Telenowele

Denisse · Wysłany: 20:19:44 13-04-11 Temat postu:

Jorge

Zabiorę Cię do tej nowej dyskoteki w centrum. Podobno można tam świetnie potańczyć! Lubisz tańczyć prawda ?

Spytał otwierając jej drzwi swojego samochodu a następnie siadając za kierownicą i odpalając.

W schowku mam kilka płyt. Wybierz jakąś i włącz muzykę

--------------------------

Larry

"Dla mnie tylko ty masz sens...

Napisał początek sms pociągając z butelki

...gdybyś wiedziała...już dawno byś tu u mnie była i prosiła o przebaczenie! Nienawidzę Twojego fagasa"

Rainbowpunch · Wysłany: 20:25:41 13-04-11 Temat postu:

Camila

Słyszałam o niej, można się tam dobrze bawić, nawet do samego rana... bardzo lubię, ty chyba też? Prawda?

Zapytała nieśmiało już z nieco łagodniejszym tonem głosu.

Hmm... zobaczmy...

Wyciągnęła płyty i wybrała jedną ze swoim ulubionym zespołem, po czym włączył ją.

Mam nadzieję, że ci się podoba. To mój ulubiony zespół, słucham go odkąd tylko pamiętam...

----------------------

Gaby

Wyczuła, że nie jest chyba w tym momencie zbyt trzeźwy, jednak odpisała na wiadomość:

"Ten fagas był przy mnie wtedy gdy ciebie nie było i pocieszył mnie w moich najtrudniejszych momentach w życiu. Ty zaś wolałeś się wtedy bździć z Pilar."

Denisse · Wysłany: 20:30:24 13-04-11 Temat postu:

Larry

Nie wytrzymał i w złości cisną telefonem o ścianę w efekcie czego ten rozpadł się na kilka kawałków. Chwycił za butelkę i opróżnił ją do końca krzywiąc się przy tym odrobinę.

Cholera....

Wyjąkał próbując się podnieść jednak zakręciło mu się w głowie i upadł z impetem na szklany stolik rozbijając go na drobny mak. Z jego oczu płynęły łzy

Gaby...Gaby...

------------------------------

Jorge

Na jego twarz wypłyną uśmiech

To super. To także i mój ulubiony zespół. Byłem nawet niedawno na ich koncercie! Szkoda, że wtedy się nie znaliśmy moglibyśmy poszaleć.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:35:35 13-04-11 Temat postu:

Camila

Kurde, co za pech... ale może się jeszcze trafi okazja i będziemy mogli razem...

Nie dokończyła, hamując się lekko.

Miałam na myśli, że może kiedyś uda mi się pójść jeszcze na koncert.

Powiedziała, mimo wszystko lekko się uśmiechając.

--------------------------

Gaby

Gdybyś tylko wiedział...

Jęknęła, wspominając chwile spędzone z Larry'm.

Denisse · Wysłany: 20:39:06 13-04-11 Temat postu:

Jorge

Zaśmiał się puszczając oczko do Camili.

Spokojna głowa! Dla ludzi z pomysłem to nie problem. Spotkamy się u Ciebie albo u mnie włączymy ich płytę zaczniemy szaleć i będzie jak na prawdziwym koncercie.

Byli już pod dyskoteką. Wysiadł i otworzył drzwi Camili

Pani...

Ukłonił się i podał rękę Camili pomagając jej wysiąść z samochodu następnie weszli razem na dyskotekę. Zajęli pierwszy wolny stolik

madoka · Wysłany: 20:51:39 13-04-11 Temat postu:

Emilio

Jasne - na pewno powiadomię Cię o wynikach.

Zapewnił z uśmiechem.

Choć muszę przyznać, że naprawdę czuję się dużo lepiej...A przede wszystkim spokojniej.

------------------

Rodrigo

"Niestety nie wiem kochanie - przywieziono nam właśnie ofiary wypadku drogowego. Będę zajęty przez najbliższe godziny. Kocham Cię. Rodrigo."

Odpisał Gaviocie, wybiegając z gabinetu.

Denisse · Wysłany: 20:54:24 13-04-11 Temat postu:

Caramelo

Widać po Tobie, że wreszcie zachowujesz się normalnie

Wypaliła bez zastanowienia po czym zreflektowała się

Przepraszam.

madoka · Wysłany: 21:02:15 13-04-11 Temat postu:

Emilio

Zmierzył ją spojrzeniem, powstrzymując ciętą ripostę cisnącą mu się na usta.

Hmm, chyba za długo mnie widzisz, bo już włącza Ci się trybik paplania czego popadnie.

Stwierdził z rozbawieniem.

Denisse · Wysłany: 21:10:19 13-04-11 Temat postu:

Paco

Po powrocie do domu zaparzył do roztrzęsionej Octavii kubek gorącej herbaty. Podał ją żonie

Wypij kochanie...to pomoże Ci się ogarnąć...

------------------------

David

Po przyjściu do celi zajął górną pryczę nie zwracając nawet uwagi na swoich "współlokatorów"

------------------------

Caramelo

Odrobinkę się zezłościła jednak szybko się pohamowała.

Nie prawda. Nic mi się nie włącza.

Zaśmiała się

A Ty jak chcesz to potrafisz być bardzo miły i sympatyczny.

madoka · Wysłany: 21:19:56 13-04-11 Temat postu:

Emilio

Dobrze powiedziane: "jak chcę" - tyle, że nie zawsze mam na to ochotę.

Przyznał ze śmiechem, odstawiając na bok kubeczek, po wypitej kawie.

------------------

Octavia

Dziękuję...

Szepnęła, odbierając drżącymi rękoma kubek.

Tak się o nią boję....

Denisse · Wysłany: 21:27:06 13-04-11 Temat postu:

Paco

Ja teraz także na prawdę mocno zacząłem się o nią obawiać...

Stwierdził przysiadając obok niej i obejmując ją ramieniem.

Mam nadzieję także, że policja szybko usunie ten film z internetu. To dla niej wielka hańba.

----------------------------

Caramelo

Nie wiedzieć czemu posmutniała.

Ok to ja będę już szła. I tak za długo Ci dzisiaj zawracałam głowę.

Wstała z krzesła i zabrał swoją torebkę oraz kubek by wyrzucić go do kosza.

Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia.

Uśmiechnęła się blado i skierowała do drzwi wyrzucając po drodze kubek

madoka · Wysłany: 21:39:40 13-04-11 Temat postu:

Octavia

Hańba??! Przecież ona została zgwałcona! Pozbawiona godności, szacunku i kobiecości!!

Zdenerwowała się, wiedząc, że jej siostra nie miała absolutnie własnego udziału w tym stosunku.

Gdybym tylko dorwała tego popaprańca, zabiłabym go gołymi rękoma...

-----------------

Emilio

Caramelo...

Jęknął, wstając z łóżka i upadając na ziemię - zawroty głowy były bowiem czymś normalnym po tak trudnej operacji.

Denisse · Wysłany: 21:46:30 13-04-11 Temat postu:

Paco

Boże...źle mnie zrozumiałaś kochanie....

Powiedział przepraszającym głosem i przytulił żonę bardzo mocno.

Nie tylko Ty masz takie odczucia! Ja także bym go zabił! A najchętniej uciął mu jego klejnoty i powiesił za resztki na kiju! Policja musi go złapać! Tego co jej zrobił nie można darować!

---------------------------

Caramelo

Odwróciła się i momentalnie znalazła przy Emilio.

Oszalałeś?! Chcesz zrobić sobie krzywdę?!

Spytała próbując pomóc mu wstać co nie było wcale takie proste. Gdy w końcu udało się wspólnymi siłami podnieść go z ziemi i posadzić na łóżku spytała przejęta

Nic Cię nie boli? Jak się czujesz? Poczekaj pójdę po lekarza mogłeś coś sobie zrobić! A powinieneś teraz tylko leżeć!

madoka · Wysłany: 21:56:04 13-04-11 Temat postu:

Octavia

W objęciach męża dała w końcu upust swoim emocjom, roniąc łzy smutku i bólu.

Przecież znasz Yolandę - gdyby komuś na tej ziemi można było wręczyć aureolę, albo status anioła to właśnie jej. A teraz została wykorzystana, skrzywdzona - i to wszystko w dniu ślubu.

Łkała.

Przecież ona tak bardzo marzyła, by zostać żoną Rene...Ten psychopata musi ponieść zasłużoną karę.

--------------------

Emilio

Nic mi nie jest...

Jęknął, biorąc jej twarz delikatnie w swoje ręce i szepcząc.

Co takiego powiedziałem, że tak posmutniałaś??

Zapytał zaniepokojony, bardziej jej zachowaniem, niż swoim stanem zdrowia.

Denisse · Wysłany: 22:06:59 13-04-11 Temat postu:

Paco

Serce krwawiło mu gdy słyszał słowa Octavi. Zgadzał się z nimi w stu procentach bowiem Yolanda zawsze była ciepłą dobrą i pogodną kobietą. Nie pojmował co za psychopata mógł chcieć aż tak ją zniszczyć. Gładził żonę uspokajająco po włosach nie mówiąc nic nie potrafiąc dobrać słów. Wiedział też że żadne słowa na świecie nie ukoją bólu który tkwił głęboko w jej sercu.

----------------------

Caramelo

Tak bardzo pragnęła ostatnimi tygodniami bliskości Emilia, że wprost nie mogła znieść jego dotyku i uczuć jakie poczuła gdy jej dotkną. Odsunęła się więc od niego jak by ją palił.

Tak jakoś...

Odpowiedziała starając się uspokoić.

Ale nie ma sie czym przejmować...Lepiej powiedz czy na prawdę nic Cię nie boli? To była bardzo niebezpieczna operacja i nie chciała bym żeby teraz coś Ci się stało...