo że najlepiej z dotychczasowych, co gorsza wątek Adeli nie istnieje. Irina gra całkiem dobrze jednak jako villana robi niewiele. Za dużo pobocznych postaci pojawiających się na chwielę, wątek tych wszystkich negocjacji jest poprostu nudny. Wyraźnie leży po raz kolejny scenariusz w produkcjach web lemon studio.

Luimelia · Wysłany: 17:16:03 02-11-19 Temat postu:

Tez przerwałam ogladanie, jakoś ciężko się oglada mimo ze uwiebiam Sebastiana no to jednak klapa