Telenowele

Julia · Wysłany: 12:40:20 20-12-19 Temat postu:

Demir szaleje, Yilmaz obrażony, Sermin rozsiewa plotki...

Nieszczęśliwa jest Saniye, która pod presją Gaffura zgodziła się pozostać w rezydencji, zadeklarowała lojalność wobec Demira.
Gaffur, to przykład człowieka prostego i prostackiego, który w każdej sytuacji jest w stanie egzystować. Co szkodzi zgiąć przed kimś kark, przeczekać, a robić swoje i myśleć swoje.
Saniye ma dumę, której temu lizusowi brak

Trudno jest jej się pogodzić z tym, że panią domu jest Zuleyha, a ta korzysta ze swoich praw i pokazuje jasno, kto ma władzę.
Gdy Hunkar przyjechała swój paszport, Zuleyha nie szczędzi jej gorzkich słów, a gdy widzi, ze Saniyie biegnie do Hunkar...wymownie puka w zegarek, że trzeba przygotować jedzenie dla Adnana.

Bliskie sąsiedztwo z Yimazem i Mujgan wymusza kontakt, Adnan biegnie na posesję sąsiadów, i mówi do Yimaza :"Baba", to woda na młyn plotkarza i donosiciela Gaffura, który nie omieszka poinformować o tym Demira

Żal Gulten, którą przyjaciel Yilmaza porywa, aby dowiedzieć się , dlaczego nie chce wyjść za niego za mąż. Biedna dziewczyna czuje się tak zbrukana, że nawet nie chce patrzeć prosto w oczy. Ale z zachowania i drogą dedukcji Cetin dochodzi do wniosku, że skrzywdził ją Ercement. Na nic zaklęcia, Gulten odchodzi.
Pyta Yilmaza, a ten mówi mu , że sprawca został ukarany. Cetin będzie mu dozgonnie za to wdzięczny, ale Gulten odeszła. Żal ! To dobry , uczciwy, solidny chłopak, ale Gulten godzi się wyjść za miejscowego awanturnika po wyroku, zgodnie z sugestią brata

Neden, Gulten, neden

Chce siebie jeszcze bardziej skrzywdzić, niemądra, za co ma siebie karać w imię czego

A szwagierce tłumaczy, że nie może przecież być z Cetinem, bo Demir się nie zgodzi - to pracownik Yilmaza i Alego!
A Gaffur już zaciera ręce, bo rodzina kandydata oferuje 50.000 posagu, a on ma nóż na gardle , czyli Hacipa, któremu w ciągu tygodnia musi zwrócić dług.
Co to za gnida bez sumienia, siostrę może wydać na zatracenie bez mrugnięcia okiem

No i nadchodzi dzień ślubu.
Behice, ciotka Mujgan z wściekłością zaciska zęby, bo oto łakomy kąsek wymyka się jej z rąk i chcąc nie chcąc wyprowadza się do bratanicy.

Saniye, odświętnie ubrana, wymyka się do swojej pani i jak córka przygotowuje ją do ślubu, wszystko wydaje się zmierzać do szczęśliwego finału...no , ale zemsta bywa słodka

Zuleyha odczekała i pojawia się przed teściową, aby wyjawić jej postępek względem niej.
Ali twierdzi, że wie wszystko, ale , gdy Zuleyha z goryczą mówi Hunkar :"Wiedziałaś, że przed Bogiem byliśmy z Yilmazem małżeństwem", "Zmusiłaś mnie do poślubienia swojego syna w zamian za uratowanie Yilmaza od śmierci", "Adnan, to syn...." - Ali zamiera

Julia · Wysłany: 0:15:56 03-01-20 Temat postu:

Mówi się , że najlepszą obroną jest atak

Sermin jest najlepszym/najgorszym tego przykładem

Kiedy w Cukurovej jakoś się poukładało, Hunkar znów jest w willi, Yilmaz z Mujde i ciotką żyją po sąsiedzku, minęły trzy miesiące, Demir urządza przyjęcie z okazji 35. rocznicy powstania firmy.

Sermin pewna siebie wkracza na salę ( dodatkowa sugestia Behcye) i wywołuje skandal. Oświadcza, że to jej ojciec był współzałożycielem, a teraz chcą zetrzeć pamięć o nim, że dostała marne ochłapy

Ale ...nie wiedziała, że będzie tam Hacip z żoną

, a ta prosta i bez obycia , nie zważając na miejsce i gości wytargała Sermin za włosy, wykrzyczała, że Sermin siedziała w areszcie , bo ona przyłapała ją z mężem...
Sermin szła w zaparte :"To nieprawda"!!!
Ręce opadają! Cały czas korzysta ze wsparcia ( za milczenie) Hacipa:"Możesz przyjść wieczorem, ale nie z pustą ręką"! Zupełnie straciła honor!
Po aferze przychodzi z pretensjami do jego biura, że jego żona ją skompromitowała...

Skandal na cała Cukurovą

Jej szał w domu , dodatkowo świadczy o kompletnym braku samokrytycyzmu

.
Ona wyrządziła tyle zła, szastała pieniędzmi, przejadała majątek po ojcu, podsłuchiwała, plotkowała, rzucała oszczerstwa, ale....to wszyscy są winni, tylko nie ona. To na jest pokrzywdzona

Julia · Wysłany: 12:17:08 03-01-20 Temat postu:

Jeszcze kilka słów o Sermin.
Hacip załatwił jej mieszkanie na uboczu, płaci za nie ( nie ma wyjścia, ona trzyma go w szachu), ale poza nim nikt nie wie, gdzie ona mieszka...fakt, wie Behdiye (muszę sprawdzić pisownię

), która chce upiec swoją pieczeń

Gdy wreszcie otrzymuje zaproszenie na ślub Betul w Paryżu (zostawiono je w końcu u Yamanów), również wpada w szał, że nikt jej nie powiadomił

, wściekła idzie do Sebahattina, który właśnie wrócił ze ślubu córki...dlaczego jej nie zawiadomił?!
"Przecież nikt nie wie, gdzie mieszkasz"!

I to , co świadczy o jej małości, to fakt, że bardzo szybko o tym zapomina

Zazdrość niszczy, to też stara prawda. Wydawało się, że Zuleyha sobie z tym nie poradzi, przypomnijmy sobie jej szaleństwo, gdy ślub Yilmaza i Mujgan odwlekał się...ona chciała, żeby już było po, aby nie miała żadnej furtki...
Mujgan, wiedząc o tym ,co łączyło Yilmaza z Zuleyhą twierdziła, że to nic, że ona chce być jego żoną i chce mieszkać obok Yamanów.
Okazuje się jednak, że to ona okazała się słabsza! A to zastanawia się nad jej urodą, a to ciągle naprowadza rozmowę na temat Zuleyhy. Zaczyna być przykra, demonstruje, że to jej mężem jest Yilmaz, łapie go za rękę...
Zadaje sobie ból, zazdrość i podejrzliwość ją zabija, spala się.
Chce, aby na nowo Yilmaz postawił ogrodzenie, aby w ogóle nie widziała Zuleyhy.
No, ale psychika męska jest inna od kobiecej, on nie widzi problemu, przecież jest z nią, dba o nią,dopytuje o samopoczucie, kupuje wózek...
Po co znów ogrodzenie, nie będzie się ośmieszał...

Zuleyha zaś,choć cierpi, to pogodziła się już ze swoją sytuacją, jest nawet uśmiechnięta, zadowolona. Wyciąga rękę do Mujgan - gdy omyłkowo wózek , trafia do Yamanów, ona w ramach przeprosin niesie talerz z ciastem czy pierogiem , a Mujgan ostentacyjnie oddaje go robotnikowi.
Tego już za wiele, dzwoni do Yilmaza i pyta go o co chodzi jego żonie

Czego ona chce, nikt nie wchodzi jej w drogę, a ona jest nieprzyjemna, złośliwa...

No i teraz dopiero będzie

Zdołowana Mujgan zaczyna przedwcześnie rodzić, nikogo nie ma w domu, dzwoni do męża, ale on pojechał na spotkanie z Zuleyhą...
Trafia do szpitala, jednak poród się przedłuża, istnieje zagrożenie ich życia i trzeba podjąć decyzję : matka albo dziecko.
Do Yilmaza nie można się dodzwonić...przecież rozmawia z Zuleyhą, ale żeby było mało jednej biedy...ona też zaczyna rodzić i to Yilmaz zawiezie ją do szpitala...

Atahan · Wysłany: 23:56:50 16-01-20 Temat postu:

Odkryłem dziś małą ciekawostkę, gdyż moja pamięć zarejestrowała czołówkę z I sezonu (oraz pamiętam, że w napisach końcowych też jest ten pociąg). Słuchałem właśnie piosenkę Natalii Oreiro "Corazón Valiente" i jechał tam ten sam pociąg.

Lewo: czołówka BZC |Prawo: videoclip Corazón Valiente
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe, czy TiMS splagiatował ten pociąg z klipu Natalii, czy jego źródło jest gdzieś jeszcze dalej.

lucy · Wysłany: 0:18:10 17-01-20 Temat postu:

Atahan masz więcej takich perełek ??? Niesamowita odkrycie 👍👍
Z drugiej strony jestem w szoku, że tego typu plagiaty mają miejsce

Atahan · Wysłany: 0:51:30 17-01-20 Temat postu:

Jeśli gdzieś jeszcze mi się rzuci w oczy takie odkrycie, to oczywiście wrzucę.

Też mnie to zastanawia, że jak gdyby nigdy nic pożyczyli sobie ujęcie i wrzucili dodatkowo w czołówkę, która w I sezonie wałkowana była z 35 razy + napisy końcowe.

Ale na Youtubie póki co żadnych blokad nie było, więc chyba nikomu to nie przeszkadza, ale słabo że tak plagiatują. Jak już się tworzy dramat kostiumowy, to można nakręcić tą jedną scenę tym bardziej, że wykorzystali ją w czołówce.

Julia · Wysłany: 0:49:49 22-01-20 Temat postu:

Niemal cały odcinek , to porody, komplikacje , nerwy i zazdrość.

Mujgan zostało do rozwiązania półtora miesiąca, czyli jest to ósmy bardzo niedobry miesiąc do rodzenia, tym bardziej, że jest obawa odklejenia się łożyska.
Zuleyha ma zaledwie dziesięć dni do terminu, a więc można powiedzieć, że rodzi normalnie.

Jak wiemy Yilmaz przywozi Zuleyhę do szpitala.
W tym czasie szukają go wszędzie ze względu na skurcze Mujgan - chodzi o decyzję, co robić.
Mujgan absolutnie nie chce rodzić wcześniej tym bardziej, że bóle ustały, zgadza sie na pozostanie w szpitalu i mogło być normalnie, gdyby nie widok Zuleyhy prowadzonej przez Yilmaza.
Mujgan już wcześniej zaczynała dostawać na punkcie byłej męża obsesji

Czepiała się o wszystko, podejrzewała o wszystko...
Nie chce widzieć Yimaza przy sobie w niewybredny sposób wyrzuca go z sali i zamiast się wyciszyć , nakręca się....i niestety dwie rywalki lądują na porodówce obok siebie

Zuleyha rodzi zdrową córeczkę. Demir jest szczęśliwy, ale i wściekły, że to Yilmaz ją przywiózł do szpitala

Trzeba powiedzieć, że Zuleyha tym razem zachowuje się mądrze, opowiada dlaczego się spotkała, że chciała poskarżyć się na szykany Mujgan...

U Yamanów święto, mała princessa zachwyca wszystkich dokoła.
Szkoda mi tylko Saniye, która cierpi z tego powodu, że nie ma dzieci.

Gorzej z Mujgan - za późno na cesarkę , bo poród w toku i w końcu pojawia się na świecie chłopczyk, ale w ciężkim stanie, niedotleniony, od razu wędruje do inkubatora.
Yilmaz jest załamany i bardzo mi jest go żal w tym odcinku, chce, aby wszystko było dobrze, ale i tak obraca się to przeciwko niemu.
Co gorsza, Mujgan nie pozwala mu być przy niej i cały czas powtarza :"Zostaw mnie samą z MOIM synem"

Jest zrozpaczona ( aktorka bardzo ładnie odtwarza sceny bólu, otępienia...), siedzi godzinami za szybą i patrzy...
Prosi Alego - nie męża - o nadanie imion Kerim Ali...po dziadkach, Yilmaz ma się trzymać z daleka!
Po trzech tygodniach jej telefon ze szpitala, że mają natychmiast przyjechać...sala wcześniaków pusta, nie wiadomo...dziecko zmarło czy pokonało kryzys

Dwie rodziny, jedna szczęśliwa, druga załamana, ale nawet Demir, Hunkar i Zuleyha są pełni współczucia.

Wieczne kłopoty z Hamine, babcia znowu wychodzi z domu , szuka swojego kufra, chce zapalić świecę w ciemnej stodole....na nieszczęście Adnan też sobie znalazł tam kryjówkę....

Liam · Wysłany: 1:50:38 27-01-20 Temat postu:

ATV wydało zgadnę na 3. sezon, jeśli wyniki nie spadną do końca sezonu. Ponoć 3. sezon ma być ostatni.

Julia · Wysłany: 9:37:57 27-01-20 Temat postu:

Nie przepadam za kolejnymi sezonami, chociaż tu jest pewna szansa - trzeci sezon mógłby pokazać dorosłe dzieci protów...

Julia · Wysłany: 23:45:41 28-01-20 Temat postu:

Dobre wieści dla Yilmaza - Kerem Ali żyje i poprawia się z dnia na dzień.
Jednak Mujgan dalej odbija...nie pozwala Yilmazowi być przy sobie, przy dziecku...zakrawa to już na coś więcej niż na obsesję na punkcie Zuleyhy

Ciągle głośno wyraża swoją dezaprobatę dla Yilmaza, który nie zostawił rodzącej Zuleyhy i ...przywiózł ją do szpitala. No grzech śmiertelny zdaniem Mujgan

Na nic przekonania ciotki, że robi źle, że sama się krzywdzi, że Yilmaz nie zasłużył na takie traktowanie. Ona z uporem maniaka dobija siebie i otoczenie.
Odrzuca propozycję powrotu do domu Alego, koniecznie chce mieszkać obok Yamanów i jak masochistka katuje się tym sąsiedztwem.
Yilmaz ma do niej świętą cierpliwość!
Jest zapatrzony w swojego syna, jak w obraz, podobnie , jak Demir w malutką Leylę, aż Zuleyha zaczyna czynić mu wymówki, że takich uczuć nie okazuje Adnanowi.

A , gdy pojechała do szpitala , aby podpisać jakieś dokumenty i Yilmaz nie mogąc nakarmić małego poprosił Zuleyhę....Mujgan dostałą białej gorączki

Przy okazji wygadała się ciotce o tym, ze Adnan jest synem Yilmaza, ale on o tym nie wie.
Ona podsłuchała rozmowę Sebahattina...a to woda na młyn Behciye, która złośliwie wykorzystuje tę informację, aby rozdrażnić Hunkar.

Pożar z poprzedniego odcinka omal nie skończył się tragicznie, ale nieoczekiwanie bohaterką dnia została Sermin, która uratowała Adnana.
Nie w smak było to Demirowi i Hunkar, ale szczęśliwi byli, że dziecku nic się nie stało i w ramach podziękowania, dali Sermin akt własności jednego z domów.
Tej oczywiście zawsze było mało i teraz także marudzi przyjaciółce, że Yamanowie wykpili się "takim domkiem"...

Kolejna odsłona z nierobem Gaffurem niezła! Saniye odkryła , dlaczego mąż wciąż śpi w dzień...poszła w nocy za nim do obejścia Hacipa, w którym Gaffur sprzątał nawóz po owcach...oczywiście , jak to on , zełgał...
Hunkar rzekome 10.000 przegrane w karty i pożyczone od Hacipa zwróciła, ale nikt nie wie, że do spłaty zostało mu jeszcze 84.000

Hunkar zagroziła przecież, że jeśli będzie tak dalej, to go rozwiedzie z Saniye i wyrzuci...Co ten łgarz i żarłok znów wymyśli??

Serial nadal trzyma poziom, ale ten trzeci sezon zupełnie nie jest potrzebny.

Liam · Wysłany: 12:21:03 02-02-20 Temat postu:

Emisja od wtorku w Meksyku na Imagen TV. Tytuł to "Tierra Amarga" (tłum. "Gorzka ziemia").

lucy · Wysłany: 12:25:41 02-02-20 Temat postu:

Fajny tytuł. Od razu mi się przypomniała "Tierra de pasiones"

Liam · Wysłany: 13:54:33 02-02-20 Temat postu:

Julia · Wysłany: 13:17:55 04-02-20 Temat postu:

Miła, delikatna, kulturalna pani doktor Mujgan wyrosła nam na villanę, która zaczyna niszczyć wszystko dokoła

, a najbardziej Zuleyhę.

Pokazuje swoje drugie oblicze, osoby nieprzejednanej w swojej złości, nienawiści, urazach...
Mści się na Yilmazie za to, że śmiał przywieźć rodzącą Zuleyhę do szpitala

Ona w tym momencie przestaje być lekarzem, a jest chorobliwie zazdrosną kobietą i najgorsze jest to, że nikt nie jest w stanie jej powstrzymać!
Behice- ciotka , choć kryształem nie jest, widzi niesprawiedliwość bratanicy, jej niczym nieuzasadnioną nienawiść i próbuje ją zawrócić z drogi nienawiści, ale...bezskutecznie.
Mujgan dalej traktuje Yilmaza , jak zło konieczne, ciągle powtarza ::"Mój syn"!
On ma do niej wyjątkową cierpliwość, znosi jej złość ...
A taka była słodka, tak bardzo kochała Yilmaza,chciała mieszkać tuż obok Yamanów, zdjąć ogrodzenie, ale nie poradziła sobie i teraz przeistoczyła się w niebezpieczną postać.

I tak , jak Zuleyha przed porodem spotkała się z Yilmazem, aby poskarżyć, że Mujgan cały czas jej czyni afront za afrontem,że zarzuca kręcenie się wokół ich domu, tak tym razem Mujgan poszła do biura Demira i zrobiła rzecz gorszą!!!
Poradziła, aby uważał na swoją żonę, bo ona ciągle szuka pretekstu, aby spotkać się z Ylmazem , miała czelność wziąć jej dziecko na ręce i próbować je nakarmić

Mało tego! Radzi mu wynieść się wraz z żoną i zniknąć z jej oczu o ile nie umie jej upilnować????!!!!! To już jest daleko posunięta bezczelność!
Ona wyrzuca właściciela...ma tupet !!!

Warto tu dodać, że mały płakał długi czas z głodu i Zuleyha chciała zrobić dobry uczynek.

Demir oficjalnie broni zachowania żony, ale w domu robi awanturę...jak to Demir...chory z zazdrości.
Mało tego, grozi Zuleyhy , że dojdzie do tego, że zabierze jej dzieci i nigdy ich nie zobaczy

Hunkar wymogła na synu zapisy dla wnuków, ale nie zauważyłam, aby jakiś z zapisów był na Zuleyhę

Hunkar się nie dziwię, bo za synową nie przepada, ale Demir?!
Tak kocha żonę, tak jest zazdrosny, ale nie zabezpiecza jej na przyszłość

Saniye i Gaffur zostają rodzicami osieroconej dziewczynki - ładne sceny współczucia chorej robotnicy z czworaków , delikatności w stosunku do dziecka...Nie było im dane zostać biologicznymi rodzicami, ale los się do nich uśmiechnął . Dadzą dom i miłość sierocie.

Hamine, matka Hunkar ma sporo scen w serialu. Osoba dotknięta demencją, często uciekająca, ta która wywołała pożar, jest w sercu Hunkar zaraz po Demirze.
Warte jest podkreślenie empatii nie tylko rodziny, ale i całej służby w stosunku do tej staruszki, często komicznej, dopytującej o to czy już jadła swój pudding, malującej twarz i wybierającej się "na wesele"... .
Babcia jest szanowana, karmiona, ubierana starannie, wyprowadzana na spacer, Hunkar mówi do niej :"Och moja kochana mamusia".
Ta okrutna choroba zatrzymała jej pamięć na etapie młodości córki , czasami pamięta o wnukach...Towarzyszy w życiu domu. To jest warte podkreślenia - nikt jej nie izoluje! Co prawda Fadik ma dość mieszkania z babcią w jednym pokoju, ale taką rolę jej przeznaczono, żeby Hamine znów czegoś nie podpaliła lub nie wywiozła wózka z dzieckiem w pole i tam go zostawiła, jak to było z malutkim Adnanem...
To dydaktyczny element serialu.

Końcówka serialu tragiczna

Hunkar, której Ali Rahmet nie mógł wybaczyć tego , co zrobiła Zuleyhy i Yilmazowi , poszła, aby dokonać pełnego oczyszczenia ...
Boi się, aby Behice, która zna prawdę o Adnanie ( Mujgan podsłuchała rozmowę Zuleyhy z Sebahattinem) nie wygadała się i chce prosić Alego o pomoc , jednak wywołuje ta wizytą skutek nieprzewidywalny...Ali doznaje zawału i umiera

Szkoda, bo to dobra postać w serialu , człowiek okrutnie doświadczony przez życie, dający dobre rady, który stworzył nową rodzinę ( nie tylko dla siebie) , musi odejść

No i w tej sytuacji plany matrymonialne Behice upadły...

Nie sposób nie wspomnieć o Sermin

To jest kobieta z gruntu zła

Skandalistka, która nie ma odrobiny wstydu i honoru. Mało tego , cały czas wywyższa się i chodzi z podniesioną głową.
Dawno po rozwodzie z Sebahattinem, kręcąca z obrzydliwym, cynicznym cwaniakiem Hacipem,widząca ,jego zbrodnię (zabił Cengavera, przyjaciela Demira , a potem Yilmaza) i milcząca, nie ma zamiaru przejść do porządku nad ślubem byłego męża z panią prokurator

Ją "błaga" o nierozbijanie związku

, a jego o to by wrócił

A gdy Sebahattin każe jej raz na zawsze zniknąć z jego życia , postanawia go zniszczyć!
Rozbija sobie głowę popielniczką - co za wariatka

- robi obdukcję i...składa do prokuratury

zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, mało tego ma zeznania świadków, którzy widzieli Sebahattina , wchodzącego do domu Sermin i gdy wzburzony z niego wychodził

I tak, dobry człowiek, zostanie zdeptany przez Sermin żmiję, która tylko kąsa i sączy jad...
Czyżby smutny morał z tego wynika, że dobry człowiek często dostaje razy z każdej strony za nic i, że ...biednemu zawsze wiatr w oczy

Julia · Wysłany: 23:51:35 10-02-20 Temat postu:

Nie! Ali nie umarł, w odpowiednim momencie pojawiła się Behice i kierowana - w oczekiwaniu na karetkę - przez Sebahattina reanimowała , leżącego bez życia. Robiła mu masaż serca, ale usta usta nie pokazano

To woda na jej młyn i 1:0 w rozgrywce z Hunkar!

Trudne do zniesienia stają się utarczki Mujgan z Zuleyhą! Nie mogą na siebie patrzeć, a Mujgan stara się usilnie, żeby Yilmaz w końcu nie wytrzymał i ...rzucił to wszystko! Tylko, że on tak bardzo kocha syna, pewnie będzie cierpiał i...uciekał do pracy przez obsesyjną, chorą zazdrość żony.

Demirowi też niewiele trzeba...tym bardziej , że Zuleyha zaczyna się stawiać i też zupełnie niepotrzebnie zarzuca mężowi mniejsze zainteresowanie Adnanem.

Wszyscy chodzą podminowani, lada pretekst może spowodować wybuch.
W końcówce, Mujgan znajduje w samochodzie apaszkę i jest kolejny powód...
do tego aby stanąć twarzą w twarz z rywalką ...co gorsza w obecności Demira, Hunkar , Gaffura, Saniye...
Fatem jest, że Zuleyha, jadąc do miasta miała na szyi apaszkę, a po powrocie nie

Jakie wytłumaczenie? Będzie za tydzień.

Mamy ciąg dalszy knucia Sermin (rozmowa z Behice...."Dlaczego Yamanowie zrezygnowali z dochodzenia w sprawie śmierci krewniaka Ercementa????!).
Dobrze, że Sebahattin wykorzysta , jako świadka swojej prawdomówności w stosunku do prokurator, córkę Betul. Dzwoni do Paryża i daje jej słuchawkę. Z tonu głosu i zaproszenia do odwiedzin nie wynika, że córka jest załamana rozwodem rodziców.
1:0 dla Sebahattina

Świetna jest żona cwaniaka, drania, lisa, szakala i hieny w jednym

Hacipa.
On cały czas jest czujny, nadstawia uszu,płaszczy się i żeby oddalić od siebie ewentualność powrotu do sprawy zabójstwa Cengavera przekupuje chłopa, który za pieniądze idzie do więzienia - znamy to z tureckich seriali

.
Żonka, mając dość przechwalania się Sermin w kawiarni, że wyjedzie z przyjacielem na urlop do Antalyi, cały dobytek rozdaje biedniejszym sąsiadom.Drugi raz tak karze niewiernego małżonka :"Będziesz kolejny raz musiał odbudować swoje imperium i pamiętaj, że tak będzie za każdym razem"

Nie zostawia mu nawet jednego materaca do spania

1:0 dla małżonki!