Telenowele

Dorothy. · Wysłany: 20:35:36 13-10-08 Temat postu:

Artur
-Wykształcone ? Ale on nie ma czasu na swoje przyjaemności, nie rozumiesz matołku ?

Mischa. · Wysłany: 21:33:54 13-10-08 Temat postu:

Bartek
-Nie to nie twoja sprawa.Chodz na browara-mówi.

Dorothy. · Wysłany: 7:55:05 14-10-08 Temat postu:

Artur
-Własnie że moja! A ty co byś chciał, siedzieć całymi dniami na jakiś durnych zajęciach czy się bwaić z kolegami ?-zapytał idąć

Mischa. · Wysłany: 11:01:41 14-10-08 Temat postu:

Bartek
-No bawić się-ale zobacz jagbym nie chodzil na studia nie zostalbym lekarzem mói.

Dorothy. · Wysłany: 15:23:47 16-10-08 Temat postu:

-No właśnie. Powinien być czas na zabawę i na naukę. A on tylko się uczy i uczy. Zero zabway !-powiedział głośno

Mischa. · Wysłany: 9:21:57 18-10-08 Temat postu:

Bartek
Artur cicho nie musisz tego ogłaszać całemu światu-mówi.

Dorothy. · Wysłany: 8:05:44 19-10-08 Temat postu:

Artur
-A co ja mysz jestem ?! Nie bd cicho, temu małemu trzeba pomóc. -powiedział głośniej

Mischa. · Wysłany: 12:07:55 19-10-08 Temat postu:

Bartek
-Ej Artur spokojnie-mówi i ciągnie go do wyjścia.
-Idziemy na piwo-mówi. Po chwili sie obraca i widzi Maurycego za plecam,i.
-Ej no a on tu czego.

Kinga
(Wpada do knajpy jak poparzona)
-Emilka Emilka-woła.

Dorothy. · Wysłany: 7:36:24 21-10-08 Temat postu:

-A co ja wyrocznia ? -podłazi do Maurycego i się dopytuje - Ej, on chce iśc z nami. Chodź mały. Czas na zabawę ! -powiedział

Emilka
wyłazi z zaplecza.
-Co jest Kinga ? Lecisz jak odrzutowiec. -powiedziała

Mischa. · Wysłany: 8:09:51 21-10-08 Temat postu:

Bartek
-Z nami no ale Artur...

Kinga
-Widziałam tego chłopaka-mówi skacząc ze szczęścia.

Dorothy. · Wysłany: 17:08:59 21-10-08 Temat postu:

Artur
-Co sapiesz ? Niech idzie z nami, przecież nam nie przeszkadza . -powiedział

Emilka
nie wie o co chodzi.
-Jakiego chłopaka ? -zapytała

Mischa. · Wysłany: 20:16:44 21-10-08 Temat postu:

Bartek
(Siedza w knajpie u Teresy)
-Ej sok mu zamówimy.

Kinga
-No tego z parku.

Dorothy. · Wysłany: 7:30:42 22-10-08 Temat postu:

Artur
zamawia Maurycemu sok pomarańczowy

-Zobacz jak Kinga skacze. -powiedział

Emilka
-Co park ? Chłopak ? -pyta się, ale po chwili zaczyna rozumieć -Aaa o to chodzi. I co?

Mischa. · Wysłany: 21:00:28 23-10-08 Temat postu:

Kinga
-No tak-Emika krzyczy ze szcześcia.
-No ale zgubiłam go-dodaje.

Bartek
Pije piwo.
-A to co powiedziec?

Dorothy. · Wysłany: 19:32:23 24-10-08 Temat postu:

Emilka
-No co ty Kinga?

Cos ty zrobiła, czemu za nim nie leciałaś ? -zlapala sie za łeb

Artur
-Co chcesz

-powiedział upijając browara