Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:51 05-04-11 Temat postu: |
|
|
Emilio
Zwykłe przepraszam, nigdy nie wystarczy...Moja dusza została zraniona, jak jeszcze nigdy w życiu!
Stwierdził już nieco łagodniej, ale z głosem przepełnionym żalem i bólem.
Kochałem Cię, jak wariat! A Ty co?? Absolutnie o tym zapomniałaś - i zarzuciłaś mi ot tak romans z kobietą, której nawet imienia nie znałem!
-------------------
Octavia
Po chwili oboje wznosili się już na upragnione wyżyny, oddychając coraz to szybciej i napinając swoje ciała.
Ahh...Tego mi było trzeba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:11 05-04-11 Temat postu: |
|
|
Caramelo
Przygryzła wargę by powstrzymać się od płaczu.
Wiem...ale to była chwila...moment...potem bardzo tego żałowałam...i nadal żałuję...
Mówiła szeptem
I to bardzo...
----------------------------
Paco
Widzę....że nadajemy na tych samych falach
Mówił urywanymi słowami nie mogąc jeszcze dojść do siebie po miłosnych uniesieniach.
Bo ja także bardzo tego potrzebowałem
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 23:19:31 05-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:36:28 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Alejandro
Uśmiechnął się do Gaby - co byś powiedziała na wyjscie wieczorem do klubu na tańce ?
---------
Mariana
Gdy Marcos odjechał, stanęła za ladą i czekała na klientów
--------
Armando/Rogelio
Oby jak najszybciej bo kto wie czy jakichś choróbstw nam nie naniesie.
----------
Gaviota
Zjadła posiłek razem z Rodrigo po czym odłożyła wszystko i pocałowała ukochanego |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:38:18 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Emilio
Ty i żal?? Jakoś mało w to wierzę...
Przyznał, puszczając jej ręce i odwracając się na pięcie.
Mam nadzieję, że i Ty cierpisz tak samo, jak ja wtedy, gdy oskarżyłaś mnie o zdradę.
Odparł, po czym wyszedł z baru.
--------------------
Marfil
Z samego rana, niespokojny sen przerwał jej dźwięk telefonu, powiadamiający o nowej wiadomości. Sięgnęła więc po niego, przecierając podpuchnięte od płaczu oczu i odczytała jej treść, która momentalnie zmroziła jej krew w żyłach.
"Mamy Twoje dziecko...Jeżeli chcesz je zobaczyć, staw się za godzinę w budynku na obrzeżach miasta, po dawnym schronisku dla zwierząt. Masz być sama - bez męża i policji, inaczej Twój syn zginie."
Kobieta zerwała się pośpiesznie z łóżka, wciągając na siebie koszulkę i spodenki. Chwyciła telefon, kocyk Lucasa i wybiegła czym prędzej z mieszkania.
"Oby to nie był kolejny żart.."
------------------
Rosario/Valeria
Lucas przez całą noc głośno płakał - z powodu męczącej go gorączki i wyżynających się ząbków. Valeria chodziła więc od samego rana wściekła i zarazem niewyspana.
Zamknij się pieprzony bachorze!! Niedługo matka się Tobą zajmie!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:15 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Caramelo
Było jej bardzo przykro z powodu zachowania Emilia. Czasami wprost go nie poznawała. Gdy odchodził momentalnie wpadła na pewien pomysł. Wbiegła do kuchni baru porywając stamtąd jedno jajko i wyszła na górę do swojej przebieralni otworzyła okno i rzuciła nim w Emilia trafiając go w ramie.
Teraz jesteśmy kwita!
Zatrzasnęła okno i usiadła na krześle z bijącym szybko sercem
Czemu nie potrafię go znienawidzić?
-----------------------------
David
Zmęczony zasną nie zauważając jak Marfil opuszcza mieszkanie. Obudził się dwie godziny po niej i nie zastając jej w mieszkaniu wystraszył się. Momentalnie porwał w ręce telefon wybierając numer żony i czekając aż odbierze.
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 17:07:52 06-04-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:04:15 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Armando / Rogelio
Wszedł do kuchni z potwornym bólem głowy. Zastał tam Valerię i Lucasa.
Niech ten bachor się wreszcie zamknie bo jak nie to zaraz sie Go pozbędę! |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:09:22 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Rosario/Valeria
Zarządziła by Rogelio odwiózł Brunę wraz z dzieckiem pod wskazany adres.
Tam będzie już na Was czekać wynajęta kobieta...Była więźniarka...
Moment, moment - a dlaczego to ja mam oddać dziecko Marfil?? - zaprotestowała Bruna, wstając z fotela na którym spędziła noc.
Bo to warunek byś otrzymała obiecane 100 tysięcy pesos...Przy czym Marfil i tak nie wyjdzie stamtąd wolna... - zaśmiała się - Ale jedźcie już, braciszku!
--------------------
Emilio
Spojrzał z odrazą na Caramelo.
Taka sama jak zawsze - wredna i wyrafinowana! Lepiej się umyj MUMIO!!!
Stwierdził, zaśmiewając się pod nosem, po czym wsiadł w najbliższą taksówkę i wrócił do mieszkania.
------------------
Marfil
Spojrzała na wyświetlacz telefonu.
"Nie, nie...Nie mogę teraz odebrać..." - jęknęła, wiedząc, że od tego być może zależy życie ich synka. Włożyła komórkę do kieszeni spodni, po czym wysiadła z samochodu tuż przed wskazanym budynkiem.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 17:13:32 06-04-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:55 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Armando / Rogelio
Już siostrzyczko - powiedział z uśmieszkiem. Wziął bachora na ręce i wyszedł razem z Bruną. Wsiedli do samochodu i pojechali pod wskazany adres |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:11 06-04-11 Temat postu: |
|
|
David
Marfil....odbierz!
Niepokoił się nie mając żadnych wieści o żonie.
Gdzie ona się podziała?
Głowił się biegnąc pod prysznic i przebierając się by móc wyjść i szukać żony.
-----------------------
Caramelo
Wzięła prysznic przebrała się i wysuszyła włosy. Gdy miała wychodzić wpadła na rozwścieczonego szefa który poprosił ją na rozmowę do swojego gabinetu
Przykro mi...miałem nawet zaproponować Ci dzisiaj solowe występy...
Mówił a Caramelo zaczynała domyślać się najgorszego
Ale po tym przedstawieniu nie mam innego wyjścia....muszę Cię zwolnić.
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 17:15:14 06-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:13 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Camila
Po wyjściu brata, usnęła i zastanawiała się nad słowami brata, że on i Caramelo już nigdy nie będą razem, a przecież byli taką piękną i zgraną parą.
-----------------------
Gaby
Taaak, mam ochotę dziś się wyszaleć... ale najpierw pomożesz mi przenieść moje rzeczy do twojego mieszkania, na ten krótki czas. Dobrze?
Zapytała z uśmiechem i objęła go. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30698 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:20 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Zdążyła wyjść z samochodu, gdy więźniarka - Edith zaszła ją od tyłu i przyłożyła jej do twarzy szmatkę nasączoną chloroformem. W efekcie bezwładnie opadła w ramionach kobiety, którą ta zaniosła do środka i związała grubym sznurem.
---------------------
Bruna
Nie wiem dlaczego to robicie, ale w momencie oddania bachora, czekam na 100 tysięcy...Inaczej wszystkich Was wybiję!
Warknęła ze złością. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:54 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Alejandro
Dobrze. - pocałował Gaby za uchem - używasz cudnych perfum i balsamu do ciała.
---------
Armando / Rogelio
Zamknij się wariatko ! Otrzymasz całą kase ! - rzucił gdy dojechali na miejsce. - a teraz zabieraj tego bachora....
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 17:22:59 06-04-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:40 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Caramelo
Wpadła we wściekłość. Próbowała rozmawiać z szefem jednak bezskutecznie. Kipiąc ze złości wróciła do swojego mieszkania dosłownie ciskając gromami.
Już ja sobie z Tobą porozmawiam!! Wrr...co za...
W złości kopnęła pufę w salonie przewracając ją. Włączyła swoją ulubioną muzykę siadając na podłodze pod ścianą próbując się uspokoić.
A ja tak lubiłam tą pracę!!
--------------------------
Diana
Gdy byli już w Miami wracali z Maxem do rezydencji.
Mój kochany mężusiu....dzisiaj poznamy płeć naszego maleństwa...
Mówiła do Maxa gładząc jego ramie
Uważaj!
Krzyknęła gdy gwałtownie zahamował o mało nie potrącając przy tym pewnej dziewczyny
--------------------------
David
Boże...gdzie ta Marfil mogła pójść? Czy ona już całkiem oszalała?
Myślał gorączkowo błądząc uliczkami Miami w poszukiwaniu żony
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 17:30:01 06-04-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:40 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Nadzwyczajnie mi schlebiasz...
Mruknęła do niego.
Ale uwielbiam te twoje komplementy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19386 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:34:21 06-04-11 Temat postu: |
|
|
Alejandro
Bo Ciebie trzeba tylko komplementować - wyszeptał jej na ucho. - to co jedziemy do mnie przyszła gwiazdo ? |
|
Powrót do góry |
|
|
|