Telenowele

Jantar · Wysłany: 23:12:31 26-01-17 Temat postu:

hmmm Ender czy Fahri?

kokosanka_j · Wysłany: 23:21:06 26-01-17 Temat postu:

Nie wiem o co chodzi, ale obstawiam - Fahri

choć podobieństwo do Endre też jest, ale jednak to Fahri

i jak odcinek?

Jantar · Wysłany: 23:27:09 26-01-17 Temat postu:

Moja droga nie da się opowiedzieć, jeden wielki zachwyt, było w nim absolutnie wszystko i humor i drama i miłość i zazdrość i ból i śmiech, nawet złośliwość i zaskakujące zwroty, naprawdę zaskakujące. A akcja biegła z prędkością światła. To najlpeszy odcinek z dotychczasowych OK i jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek w serialach oglądałam. W skali 1-10 daję 15, serio

A aktorstwo Gienia to absolutnie Himalaje, ja nie wiem jak on to robi, jak tak dokładnie jednym spojrzeniem przekazuje, co w Daghanie siedzi. Z każdą produkcją jest dojrzalszy i lepszy (o ile w ogóle to możliwe

)

Pan Mert · Wysłany: 23:27:26 26-01-17 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 10:32:24 27-01-17 Temat postu:

kurcze juz nie moge sie doczekac 3pl

kokosanka_j · Wysłany: 12:32:04 27-01-17 Temat postu:

Ooooo, to widzę, że będzie się działo

już nie mogę się doczekać

mayaaa · Wysłany: 18:07:41 27-01-17 Temat postu:

jak czytam to zachwyty więc z ciekawości zerknęłam na raitingi i te są SŁABE.

TOTAL: 3.25 (7.52%) 18.miejsce
AB: 3.15 (7.82%) 10.miejsce
20+ABC1: 3.28 (7.48%) 12.miejsce

czwartek nie ma jakiejś szalonej konkurencji w sumie i spodziewałam się lepszych wyników.

Shelle · Wysłany: 18:16:00 27-01-17 Temat postu:

No cóż, ja się przyzwyczaiłam, że moje zachwyty nie zawsze idą w parze z wysokimi ratingami (a często jest zupełnie odwrotnie

), ale rzeczywiście niepokojące to jest. Wprawdzie ATV lubi trzymać seriale, które mają dosyć niską oglądalność (chociażby swego czasu KPA czy teraz SS), ale to nam da serial co najwyżej do końca tego sezonu. Przy ratingach na tym poziomie (a jeszcze nie wiadomo czy to jest koniec spadania) to raczej nie spodziewałabym się więcej niż tych dwudziestu kilku odcinków. A szkoda, bo serial jest fantastyczny, ale niestety nasze zdanie nie za bardzo się liczy...

edka · Wysłany: 19:30:38 27-01-17 Temat postu:

Wzięłam się za nadrobienie 2 odcinka...
Na razie obejrzałam początek odcinka i tak jak myślałam dziecko Beril i Daghana nie żyje.

Jantar · Wysłany: 22:45:15 27-01-17 Temat postu:

Streszczenie trzeciego odcinka. Pewnie znajdują się w nim niedociągnięcia i błędy, bo pisane po obejrzeniu i przeczytaniu ogólnego tłumaczenia angielskiego i rosyjskiego. Co prawda z angielskim nie było większego problemu ze zrozumieniem, ale rosyjskiego niestety nie znam i pomagał mi wujek google, który lubi płatać figla, za co z góry przepraszam

Olene Kadar - odcinek trzeci

Zaczyna się on w chwili gdy widzimy Daghana, który celuje pistoletem w głowę Yilmaza, pada strzał… i napis:

trzy dni wcześniej.

W kawiarni przy stole siedzią trzy osoby, Daghan, Selvi i Yilmaz. Daghan bez ogródek zwraca się do Yilmaza, i informuje go, że szuka jego siostry, pewnie Selvi też o to chodzi, dlatego stała nad jej grobem. Yilmaz przyjmuje obronną postawę. Nie rozumie czemu szuka jego siostry, nie była żadnym świadkiem i jego wnioski są błędne. W chwili, w którym jego skazywano już była bardzo chora, zresztą wkrótce potem zmarła. Selvi jest bardzo głupio i nieprzyjemnie tego słuchać, lecz nie zaprzecza słowom Yilmaza. Yilmaz chce wiedzieć skąd te jego przypuszczenia. Lecz Daghan unika bezpośredniej odpowiedzi jak się domyślił.

Widząc że nie uzyska odpowiedzi od Yilmaza jakich oczekuje wychodzi, a za nim wybiega Selvi. Daghan sądzi, że Selvi chcąc mu pomóc sama szuka świadka i tak natrafiła na Yilmaza. Ona zaś pyta się go, jak to odkrył. Daghan pokazuje list jaki mu zostawiono pod drzwiami, Selvi dodaje, że to nic nie znaczy, ale Dagh nie wierzy że tu jest jakaś pomyłka czy zbieg okoliczności. Jest przekonany, że Yilmaz coś ukrywa, ponieważ nie zapytał jego ani o zdarzenie, ani datę, od razu powiedział, że jego siostra nie mogła być świadkiem. Selvi jest zaniepokojona, prosi, by nie pakował się znów w kłopoty, to może być zbieg okoliczności, a Yilmaz mógł dowiedzieć się o nim z gazet. Daghan nie wierzy w to, złości go to co mówi Selvi i oznajmia jej, że nie musi mu pomagać, on sobie sam poradzi, by już nie szukała i dała mu spokój. Zły odchodzi.

W międzyczasie wraca załamana po spotkaniu z Daghanem, Beril do domu, z dala obserwują ją i Ender i Fahri. Ender podąża za nią i wprost od razu pyta gdzie była, ponieważ nie odpowiadała na jego telefony. Beril nie zmieniając tonu i miny odpowiada mu, że przecież wie, a potem dodaje że była spotkać się z Daghanem. Ender nie może uwierzyć, pyta się jej jak może od tak, bez żadnego zażenowania go o tym informować. Próbuje wpłynąć na jej poczucie winy dodając, że go to rani. Beril zaczyna mu się tłumaczyć, że była przeprosić Daghana, na co on niewzruszony dodaje że ma męża, którego też powinna przeprosić. Beril nie daje się zbić z tropu, zdawkowo i jego przeprasza, skoro tego chce. Dodaje że jest mu to winna, spędził najlepsze lata w więzieniu pokutując za zbrodnię jakiej nie popełnił, ona go porzuciła i nie uwierzyła mu. Ender przypomina jej, że to on przy niej trwał w najtrudniejszych czasach. Dodaje też złośliwie, że tak naprawdę go nie kochała, bo gdyby tak było, to by mu uwierzyła.

W trakcie rozmowy wchodzi do pokoju przyrodnia, starsza siostra Endera- Sahika i włącza się do niej. Wspiera Beril w postanowieniach, dodaje, że jakoś nigdy nie mogła uwierzyć w winę Daghana. Uważa że zazwyczaj w takich sprawach o morderstwo, sprawcą okazuje się ktoś bliski i że jeśli Beril zamierza go znaleźć powinna o tym pomyśleć i wznowić śledztwo, sprawca śmierci „wujka” powinien zostać znaleziony i ukarany. Cały czas puszcza dwuznaczne też aluzje wobec brata i macochy, który chciał zakończyć temat, a ona wspomniała o zamiataniu pod dywan problemów. Dodaje, że zamierza wrócić na stałe do Stambułu i pomóc jej.

Po sprzeczce z Selvi Daghan ponownie udaje się do komisarza, tym razem gra w otwarte karty. Chce się czegoś więcej dowiedzieć o świadku- krzywoprzysięzcy, który zeznawał przeciwko niemu. Próbuje grozić policjantowi, że wie, iż kartoteka i dane sprawy zostały wyczyszczone. Snuje dalej swoje podejrzenia przeciwko komuś z policji, kto musi sporo wiedzieć, a może i współpracować ze sprawcami. Policjant jednak nie daje się zastraszyć, grozi mu ponownym więzieniem, jeśli tylko spróbuje jak poprzednim razem przekroczyć granicę prawa.

Po wyjściu Daghana komisarz dzwoni z ostrzeżeniem do Yilmaza, że był Daghan i wypytywał się o świadka i jego brata, właśnie jego. Yilmaz dodaje, że cieszy się, że Vildan zmarła, bo Daghan się niebezpiecznie do nich zbliżył.

Tymczasem w pokoju terapeuty Asumen (chyba tak ma na imię), matka Endera zwierza się, że popełniła w życiu największy błąd, owocem którego jest Ender, przez co cały czas żyje w strachu. Dzwoni do niej Ender żaląc się na powrót Sahiki na stałe do Stambułu i że może ona im bruździć. Matka obiecuje mu załatwić tą sprawę.

W domu Vildan/Selvi rozmawia z bratem o tym, co się wydarzyło w kawiarni. Vildan znów powraca myślami do wydarzeń sprzed 11 lat. Widzimy ją wraz z Yilmazem przy grobie Vildan Sander i tam Yilmaz ją informuje, że w celu jej ochrony zamienił jej tożsamość, by była bezpieczna po tym co zrobiła i po zeznaniach i wobec prawdziwych sprawców i skazanego. Znów odwołuje się do gry. Teraz będzie grała i udawała, że jest Selvi, tą dziewczynką która jest naprawdę w grobie, ona umarła, ale miała zdrowe serce i jej dała, a tu w grobie będą udawać, że leży Vildan. On już nie będzie jej bratem, będzie obcym, a spotykać się będą po kryjomu. Daje też jej dokumenty Selvi, abo mogła ona pełnoprawnie stać się tą osobą. Obiecuje jej, że zapewni jej przyszłość, będzie się uczyć i stanie kim chce. Selvi/Vildan załamana płacze wspominając tą chwilę, dodaje, że gdyby mogła ponownie dokonać wyboru, to wolałaby leżeć w grobie zamiast prawdziwej Selvi, niż przechodzić przez piekło, jakie teraz przechodzi.

Wcześniej opowiedziała bratu, w jaki sposób namierzył Daghan jego i domyślił się, że jest bratem świadka. Zastanawiają się wspólnie, kto mógł podrzucić karteczkę. Selvi przypuszcza i daje propozycję, iż mógł to być Fahri. Yilmaz nie wierzy, ponieważ Fahri nie zna prawdy i sądzi, że Vildan nie żyje, ale spróbuje się czegoś dowiedzieć.

Daghan kontynuuje śledztwo, w tym celu znów udaje się do domu Beril, choć ochroniarz nie chce go wpuścić, bo stwierdza, iż nie ma go na liście. Po ogrodzie Beril przechadza się z Sahiką. Prosi o chwilę rozmowy. Daghan od razu zimno uprzedza ją, że przyszedł tylko dlatego, iż chce się czegoś bliżej dowiedzieć. Wymienia przy tym imię Yilmaza, to brat świadka, który zeznawał przeciwko niemu i pyta się jej, czy coś o nim wie, gdzieś obiło się jej o uszy jego nazwisko imię, Beril zaprzecza. Daghan prosi ją, by przeszukała papiery ojca i postarała się posprawdzać. Na pytanie czemu potrzebuje tych informacji Daghan dodaje, że morderca oprócz jej ojca zabił też ich dziecko i nie spocznie dopóki go nie znajdzie za to nie zapłaci. Beril nie jest w stanie oderwać wzroku od Daghana, widać, że próbuje zdobyć jego przychylność, nawet w pewnym momencie rzuca się na niego i całuje, ale zaraz widzimy, że to było tylko wyobrażenie Beril, a ona sama obiecuje że mu pomoże. Daghan jest tak zimny i oficjalny, że z pewnością nie pozwoliłby się jej do siebie zbliżyć.

W tym samym czasie komisarz policji ponownie spotyka się z Enderem i zdradza szczegóły jego spotkania z Daghanem, w tym to, że Daghan już poznał nazwisko świadka i wie, że ten nie żyje, ale teraz poszukuje brata świadka, chciał zajrzeć w dokumenty. Ender namawia go do dalszego torpedowania jego poszukiwań, ale tym razem komisarz żąda w zamian pieniędzy, a konkretnie nowego wozu. Ender zgadza się ale ostrzega, by się nie afiszował nim, gdyż może wzbudzić podejrzenia to, skąd zwykłego policjanta stać na takie rzeczy.

Beril rozpoczyna przeszukiwanie pokoju ojca, do którego po raz pierwszy ktoś wszedł od momentu jego śmierci, sprawia wrażenie jakby cały czas była w depresji, sprawa morderstwa niby ożywiła ją na nowo, ale nadal jakby żyje we własnym świecie. Podchodzi do obrazu z pytaniem „kto cię ZABIŁ, KTO?”

Po załatwieniu wszystkich spraw Daghan wraca do domu, śledzący go Fahri daje znać Enderowi, gdzie go może znaleźć. Ender zajeżdża mu drogę pytając się, czy go pamięta, Daghan potwierdza. Ender informuje Daghana, że zaopiekował się Beril po śmierci jej ojca, wspierał ją, kiedy nie było obok niej nikogo, ożenił się z nią (Daghan sarkastycznie życzy im szczęścia i chce odejść), dlatego też nie chce by ktoś się do nich wtrącał i mówi mu, by nie nachodził jej więcej, mają zniknąć niby przypadkowe spotkania z jego żoną i nie zawracał jej głowy.

Daghan w końcu dociera do domu nad zatoką i widzi, że przyszła do niego Ayse. Zarówno Mehmet jak i jego syn Osman są oczarowani dziewczyną, Mehmet kojarzy ją z listów, jakie wysyłała do Daghana do więzienia, pyta ją jak studia, na co ona mów, że niestety nie skończyła ich. Ojciec każe Osmanowi zaparzyć gościowi herbatę, bo ten zamarł (bossska scena). W pomieszczeniu Ayse mówi mu, że przyniosła jedzenie i rzeczy przygotowanie przez matkę, strasznie za nim tęsknią i proszą by wrócił do domu. Daghan mówi, że też tęskni ale nie może tam dalej żyć, obiecuje, że będzie często wpadał. Ayse przyznaje się, że to ona dala Beril jego adres i powiedziała gdzie mieszka, ale jej się strasznie jej żal zrobiło, jak tak prosiła, przeprasza Daghana, bo widzi że ten nie jest zadowolony. Pyta się go, czy wciąż ją kocha, ale Daghan nic nie mówi.
W domu Soysurów znów napięcie, Sabiha widzi list z prokuratury , wzywający Daghana do złożenia zeznań w sprawie śmierci Sezaia. Ojciec znów się martwi, ze może coś od nowa kombinują.

Daghan nie ustaje, postanawia śledzić Yilmaza, wcześniej podczas spotkania, Ender i Yilmaz zastanawiają się nad Fahrim i czy to nie on podrzucił liścik do Daghjana.

Wieczorem, do przyczajonego w samochodzie Daghana dosiada się Selvi. Nie dała się zbyć po ostatniej kłótni, też jak go informuje, postanowiła zabawić się w detektywa (znalazła Daghana chyba po sygnale telefonu). Poinformowano ją jako jego prawniczkę o wezwaniu, jakie otrzymał od prokuratury, ponadto sama przejrzałą trochę życiorys Yilmaza, skoro się nim tak interesuje i nie znalazła nic, co by podejrzenia wzbudziło. Po śmierci rodziców w 1999 został sam z siostrą Vildan, którą się opiekował. Dodaje też i ostrzega Daghana, że jeśli Yilmaz zorientuje się, że on go śledzi, złoży na niego doniesienie, a komisarz tylko na to czeka, aby znów wpakować go do więzienia, na dodatek to wezwanie prokuratora, z powodu którego przyszła... Proponuje mu, że to ona sama będzie sprawdzać.

Beril nadal przeszukuje gabinet ojca i tak ja zastaje Ender. Pyta się czemu to robi, ona odpowiada, ze może znajdzie coś, co ją naprowadzi na ślad mordercy ojca. Otworzyła te drzwi, bo nadszedł najwyższy czas. Przychodzi też Sahika i popiera ją w tym zachowaniu, cieszy się że szuka i postanowiła wznowić śledztwo, obiecuje jej pomoc. Jak wyszedł Ender nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale mówi, ze trzeba się temu lepiej przyjrzeć ze znaczącym tonem. Bo jak dodaje, według statystyk zabójcą jest ktoś bliski.

Do gabinetu wpada również rozzłoszczona Asumen – matka Endera, nie rozumie czemu się Beril tym teraz zajmuje, bawi się w jakiegoś detektywa. Powinna zająć się mężem rodziną, przypomina że minęło 10 lat, prawie 11 a oni wciąż nie mają dziecka. Pyta wprost i żąda, by uczynili ją w końcu babcią. Beril, całkowicie wyobcowana, wprost zdruzgotana odpowiada, że to się nigdy nie stanie. I widząc zszokowana minę teściowej dodaje, „że ona nie zasługuje na to by być matką” (mówcie co chcecie, kocham Selvi, ale Beril jest mi niewyobrażalnie żal, ścisnęło mnie w sobie po tym tekście).

W trakcie kolacji powracają do tego tematu, Asumen mówi do swojego męża, Muzzafera, by dowiedział się, czemu nie zostali jeszcze dziadkami i dlaczego Beril twierdzi, ze nie zasługuje na to, by być matką. Beril prosi, by przestała się wtrącać w jej życie, na dodatek nie czuje się dobrze i nie chce o tym rozmawiać, na co Asumen odpowiada, by nie myślała sobie i nie próbowali adoptować dziecka, bo ona nie zniesie obcego dziecka w swoim domu. Potem powraca temat zabójstwa Sezaia. Muzzafer również zgadza się z córką i synową co do wznowienia śledztwa, znalezienie tego, kto zabił Sezaia i zmuszenie go do zapłaty za zbrodnię.

Selvi kontynuuje opowieść o Yilmazie. Opowiada Daghanowi, że nie znalazła żadnych powiązań pomiędzy Sezaiem a Yilmazem, a tak w ogóle, dodaje mimochodem, to w prokuraturze będzie zeznawać od nowa także Beril i Ender.

Widząc że Daghan kompletnie nie zamierza przejmować się konsekwencjami udaje się z nim do restauracji, gdzie jest Yilmaz i ewidentnie na kogoś czeka. Wkrótce w dziwach ku przerażeniu siedzącej w kącie z Daghanem Selvi, wchodzi Fahri, Daghan zaczyna im się przyglądać z zainteresowaniem.

Fahri na wstępie mówi do Yilmaza, że ma na szczęście wolny wieczór, bo dał mu Ender i że nie ma nic gorszego jak praca dla niego. Yilmaz mu odpowiada, ze nie chciałby się z nim zamienić. Jednocześnie przy swoim stoliku Selvi bezskutecznie próbuje namówić Daghana do wyjścia z restauracji, zanim ich zauważą i będą większe kłopoty.

Yilmaz przechodzi do sedna, spotkał się z nim po rozmowie z Enderem, mają problem z Daghanem. Otóż ktoś mu podrzucił liścik z informacją, że fałszywego świadka może znaleźć na cmentarzu i w którym miejscu, przez co Daghan wytropił jego, jako brata świadka i powoli depcze im po piętach. Yilmaz kontynuuje, że on tego nie zrobił, Ender też, pomyśleli więc... Tutaj się wścieka Fahri, że jego podejrzewają. Wstaje i zaczyna krzyczeć, a Daghan coraz uważniej ich obserwuje.

Yilmaz każe się Fahriemu uspokoić, mówi że nikt go nie podejrzewa, ale zastanawiali się, czy gdzieś przez przypadek czegoś nie chlapnął.

Rozlega się muzyka, tworzy się bardzo miły nastrój w restauracji, a Selvi przestaje już nalegać na Daghana na wyjście. Nie potrafi już ukryć pełnych fascynacji spojrzeń, jakimi w jego stronę spogląda, widać w jej wzroku nadzieję, że może ją zauważy, może coś, może w tak nastrojowej sytuacji zaprosi chociażby do tańca, nawet tylko z tego powodu, że jako jedyna „para” w restauracji nie tańczą i nie są blisko i zaczyna to krępująco wyglądać. Niestety muzyka i taniec musiały wywołać w Daghanie bolesne spojrzenia, kompletnie odpłynął, zaczął pić drinki i widać było, że myślami kompletnie gdzie indziej. Nie ma go w pomieszczeniu, lecz jest daleko we wspomnieniach. Selvi widok jego bólu i brak jakiejkolwiek reakcji na jej obecność też sprawia przykrość, stąd zrezygnowana sama zaczyna pić drinki, przez co nieoczekiwanie dla siebie, upija się

Uspokojeni Yilmaz i Fahri toczą dalej rozmowę. A potem, pijanego Yilmaz zabiera do siebie. Fahri zastanawia się, jak do tego doszło, że Yilmaz stał się zabójcą, przecież przed tamtym zdarzeniem, był normalnym, uczciwym, niewinnym facetem, czy nie żałuje i nie czuje się z tym źle, że los go postawił przed taką sytuacją. Yilmaz odpowiada, że nie był niewinny, niczego nie żałuje, przecież gdyby nie to, to jego siostra by umarła. Fahri jest zdziwiony, bo przecież umarła i tak właściwie nic nie wygrał. Smutno spuszczając wzrok Yilmaz potwierdza, ze Vildan umarła.

W domu Soysurów Ayse opowiedziała o wizycie u Daghana i o tym, że była u niego Beril, co wywołało niezadowolenie Sabihy, która jak stwierdziła nie chciałaby, by znów ich coś połączyło.

Wstawioną Selvi Daghan odwozi do domu, jest taka słodka i urocza, że mimowolnie go to bawi, nawet zaczyna się z nią przekomarzać i flirtować, że się wstawiła. Na twarzy Daghan pojawia się uśmiech, żart, coś, co się po opuszczeniu przez niego więzienia nie widziało. Selvi z przekorą i przekonaniem lepszej sprawy wmawia mu, że mało wypiła, co prawda nie jest przyzwyczajona do picia, ale wcale nie jest pijana i nie musi się nią zajmować. Hahaha w tym czasie dostaje czkawki, co wywołuje jeszcze większą wesołość, Selvi niezrażona dalej twierdzi, że to nie czkawka pijacka, tylko .. „czkawka z przeszłości” (leżałam), bo ona nie jest pijana. Mimo to ma problemy z wysiadaniem, widząc jej problemy ze znalezieniem kluczyka do drzwi Daghan - dżentelmen wysiada, by jej pomóc. W międzyczasie przestraszył ją okropnie, bo hahaha, czkawka nie chciała jej przejść.

Kluczyki okazały się niepotrzebne, bo słysząc hałas wyszła ciotka Zakir zaskoczona towarzystwem i stanem Selvi. Ona sama przedstawiła jej swojego znajomego i klienta, reakcja cioci bezcenna: „znam cię z telewizji, ale w realu jesteś jeszcze przystojniejszy”. Haha Daghan całkowicie rozbawiony nie dał się zaprosić na kawę, przekładając ze względu na porę na inną datę i wrócił do domu.

Następnego dnia z samego rana Daghan wraz ze swoja prawniczką stawił się w prokuraturze na przesłuchaniu.

Pani prokurator okazała się dociekliwą i nieprzekupną. Wyszła z założenia że fałszywy świadek i zeznania, to robota spisku, a skoro spisek i wrobienie Daghana, to musiał mieć on jakiś wrogów. Daghan w odpowiedzi stwierdził, ze jedyny wróg jakiego miał to Sezai, na co prokurator odpowiedziała mu, że w takim razie ma jeszcze jakiegoś, którego nie zna. Daghan wspomniało świadku, co prawda który nie żyje, ale podejrzanym wydaje się mu jej rodzina, szczególnie brat.

Po wyjściu z gabinetu doszło do spotkania Daghana Selvi z Beril i Enderem. Beril poinformowała Daghana że wznowili śledztwo i wzywają wszystkich na złożenie zeznań. Daghan wychodząc z budynku prokuratury, a Beril wchodząc wymieniają się spojrzeniami, jest w nim ból, żal, zawód, z boku przygląda się temu Selvi. Potem zaczyna paplać, że ma jeszcze pracę do zrobienia, pyta się Daghana co zamierza robić, aż ten lekko zniecierpliwiony, żartobliwie dogryza jej, że mówi więcej niż jego matka. Selvi wkurzona zostaje w budynku prokuratury

Podczas zeznań Beril i Endera pani prokurator nie zbita z tropu pyta się Endera i Beril czy znają Yilmaza, brata świadka, który zeznawał przeciwko Daghanowi, Beril i Ender zaprzeczają, Ender dodaje, że pierwszy raz słyszy to nazwisko.

Beril dodaje że teraz wierzy, że powstał spisek przeciwko Daghanowi. ma miejsce też świetna sytuacja, jak prokurator pyta Endera, że to trochę dziwne, ze on, obecny mąż, wspierał związek Daghana i Beril. Ender żachnął się, że przecież jest przyjacielem Beril od dzieciństwa, więc dla niego to było jasnym, czy prokurator coś przez to sugeruje. Pani prokurator odpowiada zagadkowo, że nic nie sugeruje, tylko jest to dla niej dziwnym, niepotrzebnie się obraża.

Po wyjściu z budynku Beril i Endera, Selvi ich śledzi i w szoku widzi, że drzwi od samochodu otwiera Fahri, a więc wspólnik w przestępstwie jej brata, ma powiązania z Beril i jej mężem. Dzwoni do Yilmaza z tą rewelacją.

Wcześniej, z samochodu Ender zadzwonił do Yilmaza i umówił się z nim na spotkanie w stałym miejscu.
Daghan nie traci czasu, znów czeka na Yilmaza pd jego domem i śledzi go, jak ten w pośpiechu wyjeżdża. Dojeżdżają do jakiś starych magazynów, Daghan ukrywa się chcąc sprawdzić, z kim się Yilmaz spotka. Niestety przyjeżdżający Ender zauważa Daghana i ostrzega Yilmaza. Ten natychmiast rozpoczyna ucieczkę, a Daghan pościg za nim. W pewnym momencie Yilmaz się zatrzymuje i jak go Daghan dogania, przestrzela mu opony, by nie mógł go dalej śledzić.
Selvi ogląda w internecie zdjęcia z ślubu Beril i Endera, tak zastaje ją zaciekawiona ciotka. Selvi tłumaczy się jej mało przekonująco, że robi to, bo zaciekawił ją ich kierowca. Pokazuje ciotce zdjęcia, opowiada że to eks Daghana, prawie się pobrali i jest bardzo piękna. Ciotka chcąc pocieszyć Selvi dodaje, że ona jest ładniejsza, a sama Beril była głupią zostawiając Daghana.
Ender robi wyrzuty Yilmazowi, ze przez jego nieostrożność prawie zostali odkryci. Każe mieć jemu przy sobie broń, bo może mu być potrzebna przeciwko Daghanowi.
Wściekły Daghan wraca do doków, opowiada co mu się przydarzyło, również prosi Mehmeta o broń i by nauczył go strzelać. Mehmet ostrzega go, że broń to niebezpieczne urządzenie, nie da się cofnąć tego, co się za pomocą jej zrobiło. Rozpoczyna się nauka, Daghanowi idzie kiepsko. Mehmet mu tłumaczy jak ma ją trzymać i jak celować "masz ją trzymać jak kobietę" - radzi

. Mimo to Daghan nie może ucelować, wtedy Mehmet każe mu sobie wyobrazić, że przed nim są wrogowie, którzy go wrobili w ten koszmar. Daghan z zacięciem twarzy strzela do wszystkich butelek.

Beril nie ustaje w przeszukiwaniu pokoju ojca i przeglądaniu papierów, mimo że jak sama mówi, nawet nie wie czego szuka.

Po powrocie do domu Yilmaz zastaje u siebie list, w którym ktoś mu mówi, gdzie ma się zgłosić, jeśli chce się spotkać z Daghanem.

Yilmaz w domu mówi Selvi, która zauważyła jak ładował pistolet, że zastawił na niego pułapkę Daghan, może z bronią, jest gotowy na wszystko, ale ten nie odpuści i ma zamiar się wybrać. Selvi jest przerażona, prosi by tego nie robił, bo komuś coś się stanie, jeśli trzeba zawiadomi policję. Zdenerwowany Yilmaz pyta się jej o którego z nich się boi, na co ona z rozbrajającą szczerością odpowiada, że o obu. Yilmaz wybiega, a Selvi za nim, nie udaje się jej go dogonić, wraca do domu i szuka listu z adresem spotkania.
Beril zmęczona ciągle przegląda dokumenty, aż przez przypadek znajduje w książce pewien papier...
Dochodzi do konfrontacji Yilmaza i Daghana, który to gotowy na wszytko, postanawia za wszelką cenę wyciągnąć od Yilmaza wszelkie wiadomości o tym co się wydarzyło 11 lat temu.
Daghan obezwładnia Yilmaza, każe dlaczego jego siostra zeznawała przeciwko niemu, kto ją do tego namówił i jaka była cena, co on ukrywa. Yilmaz początkowo zaprzecza, przypomina mu że już mówił, że nie ma jego siostra z tym nic wspólnego, była chora. Daghan mu nie wierzy, dodaje, iż jeśli by tak było, to by zignorował to wezwanie za pomocą listu. Yilmaz nadal zaprzecza, iż ktokolwiek miał coś wspólnego z tym, więc Daghan stwierdza, że w takim razie jego siostra skłamała dla niego, ponieważ to on musiał być zabójcą. Yilmaz coraz głośniej zaprzecza, nie jest zabójcą, nie dostał żadnych pieniędzy, żadne z nich nie ma nic z tym wspólnego. Kiedy Daghan przykłada mu pistolet do skroni i każe wyznać prawdę, inaczej strzeli, Yilmaz bez ogródek krzyczy i każe mu strzelać. Pada strzał, ale to nie Yilmaz a Daghan pada na ziemię, postrzelony przez człowieka ukrytego pod kominiarką.

IlidanDA · Wysłany: 2:24:57 28-01-17 Temat postu:

Świetne streszczenie! Dziękuje bardzo. A zrobiłaś takie do 1 i 2 odcinka? Chętnie bym przeczytał.

Jantar · Wysłany: 4:01:11 28-01-17 Temat postu:

IlidanDA · Wysłany: 7:28:53 28-01-17 Temat postu:

Ok, mam

18 strona do 1 i 27 do 2.

A mam pytanie; Na jakiej grupie mam szukać Fatmagülün Suçu Ne z napisami polskimi? Mógłby mi ktoś podać namiary na PW?

Jantar · Wysłany: 8:58:50 28-01-17 Temat postu: