Telenowele

Onedine · Wysłany: 18:34:00 17-03-20 Temat postu:

Wie ktoś czy w piątek będzie odcinek ?

Atahan · Wysłany: 18:56:28 17-03-20 Temat postu:

Reyyan · Wysłany: 19:07:13 17-03-20 Temat postu:

Tak, będzie odcinek, 37, a dzisiaj ponoć zwiastun

Reyyan · Wysłany: 20:23:53 17-03-20 Temat postu:

Zwiastun

https://www.youtube.com/watch?v=CFzR_kuVg64

Onedine · Wysłany: 21:15:03 18-03-20 Temat postu:

Selena Evrillo · Wysłany: 14:41:40 19-03-20 Temat postu:

Wymęczył mnie ten odcinek bardzo. A jeszcze taki długi był. Płacz Reyyan w ogóle mnie nie ruszał, a nawet wkó*wiał. No dobra, jest rozżalona bo się tatuś nie okazał tatusiem, ale bez przesady. Zachowywała się jakby była sierotą, a ma przecież matkę. I jeszcze te teksty do Hazara i Mirana. Naprawdę wrednie się zachowywała. I ten tekst żeby jej nie dotykał bo ją "pali". Nic dziwnego że nie daje mu się dotknąć. Chociaż pierścionka oddać nie chciała

.
Ale tak naprawdę winić można tylko scenarzystów za wprowadzenie takiej dramy. Pewnie specjalnie żeby dalej nie spłodzić dziecka.
A to na końcu (chociaż jak mówiła Jihanowi o tym policzku to trochę się wzruszyłam

) tekst, że nie mogła podejmować decyzji. Przecież już od dawna robi co chce. I dlaczego mówi, że zmarnowała marzenia o studiach? Przecież ma dopiero 21 lat więc dużo nie straciła. Nie wiem jak wygląda obowiązkowe szkolnictwo w Turcji. Może chodziła tylko do tzw. podstawówki, a liceum już odpuściła?
No i wychodzi na to, że Azize zna ojca Reyyan. (W sumie może, bo po zabójstwie jej syna pewnie śledziła życie Hazara i mogła sprawdzić Zehre). Czyli on żyje. Więc Zehra musiała mieć ją jako panna, albo była wdową a ktoś ją zgwałcił/zbałamucił? Tylko dlaczego do tej pory się nie odezwał skoro ma to być ktoś ważny, że się rodzinka Sadoglu zdziwi.

Kto mnie jeszcze naprawdę wkurzył to babka nr 2 (osobiście nie przepadam za nią). Wkurzyłam się za to uderzenie Mirana. Nie wychowywała go, nie była przy nim więc niech nie oczekuje, że będzie jak matka (która jak wiemy wcale cnotliwa nie była), geny zwyciężą itd. Sama gów*o zrobiła by uratować córkę i wnuka a będzie teraz oskarżać innych o to co zrobili. Tak samo w stosunku do Gonol, Sultan i Firata. Dobrze wie, jaka jest Azize. Chciała by wszyscy jej się przeciwstawiali, ale sama kiedyś powiedziała, ze nie ma nikogo więc się nie musi bać.

Jeśli chodzi o Esmę to wydaje mi się, że Azize musiała jej w czymś pomóc w przeszłości i dlatego, mimo że nie zgadza się z tym co robi to ją rozumie. A w tej rozmowie z Gonol o ciąży to może miała mieć dziecko ale poroniła? I może Azize załatwiła jej Firata jako pannie bez pieniędzy. Nawet nie musiał to być rzekomy syn Sultan.

Co mi się podobało to rozmowa Haruna z Yaren o małych berbeciach

. Jak pisałam kiedyś, męczy mnie już to ciągłe knucie Yaren. I to zamknięcie jej jak w jakimś średniowieczu. To jakiś żart. Nie wiem dlaczego nie mogli dać jej parę groszy z tekstem "radź sobie sama". A ta próba ucieczki

. Zatrzymała się bo pies zaszczekał. Mówi się "do budy" i biegnę dalej

.

Druga scenka to rozmowa Azata i mamuśki o Rey/Gul. Ale to kolejny raz kiedy Elif przekonuje się, że z tego małżeństwa będą nici. Nie zdziwiłabym się gdyby jednak szybko zrezygnowała. Nie mówiąc że w tym domu nie ma nic do powiedzenia, chodzi jak cień. I jeszcze to uderzenie od teściówki. A Azat potem jakby nigdy miło do mamusi.

Zastanawiam się też, czy ta nowa służąca nie będzie wtyką wroga Azize.

Onedine · Wysłany: 19:39:52 19-03-20 Temat postu:

Julia · Wysłany: 21:34:49 19-03-20 Temat postu:

Selena Evrillo napisała:

Reyyan · Wysłany: 10:43:15 21-03-20 Temat postu:

Odcinek 37

Wzrost w każdej kategorii, a Turasy uwielbiają to. Mnie ostatnie odcinki dołują
TOTAL 8,98
AB 4,51
ABC1 6,06

Ostatni odcinek strasznie męczący, a ten wczorajszy też mi sie nie podobał.
Szczerze mam już dosyć tego serialu. Do Hercai nie pasują te wątki komediowe, a o Reymir to szkoda mówić, żenada!Reyyan działa na nerwy.Chociaż z Azizką sobie poradziła.Płacze,narzeka, ale przed Azizką nagle córeczka Hazara

Zehra to chyba urodziła i mówili, że dziewczynka? to chyba zagadka rozwiązana,bo u Reymir to nie ma szans

Końcówka intrygująca.Reyyan spadła z konia,ale kto ją podnióśł? nie Harun,nie Miran.Wdać nogi , jest w rękawiczkach,czarne spodnie i kawałek czarnej brody? Mahmut?

Azize dawała Reyyan namiary na ojca.Czyli on żyje? tylko ta głupia podarła kartke.Zresztą nie można jej wierzyć.Pewnie jedynie chciała jeszcze bardziej zranic Reyke i odsunąć od Hazara.

ZuzannaZuzia · Wysłany: 12:56:41 21-03-20 Temat postu:

Reyyan · Wysłany: 13:24:58 21-03-20 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 16:20:42 21-03-20 Temat postu:

Reyyan · Wysłany: 10:08:48 22-03-20 Temat postu:

Serial bardzo się popsuł, ale oglądam dalej..chce zobaczyć jak się zakończy, o ile zakończy się na drugim sezonie

Te wątki komediowe są takie kiczowate i nie pasują do Hercai, psują jego klimat

Czekam aż Ryyan się w końcu uspokoi i przestanie tak rozpaczać nad tym, ze nie jest córką Hazara.. działa mi na nerwy

Julia · Wysłany: 12:53:10 22-03-20 Temat postu:

"Hercai" straciło swój urok, ale nie uważam, że już nie warto serialu oglądać, oczywiście , to moje odczucia.
Na pewno można by skrócić męki duchowe Reyyan, bo ten ciągły płacz, ucieczki, są monotonne...
To, co mnie denerwuje, to ciągłe jeżdżenie za nią w tę i z powrotem.
Ona mówi wyraźnie :"Zraniliście mnie, oszukaliście, jestem rozbita na kawałeczki, dajcie mi spokój, czas na pozbieranie się...", a oni nie, warują pod drzwiami

I tylko płacz, płacz, płacz...skrót jest konieczny!

Co do Zehry, to ona powiedziała w rozmowie z Reyyan, że zna płeć dziecka i , że to dziewczynka. Dopiero przed samym porodem tego się dowiedziała?!
No, ale być może w ten sposób realizatorzy dali do zrozumienia, że sama Feride Cetin ma córeczkę

Czekam z niecierpliwością, kto pierwszy odkryje list Dilsah w lalce. Jest w domu Sukran, więc albo Reyyan, albo babcia. Nie przypuszczam, żeby Azize, bo chyba byłby jakiś sygnał ,że wie...

Nie powiodła się Azize sztuczka z prawdziwym ojcem i tu brawa dla Reyyan, że kopertę porwała i rzuciła jej w twarz, mówiąc, że ma jednego ojca, który ją kocha. Bo ona to wie na pewno, czego dowodem są chociażby retrospekcje, w których Hazar jest jej tatą bohaterem:serduszko:

Wiemy także, że to Miran poprosił Esmę, aby pojechała wraz z babką.Ma swój plan. Firat ma swój, Gonul również, Sułtan także, wszyscy planują, ale co z tego wyjdzie - zobaczymy.
Niejasna jest postać nowej pomocy domowej, którą zatrudniła Sułtan.

Wybaczcie, ale Azat mnie drażni, to bieganie za Reyyan i rozpacz, ze nie udało mu się jej uchronić jest śmieszne. No i przy tej okazji w Elif zaczyna budzić się krew Aslanbeyów,przestaje powolutku stać z boku.

Kto uratował Reyyan

Mówicie, że Mahmut. Zobaczymy, ale...Mahmut nie nosi takich butów. Chodzi cały czas w garniturze i półbutach...

Onedine · Wysłany: 14:41:19 22-03-20 Temat postu: