Telenowele

Dull · Wysłany: 20:41:10 02-04-11 Temat postu:

Diego

Męża masz od pilnowania.

Powiedział z żartem.

Denisse · Wysłany: 20:42:38 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Spojrzała na Diego z udawanym oburzeniem

Osz Ty...a myślałam, że mąż mógłby mnie trochę porozpieszczać...

Dull · Wysłany: 20:45:11 02-04-11 Temat postu:

Diego

Ja Cię zaraz rozpieszczę.

Powiedział z rozbawieniem i zaczął ją łaskotać.

Denisse · Wysłany: 20:46:04 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Nie Diego nie!

Piszczała ze śmiechem próbując się od niego odsunąć.

Dull · Wysłany: 20:47:32 02-04-11 Temat postu:

Diego

Uciekasz od męża? ładnie to tak?

Denisse · Wysłany: 20:48:45 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Ciągle się śmiała

A nie ??

Dull · Wysłany: 20:53:55 02-04-11 Temat postu:

Diego

No waśnie nie. pownnnas się do mnie kleic, a nie uciekać.

Denisse · Wysłany: 20:56:18 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Hmm...

Usiadła Diego na kolanach przytulając się do niego i całując go delikatnie po całej twarzy.

Tylko, że jak już się przykleję to ciężko będzie mi się potem odkleić...

Dull · Wysłany: 21:02:07 02-04-11 Temat postu:

Diego

O to mi własnie chodzi.

Powiedział całując ją.

Denisse · Wysłany: 21:04:50 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Uważaj...bo serio potraktuję to co mówisz...

Szepnęła całując go namiętnie w usta rękoma zaś błądząc po jego plecach i karku.

Dull · Wysłany: 21:09:36 02-04-11 Temat postu:

Diego

Niegrzeczna jesteś.. Będe musiał Cię utemperować...

Powiedział ze śmiechem.

Denisse · Wysłany: 21:12:02 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Zrobiła niewinną minkę.

Jaaa? Niegrzeczna?

Po chwili uśmiechnęła się zalotnie i szepnęła mu na ucho

Tylko tak Ci się wydaje skarbie

Dull · Wysłany: 21:21:38 02-04-11 Temat postu:

Diego

Oj jesteś niegrzeczna..

Powiedział chwytajac ją za brzuch.

Maritza nie wzięła się z powietrza.

Denisse · Wysłany: 21:27:08 02-04-11 Temat postu:

Nancy

Zaśmiała się i cmoknęła Diego w nos

Sama jej nie stworzyłam...

Wyszeptała

Rainbowpunch · Wysłany: 21:30:19 02-04-11 Temat postu:

Gaby

Wróciła do rezydencji w złym humorze, rzuciła pudła na podłogę.

Jest ktoś w domu?!

Krzyknęła, ale odezwała się do niej cisza. Usiadła i wzięła tabletki na nerwy i popiła je wodą.

--------------------

Paola

Wygodnie usadowiła się w fotelu w salonie i przekartkowała gazetę i ulotki, szukając czegoś ciekawego. Czerwonym długopisem podkreślała to co wpadło jej w oko.

Hmm... a może tak poszłabym na kurs z psychologii.. W końcu byłam studiowałam na tym kierunku i mogłabym zrobić jako psycholog karierę. Wiem, że zajęłoby mi to kilka lat, ale dobry pomysł...

--------------------

Camila

Wróciła do domu i powtarzała sobie, że nie może być możliwe iż jej brat zmarł.

Nie uwierzę puki nie odnajdą ciała Emilia... Bóg nie mógł mnie ukarać odbierając mi kuzynkę, a teraz brata...

Mówiła, a po chwili usiadła na kanapie i zapłakała.

---------------------

Adrian

To daj sobie z nim spokój. Szkoda zachodu...

Powiedział, wzruszając ramionami. Po czym wysłał wiadomość do Mariany:

"Kochanie, co u ciebie?
Jak po weekendzie? Wpadnę do ciebie, do kawiarenki jutro.
Całuję. Adrian."