Telenowele

roksi 20 · Wysłany: 18:28:00 15-09-10 Temat postu:

Octavia sie boi hehe dobre musze to jutro zobaczyć.

marcos1979 · Wysłany: 18:32:05 15-09-10 Temat postu:

Diana na swoje nieszczeście spotkala Ignacia w domu Irazabalów.
co dla niego takze było wielkim zaskoczeniemale nie dal po sobie poznac
ze on i Diana znają sie juz.Diana takze zachowala kamienną twarz ale w srodku
cała sie trzęsła na widok znienawidzonego doktorka.za to gdy zostali sami Ignacio
zaczął ja osaczac z kazdej strony ze jak nie bedzie dla niego miła to powie Octavi

wredny typ
skąd sie znają i jaką osobą jest pielegniarka.Dianie bardzo zalezy na tej pracy bo bardzo
potrzebuje pięniedzy.Podly Ignacio postanowil to wykorzystac i zacząl ja napastowac
na szczescie Diego ją odnalazł i nie pozwolił Montielowi na zle zamiary wobec Diany.
troche to rozsierdziło doktorka i zaczął z niego kpic.
Gavota posłala Octavi kolejne roze i tym razem zostały dostarczone gdy Maks był
u matki.w ten sposób sie dowiedzial kto stoi za tymi kwiatami.
najbardziej ciekawe bylo jak Gaviota zadzwonila do Octavi aby jej o sobie przypomniec
oraz zawiadomic ze niedługo ja zniszczy i odzyska wszystko co jej ukradla
Camila tez nie przebierala w srodkach i zadala prawie smiertelny cios Ignaciowi
nozem w plecy gdyż boi sie ze zdradzi on jej sekret Maksowi,
z poczatku udawala ze to nie ona go zranila ale jej brat Emilio od razu wiedział
ze to ona za tym stoi.
wycieczka Debory do baru zakonczyla sie prawie fatalnie,o malo ni wpadla na Andresa
a w toalecie spotkala Diane.
bo po co tam polazla przeciez Bruna ja przesterzegala.
Diana znalazla nową prac dzieki Diegowi w innym domu jako pilegniarka.
lecz biedaczka trafila na samych zbereznikow;zaczynając od starszego pana a
skonczywszy na mlodszym synu

dla Maksa bylo to wielkim zaskoczeniem
podobalo mi sie rozmowa Diany z Gaviota jak Diana powiedziala
Mewie ze ona i Gaby beda dla niej jak córki.
gdyby obydwie wiedzialy ze laczy je bliska więż.

Aurora · Wysłany: 18:33:25 15-09-10 Temat postu:

Diana z deszczu wpadła pod rynnę, ale jej Diego znalazł pracę. Nie dość, że będzie musiała się bronić przed tym starym obleśnym dziadem, to jeszcze na dokładkę syn i wnuk nie lepsi

.

Miguel · Wysłany: 18:35:38 15-09-10 Temat postu:

Szkoda mi było doni Santy jak płakała, że Diana odeszła. Mogła zostać, bo obie z Santą bardzo się lubiły. Teraz to dopiero trafiła do domu. Jej podopieczny ma 80 lat i na dodatek już molestował Dianę. Poza tym ten Junior też się napalił na Dianę, więc chyba tam też długo nie zostanie. Camila zraniła Ignacia w plecy nożem. Montiel trafił do szpitala i już chciał wyznać Maxowi kim jest Diana, ale na szczęście mu się nie udało. Debora udała cudowne ozdrowienie Marfil. Noc wcześniej o mało nie została nakryta przez Andresa, który okazało się był jej mężem i Dianę.

Elenalafe · Wysłany: 18:39:41 15-09-10 Temat postu:

Nareszcie Marfil(Debora) się "przebudziła''

teraz się zacznie dziac

Mam nadzieje że Diana szybko odejdzie z nowej pracy, ożesz 3 powalonych zboków w jedym domu

marcos1979 · Wysłany: 18:51:51 15-09-10 Temat postu:

tak Marfil powrócila do swiata zywych

Rainbowpunch · Wysłany: 18:52:08 15-09-10 Temat postu:

O Boże! Diana to jednak ma pecha jak nikt. 3 zboczeńców w jednym domu? Ten wnuk to jeszcze ładny, ale jakiś nieokrzesany. Ale, że dziadziuś taki? Wstydziłby się, jest obleśny, a jego syn nie lepszy! Pff. Mam nadzieję, że szybko wróci do Doni Santy, bo ta bardzo ją pokochała i żal mi było patrzeć jak cierpiała.
Zaś dziwi mnie to co Debi łączy z Andresem!?

No i się obudziła, teraz to będzie nie lada problemy. Szkoda mi Maxa, bo zakochał się w Dianie, a teraz takie coś...

marcos1979 · Wysłany: 18:55:14 15-09-10 Temat postu:

Debora wyczula ze Maks sie jej wymyka z rak

no i chce zacząć używac życia jako bogata kobieta oraz prawowita żona

Paola · Wysłany: 21:18:06 15-09-10 Temat postu:

Diana trafiła z deszczu pod rynnę

Ciekawe jak długo tam wytrzyma

Lepiej chyba u Irazabalów, gdyby tylko Bruna zaginęła w akcji

Camila miała pecha, mogła zabić tego rudzielca, jak widać, dalej żyje, znając te bajki, pewnie wyjdzie z tego cało

Rainbowpunch · Wysłany: 21:31:24 15-09-10 Temat postu:

mam nadzieję, że wyjdzie, bo fajne są z nim akcje! i telenowela dzięki temu rudemu oblechowi ma jakiś sens i dreszczyk emocji!

co do Diany to już lepsza Bruna niż trzech zboczeńców!

Dull · Wysłany: 21:45:25 15-09-10 Temat postu:

Fajnie, że Deborah się obudziła, bo akcja się rozkręci

Narin · Wysłany: 21:52:04 15-09-10 Temat postu:

Wreszcie Debora-Marfil sie obudziła i pewnie zaczną sie teraz dobre akcje.

Aneta · Wysłany: 22:45:14 15-09-10 Temat postu:

Teraz się akcja rozpocznie Debora się obudziła i wkroczy akcje dobrze temu doktorkowi tylko ze on żyje już by nie dokuczał Dianie. Gdzie ta Diana poszła ale jej będą dokuczać lepiej by było u Doni Santy fajne były sceny na kolacji Octavia nawrzeszczała na Paolę ach ten Larry jak sobie lubi żartować a Max to tylko biedny myślał o Dianie bardzo jest w niej zakochany

Dull · Wysłany: 12:18:39 16-09-10 Temat postu:

Max właśnie za dużo myśli o Dianie

Nie lubię tych momentów

roksi 20 · Wysłany: 13:54:34 16-09-10 Temat postu:

Deborah wkracza do akcji oj to sie teraz będzie działo.