Telenowele

Denisse · Wysłany: 21:55:56 10-11-10 Temat postu:

Diana

Pomyślała że z chęcią zajęła by pokój Maxymiliana ale nie chcąc wzbudzać podejrzeń wybrała pokój ciotki Yolandy
-Diego to wspaniała wiadomość-powiedziała bez przekonania i przytuliła się do narzeczonego

Rainbowpunch · Wysłany: 22:12:00 10-11-10 Temat postu:

Gaby

Jak dla mnie to obojętne gdzie będę mieć pokój...

Powiedziała z uśmiechem na twarzy.

Ale chyba będę musiała iść odpocząć, bo głowa mnie boli.

----------------------------

Camila

Zaśmiała się i pokręciła głową.

Tylko wróć szybko, bo musisz mi w czymś pomóc, kuzyneczko.

Paula. · Wysłany: 22:30:57 10-11-10 Temat postu:

Gaviota
popatrzyła na Diane i Gaby po czym powiedziała
A ja z chęcią zajmę pokój Octavii,aby sie na niej zemścić.

Paula. · Wysłany: 22:33:57 10-11-10 Temat postu:

Marfil
pewnym krokiem wchodzi do sali,w której lezy Octavia
Maximiliano,musze z tobą porozmawiać.

Paula. · Wysłany: 22:52:49 10-11-10 Temat postu:

Maite,chcę się wycofac z Pilar.

Anna. · Wysłany: 9:40:49 11-11-10 Temat postu:

Silvita
Weszła do domu Irazabalów
Laryy jesteś tu ?
Rozejrzała się i spostrzegła, ze w jadalni siedzi Diana, Gaby i ktoś jeszcze. Szybko się wycofała i wróciła do domu.
Camillo nie uwierzysz co widziałam a raczej kogo widziałam w domu Irazabalów.
Mówi przejęta

_________________
Maite ja mogę wziąść jeszcze Pilar

Paula. · Wysłany: 13:07:11 11-11-10 Temat postu:

Gaviota
siedząc przy stole powiedziała
nie słyszałyście czyjegos wejscia,jakby ktoś weszedł do domu.?

Dull · Wysłany: 14:02:15 11-11-10 Temat postu:

Diego

Odpowiada.

Też coś słyszałem.

Po chwili dodał.

Mewo, może ja się wprowadzę dopiero po ślubie.

madoka · Wysłany: 14:47:23 11-11-10 Temat postu:

Max

No więc z tego co ustaliliśmy, mama pokłóciła się z Dianą. Najpierw Diana wtargnęła z pretensjami do naszego domu, po czym matka wyrzuciła ją z domu. Ta się jednak nie poddała, wybiła szybę w drzwiach i weszła do środka. W chwili złości wzięła wazon i zbiła go na głowie mamy.

Zwraca uwagę na otwierane drzwi i ze zdziwieniem widzi w nich po raz kolejny Marfil. Bierze ją za rękę i każe jej wyjść, obiecując, że porozmawiają później.

Octavia

Właśnie tak było, tyle, że ta mała czarownica nie skapnęła się, że w ostatniej sekundzie zdążyłam zobaczyć jej odbicie w lustrze. Nie wiem, jak mogliście uważać, że to taka grzeczna i miła kobieta...To morderczyni!! Chciała mnie ewidentnie zabić.
Max, Larry!! Powinniście zgłosić na policji, próbę usiłowania zabójstwa!

Paula. · Wysłany: 15:03:08 11-11-10 Temat postu:

Gaviota
patrzy na Diega
Diego,zrób jak chcesz,to twoja decyzja,ale wiec,że drzwi tego domu zawsze beda dla ciebie otwarte.A tak apropo slubu,to kiedy będzie.?

Paula. · Wysłany: 15:11:19 11-11-10 Temat postu:

Marfil
zdenerwowana wychodzi ze szpitala nagle wpada pod samochód,jest nieprzytomna

Denisse · Wysłany: 16:34:29 11-11-10 Temat postu:

Diana

-Właśnie Diego wspominałeś coś o dacie....Kiedy to będzie- mówiąc to starała się być przekonująca

madoka · Wysłany: 16:48:50 11-11-10 Temat postu:

Emilio

Na mnie już czas-obowiązki wzywają...Niech Pani szybko wraca do zdrowia. Firma potrzebuje właściciela.

Po czym wychodzi i dostrzega wypadek, który miał miejsce dosłownie kilka kroków od wejścia do szpitala. Podchodzi bliżej i staje zaskoczony widokiem jaki zastaje. Sanitariusze kładą poszkodowaną na nosza, a jest nią nie kto inny jak sama Marfil...

Dull · Wysłany: 17:06:25 11-11-10 Temat postu:

Diego

Z uśmiechem odpowiada Dianie.

Dokładnie za 2 tygodnie

Była jeszcze wolne za tydzień, ale chciałem Ci dać trochę więcej czasu na zakup pięknej sukni.

Denisse · Wysłany: 17:30:01 11-11-10 Temat postu:

Diana

-Przejdę się po domu.