Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Streszczenia - BEZ KOMENTOWANIA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:21:31 11-01-09    Temat postu:

Odcinek 46 (by Maite Perroni)

Ojciec Anselmo dowiaduje się kim jest Cecylia. Candelaria jest bardzo szczęśliwa, że Marichuy będzie miała dziecko. Jest jednak zła na nią, że tak długo ukrywała przed nią prawdę. Cecilia opowiada ojcu Anselmo, że gdy wróciła do hospicjum jej córki już tam nie było, ale w końcu Bóg jej wybaczył i zwrócił córkę. Ojciec Anselmo pyta, o kim ona mówi - Cecilia odpowiada, że o swojej córce Estefanii Ojciec Anselmo mówi Cecyli, że Estefania nie jest jej córką. Cecylia chce wiedzieć kto jest jej prawdziwą córką. Ojciec Anselmo wyznaje, że Maria de Jesus, mówi jej także, że Marichuy opowiedziała mu o wszystkich okropnościach ze strony Estefanii i Isabelii, które musiała odczuć, aby pozbyć się jej z domu. Cecylia obawia się reakcji Patricio. Marichuy postanawia powiedzieć JuanowiM, że jest w ciąży.Candelaria mówi, że JuanM może chcieć odebrać jej dziecko, Marichuy jednak w to nie wierzy. Marichuy mówi Candelarii, że dziecko potrzebuje czułości obojga rodziców, ale nie wie kiedy powie JuanowiM że zostanie tatą, bo trudno jest powiedzieć zostaniesz ojcem. Candelaria pyta, czy po tych wszystkich krzywdach, jakie wyrządził jej Juan Miguel ma mu zamiar wybaczyć. Marichuy oznajmia jej, że zapomni o wszytskim i zacznie żyć od nowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:55:28 11-01-09    Temat postu:

Odcinek 47 (by Maite Perroni)

Amador przychodzi do Marichuy. Ta jednak oświadcza mu, że postanowiła pogodzić się z mężem i nie będzie już grać.Marichuy wychodzi i mówi Candelarii, że idzie porozmawiać z JuanemM. Pielęgniarka opowiada JuanowiM o pacjentce, którą ma się zająć - jest agresywna i nawet nie da się z nią porozmawiać. Marichuy przychodzi do domu JuanaM, gdzie dowiaduje się od Balbiny, że wyszedł do pracy - postanawia na niego zaczegać. Juan Miguel zauważa, że pacjentka, którą ma się zająć to Viviana. Estefania przychodzi do JuanaM i spotyka Marichuy. Pielęgniarka pyta JuanaM co się stało ten mówi, że to nie możliwe, że myślał, że Viviana nie żyje. Estefania mówi Marichuy, że jej kompromis z JuanemM się skończył i w końcu się pobiorą, Marichuy mówi, żeby lepiej zapomniała, że się pobiorą po tym, co mu zamierza powiedzieć. Estefania mówi Marichuy, że nie ma żadnego prawa, tu być i ma się wynosić. Marichuy mówi, że to ona nie ma żadnego prawa. JuanM pyta Vivianę o imie, jak się nazywa, jednak ta udaje, że nic nie pamięta.Mayita przychodzi ze szkoły i pyta Marichuy, czy przyszła zabrać jej Quate, Marichuy mówi, że Quate zostanie z nią. Mayita pyta Marichuy, czy to ona przyniosła jej Quate, Marichuy mówi, że tak. Cecilia wraca do domu - Estefania pyta ją, gdzie była. Estefania chce się przywitać z Cecilią, jednak ona się odsuwa. Isabella pyta, dlaczego tak traktuje swoją córkę, Cecilia odpowiada, że jej córką jest Marichuy. Juan Miguel mówi Marichuy, że Viviana żyje i ich małżeństwo jest nie ważne, jest tak, jakby nigdy się nie stało. Marichuy mówi, że się stało i ona nie może tego zapomnieć.Cecilia mówi Isabelli i Estefanii żeby się wynosiły. Elsa sądzi, że jest w ciąży.
Amador próbuje wyciągnąć od Candelarii co ukrywa Marichuy.
Cecilia mówi Patricio, że nic nie wie, że Estefania i Isabella to oszustki które kłamią od chwili, gdy się pojawiły w ich domu. Patricio pyta Cecilię, jak może tak mówić o swojej córce. Cecilia mówi, że Estefania nie jest jej córką. Eduardo mówi Elsie, że nie jest w ciąży i pyta, dlaczego nie poprosi o pomoc rodziców, ona mówi, że Nelson jej zabronił. Estefania wpada w histerię. Juan Miguel przypomina sobie ślub z Marichuy i wypadek z Vivianą, dzwoni do Eduarda i prosi, aby jak najszybciej do niego przyjechał. Marichuy mówi Candelarii, że JuanM nie może się dowiedzieć, że jest w ciąży. Isabella mówi Estefanii, że jeszcze nie wszystko stracone. Marichuy przysięga Candelarii, że JuanM nigdy się nie dowie o dziecku. Patricio pyta Cecilię, kto jest ich córką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:22:47 12-01-09    Temat postu:

Odcinek 48 (by Maite Perroni)

JuanM informuje Eduarda, że jego pierwsza żona żyje i przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Cecylia wyznaje Patriciowi kto jest ich córką. Marichuy oznajmia Candelarii, że chce wyjechać jak najdalej Meksyku. JuanM mówi córce, że jej mama niedługo wróci. Marichuy mówi ojcu Anselmo, że pierwsza żona JuanaM żyje, a ona spodziewa się jego dziecka i że chce wyjechać. Ojciec Anselmo mówi że zna kogoś kto może jej ofiarować wiele miłości – jej rodziców.Isabella oznajmia Patriciowi i Cecyli, że zanim odejdą z Estefanią z tego domu chce im wyjawić całą prawdę. Marichuy nie chce poznać swoich rodziców. Isabella mówi Patricio i Cecylii, że Estefanie także oszukała. Cecylia nie wierzy w ani jedno słowo Isabelii, jednak Patricio chce porozmawiać z Estefanią. Patricio po rozmowie z Estefanią jest przekonany o jej niewinności. Cecylia pozwala zostać Estefanii na noc. Cecylia mówi, że jeśli Patricio nie zaakceptuje ich córki to ona przestanie go kochać. Do Marichuy przychodzi niespodziewany gość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:39:02 12-01-09    Temat postu:

Odcinek 49 (by Maite Perroni)

Marichuy odwiedza Amador. Estefania informuje Isabellę, że ma Patricio w garści. Onelia jest bardzo poruszona, że jej córka żyje. Amador znajduje walizki Marichuy i pyta się jej czy wyjeżdża.Amador potrząsa Marichuy, a Candelaria wygaduje się, że dziewczyna jest w ciąży. Cecilia każe Estefanii opuścić jej dom. Olga mówi Cecilii, że Candelaria i Marichuy wyjechały z Meksyku i nie wie czy kiedykolwiek wrócą. JuanM dowiaduje się, że Estefania nie jest córką Valerde. Jest nią Marichuy. Estefania mówi Onelii, że nie ma gdzie iść bo Cecilia odkryła, że nie jest jej prawdziwą córką, natopmiast jest nią Marichuy. Marichuy dociera na hacjendę gdzie będzie mieszkać.Marichuy i Candelaria poznają siostrę ojca Anselmo, która mówi, że muszą poczekać na Leopardo, bo to on jest właścicielem hacjendy i to on zadecyduje czy mogą tu zostać. Marichuy i Leopardzo spotykają się. Ten chce się dowiedzieć kim ona jest i co tutaj robi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:25:37 12-01-09    Temat postu:

Odcinek 50 (by Maite Perroni)

Leopordo pyta się kim jest Marichuy. Każe jej odejść. Do JuanaM przychodzi Blanca Silvia. Kobieta chce się zająć Mayitą. Gdy Leopardo nie pojawia się na hacjendzie siostra ojca Anselmo stwierdza, że przygotuje im pokuj, a jutro porozmawia ze swoim pracodawcą. Amador przychodzi do Esy i Nalsona. Informuje kobietę,że Marichuy wyjechała z Maeksyku i nie będzie już więcej grać. Ponadto mówi, że rodzicami Marichuy są Valerde. Cecylia mówi Patricio, że ich córka wyjechała i nikt nie wie gdzie teraz może się podziewać. Juan Miguel mówi Eduardo, że powrót do domu może pomóc Vivianie. Marichuy ponownie spotyka Leoparda. Ten wypytuje ją kim jest i co robi w jego domu. Leopardo chce wiedzieć kim jest Marichuy. Estefania mówi JuanowiM o zniknięciu Marichuy. Marichuy i Candelaria mogą zostać na hacjendzie. JuanM zastanawia się gdzie jest Marichuy. Przychodzi do niego Patricio i chce wiedzieć gdzie jest Marichuy. JuanM jednak nie wie. Ojciec Anselmo wraca do Meksyku. Marichuy pyta Leopardo dlaczego został tak nazwany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:22:55 15-01-09    Temat postu:

Odcinek 51 (by Maite Perroni)

Leopardo mówi Marichuy, że jego imię jest takie samo jak inne imiona. Patricio mówi Cecilii, że Juan M nie wie, gdzie jest ich córka. Leopardo ma dosyć pytań Marichuy i mówi jej o tym w prost, po czym każe jej odejść. Cecilia przychodzi do ojca Anselmo i pyta się go o Marichuy. Cosme proponuje Marichuy przejażdżkę konno. Onelia opowiada Vivianie, że Juan M ożenił się z biedną dziewczyną z ulicy. Blanca pyta Mayitę, kto jej przyniósł pieska ta mówi, że Marichuy, chociaż Estefania mówiła, że to ona. Blanca pyta, kim są one. Mayita mówi jej, że Estefania miała wyjść za jej tatę, a Marichuy wyszła, jednakże musiała odejść bo jej mama wróci, ale i tak będzie na nią czekała bo ma jej przynieść braciszka. Cecilia mówi, że ojciec Anselmo nie chciał jej powiedzieć, gdzie jest Marichuy. Pirania usiłuje zadać Leopardo cios nożem, jednak ten jest silniejszy. Kiedy Marichuy przychodzi widzi jak Leopordo bije Piranię. Marichuy każe mu przestać. Leopardo daje Marichuy pierwszą i ostatnią szansęAmica mówi Marichuy, że jeszcze nie poznała Piranii i wyznaje jej, że człowiek którego uratowała jest złodziejem. Zanim zobaczyła, jak Leopardo bije Piranie ten próbował go zabić. Candelaria mówi, że Leopardo nie jest taki zły jak Marichuy myśli. JuanM traktuje Vivianę prądem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:29:59 15-01-09    Temat postu:

Odcinek 52 (by Maite Perroni)

Marichuy obawia się tego, co się stanie gdy Leopordo dowie się, że jest w ciąży. Onelia histeryzuje, że Viviana umiera. JuanM pyta się Viviany co się z nią działo gdy zagineła.
Mayita opowiada Marianie, że Blanca przyniesie jej zabawki i będą się bawić. Marichuy mówi Amice, że spotkała Leopardo. Mężczyzna bardzo cierpiał i pyta się czy to przez kobietę. Ten potwierdza. Leopardo i Cosme rozmawiają o byłej tego pierwszego. Candelaria upomina Marichuy, że jest w ciąży ta obiecuje, że skończy z szaleństwami. Juan M mówi Vivianie, że jest jej mężem i mają jedną córkę, Marię Antonitę i pyta, czy chciałaby ją zobaczyć ta odpowiada, że tak. Leopardo ostrzega Marichuy, żeby nie chodziła sama po lesie. Estefania pyta Blancę, czy przynoszenie kwiatków jest jej obowiązkiem ta odpowiada, że nie ale mieszka tutaj. Estefania pyta, czy spełnia wszystkie wymagania JuanaM. Onelia mówi Estefanii i Balbinie, że Viviana wraca do domu. Marichuy idzie do lasu, Pirania ją obserwuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:45:28 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 53 (by Maite Perroni)

Viviana wraca do domu. Marichuy zauważa, że Pirrania jej się przygląda. JuanM wypytuje Vivianę o jej wspomnienia. Pirrania pyta się Marichuy czy się go boi. Marichuy uważa że Pirrania wcale nie jest złym człowiekiem jak sądzą inni. Cecylia pyta ojca Anselmo czy Marichuy odeszła z powodu tego iż nie chcaiła zaakceptować ich jako rodziców. Ten jednak po raz kolejny zaprzecza. Blanca pyta JuanaM czy jego żona wie o Marichuy. Wyjaśnie mu że Mayita powiedziała jej, że ożenił się z dziewczyną o tym imieniu i ta przyniesie jej braciszka. Leopardo przeglądając dokumenty natrafia na nazwisko JuanaM i zaczyna wspominać swojego przyjaciela. Amica opowiada Marichuy o Leopardo. Dziewczyna nie chce aby Juan M ją znalazł jednak ma przeczucie, że on i Leopardo się znają. Estefania, Isabella i Amador zastanawiają się co zrobić, aby dowiedzieć się gdzie aktualnie przebywa Marichuy. JuanM poznaje w barze pewną dziewczynę, która bardzo mu kogoś przypomina. Marichuy idzie do lasu i spotyka Leopardo. Mówi mu, że idzie się przejść. Ten stwierdza, że jest to niebezpieczne. Dziewczyna stwierdza, że się nie boi. Na Marichuy nad rzeką czeka Pirrania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:37:20 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 54 (by Maite Perroni)

Viviana chce wyjść z JuanemM. Ten wypytuje ją o to co pamięta. Pirrania przynosi Marichuy owoce, po których zjedzeniu źle się czuje. Pirrania dobiera się do Marichuy. Na pomoc przybywa Leopordo, który bije się z Pirranią. Estefania mówi Vivianie , że Marichuy zostawiła JuanaM przez coś co wydarzyło się w przeszłości. Ta druga informuje ją, że zawsze czuła, że między nią a JaunemM coś było. Estefania odkrywa, że Viviana wcale nie cierpi na amnezje. Leopardo rozkazuje Pirranii odejść grożąc, że go zabije. Kiedy Leopordo budzi Marichuy ta chwyta się za brzuch. Mężczyzna pyta się czy jest w ciąży. Marichuy potwierdza. Leopardo zanosi Marichuy do jej pokoju i wyjaśnia Micaelii oraz Candelarii co się stało, następnie pyta Micaelę, dlaczego mu nie powiedziała, że dziewczyna jest w ciąży. Viviana przeszukuje pokój Blanci. Leopardo mówi Candelarii, żeby nie zostawiała Marichuy nawet na chwilę. Micaela informuje Candelarię i Marichuy, że niedługo przyjedzie ojciec Anselmo. Amador śledzi ojca Anselmo. Marichuy i Candelaria nie mogą doczekać się przyjazdu ojca Anselmo. Amador, Estefania i Isabella dowiadują się gdzie przebywa Marichuy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:44:42 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 55 (by Maite Perroni)

Leopardo dziękuje Marichuy za przyniesienie kwiatów do domu. Mężczyana zaczyna inaczej patrzeć na Marichuy. Dziewczyna pyta się go dlaczego jest taki humorzasty. Raz jest smutny, zaraz potem płacze, a następnie się złości. Leopardo odpowiada jej, że to przez wyrzuty sumienia, które nie pozwalają mu spokojnie spać. Mówi także, że z jego winny umarło dwoje niewinnych. JuanM spotyka się z Ivette. Do Amadora podchodzi mężczyzna i pyta się go czy to on jest tym, który szuka go do wykonania pewnej roboty. Amador potwierdza, jednak potrzebuje mężczyznę dyskretnego i inteligentnego. Mężczyzna zapewnia go, że się nie zawiedzie. Candelaria mówi Marichuy, że ma wrażenie jakoby ta druga była zakochana w Leopardo. Dziewczyna jednak kategorycznie zaprzecza i stwierdza, że nie może kochać innego mężczyzny niż JuanaM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:32:52 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 56 (by Maite Perroni)

Onelia dzwoni do Estefanii i pyta czy przyjdzie jutro odwiedzić vivianę. Marichuy mówi, że dziecko to jedyne co na prawdę jest jej. Cosme pyta Leopardo, czy jest zainteresowany Marichuy. Estefania wyznaje Vivianie, że Marichuy oczekuje dziecka JuanaM. Leopardo nie chce próbować z Marichuy, gdyż ona spodziewa się dziecka innego mężczyzny. Estefania chce odebrać dziecko Marichuy, pyta Viviany czy zgadza się uczestniczyć w planie i mówi, że potrzebują pieniędzy. Marichuy wyznaje Leopardo, że nawet nie poznała swojej mamy. Marichuy mówi Leopardo, że Candelaria ją przygarnęła.. Leopardo myśli o tym, co powiedział mu Cosme. Leopardo przynosi Marichuy kwiaty. Leopardo pyta Marichuy, jak się nazywa. Marichuy mówi, że nazywa się jak ten kwiat - Rio. Cecilia mówi Patricio, że Marichuy nie chce nic o nich wiedzieć ten mówi, że to niesprawiedliwe aby ona tak cierpiała. Lekarz ściąga Rocio bandaże. Rocio wygląda jak dawniej i dziękuje lekarzowi. Marichuy chce, by Leopardo odbierał jej poród. On jednak się temu sprzeciwia. Leopardo nie może odebrać porodu Marichuy myśli, że szkoda że jego przyjaciel Juan M ma inną profesję bo byłby idealnym kandydatem aby odebrać poród.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:34:33 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 57 (by Maite Perroni)

Ivette zaprasza JuanaM do swojego mieszkania. Candelaria pyta Marichuy, jakie imię wymyśliła ta odpowiada, że Lilio. Marichuy mówi Candelarii, że Leopardo jej odmówił bo jak mówi, nie może być już odpowiedzialny za niczyje życie. Cosme mówi Marichuy, że Leopardo udaje się w podróż. Viviana daje Estefanii pieniądze ta mówi, że wszystko gotowe, teraz tylko Amador musi porozmawiać z pirranią. Leopardo mówi Marichuy, ze wyjeżdża w interesach. Marichuy nie chce, aby Leopardo wyjechał, będzie bardzo za nim tęsknić.. Marichuy pyta Candelarię, dlaczego nic jej nie powiedziała i kim był mężczyzna, który ją tutaj szukał. Cecilia pyta Amadora, czy wie gdzie jest Marichuy. Marichuy martwi się Amadorem. Viviana wyzanje Onelii że nie jest chora i nigdy nie była. Leopardo przychodzi się pożegnać Marichuy mówi mu, żeby uważał na siebie i wracał, bo ona tutaj go potrzebuje. Marichuy dzwoni do Balbiny i pyta, czy wszystko w porządku. Ta jej opowiada o pomyślnej operacji Rocio. Juan M słyszy imię Marichuy i chce rozmawiać z dziewczyną. Mówi jej że ją kocha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:39:07 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 58 (by Maite Perroni)

Marichuy mówi JuanowiM, że dzwoniła tylko po to, aby dowiedzieć się jak się mają Mayita, Rocio i Quate.. Juan Miguel pyta Balbinę, czy Marichuy pytała o niego ta odpowiada, że nie. Marichuy wyobraża sobie, że ona i Juan M mogliby być razem i czkeać na swoje dziecko. Onelia mówi Viviane, że Juan M rozmawiał z nią o niej. Viviana zastanawia się nad opiekunka i dochodzi do wniosku, że czasami zachowuje się tak, jakby była inną osobą. Viviana mówi JuanowiM, że była w pokoju opiekunki i jej tam nie było, znowu gdzieś wyszła i wydaje jej się to dziwne. Marichuy czuje się niepewnie bez Leopardo. Marichuy pyta Nacho o mężczyznę który szukał ją. Nakazuje jej uważać na Pirranię. Marichuy widzi Amadora. Marichuy mówi Amadorowi, że tutaj wszyscy znają ją i Candelarię jako Lilio i Lalę. Mówi, że nie chce aby poznali ich prawdziwe imiona. On ją zapewnia, że nic nie powie. Marichuy mówi Amadorowi, że Leopardo sprowadzi na świat jej dziecko. Amador mówi jej, że jest jej przyjacielem i żeby go zawiadomiła, jak urodzi. Viviana chce śledzić męża. Marichuy mówi Candelarii, że Amador chce wiedzieć, kiedy narodzi się jej dziecko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:42:12 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 59 (by Maite Perroni)
Onelia wyjawia tajemnicę Vivianie dotyczącą JuanaM i Marichuy. Opowiada jej co ich poróżniło i jak wygląda cała sytuacja. Podpowiada jej także aby wykorzystała zaistniałą sytuację, ponieważ gdy jej mąż dowie się prawdy może ją zniszczyć. Candelaria pomaga Marichuy przezwyciężyć skurcze. Marichuy jest bardzo zdenerwowana i niespookojna ponieważ nie chce aby coś złego stało się dziecku. Micaela mówi jej, że niestety, ale w tym momencie nie ma nikogo na hacjendzie kto mógłby odwieść ją do szpitala. Marichuy nie chce stracić dziecka. Marichuy marzy o JuanieM i o dziecku. JuanM dopytuje się Viviany o wizytę Cecyli. Ona mówi, że ta chciała się dowiedzieć gdzie jest Marichuy, ale ona nie wie gdzie dziewczyna przebywa. Viviana pyta JuanaM co wie o zniknięciu Marichuy i dlaczego wyjechała. On jest szczery i mówi jej, że potrzebuje dużo czasu aby zapomnieć o Marichuy, ona odpowiada ironicznie, że musiało go kosztować dużo pracy, aby zapomnieć o ich miłości jaka łączyła ich przez wiele lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maite Peroni
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 1320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:43:30 16-01-09    Temat postu:

Odcinek 60 (by Maite Perroni)
Viviana oznajmia Ivette, że jej postawa ją bardzo intryguje, a jednego dnia spojrzała bardzo dziwnie, tak dziwnie jakby była groźna, nienawidziała wszystkich i była w stanie zabić. Ivette patrzac przestraszenie na Viviane. Viviana pyta się jej czy ma ona problemy psychologiczne. Ivette jest pod wrażeniem przesłuchania. JuanM budzi się w sypialni Viviany i nie rozumie dlaczego się w niej znajduje. Kiedy Viviana oznajmia mu, że to co między nimi się wydarzyło ostatniej nocy było niesamowitym, niezapomnianym przeżyciem między mężczyzną, a kobietą. Viviana oznajmia Estefani, że między nią a JuanemM doszło do pewnej zażyłości, ona wątpi, że jest to prawda, ale Viviana mówi, że JuanM jest naprawdę słodki i znowu jest jej mężem, w każdym tego słowa znaczeniu. Estefania jest pełna nienawiści. Leopordo wraca na hacjendę. Kiedy Marichuy go widzi od razu przepełnia ją radość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 4 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin