Telenowele

cecilia · Wysłany: 21:43:43 03-12-09 Temat postu:

JM do Estefy: "Wiedziałaś gdzie przebywała Mch podczas gdy ja i cecilia szukaliśmy jej z rozpaczą, wiedziałaś, że Mch urodziła mojego syna i nic mi nie powiedziałaś. Wynocha!"

Amador do Any Juli: "Kobiety same wszkakują mi do łóżka i nie chcą zapłaty, a Ty jeszcze chcesz coś w zamian. Jak chcesz to możesz być nadal moją asystentką i nic więcej. Rozumiesz? Już nie unteresujesz mnie jako kobieta"

(nie lubię AJ, ale to co jej powiedział Amador było dobre

)

Cande o Patricio: stary osioł

Cande do Cecili o AJ: Bezczelna, mówiłam, że jej nie lubię, za bardzo się spouchwala, nie sądzisz?

Rozmowa między Ceci, Cande o Martirio:
Ceci: Candelaria jej nie lubi
Martirio: ja też nie
(i do tego Cande, która się z tego cieszyła, bezcenne)

Cande do AJ: "Odsuń się"

Aj: "To dla Ciebie Cande"
Cande (zwrócona do Martirio): "Jesteś taka miła MArtirio, dziękuję"

Nora do cande: "Ktoś do Ciebie dzwoni, myślę, że to...
Cande: [b]"Wiem kto..."
AJ: Pewnie mężczyzna..."
Cande: "Ito jeszcze jaki..."

Cando do Mch: "Wygodna ta kanapa, popchnij mnie troszkę"

AJ: "Co tam robiłaś?"
Cande: "Czekałam na pociąg"

Cande do AJ; "Nie jestes niczyją przyjaciółka"

No i w końcu Cande do AJ: "Na twoim miejscu szukałabym innej roboty, Mch wkrótce odzyska wzrok a ty nie będziesz już jej potrzebna, ani nikomu z nas"

karolina0255 · Wysłany: 21:28:51 18-01-10 Temat postu:

W deche mieć kuzyna czy jakoś tak

Ansza · Wysłany: 21:43:34 18-01-10 Temat postu:

Dokładnie tak

Cande podczas rozmowy z Martirio o poszukiwaniach szkatułki, kiedy nagle zauważa ją w śmietniku:

"nikt się nie rusza, proszę się rozejść" i te kucanie

JM podczas rozmowy o MCH z Cande: "schudła?"
Cande: "uważa pan, że schudłam?" i to spojrzenie na siebie

cecilia · Wysłany: 19:39:13 24-01-10 Temat postu:

Cande: "Oświadczasz mi się? Muszę to przemyśleć
Beto: "Nie potrzebnie udawałem Casanowe"

Ansza · Wysłany: 9:19:24 25-01-10 Temat postu:

O tak Beto jest genialny

Liana · Wysłany: 18:01:27 27-01-10 Temat postu:

Inspektor do Amadora:
,,Nie prowokój mnie, bo usunę ci ten uśmiech razem z zębami".

amador do Inspektora
Nie będę czekał, aż wyciągnie pan królika z tego głupiego kapelusza.

cecilia · Wysłany: 0:59:14 29-01-10 Temat postu:

Tekst komisarza kiedy Amador chciał wnieść oskarżenie przeciw eduardo, za to że ten go udzerzył: "Masz jakieś dowody. Ja nic nie widziałem"

Jm do Amadora "Ja powienien zapomnieć, że jesteś inwalida i porządnie Ci przyłożyc"

cecilia · Wysłany: 21:50:46 29-01-10 Temat postu:

Cande do martirio:
"Nie patrz tak surowo włóż w to nieco uczucia"

Cande:
"Kto zawołał tą wścibską dziewczynę. Nawet dźwig mnie z tad nie ruszy"

Liana · Wysłany: 16:29:24 30-01-10 Temat postu:

Cande do Martirio
"Nie słyszałaś, że duże jest piękne"

cecilia · Wysłany: 0:19:29 02-02-10 Temat postu:

Onelia o Patriciu: "Patricio Velarde jest despotą, który chce rządzić wszystkimi"

Ansza · Wysłany: 21:18:55 02-02-10 Temat postu:

Martirio i Cande o Beto: :O nie! On ten kwiat zaniesie Dorze!"

Cande jak wstawała z fontanny: "Cóż za lekkość"

cecilia · Wysłany: 22:44:27 05-02-10 Temat postu:

Cande o kaszalocie:

"Wszędzie pojawia sie nieproszona"

Liana · Wysłany: 17:32:29 06-02-10 Temat postu:

Jm do kaszalota

"Powinnaś ię leczyć w szpitalu psychiatrycznym"

Mujer · Wysłany: 18:02:16 06-02-10 Temat postu:

Ten tekst był dawno kiedy Mch i Roci szły na "ubaw"
Mch schodzi ze schodów i napotyka się na JM:
JM:Co to za strój
MCH:Idę na ubaw.
JM: PERDON?
MCH:Ogłuchłeś? Idę na ubaw.Ty chyba idziesz spotkać sie z narzeczona?
JM:Tak ide do Estefanii
MCH:A ja zabaluje z kolegami w pracowni Vincente
JM:Chyba nie sadzisz ze na to pozwolę?Nigdzie nie pójdziesz!
MCh :To w takim razie Ty też nie !
JM : Ja to co innego !
MCh Niby dlaczego bo lepiej tańczysz sala se ?Nie sadzę!
Z tym tekstem o Salsie mnie dowaliła