Telenowele

natalia** · Wysłany: 19:41:03 24-07-13 Temat postu:

Napisałam że obejrzałam tylko ze względu na Davida może nie miał zbyt ciekawej roli
jak w innych telkach ale cóz
a poza Tym telka była nagrywana parę lat temu ...
a tytuł no ok np Triumf miłości , Pokraka , Barwy grzechu
ale to według Mnie a każdy ma inny gust .

Paulina89 · Wysłany: 20:12:08 24-07-13 Temat postu:

magda89 · Wysłany: 20:26:27 24-07-13 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 20:37:57 24-07-13 Temat postu:

Tytuły które wymieniłam nie są na równi z Osaczoną bo " osaczona "
jest znacznie lepsza bo tamte odstawiłam na bok po paru odc a osaczoną obejrzałam do końca .

Peluche

Paulina89 · Wysłany: 20:55:10 24-07-13 Temat postu:

No opinie są różne,dla jednych telenowela jest fajna dla innych już nie.
Wiadomo,że nie każdemu spodoba się to samo.
Moim zdaniem mogli nie wymyślać tych durnych planów z Diegiem,on mnie tak irytował,że miałam ochotę go walnąć w beret ale szkoda mi telewizora było bo akurat nowy miałam.

natalia** · Wysłany: 21:12:08 24-07-13 Temat postu:

Masz rację Osaczona nie była by taka zła gdy np skrócili odc , niektóre wątki nie były potrzebne i Diego też strasznie Mnie wkurzał
jak debora i te jej piski ehhh
co do Silvi kuzynki Camili trochę z tymi perukami przesadzili ale to ścierpię
bo pośmiać można było się z jej teksów

No i nie podobało Mi się że prot zgwałcił ukochaną

magda89 · Wysłany: 21:23:13 24-07-13 Temat postu:

natalia** · Wysłany: 21:27:36 24-07-13 Temat postu:

No niby tak to chyba jedyna telenowela gdzie prot zrobił coś takiego okropnego
zazwyczaj jest jak napisałaś rycerz na białym koniu
a protka to święta płaczka
w sumie takie telenowele Mi się nie podobają dlatego źle Mi sie oglądało ukrytą miłośc ale to szczegół
ja lubię jak cos sie dzieje jak w CME czy np otchłań namiętności

Paulina89 · Wysłany: 22:01:37 24-07-13 Temat postu:

magda89 · Wysłany: 22:39:56 24-07-13 Temat postu:

Chodzi też o pewną umiejętność pokazania ewolucji protagonistów. Jak sobie przypomnę "Grzesznicę", to z ogromnym ciężarem kojarzy mi się pierwsza część, kiedy Nora (Yadhira Carrillo) płakała, płakała, płakała i nic poza tym się nie działo. Za to partnerujący jej proto? Bez zmian od pierwszego do ostatniego odcinka. W Osaczonej - właśnie to jest zaskakujące, że teoretycznie rola Zepady nie jest charakterem ewolucyjnym (na pewno nie w tak zauważalnym stopniu jak można by się było spodziewać i oczekiwać!). A tu nagle - bach! W głowie widza pojawia się jedno: "nie rozumiem jego zachowania" - i to jest fajne, bo w ten sposób telenowela oddziałuje - każe się zatrzymać nad postacią, zastanowić. A nie ma co ukrywać, że w telenowelach wydarzenia są konstruowane bardzo dynamicznie, żeby utrzymać napięcie, ale i pozwolić bohaterom na zmianę pod wpływem tych zdarzeń. I przykre jest to, że niejednokrotnie możliwość ta nie jest wykorzystana.

natalia** · Wysłany: 9:21:13 25-07-13 Temat postu:

angella · Wysłany: 0:05:24 26-08-14 Temat postu:

Jak dla mnie ten Max to jest jeden z najgorszych protów jakich widziałam, o ile nie najgorszy

Zabiegi zabiegami, ale całokształt jego zachowania pozostawia wiele do życzenia. Czy tak się zachowuje ukochany? (nie chodzi tylko o gwałt, ale też porzucenie jej na początku, jak się dowiedział, że ma kłopoty, jak była w ciąży, brak wsparcia itp. Rozumiem, że prot nie musi być idealny, jak książę z bajki i że może celem było urealnienie jego postaci, ale wyszło, że bliżej mu było do villana niż prota.

more654 · Wysłany: 14:15:02 27-01-15 Temat postu:

Max ? To drugie - najgorszych

Hippolite · Wysłany: 17:44:10 08-12-15 Temat postu:

bardzo nie lubiłam tej telenoweli, mogłabym oglądać wszystko tylko nie to, nie trawię tego.