Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Quién mató a Sara?/Kto zabił Sarę? - Netflix - 2021
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:32:15 11-04-21    Temat postu:

Ja też dziś skończę, bo jestem już po 9 odcinku.
Dla mnie Sergio jest mega podejrzany...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 86 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:48:44 11-04-21    Temat postu:

Odc. 7

Cesar ma problemy. Przed jego domem protestują obrońcy zwierząt. Nie wiadomo też, jakie dokładnie dane zdobył Alex. Oszustwa podatkowe to tylko jedna ze zbrodni Cesara. Policja mogłaby odkryć, co się dzieje w piwnicy kasyna. Doradcy radzą Cesarowi zawrzeć sojusz z Alexem. Taa bo ten się zgodzi

Mężczyzna, który przekazał Alexowi w więziniu klucz do skrytki z informacjami i pieniędzmi, był ojcem dziewczyny, która zginęła przez rodzinę Lazcano. Ten dostał 30 lat za nic i poprosił Alexa o zemszczenie się.
Wśród informacji od mężczyzny były skany paszportów różnych kobiet. Elisa nawet nie wyobraża sobie, co robi jej ojciec.

Bruno poszedł znowu do piwnicy, by uratować porwaną kobietę, która jak się okazało jest z Węgier. Rodolfo pomógł przyszywanemu synowi wejść i poszedł za nim. Zdziwił się na widok strefy VIP.

Elroy jest w szpitalu, przeżył. Odwiedziła go Mariana. Oprócz zabicia matki, zabił też ojca (?). Rozlał benzynę i podpalił dom. Dziwne, że takie małe dziecko wiedziało dokładnie, co robić i przerażające było jego spojrzenie.

Clara poddała się badaniom. Podglądała Lorenza jak się kąpał.
Dziewczyna powiedziała Chemie, że widziała, jak Cesar i Sofia się całowali.

Na horyzoncie pojawił się nowy podejrzany do kolekcji: facet z kasyna, który wygląda na to, że znęca się nad porwanymi kobietami i je nagrywa Sara obejrzała jedną z taśm i facet to zobaczył.

Sara powiedziała Cesarowi, że jest z nim w ciąży. Nie zrobiło to na nim wrażenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:35:32 11-04-21    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Widzę, że już skończyłaś Jak wrażenia?


Nie chcę za dużo zdradzać, więc wypowiem się jak skończycie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:21:43 11-04-21    Temat postu:

Ja już też skończyłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 86 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:24:18 11-04-21    Temat postu:

Odc. 8-10

Skończyłam I sezon! Jestem zaskoczona końcówką i kierunku, w którym to wszystko poszło

To Mariana zabiła Sarę każąc Elroyowi uszkodzić spadochron nożem Chemy. Ten nie chciał tego zrobić, ale kobieta go szantażowała, że wie, iż ten zabił swoich rodziców. Po wypadku Mariana nie zadzwoniła po pogotowie i wyczyściła ślady na łodzi, wyrzuciła nóż do jeziora. Zadzwoniła do Elroya z pretensjami, że wszystko musi robić sama.
Nie rozumiem, po co Mariana poszła na spacer z Sarą i zapewniała ją, że jej pomoże itp. Po co? Skoro za chwilę ta miała umrzeć.

Wygląda na to, że Cesar i Sergio nie mieli nic wspólnego ze śmiercią Sary. Cesar uspokoił przyjaciela, że Sara nic im nie zrobi.

Alex odkrył ukryty notes Sary z przerażającymi rysunkami i życzeniem śmierci Na jednym z obrazków był ogród koło domu z narysowanym grobem. Alex odkopał go i znalazł czaszkę. Wygląda na to, że Sara miała problemy z głową (np. scena z zapowiedzi II sezonu jak uderza głową w lustro) Ciekawe, czyje ciało jest w ogrodzie

Elisa poszła do ojca z oskarżeniami zmuszania porwanych kobiet do prostytucji i zabicia Sary. Ten zaprzeczył jakoby stał za śmiercią dziewczyny. Widzieliśmy też scenę jak do kogoś strzela

Dianą okazała się być przyjaciółka Sary, która przez te wszystkie lata trzymała kasetę z nagraniem znęcania się nad Flor Sanchez. Marifer zadzwoniła do Sary w dzień jej wyjazdu z bratem i znajomymi do Valle. Prosiła ją o pomoc, a gdy ta odmówiła z powodu wycieczki, zwyzywała ją. Wygląda na to, że dziewczyna ma dużo większy związek ze sprawą niż się wydaje.

Mariana mnie rozwaliła, jak nazwała romans Cesara z Sofią "błędem". Całe życie usprawiedliwia męża, nie tylko kryje go, ale i sama tuszuje jego czyny. Na sam koniec zabiła Elroya, bojąc się, że zacznie gadać.

Sofia nie ma za grosz wstydu. Próbowała wmówić Rodolfowi dziecko Cesara. A tu zaskoczenie, bo Rodolfo poddał się zabiegowi 18 lat temu i nie może mieć dzieci. Dobrze, że mężczyzna wyrzucił niewierną żonkę. Szkoda tylko Bruna.
Sofia była też żałosna, gdy próbowała ugrać coś u Cesara. Mężczyzna nie jest nią już zainteresowany i posłał ją do diabła.

Jedynym minusem tego serialu jest dla mnie wątek homoseksualny Bardzo na siłę, nic nie wnoszący do fabuły, a sceny obrzydliwe. Najgorsza była dla mnie scena, jak Lorenzo i Chema uprawiali seks, a Clara ich podglądała podniecona. Cała trójka jest obrzydliwa. I jeszcze scena w klinice, gdy Chema miał zostawić swoje nasienie i zabawiał się z Lorenzem Nie rozumiem, czemu telki/seriale meksykańskie ostatnio muszą wciskać wszędzie wątki homoseksualne.
Zabieg się powiódł, Clara urodzi dziecko. Wieść ta oczywiście nie spodobała się Marianie i Cesarowi.
Pojawił się były chłopak Clary. Jest zazdrosny o dziewczynę i zrobił scenę w kancelarii prawnej Lorenza. Mężczyzna postanowił, że powinni się wyprowadzić z Meksyku. Chema był zły, że ten sam wszystko wcześniej zaplanował.

Ogólnie serial bardzo na plus, głównie przez tajemnicę, kto zabił. Cały czas podejrzenie padało na kogoś innego. Dużo jeszcze do odkrycia (ciało w ogródku, jaka była naprawdę Sara, związek Marifer ze sprawą, kto próbował zabić Rodolfa) no i oczywiście musi zostać zdemaskowany burdel Cesara.
Mam wątpliwości, czy Sara aby na pewno zginęła albo czy było to w dzień wypadku Jak trafiła do szpitala była ciężko ranna, a potem to nie wiadomo w sumie, co się stało. Ale może to już nadinterpretacja
Na plus też muzyka
Zaskoczeniem jest dla mnie Nones, najlepsza rola tego aktora
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:02:17 11-04-21    Temat postu:

Ja również muszę tu pochwalić Nonesa, muszę przyznać że pozytywnie mnie tutaj zaskoczył. Nie spodziewałam się

Dla mnie też ogromnym minusem jest wątek homoseksualny. Te sceny są tak obrzydliwe, nie mogę patrzeć jak się całują, a jak już w ostatnim odcinku zobaczyłam jak uprawiają seks to już w ogóle miałam dosyć. W dodatku nie jestem fanką Sillera, to już w ogóle ciężko mi się to ogląda. Ja wiem, że Siller w Mi pecado daje radę, ale tutaj totalna porażka.

Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Tym bardziej, że w jednej z ostatnich scen Cesar strzela do Sary....
W dodatku Alex znalazł czaszkę, no czuję że w 2 sezonie będzie się działo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
brodzia
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Wrz 2014
Posty: 13156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:28 11-04-21    Temat postu:

Wątek homoseksualny pojawia się w chyba każdym serialu/filmie netflixa, bo taka polityka - dlatego pewnie jest i tutaj. Jeśli chodzi o Sillera to on akurat pozytywnie mnie zaskoczył, grał jak nie w telenoweli tak samo nie poznałam Any Luci Dominguez - dopiero przypadkiem przy sprawdzaniu filmwebu bardzo fajnie się zapowiadał cały serial, ale bardzo szybko można było się zorientować kto zabił Sarę. Pytanie było dla mnie inne - w jakim celu?

No i ten koniec bardzo pachnie telenowelą niestety. Ale mam nadzieję, że drugi sezon będzie fajniejszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 86 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:52:19 11-04-21    Temat postu:

edka napisał:
W dodatku nie jestem fanką Sillera, to już w ogóle ciężko mi się to ogląda. Ja wiem, że Siller w Mi pecado daje radę, ale tutaj totalna porażka.

Dla mnie w MP Siller jest spoko, zarówno jeśli chodzi o grę jak i o wygląd. Natomiast tutaj gra słabo i wygląda nieatrakcyjnie.

edka napisał:
Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Tym bardziej, że w jednej z ostatnich scen Cesar strzela do Sary....
W dodatku Alex znalazł czaszkę, no czuję że w 2 sezonie będzie się działo...

Może ona jednak ona nie umarła w dzień wypadku. Przyszło mi do głowy, że to może być czaszka jej dziecka. Już mam mętlik w głowie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:24:22 11-04-21    Temat postu:

Ja też mam mętlik w głowie, o to im chodziło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115460
Przeczytał: 257 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:35 12-04-21    Temat postu:

Watek homoseksualny faktycznie bardzo obrzydliwy i mogli darować sobie niektóre sceny bo nie dało się na to patrzeć , najgorsza scena jak ta dziewczyna co ma urodzić dziecko Lorenzowi i Chemie ich podglądała i jeszcze się podnieciła bleee
teraz faktycznie w każdym serialu są wątki homo , rozumiem całusy itp , ale nie to co pokazali w tym serialu .
To jedyny minus tej produkcji , a tak to wszystko Mi się podobało !

Ciekawe kiedy 2 sezon ruszy w emisją !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:48:52 12-04-21    Temat postu:

2 sezon już 19 maja też ma być 10 odcinków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 86 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:09:34 12-04-21    Temat postu:

Ciekawa jestem, czy to będzie ostatni sezon. Boję się, żeby nie doszło do przekombinowania, jakby miał być kolejny Tak jak np. było z LCDAL tego scenarzysty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27481
Przeczytał: 37 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:09:57 12-04-21    Temat postu:

Kilka słów po 10 odcinku, czyli finale I sezonu:

Mordercami Sary okazali się Mariana i Elroy, czyli dwie z trzech osób, które podejrzewałam. Głównym prowodyrem była żona Cesara. Wyszła z niej kobieta bez skrupułów. Ogromnie ryzykowała, bo przecież spadochron mógł założyć któryś z jej synów nie zważając na protesty Elroya i zginąć. Mariana jawi się jako osoba, która ogromną wagę przywiązuje do stwarzania pozorów. Mąż zdradzał ją z synową (do tego z całą masą kobiet zmuszanych do prostytucji, Sarą, poza tym te jego późne powroty do domu były wymowne) a ta nic sobie z tego nie robi i udaje, że jest szczęśliwa w małżeństwie. Mariana ma kolejną zbrodnię na sumieniu, bo wykończyła Elroya czując zagrożenie, że ten może ją wydać. Z mężulkiem są siebie warci. Z retrospekcji wynikało, że w przeszłości Marianaa molestowała seksualnie nastoletniego Elroya, przystawiała się do niego. Dostrzegam pewną nieścisłość, bo kiedy przejęła nad nim opiekę on był kilkuletnim chłopcem a ona dorosłą kobietą a w teraźniejszości wyglądali jakby byli w podobnym wieku. Zły dobór aktora.
Dzieciństwo Elroya napawało przerażeniem. Jako kilkuletni chłopiec zabił własną matkę doprowadzając do tego, że spadła z drabiny. Kiedy się wykrwawiała w ogóle nie był tym przejęty. Kadry niczym z filmu Omen. Ojciec albo ojczym wykorzystywał go seksualnie, był pedofilem za co Elroy się zemścił i podpalił go w przyczepie kempingowej. Straszne!

Kolejnym psycholem okazała się prawa ręka Cesara, czyli Sergio. Facet ewidentnie miał coś nie tak z głową, chyba cierpiał na nerwicę natręctw, bo ten przesadny porządek i perfekcja w codziennych czynnościach nie były normalne. Poza tym kręciły go sadystyczne praktyki polegające na dominacji i katowaniu kobiet zmuszanych do prostytucji, bił je batem aż do ich śmierci. Okropny typ.

Moje ulubione postaci to:
* Alex - świetny bohater, do tego fenomenalnie zagrany przez Manolo, który wyglądał obłędnie prot szukał sprawiedliwości, prawdy, wybaczył Rodolfo i Chemie zdradę sprzed lat, był odważny i dążył konsekwentnie do celu;
* Rodolfo - najlepsza z postaci wykreowanych przez Nonesa, pozytywne zaskoczenie, polubiłam go od początku, ofiara swoich rodziców, ale też i Sary a następnie żony, które zdradzały go z jego ojcem, dziwi mnie, że Rodolfo poddał się wazektomii po śmierci Sary zastanawiająca decyzja, czyżby tak się załamał po śmierci ciężarnej Sary, że zdecydował, iż już nigdy nie chce zostać ojcem? Aczkolwiek z tego co czytałam wazektomia jest odwracalna, ale zależy od wielu czynników, zabieg może się nie udać.

Sara miała wielu adoratorów - Rodolfo, Cesar, Elroy, ale pięknością przecież nie była, z twarzy przeciętna, jakiegoś seksapilu też raczej nie miała. Co oni w niej widzieli? Młodość? Figurę? Wyczuwali, że nie jest taka grzeczna jakby się wydawało na pierwszy rzut oka? Z jej zapisków w notesie, który znalazł Alex wynika, że była chora psychicznie, może miała schizofrenię? Treści bardzo niepokojące. Ciekawe kto został zakopany w ogrodzie i jaki związek miała z tym Sara. Zabiła czy była świadkiem egzekucji wykonanej np. przez Cesara?

Mam pewien problem z Elisą a głównie z aktorką, która wciela się w tę postać. Jest ładna, ma chemię z Alexem i hot sceny, ale niestety słabo gra, aktorskie drewienko. Sama postać niby jest ok, wspiera Alexa i dąży do odkrycia prawdy i sprawiedliwości jednak mojej sympatii zbytnio nie wzbudziła. Nie podobają mi się też jej stylówki, zwłaszcza wyeksponowane w praktycznie każdej stylizacji staniki.

Wątek homoseksualny dwóch gejów całkowicie zbędny, rzucony chyba tylko po to, żeby wzbudzić kontrowersję i odhaczyć modny motyw, coś typowego dla Netflixa. Zmarnowanie potencjału tak dobrych aktorów jak Eugenio i Luis Guzman. Zagranie gejów jest dla nich wyzwaniem aktorskim, ale co poza tym? W ich wątku nie ma nic ciekawego, motyw z surogatką nudny, brak akceptacji ze strony rodziny przewidywalny. Nic nowego, innowacyjnego. Ich miłosne sceny ciężko się ogląda, byłam zniesmaczona sceną ich seksu do piosenki jednego z moich ulubionych artystów - Two Feet. "I Feel Like I'm Drowning" powinno polecieć w scenach Alexa i Elisy a nie tej dwójki. Jak pisałam wątek z surogatką nudny. Ta dziewczyna jest dziwna - dwóch gejów proponuje jej aby urodziła im dziecko a jej pierwsza reakcja to wybuch radości. WTF? Kto tak robi? Tym bardziej, że nie miała tego przecież w planach. Niesmaczna była też scena, gdy masturbowała się na widok zabawiających się Chemy i Lorenzo, na tego drugiego ewidentnie leci.
O ile pod względem aktorskim Luisowi Roberto za wiele nie mogę zarzucić tak na Eugenio po prostu źle mi się patrzy przez twarz przy której zapewne majstrował. Szkoda, bo to odbija się na jego grze. W MP i RdC był świetny. Chema jest zniewieściały, nie wzbudza sympatii. Jedyna scena w której mi się podobał to ta, gdy przy rodzinie postawił się ojcu i zdemaskował jego kłamstwa w postaci romansu z Sofią.
Chłopaka Clary gra ten sam aktor, który wcielał się w Mateo w AAM.

Okazało się, że Rodolfo nie wiedział o ciemnych interesach ojca w postaci handlu żywym towarem i zmuszaniu kobiet do prostytucji. Był tym wstrząśnięty. Cesar z pewnością skrywa wiele trupów w szafie. Drastyczne były zdjęcia z jego polowań na dzikie zwierzęta. Powinien mieć przez to problemy z prawem i dostać konkretny wyrok.

Sofia romansowała z teściem po czym, gdy prawda wyszła na jaw miała czelność wmawiać mężowi, że spodziewa się jego dziecka. Bezcenna była jej mina, gdy Rodolfo powiedział jej, że w przeszłości poddał się wazektomii. Bardzo dobrze zrobił, że ją odrzucił, prawidłowa decyzja. Cesar też ma ją gdzieś, prawda wyszła na jaw, więc Sofia nie ma żadnego asa w rękawie. Tylko dziecka szkoda no i Bruna. Rodolfo akceptował pasierba, martwił się o niego, nie mieli może idealnych relacji, młody się buntował.. Sofia zadzwoniła do jego biologicznego ojca aby zajął się synem, co w obecnej sytuacji jest najlepszym rozwiązaniem (o ile ten nie jest jakimś psycholem).

Okazało się, że to Marifer wysyłała anonimowe wiadomości do Alexa. Interesująca postać. Powinna odegrać ważną rolę w drugim sezonie.

Mogli nie dawać w końcówce drugiego odcinka sceny z Marianą na łodzi to byłoby większe zaskoczenie odnośnie zabójcy Sary.

Pierwszy sezon mi się podobał, muzyka na duży plus, podobnie obsada. Oceniam go 8,5/10. Oby nie zepsuli kolejnego sezonu.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:18:22 12-04-21, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 115460
Przeczytał: 257 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:29:56 13-04-21    Temat postu:

edka napisał:
2 sezon już 19 maja też ma być 10 odcinków


Super wiadomość , długo nie będziemy musieli czekać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:20:03 25-04-21    Temat postu:

Będzie długo...

SEZON 1
Moja ocena: 8/10 (dokładnie 7,6/10)
Na wstępie uważam, że Jose Ignacio Velanzuela nie powinien wracać do telenowel. Dużo lepiej wychodzą mu krótkie seriale, bo chociaż nie ma uczucia zmęczenia, a wszystko jest rozplanowane. Ale nie zabrakło paru dziwnych kwiatków, coś tam sobie zapisywałem podczas oglądania, chociaż i tak mam wrażenie, ze coś przegapiłem, ponieważ liczba wątków, która jest tutaj otwarta jest duża, a liczba podejrzanych o zamordowanie Sary jeszcze większa.
*Moje pierwsze pytanie: Skąd Alex zna się tak na hakerstwie? Od 2002 roku siedział w więzieniu. Minęło 18 lat. Z książek się tego nauczył? Ciekawe jakich, bo nie sądzę, żeby uczyli hackowania. I skąd on tak szybko nawala na tej ultranowoczesnej klawiaturze? To jest dla mnie przede wszystkim główny popełniony błąd. Alex był odcięty od świata przez 18 lat w momencie, gdy technologia i przemysł znacząco przyspieszył. W więzieniu miał 'kumpla', który siedział z tego samego powodu, co Alex (przez Cesara) i Alex tłumaczy mu o hackerstwie. Dużo lepiej wyglądałoby to, gdyby zaprzyjaźnił się w więzieniu z jakimś cyberprzestępcą, który go tego wszystkiego nauczył, niż gdyby wyczytał tą całą wiedzą z nieistniejących książek. Tak samo ekspresowo obsługuje smartfona, chociaż gdy go aresztowano to pewnie debiutowały pierwsze modele Nokii, ale już mniejsza z tym.
*Kolejne pytanie bardziej ironiczne: Dlaczego Marianna wygląda starzej w 2002, niż w 2020? I w ogóle przez te 18 lat miała tą samą fryzurę, te same fale i tą samą farbę na włosach? Przed akcją na morzu Marianna miała takie wory pod oczami i zmęczoną cerę, że wyglądała starzej, niż w czasach teraźniejszych, a to teraz powinna wyglądać dużo dojrzalej, jako matka 40-latka.
*Bardzo ciekawa jest historia kolczatki Marianny. Na początku myślałem, że sprawia sobie ból pokutując za to, że była potencjalną morderczynią Sary (to były okolice 3. odcinka, nie wiedziałem jeszcze wtedy jak wygląda finał sezonu). Z czasem jednak zaczęto przedstawiać jej dziwną relację z Elroyem i jakby nie patrzeć, to dalej nie wyjaśnili tego dokładnie. Elroy będąc jakimś przedszkolakiem zabił matkę i podpalił ojca, a opiekę nad nim przejęła Marianna. Dlaczego ona i dlaczego akurat on, i po co to wszystko, tego nie wiem, albo przegapiłem w tej fabule. Tymczasem w finale sezonu Marianna bierze rękę Elroya i przykłada sobie do krocza, mówiąc jednocześnie ile to dla niego zrobiła, po czym idzie się ukarać kolczatką. Czuwa jednocześnie przy Elroyu teraźniejszym i cieszy się, że tamten jest już krok na tamtym świecie. Czy to ona mu coś zrobiła, zabiła go, odłączyła sprzęt szpitalny, czy powiedziała mu coś przez co stan Elroya się pogorszył? Welcome, II sezon. W zasadzie ona nawet w tej kolczatce chciała uprawiać seks z Cesarem...
*Wątek Jose Marii z przeszłości to chyba najbardziej niezręczny wątek LGBT, jaki widziałem, nawet bardziej niezręczny od chęci trójkącika Marcosa w "What/If". Czułem cringe oglądając, jak Jose Maria masturbuje się za krzakami nagrywając nieświadomego Alexa pod prysznicem i jeszcze ta Sara, która go nakryła. Tak samo późniejszy trójkącik Jose Marii, Alexa i Marivel, czy jak jej tam... To zostało wyreżyserowane z takim dziwnym budowaniem napięcia, kiedy było wiadomo, co chce zrobić Jose. Jedyny plus tej całej sytuacji, to że Jose Maria i Alex sobie wyjaśnili (w miarę) wszystko i ich przyjaźń na tym nie ucierpiała... do czasu aresztowania Alexa. A propo niezręcznych wątków równie dobre było, jak w ostatnim odcinku Jose Maria i Lorenzo uprawiają seks, a w progu sypialni stoi Clara, obserwuje ich i robi sobie dobrze. Ah, ten romantyzm Jose Ignacio...
*Rozpoczęcie znajomości Alexa i Elisy to też w ogóle zasługuje na inny akapit. Dlaczego z Elisy zrobili taką idiotkę na wstępie. Wprasza się do Alexa (po tym, jak jej ojciec ostrzelał mu dom), ratuje go itd. oraz odkrywa tablicę z całą jej rodziną. No i tylko Elisy tam nie ma. Naprawdę nie domyśliła się, że on o niej wie? Przecież jest siostrą Rodolfa i Jose Marii. Zna ją, musi ją znać, tym bardziej, że była na miejscu zdarzenia, rzekomego morderstwa Sary. Była dzieckiem, ale tam jednak była. Tymczasem ta przy jakimś 3 spotkaniem zaczyna z nim uprawiać seks, myśląc, że on myśli, że ona nie jest Elisą. To jest tak durne, jak to brzmi, naprawdę. Wyspała się u niego, a ten jej mówi, że o wszystkim wie, i że nie musi się spieszyć (z opuszczeniem domu). Ostatecznie razem próbują rozwiązać zagadkę morderstwa Sary, każde z innych powódek, ale robią to jednak razem. Wiem, że to był wątek potrzebny do tego, aby była główna para, ale gdybym ja planował zemstę na rodzinie za to, że wrobili mnie w morderstwo własnej siostry, to trzymałbym wszystkich na dystans i nie pozawalał, żeby członkowie tej rodziny chodzili mi po moim domu i oglądali, całą tablicę (choć nie było na niej aż tak wiele). I kolejne pytanie, na które pewnie nie poznam odpowiedzi: skąd on ma pieniądze na te nowoczesne komputery. Dwa razy mu je wystrzelał Cesar i za każdym razem stoją nowe. Się powodzi ludziom w tym meksykańskim więzieniu.
*Na etapie 3. odcinka zadawałem sobie pytanie kim jest ten Elroy. Oceniłem także ten odcinek najniżej, bo w połowie była to jedna nakręcona papka w postaci scen rodem z "365 dni". Połowę odcinka to tam uprawiali seks, W tym pierwszy raz Alexa i Elisy, o którym wspomniałem wcześniej. Dorwał się do niej, jak Reksio do szynki, dobrze, że go powstrzymywała tam trochę.
*Na początku myślałem, że Dianą jest Sara i wcale nie umarła, ale okazało się inaczej. Dziwne, bo przyjaźń Maribel i Sary przez cały sezon nie była jakaś podkreślana. Tak naprawdę Maribel była kojarzona przeze mnie głównie z tego niezręcznego trójkąta.
*Ciekawiło mnie też, co takiego wydarzyło się, że Elisa nie pamięta takiego wydarzenia, jak morderstwo w rodzinie. Ok, Cesar i Marianna zrobili wszystko, żeby to nie wyglądało na morderstwo, a dokładniej zrzucili winę na Alexa, ale czemu Sara nic o tym nie wie. Była wtedy na miejscu. Tak samo, dlaczego po tych wszystkich latach zastanawia się, czy maltretowanie Flor (czy jak jej tam) to prawda, czy jej wyobraźnia. Czyżby ktoś z rodziny zatroszczył się, żeby o wszystkim zapomniała i stąd jej edukacja w Madrycie, czy tam Chicago? Ale ona tam była tylko na studiach od chyba 5 lat.
*Przejdźmy do Bruna i sposób Cesara, żeby jego 'wnuk' przypadkiem nie stał się gejem. Dałem 'wnuk' w cudzysłowie, bo to... akurat to skomplikowane przy jego relacji z synową. Zabrał nieletniego chłopaka do sekcji VIP swojego kasyna, żeby jakaś prostytutka się nim zajęła. Swoją drogą prostytutka zmuszona do tego, czym się zajmuje. Imara prosi Bruna o pomoc, ale chłopak działając w tajemnicy stracił zbyt dużo czasu, bo Sergio musiał się zrelaksować. Poszedł i pobił... i pociął Imarę jednocześnie to nagrywając. Tak naprawdę ma całą kolekcję zamordowanych z premedytacją prostytutek, które ogląda sobie czasami i się relaksuje. To chore zachowanie, ale najgorsze jest to, że to nie tylko fikcja scenariuszowa i takie zboczenia zapewne mają miejsce na świecie.
*Clara odkrywa romans Cesara i jego synowej w klubie. A biedna Sofia jeszcze zachodzi z nim w ciąże i biegnie do Rodolfa poinformować go, że wreszcie zostaną rodzicami. A tu boom, bo Rodolfo przeszedł zabieg wazektomii po śmierci Sary, więc dziecko może być tylko Cesara. Lepiej, żeby Elroy zmartwychwstał. Kogo wyśle Marianna, żeby coś po podcinał, albo żeby Sofia spadła przypadkowo spadła ze schodów i się prawie zabiła. Dziwne, że Sofia jeszcze żyje, z Sarą poszło szybciej.
*Kolejny absurd, który wyłapałem to spotkanie Cesara i Alexa w kasynie. Strzelanina, przepychanka - ta scena była dla mnie strasznie absurdalna. Po pierwsze Alex nie mógł wtedy umrzeć od postrzelenia przez Cesara, bo serial byłby bez sensu. Jak by się miał mścić, gdyby umarł. A Cesar to myśliwy, bardzo dobry swoją drogą. Strzela do zwierzyn i ludzi (gdy wyszła prawda o jego polowaniach) z dalekiej odległości i trafia, a w Alexa, który był na wyciągnięcie ręki nie trafia? Na pomoc Alexowi pobiegło rodzeństwo Lazcano, a dokładniej Rodolfo i Jose Maria, bo Elisa w tej sukience wieczorowej, to ledwo mogła większy krok postawić, a co dopiero mówić tu o jej biegu. I jeszcze jeden absurdzik. Jak to możliwe, że obcy ludzie, klienci przychodzący do kasyna wiedzą, że Cesar chowa w piwnicy burdel i tam chodzą, a Lazcanowie nie wiedzą. I to jeszcze Cesar centralnie zaprowadza tam Bruna, a cała rodzina dalej nie wie, że nestor rodu skrywa pod kasynem nielegalny burdel. Jak przez te wszystkie (jakieś 20!!!) lat nie udało im się tego dowiedzieć tym bardziej, że Elisa w przeszłości już tam była i przecież jej się śniło, jak Flor była maltretowana. Przecież to bez sensu.
*I na koniec wątek Jose Marii, w którym mam wrażenie, że Jose Ignacio pokazał trochę siebie. To już będą moje wymysły i spekulacje. Pomijając już poprawność polityczną Netflixa i to, że wątki LGBT są wciskane do seriali, tak tutaj ten wątek w teraźniejszości jest oderwany od tego o czym jest ten serial. Fakt, związek Jose Marii i Lorenza jakoś się łączy, ale to nie jest silna taśma, a bardziej klej w sztyfcie za złotówkę z sieciówki. Trzeba pół tubki wysmarować, żeby kartki się nie odkleiły i tak samo tutaj trzeba doszukać się tony szczegółów, żeby stwierdzić, że coś tam ten wątek łączy z całą resztą. Głównie ten klej jest w 2002. Otóż z tego, co widziałem na instagramie Jose Ignacio, to on chyba też jest gejem i ma córkę. I trochę mam wrażenie, jakby historia Jose Marii w teraźniejszości, to była zaczerpnięta z jego życia. Cesar nazwał go zboczeńcem, a wtedy Jose Maria wygarnął mu wszystko, w tym wytykając romans z Sofią. Dla mnie ta scena była taka... najbardziej realistyczna w tym całym pie***lniku. Bo to jest tak naprawdę jedyny wątek: poszukiwanie surogatki dla dziecka Jose Marii i Lorenza, który nijak nie wiąże się z tytułowym pytaniem "Kto zabił Sarę?".

Wiedziałem, że będzie długo, a i tak to chyba jeszcze nie wszystko, do czego chciałem się odnieść. Co do gry aktorskiej, to nie mam zastrzeżeń, bo wszyscy grają tu naprawdę dobrze. Najbardziej z całej obsady chyba jednak wyłania się Manolo Cardona. Czekam na II sezon i ewentualnie spotkanie Maribel i Jose Marii. Jestem ciekawy, czy będę mieć deja vu, wszak Litzy i Eugenio Siller ponownie grają w jednej produkcji, choć zmienili się przez te 10 lat. Wyłania się też Luis Roberto Guzman, choć rólkę miał niewielką, to w sposobie mówienia słyszę podobne zaciągnięcia, jakie miała jego postać w "La Mexicana y el Guero", gdzie był jedną z nielicznych ciekawie zagranych osób. Gines Garcia, choć przeze mnie nie znana, to poradziła sobie. Elisa wzbudziła moją sympatię i chyba tak właśnie miało być.

A co do tytułowej Sary? To ona wcale nie była taka święta i myślę, że najwięcej sekretów skrywa właśnie ona. Domyślać się można, że była chora psychicznie, ale (!) czy aby napewno pamiętnik, który znalazł w ścianie Alex należy do Sary? Było na nim zaznaczone miejsce, w którym została zamordowana Sara. Przecież sobie tego nie narysowała po śmierci... Ktoś to musiał zrobić. Ktoś, kto tego wieczora musiał tam być i to widzieć. Wiadomo już, że Sara nie zmarła po upadku ze spadochronu do morza. Pojawia się pytanie, ile zapłacił Cesar, żeby wpisano akt zgonu na tamten dzień, co zrobił, że zabił ją w jej własnym domu i ile czasu później to się stało. Ale na logikę... Matka Sary i Alexa zmarła 7 miesięcy po aresztowaniu chłopaka. Skoro ta matka wiedziała, że Sara nie żyje, to logiczne, że przez te 7 miesięcy nie pojawiła się w swoim domu. Czy tylko ja obstawiam, że dziecko Sary gdzieś sobie żyje i być może pojawi się w II sezonie?

A! Bardzo fajna piosenka w napisach końcowych, wpadła mi w ucho.

Jest jeszcze jeden wątek, który przyszedł mi później do głowy. Otóż Sara rzuca się na mężczyzn i jest wobec wielu dosyć uległa. I tak się zastanawiam, czy jej postać nie doświadcza syndromu braku ojca. Bo o matce wiemy, że istniała, wychowywała ją i umarła dużo miesięcy po rzekomej śmierci Sary i aresztowaniu Alexa, czyli jakby była przy niej całe życie. Choć znając Velanzuela nie zdziwię się, jeśli ona jakoś się dowiedziała, że Sara nie zginęła przez wypadek na spadochronie, ale nie o tym teraz. O ojcu Sary i Alexa widz nie wie zupełnie nic. Nic. Jego temat nie został w ogóle poruszony, nie wiem, czy on żył w trakcie dzieciństwa tego rodzeństwa, umarł przed narodzinami Sary, wyjechał, zaginął. 0 informacji. Tymczasem Sara mając u boku kochającego ją Rodolfa, tak naprawdę ot tak idzie uprawiać seks z jego ojcem. W międzyczasie (w sensie zanim umarła) rzuca się jeszcze na szyję Elroyowi, a chwilę później mówi mu, że jest nikim. Wpada w ramiona Sergia po tym, jak Cesar wystawił ją ciężarną z kwitkiem. Wpada w ramiona (chyba miał tak na imię) Nicolasa w przypływie słabości. A najlepszą przyjaciółkę wystawia do wiatru w momencie, gdy ta jej najbardziej potrzebowała. Bardzo mnie ciekawi, czy zostanie jakoś poruszony wątek ojca Alexa i Sary. Patrząc na zapowiedź kolejnego sezonu, Sara na pewno była chora psychicznie, ale znowu coś mi nie gra właśnie w tym znalezionym pamiętniku w ścianie. Bo ten pamiętnik został stworzony w stylu 'zapasowego sejfu Sary', którego nikt nie znajdzie, a w którym ona często przelewała na papier swoje myśli samobójcze - przynajmniej tak to wygląda. I była tam 'jakby' mapa z zaznaczonym miejscem, w którym została zamordowana Sara. Może to Diana Łowczyni zostawiła tą wskazówkę? Na pewno Sara nie zmartwychwstała i nie narysowała sobie tego, chociaż...

Przy żadnym serialu się tak nie rozpisałem. Ale tutaj mam 1000 pytań i żadnych odpowiedzi, a na dodatek w trakcie oglądania z 5000 różnych scenariuszy, jak to może się dalej potoczyć. I na przykład wiedząc, że stworzył to Jose Ignacio, od momentu wiadomości od Diany zakładałem, że Sara wcale nie umarła, tylko ukrywa się gdzieś i pisze do brata pod pseudonimem, żeby mu pomóc się zemścić. No a jak się okazuje Jose Ignacio poszedł w zupełnie odwrotnym kierunku i jest dwóch morderców (może być tylko 1, wiem, ale tu jest ich 2, chyba że Marianna wie, że Sara wtedy przeżyła).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Netflix Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin