Telenowele

Averina · Wysłany: 22:09:05 28-08-20 Temat postu: [JP] [2019] Coffee & Vanilla (MBS)

Japoński tytuł: コーヒー＆バニラ
Gatunek: romans,
Reżyser: Smith
Odcinki: 10
Stacja: MBS
Emisja: 4 lipiec 2019 - 4 wrzesień 2019
Oparte na mandze: „Coffee & Vanilla’’ Takara Akegami

Fukuhara Haruka - Fukami Hiroto
Sakurada Dori - Shiragi Risa
Kuroba Mario - Akutsu Takaaki
Ogoe Yuki - Yoshiki Tsubasa
Hama Shogo - Ichiyanagi Yuki
Kita Noa - Ashiya Natsuki

Dwudziestoletnia Risa przyjeżdża na studia do Tokio. Mimo, że marzy o prawdziwej miłości i podoba się wielu mężczyznom, żaden z nich nie zwrócił jej uwagi. Sytuacja zmienia się kiedy poznaje Fukami Hiroto, przystojnego, 30-letniego biznesmena.

Polskie napisy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Onedine · Wysłany: 14:11:25 29-08-20 Temat postu:

Ten opis dramy jest taki niewinny, a sama drama taka nie jest

Nie żeby to był serial erotyczny, ale ma fajny klimat w scenach miłosnych. Japończycy rozpisują ciekawie inaczej wątki miłosne, niż jest się przyzwyczajonym z innych dram. Drama jest krótka, może nie odkrywcza, ale mi się ją przyjemnie oglądało. Nie narzekałam na protkę, jej bierne zachowanie, bo chyba przyzwyczaiłam się do tego typu bohaterek po oglądaniu (niektórych, bo jest też wiele silnych protek) dram azjatyckich.

martoslawa · Wysłany: 5:41:04 11-12-21 Temat postu:

Odcinek 1

Ale się porobiło w ciągu tych 24 minut.

Nie spodziewałam się, że akcja potoczy się aż tak szybko. W jednym odcinku było pierwsze spotkanie, pierwsza randka, pierwszy pocałunek i pierwszy raz.

Zakochali się oczywiście w sobie od pierwszego wejrzenia (choć wydaje mi się, że on znał ją wcześniej).

Trochę awkward były niektóre sceny i jego teksty miłosne.

W innym serialu bym tego chyba nie przetrawiła, ale że to drama japońska, to jakoś tak mniej mnie to razi.

Prot na plus jeśli chodzi o wygląd. Jeśli chodzi o zachowanie, to niby był miły... ale też miałam wrażenie, że za bardzo na nią naciskał by się z nim przespała.

Nie wiem dokładnie jaka jest między nimi różnica wieku. Wspomniano, że on ma 30 lat. Wydaje mi się, że ona może być z 10 lat młodsza.

W każdym razie mam ochotę oglądać dalej!

martoslawa · Wysłany: 18:53:35 11-12-21 Temat postu:

Po 5 odcinku:

Co się wyprawia w tym serialu.

Trzeba go oglądać z dużym dystansem, bo inaczej nie przebrnie się nawet przez 1 odcinek.

Serial jest na podstawie mangi, więc do tłumaczy wiele cringe scen i dialogów.

Ta akcja z przyjaciółką protki mnie załamała.

Przyjechała do Tokio, spotkała chłopaka na ulicy i od razu zakochana. A gdy dowiaduje się, że to chłopak jej przyjaciółki, żąda by ta oddała jej chłopaka na jeden dzień.

Nawet się go o zdanie nie zapytały, co on jest jakąś jej własnością, że może go wypożyczać?

I w ogóle ta cała przyjaciółka to na głowę upadła, powinna dać sobie spokój jak się dowiedziała, że chłopak jest zajęty, poza tym przez jej przyjaciółkę, ale nieee, bo ona jest przecież wielce zakochana po jednym krótkim spotkaniu z nim.

Nawet polubiłam tego kolegę Risy z uczelni. Nie wiem jak on się nazywa, ale jest sympatyczny, według mnie lepiej by do niej pasował. Nie rozumiem tylko co te wszystkie chłopy w tym serialu w niej widzą, każdy się za nią ugania i próbuje ją odebrać Hiroto.

Zachowują się jakby innych kobiet w Tokio nie było.

Rozśmieszyła mnie też sesja zdjęciowa, w której uczestniczyła protka i nagle tam wparował prot i stwierdził, że on będzie modelem.

Czyli co, będzie teraz na banerach i plakatach konkurencji?

Co do protów, to niezbyt kręcą mnie ich wspólne sceny. Może jakaś tam chemia między aktorami jest, ale psują to cringe dialogi i zachowania. W ogóle prot wydaje mi się zbyt nachalny, cały czas się do niej dobiera.

A protka oczywiście jest non stop zdziwiona i za wszystko przeprasza, jak to w japońskich serialach.

Mimo to oglądam dalej, bo to serial japoński, a im więcej wybaczam.

martoslawa · Wysłany: 19:17:14 12-12-21 Temat postu:

Skończyłam oglądać serial i do samego końca działy się dziwne rzeczy.

Potem protka jeszcze wymyśliła rozstanie bez sensu, ech. Nie do końca zadowoliło mnie zakończenie, bo szkoda mi było kolegi Risy... Nadal był w niej zakochany i nie dali mu żadnej nowej dziewczyny. Biedak. I w ogóle szkoda, że Risa jednak wybrała Hiroto, bo nie jestem jakąś wielką fanką tej pary.