Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chińskie dramy [CH]
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale azjatyckie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Averina
Idol
Idol


Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:23:45 29-08-20    Temat postu: Chińskie dramy [CH]

Temat ogólny dla chińskich dram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onedine
Idol
Idol


Dołączył: 10 Mar 2018
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:28:52 29-08-20    Temat postu:

Chińskie dramy nie od początku mi się podobały. Przez pewien czas uważałam je nawet za całkowicie kiepskie, aż trafiłam na tytuły, które mi się spodobały. Przede wszystkim lubię kryminalne na podstawie powieści. Piersze tego typu, które pokochałam były "Love me if you dare", "When the snail fall in love","Lost Memory". Dosyć mocne kryminały, z dużymi wątkami miłosnymi. W końcu trafiłam z Chin na romansowe dramy, które mi się spodobały: "Find Yourself" , "Far Away Love", "Le Coup de Foudre", "Put Your Head on My Shoulder". Jest trochę innych, które też mi się fajnie oglądało, ale te tytuły najszybciej mi przychodzą do głowy. Ogólnie to dramy chińskie mają w moim odczuciu specyficzny klimat lekkiego oderwania od życia (cenzura obyczajowa ? polityczna ?), choć niby wiele z nich jest o życiowych sprawach. Kryminały są bardziej przyziemne, nie tak lukrujące rzeczywistość. Co najbardziej rzuca się w oczy w dramach chińskich to jak dla mnie wszechobecny kult pieniędzy, ukazywanie w praktycznie każdej ich dramie spraw biznesowych. Jak ktoś myśli, że Chiny to kraj komunistyczny i przez to odbiega technologicznie, to owszem, ale w inną stronę, niż można by przypuszczać. Wszystko w dramach z Chin wydaje się technologicznie mocno naprzód. Praktycznie nie ma dziedziny, gdzie ta technologia nie byłaby ukazywana. Za to pod względem duchowości nie za wiele się uświadczy w dramach z tego kraju. Praca, osiąganie sukcesu, bogacenie się, to przede wszystkim cele jakie wydaja się mieć bohaterowie tych seriali. Przy czym często wątki miłosne są rozpisane bardziej romantycznie, niż jakikolwiek najbardziej romantyczny serial z Zachodu. Trzeba obejrzeć jakiś serial z Chin, aby w pełni zrozumieć ich specyfikę.

Ostatnio zmieniony przez Onedine dnia 14:36:22 29-08-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Averina
Idol
Idol


Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:08:05 30-08-20    Temat postu:

Onedine napisał:
Chińskie dramy nie od początku mi się podobały. Przez pewien czas uważałam je nawet za całkowicie kiepskie

Zawsze mnie zastanawia, o które dramy ci chodzi jak to piszesz

Ja od razu trafiłam na dramy, które mi przypadły do gustu, chociaż na początku trochę ciężko było się przyzwyczaić do tego wrażenia chłodu. Jak się przechodzi z koreańskich dram do chińskich to ma się wrażenie, jakby się przeskoczyło z kolorowej dyskoteki na jakieś czarno-białe oficjalne przyjęcie albo stypę Chociaż ostatnio mam wrażenie, że jest coraz więcej ciepła w ich dramach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onedine
Idol
Idol


Dołączył: 10 Mar 2018
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:11:24 30-08-20    Temat postu:

Averina napisał:
Onedine napisał:
Chińskie dramy nie od początku mi się podobały. Przez pewien czas uważałam je nawet za całkowicie kiepskie

Zawsze mnie zastanawia, o które dramy ci chodzi jak to piszesz
Konkretne tytuły to musiałbym poszukać, jakie one są, bo kojarzę po plakatach, ale tytułów nie pamiętam wszystkich. "Well indeed love" chyba w ogóle mi się nie spodobało. Nie wiem czy chodziło o wrażenie "sterylności" dramy w uczuciach, jakoś nie mogłam w ogóle "kliknąć" z postaciami. W dramach chińskich bardziej, niż innych azjatyckich wydaje mi się, że bohaterom łatwiej przychodzi (przynajmniej niektórym) rezygnować ze związku, bo z czymś im koliduje. W dramach z innych krajów też to jest, ale w chińskich jakoś to jest tak beznamiętnie przedstawiane, zbyt pragmatycznie. Jest też w chińskich dramach to wrażenie, że jakby nie są one osadzone w rzeczywistym świecie politycznym. Z powodów wiadomych te dramy unikają w ogóle mówienia o polityce, co dopiero jej krytykowania. Tego mi brakuje w porównaniu z dramami koreańskimi, które są osadzone mocno w rzeczywistości, nawet jak jest temat fantastyczny, to wiadomo, że to Korea, państwo demokratyczne etc. Z powodu polityki urodzin dzieci w Chinach sprzed lat bohaterowie przeważnie są jedynakami (chyba, że urodziły się bliźnięta) i to mocno wpływa na dynamikę akcji. To jest taki kolejny element, bo nie ma wielu wątków o życiu w większej rodzinie i wynikających z tego sytuacji.

Averina napisał:
Ja od razu trafiłam na dramy, które mi przypadły do gustu, chociaż na początku trochę ciężko było się przyzwyczaić do tego wrażenia chłodu. Jak się przechodzi z koreańskich dram do chińskich to ma się wrażenie, jakby się przeskoczyło z kolorowej dyskoteki na jakieś czarno-białe oficjalne przyjęcie albo stypę Chociaż ostatnio mam wrażenie, że jest coraz więcej ciepła w ich dramach.
W tych nowych dramach chińskich to ja natrafiam na przesyt barwami w porównaniu, co było kiedyś, jak spojrzałam na jakąś dramę z chyba 2011 roku. Ze scenografią, strojami, wnętrzami też jest lepiej. Do czego można mieć pretensje to w niektórych jest kiepski montaż, jakieś problemy z dźwiękiem, co inne dramy wstydziłby się taki produkt wypuścić w świat. Ale ostatnio widziałam kilka dobrze nagranych, na poziomie (np "Find yourself"), więc widocznie to zależy od producentów. Co mnie zdziwiło to fakt, że w niektórych przypadkach głos aktorów jest dubingowanych przez kogoś innego, bo nie grają w mandaryńskim dialekcie, tylko innym. Aktorzy są chińscy, a ich akcent jest niedobry do mandaryńskiego lub go nie znają ? Widziałam o różnorodności chińskich dialektów, ale nie sądziłam, że przynajmniej jeden nie jest ogólny, obowiązkowy na cały kraj. Jak się patrzy na sceny takie dubingowane to widać, że głos podkładał kto inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:14:17 30-08-20    Temat postu:

Ja Wam powiem, że ja z chińskimi dramami musiałam mieć jakiegoś pecha, bo robiłam podejścia chyba do 5 i każdą kończyłam po 1 odcinku albo i wcześniej. A dwie z nich to już były w moim odczuciu tak głupie, że dawno czegoś tak debilnego nie widziałam... Nie wiem, czy mi nie leży chińskie poczucie humoru czy co, ale jakoś nie mogłam przebrnąć i bardzo się zniechęciłam do chińskich dram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Averina
Idol
Idol


Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:04:43 30-08-20    Temat postu:

Shelle napisał:
Ja Wam powiem, że ja z chińskimi dramami musiałam mieć jakiegoś pecha, bo robiłam podejścia chyba do 5 i każdą kończyłam po 1 odcinku albo i wcześniej. A dwie z nich to już były w moim odczuciu tak głupie, że dawno czegoś tak debilnego nie widziałam... Nie wiem, czy mi nie leży chińskie poczucie humoru czy co, ale jakoś nie mogłam przebrnąć i bardzo się zniechęciłam do chińskich dram.

A pamiętasz tytuły tych dram?

Onedine napisał:
Jest też w chińskich dramach to wrażenie, że jakby nie są one osadzone w rzeczywistym świecie politycznym. Z powodów wiadomych te dramy unikają w ogóle mówienia o polityce, co dopiero jej krytykowania

Nawet jeśli by coś takiego się tam znalazło, to cenzura by to wycięła Ostatnio czytałam jak jakiś aktor grał rolę generała, który miał się przeciwstawić władcy (jakaś historyczna drama czy coś) i cenzura tak pocięła jego rolę, że praktycznie nic nie zostało z jego czasu ekranowego. Także lepiej nie drażnić cenzury.

Onedine napisał:
Do czego można mieć pretensje to w niektórych jest kiepski montaż, jakieś problemy z dźwiękiem, co inne dramy wstydziłby się taki produkt wypuścić w świat. Ale ostatnio widziałam kilka dobrze nagranych, na poziomie (np "Find yourself"), więc widocznie to zależy od producentów. Co mnie zdziwiło to fakt, że w niektórych przypadkach głos aktorów jest dubingowanych przez kogoś innego, bo nie grają w mandaryńskim dialekcie, tylko innym. Aktorzy są chińscy, a ich akcent jest niedobry do mandaryńskiego lub go nie znają ? Widziałam o różnorodności chińskich dialektów, ale nie sądziłam, że przynajmniej jeden nie jest ogólny, obowiązkowy na cały kraj. Jak się patrzy na sceny takie dubingowane to widać, że głos podkładał kto inny.

Na te niektóre rzeczy mogliby zwrócić większą uwagę, szczególnie, że często kręcą te dramy na długo przed emisją i jest czas na poprawki. Ostatnio mam właśnie takie przygody przy The Sleepless Princess, czasem jest problem z dźwiękiem, nawala synchronizacja, nawala synchro w napisach, a ostatnio zamiast angielskich napisów dali chińskie

Ostatnio czytałam, że dubbing pozwala też na nagrywanie i jednoczesne prowadzenie np. prac budowlanych w scenografii. Nie musisz mieć ciszy na planie, żeby móc nagrywać daną scenę. I czasami jest też tak, że aktor, który gra, potem sam sobie robi dubbing o ile ma odpowiednie umiejętności, dykcję, akcent i takie tam. Tutaj jest też fajny artykuł na temat dubbingu: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:10:22 30-08-20    Temat postu:

Averina napisał:
Shelle napisał:
Ja Wam powiem, że ja z chińskimi dramami musiałam mieć jakiegoś pecha, bo robiłam podejścia chyba do 5 i każdą kończyłam po 1 odcinku albo i wcześniej. A dwie z nich to już były w moim odczuciu tak głupie, że dawno czegoś tak debilnego nie widziałam... Nie wiem, czy mi nie leży chińskie poczucie humoru czy co, ale jakoś nie mogłam przebrnąć i bardzo się zniechęciłam do chińskich dram.

A pamiętasz tytuły tych dram?

No właśnie zupełnie nie. Ja swego czasu tyle tych dram zaczynałam, że nie rejestrowałam tytułów Ale może pogrzebię, żeby sobie przypomnieć. Pamiętam, że jedna z tych dram była o gościu, który miał być ochroniarzem córki jakiegoś polityka czy biznesmena... W teorii fabuła bardzo w moim stylu, ale sama drama miała humor na tak prymitywnym poziomie, że nie mogłam przetrawić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onedine
Idol
Idol


Dołączył: 10 Mar 2018
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:28:03 30-08-20    Temat postu:

Shelle napisał:
Ja Wam powiem, że ja z chińskimi dramami musiałam mieć jakiegoś pecha, bo robiłam podejścia chyba do 5 i każdą kończyłam po 1 odcinku albo i wcześniej. A dwie z nich to już były w moim odczuciu tak głupie, że dawno czegoś tak debilnego nie widziałam... Nie wiem, czy mi nie leży chińskie poczucie humoru czy co, ale jakoś nie mogłam przebrnąć i bardzo się zniechęciłam do chińskich dram.
też miałam podobnie jak pisałam. Dopiero kryminalne, o których wspominałam mnie przekonały. Nie było w nich naiwnych fabuł, ale mocne, a watki miłosne też nie były denerwująco dziecinne. Dużo później znalazłam romansowe dramy z Chin, które mi się w końcu spodobały. Z typu spodobała mi się najpierw "Boss and me" ( i to niedawno), a potem te, które wymieniłam we wcześniejszym poście. Choć w "BaM"były elementy, zwłaszcza charakteru dominującego prota, które czasami bym lekko zmieniła. Ale ogólnie historia była sympatyczna. Za to zachwalane przez wielu "Love O2" (chyba taki tytuł ?) było dla mnie totalną katastrofą. Aby się "odegrać" na dramie dałam jej wrednie 1 punkt na mydramalist. Tak drętwych, nudnych i słodziutkich protów jeszcze nie widziałam. A wstawki z "wirtualnej gry" doprowadzały mnie do rozpaczy. Dlatego wątpię, abym kiedyś obejrzała chiński serial fantasy rozgrywający się w jakimś niby królestwie (lub wuxia ? ), skoro efekty specjalne muszą tam być podobne.

Ostatnio zmieniony przez Onedine dnia 21:29:37 30-08-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:25 30-08-20    Temat postu:

Onedine napisał:
Shelle napisał:
Ja Wam powiem, że ja z chińskimi dramami musiałam mieć jakiegoś pecha, bo robiłam podejścia chyba do 5 i każdą kończyłam po 1 odcinku albo i wcześniej. A dwie z nich to już były w moim odczuciu tak głupie, że dawno czegoś tak debilnego nie widziałam... Nie wiem, czy mi nie leży chińskie poczucie humoru czy co, ale jakoś nie mogłam przebrnąć i bardzo się zniechęciłam do chińskich dram.
też miałam podobnie jak pisałam. Dopiero kryminalne, o których wspominałam mnie przekonały. Nie było w nich naiwnych fabuł, ale mocne, a watki miłosne też nie były denerwująco dziecinne. Dużo później znalazłam romansowe dramy z Chin, które mi się w końcu spodobały. Z typu spodobała mi się najpierw "Boss and me" ( i to niedawno), a potem te, które wymieniłam we wcześniejszym poście. Choć w "BaM"były elementy, zwłaszcza charakteru dominującego prota, które czasami bym lekko zmieniła. Ale ogólnie historia była sympatyczna. Za to zachwalane przez wielu "Love O2" (chyba taki tytuł ?) było dla mnie totalną katastrofą. Aby się "odegrać" na dramie dałam jej wrednie 1 punkt na mydramalist. Tak drętwych, nudnych i słodziutkich protów jeszcze nie widziałam. A wstawki z "wirtualnej gry" doprowadzały mnie do rozpaczy. Dlatego wątpię, abym kiedyś obejrzała chiński serial fantasy rozgrywający się w jakimś niby królestwie (lub wuxia ? ), skoro efekty specjalne muszą tam być podobne.

Ja tego typu seriali to w ogóle nie tykam, bo to zupełnie nie moge klimaty, niezależnie od tego w jakim wykonaniu jeśli chodzi o kraj pochodzenia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Averina
Idol
Idol


Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:20:59 31-08-20    Temat postu:

Może się wszystkie spotkamy przy chińskiej dramie przy okazji Stealth Walker, ale nie wiem kiedy to będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:30:00 31-08-20    Temat postu:

Averina napisał:
Może się wszystkie spotkamy przy chińskiej dramie przy okazji Stealth Walker, ale nie wiem kiedy to będzie

W sumie po opisie wygląda na coś, czemu nawet byłabym skłonna dać szansę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onedine
Idol
Idol


Dołączył: 10 Mar 2018
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:39:13 31-08-20    Temat postu:

Shelle napisał:
Averina napisał:
Może się wszystkie spotkamy przy chińskiej dramie przy okazji Stealth Walker, ale nie wiem kiedy to będzie

W sumie po opisie wygląda na coś, czemu nawet byłabym skłonna dać szansę
Sprawdziłam, że to ma być kryminał i romans, więc i mi by taka drama pasowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Onedine
Idol
Idol


Dołączył: 10 Mar 2018
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:23:21 06-09-20    Temat postu:

5 chińskich dram z 2020 roku, które poleca artykuł
[link widoczny dla zalogowanych]
Oficjalny kanał z niektórymi chińskimi dramami od Mango TV, z angielskimi napisami
https://www.youtube.com/channel/UCTulSfEm1c14WWRbSN-CNAQ/playlists
Artykuł o tym dlaczego oglądać chińskie seriale, różne gatunki
[link widoczny dla zalogowanych]
Artykuł o 6 chińskich dramach z tematyką sportową (+romans w przeważającej części z nich)
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Averina
Idol
Idol


Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:09:05 11-10-20    Temat postu:

Ostatnio jakoś monotematycznie się u mnie zrobiło Chińskie dramy z ostatnich kilku tygodni, które oglądam/oglądałam:
Sparkle Love
Love is sweet
Love in time
Sweet first love


Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamelita
Idol
Idol


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:21:00 01-11-20    Temat postu:

Oglądam teraz Sparkle Love i naprawdę się zastanawiam czym się kierują przy doborze partnerów do dram ...bo w tu według mnie to jakaś porażka ....On przystojny ,wysoki aż miło patrzeć..
Ona cóż .... kompletnie nie pasująca ani do niego ani do roli.
A....i te jej ubrania ...prawdziwa tragedia.


Ostatnio zmieniony przez Kamelita dnia 19:29:04 05-11-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale azjatyckie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin