Telenowele

Selmin · Wysłany: 22:27:37 24-05-17 Temat postu:

Wiecie ja wałkuję chyba 7 raz KA, dziś skończyłam 17 odcinek

agnieszka80 · Wysłany: 9:55:56 25-05-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 10:14:12 25-05-17 Temat postu:

Też uważam pierwsze 17 odcinków za idealne

Shelle · Wysłany: 10:36:55 25-05-17 Temat postu:

Ja mam przeogromny sentyment do początków KA, pierwsze odcinki pochłaniałam w amoku i wracałam do nich bardzo często. Nawet kolażyki robiłam z niektórych scen

Potem już szał trochę osłabł, a w 2 sezonie to wiadomo jak było ze mną, więc przemilczę to

Ale ogólnie na pewno serial jest dla mnie wyjątkowy i pomimo moich odczuć na końcu każdemu zawsze będę polecać

*Espinava97 · Wysłany: 17:58:40 25-05-17 Temat postu:

Ja nie raz wracam do jakichś wybranych scenek (głównie podczas robienia filmików z DefOm) bo po prostu jakoś nie mogę się odseparować od tego serialu

Zawsze będzie miał w moim serduszku szczególne miejsce

Ostatnio nawet coś mnie kusi, żeby zacząć oglądać go całościowo od początku i chyba w końcu się skuszę

agnieszka80 · Wysłany: 20:20:24 25-05-17 Temat postu:

Katalina · Wysłany: 20:58:25 26-05-17 Temat postu:

Ja zrobiłam 3 rundy( po 69 odcinków)

teraz katuję wybrane scenki od początku i przeplatam wybranymi od końca.Totalny bigos,ale jaki smaczny.

Rzeczywiście tempo w tej drugiej części( to mój subiektywny podział-do ślubu i od powrotu z Włoch)mocno osłabło.Ale podobała mi się w tej drugiej zmiana priorytetów Omera.O ile w pierwszej bezdyskusyjnie najważniejsza była firma,potem dopiero Defne,o tyle w drugiej,Defne królowała.Nie było nic ważniejszego od niej.Firma poszła w odstawkę.I mnie się to podobało

Mogliby wprawdzie przedłużyć gonitwę za króliczkiem,ale nie będę się skarżyć.

Konstancja · Wysłany: 13:27:21 27-05-17 Temat postu:

Temat odżył, stara gwardia wróciła

W pierwszej serii byli uroczo nieśmiali momentami, te ukradkowe spojrzenia, maślane oczy itd. Czuo się te uczucia. W drugiej każde z nich było dojrzalsze, wiedziało czego chce, szczególnie Omer, Defne jeszcze się momentami miotała ze wszystkimi uczuciami, ale to był już zupełnie inny Omer i Defne. Momentami właśnie brakowało mi starego DefOm.

Wg mnie jakoś po 20 odcinki, czyli zmianie reżysera zmienił się też delikatnie kierunek serialu, postacie zaczęły ewoluować i KA z komedii przeistoczyło się w dramę (niekończącą się).

Też nie mogę się uwolnic od tego serialu i zdarza mi sie powracać do wybranych scen, pomijam muzykę, która towarzyszy mi codziennie.

renata1971 · Wysłany: 12:36:45 29-05-17 Temat postu:

Ten serial serio ma w sobie coś z narkotyku i jest w stanie uzależnić chyba każdego. Ja namówiłam do oglądania siostrę co prawda z trudem bo ona jest wielkim wrogiem wszelkich seriali i telenowel ale się udało. Teraz po nocach ogląda do pracy chodzi nie wyspana i prawie dziennie wydzwania do mnie żeby ponarzekać na Omera. Kurcze dobrze że to jest tylko film bo Ona Omera tak nie cierpi że była by w stanie mu coś zrobić złego.

Eclipse · Wysłany: 12:52:21 29-05-17 Temat postu:

agnieszka80 · Wysłany: 14:45:31 29-05-17 Temat postu:

Eclipse · Wysłany: 15:03:45 29-05-17 Temat postu:

No ja zawsze byłam bardziej team Omera niż Defne

Kasjopeja · Wysłany: 16:57:20 29-05-17 Temat postu:

*Espinava97 · Wysłany: 18:12:58 29-05-17 Temat postu:

renata1971 · Wysłany: 18:47:14 29-05-17 Temat postu:

A ja zrobiłam sobie z tego serialu bajkę na dobranoc,kładę się spać puszczam sobie po cichutku jakiś wybrany odcinek po rosyjsku wsłuchuje się i tak zasypiam. Zwariowałam ale trudno