Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ölene Kadar - TIMS&B/ATV - 2017
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 77, 78, 79  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:23:19 25-02-17    Temat postu:

Flo
Cytat:
chodzi ci o parę Daghan Selvi??? myslisz ze nie beda razem???

Jantar po tym opisie mozliwe ze zobacze odcinek jeszcze przed dodaniem napisów, miazga!!!
Jak rankingi??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:49:07 25-02-17    Temat postu:

Niestety ja mam podobne wrażenie jak Beata,
śmierć Osmana i Halila i to, że ich zabił Yilmaz, a Selvi wiedząc że ma brata mordercę chroniła go i nie wydała, rozdzieli ich na zawsze, już to przed tym odcinkiem pisałam, stąd miałam dużo nadziei, że chociaż jeden się uratował i jest światełko w tunelu. Dodatkowo to Yilmaz zabił Sezaia, a Selvi była fałszywym świadkiem. Nie wyznała mu prawdy, nie powiadomiła prokuratury, może to uratowałoby tamtej dwójce życie. Dał jej szansę, zapytał prosto w oczy czemu ukrywa tyle rzeczy przed nim, że widział ją na targu z Enderem, słyszał szantaż, tekst o trumnach, wprost poprosił o wyjaśnienie, mimo to nawet wtedy go okłamała, a raczej opuściła lwią część, mówiąc tylko wycinek. Według mnie to spowoduje, że nawet jeśli jej Daghan wybaczy, nie będzie w stanie z nią żyć, to kłamstwo w areszcie przepełniło czarę.
Chociaż musimy wiedzieć, że po tych 7 odcinkach nie zbadane są drogi scenarzystów i wszystko się może zdarzyć, a Selvi coś takiego zrobi, że odkupi swoje winy. Ale bądźmy szczerzy, ona nie jest Kerimem, niestety jej wina jest o wiele większa i w przeciwieństwie do niego, na razie nic nie naprawia.
Daghan też nie jest Fatmą, bo totalnie w szpony chwyciło go uczucie zemsty, nie ma w nim na razie miejsca na nic innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:10:18 25-02-17    Temat postu:

animki z innego forum






ta jest po prostu genialna




mimika Sarpa jest bezbłędna


jeszcze taka, uwielbiam tą scenkę



na koniec coś gorącego....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
King kong
King kong


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 2384
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:59:24 25-02-17    Temat postu:

cukierki, tak, chodziło mi o Selvi i Daghana.
I w tej myśli utwierdziła mnie właśnie śmierć Halila, bo choć wierzę, że Daghan będzie w końcu potrafił jej wybaczyć, to nigdy nie wybaczy jej matka Daghana (tak myślę).
Ja przypuszczam - całym żalem - że dla Selvi planują finał tragiczny: w odcinku 3. ona powiedziała do Yilmaza, że wolałaby nie żyć, niż żyć z takimi wyrzutami sumienia; a w 7. że dla D. poświęciłaby własne życie - stąd moje przypuszczenia.


Aga, wiem, że się ze mną nie zgodzisz, ale ja myślę, że Selvi naprawdę nie mogła nic zrobić, żeby zapobiec tym śmierciom.
Dobra, sama bym chciała, żeby ona powiedziała Daghanowi całą prawdę o sobie, o swoim bracie, ale ja rozumiem, że ona nie chciała, żeby Daghan zrobił coś pozaprawnego, co mogło by zaszkodzić mu w postępowaniu sądowym (rozumiem, że ta sprawa nie została jeszcze całkowicie zamknięta dla D. ... hmmm, nie wiem jak działa prawo w Turcji, bo np. byłam zaskoczona w przypadku sprawy Kerima oskarżonego o zabójstwo Vurala, gdzie pojawił się świadek i inne nowe dowody, a mimo to postępowanie wobec niego umorzono dopiero gdy znaleziono prawdziwego zabójcę. Sprawa D. jest trochę inna - już nawet zasądzono zadośćuczynienie za lata spędzone przez niego w więzieniu, ale ciągle jeszcze ta sprawa jest wspominana, nawet pamiętam że gdy okazało się, że na konto Halila zostały przelane pieniądze, D. stwierdził, że ci którzy go wrobili będą chcieli ten fakt wykorzystać przeciwko niemu).
Tzn. teoretycznie mogła powiedzieć Daghanowi, a ten co? zabiłby Yilmaza (jej brata) i Endera, i w ten sposób zapobiegłby późniejszym wydarzeniom? ... bo to byłby jedyny skuteczny sposób, tylko że D. zaraz z powrotem wylądowałby za kratkami.
Innego sposobu nie było.
Gdyby - obojętnie, ona sama, czy Daghan - poszli na policję i zgłosili, że zabójcą był Yilmaz, a autorem intelektualnym Ender, to myślisz że zmieniło by to cokolwiek? Przecież nie aresztowano by ich (a przynajmniej na pewno nie Endera, który mógłby zlecić zabójstwo któremukolwiek ze swoich zabijaków) tylko na podstawie zeznań Selvi. Nawet nie jest pewne czy Yilmaz zostałby aresztowany, bo w odc 7. (tak zrozumiałam) okazuje się, że brak jest dowodów: zeznań świadków, zapisów, pocisków ...
No i jest jeszcze jedna sprawa: nie mam pojęcia jak to działa w Turcji, ale wiem, że sąd może stwierdzić nieważność postępowania jeśli adwokat był niewłaściwie umocowany (Aga, jako prawnik doskonale wiesz, że to ma taki skutek, jakby tego postępowania w ogóle nie było, czyli wszystko wraca do stanu sprzed unieważnionego postępowania). Czy gdyby Selvi powiedziała, że ona nie jest tą osobą, za którą się podaje, że jej właściwa tożsamość to Vildan, to czy to nie zaszkodziłoby sprawie Daghana? Czy nie uznano by, że całe postępowanie wznawiające jest nieważne, bo osoba występująca w sprawie de facto nie istnieje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Me5
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 25 Gru 2016
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:28:48 26-02-17    Temat postu:

Ja tylko tak krótko, bo dogłębniej będę rozważać, jak oglądnę w bardziej dla mnie zrozumiałym języku...nie wytrzymałam i oglądnęłam po turecku. Powiem, że nie ogarniam dokąd ten serial zmierza. Tutaj tak szybko wszystko wychodzi na jaw, tajemnice zostają odkryte i to prawie wszystkie na raz, że człowiekowi tchu brakuje. I po raz pierwszy miałam łzy w oczach, to się nazywa mieć talent by przekazać te emocje. Enigin'owi się udało...mi zaparło dech a w przed oczami stanęły mi jak żywe moje podobne osobiste przeżycia...

A co do reszty to dla mnie Selvi poległa na całej linii...już nic jej nie ocali. Nie wszystko zrozumiałam, ale straciła w moich oczach. Rodzina rodziną, brat, bratem, ale to jednak morderca. Wiem, że jest rozdarta, ale ja na jej miejscu bym chyba tak nie mogła kłamać w oczy osobie, która nie jest mi obojętna. Kłamstwo to miecz obosieczny, pytanie, kogo zrani bardziej...A Ender, jak zawsze sobie poradził, przecież chce przeżyć, a jego "çocuk" to prawdziwy as w rękawie Szkoda tylko Daghan'a, wychodzi na jaw, że prawie wszyscy wokół go okłamali/okłamują w tak ważnych dla niego sprawach. Ciekawe czy wybaczy to Beril i co jej powie...

I na koniec
Jantar napisał:
...jak ja przeżyję te dwa tygodnie, no jak.

I tylko mi nie mów Jantar, że nowy odcinek będzie za 2 tygodnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:34:52 26-02-17    Temat postu:

To nie jest spojler, więc mogę napisać normalnie.

Tak Beata, nie zgodzę się z tobą, mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza. Nawet jeśli rozumiem, że bała się działania Daghana po dowiedzeniu się prawdy, to ona jest prawnikiem. Nie wierzę, że cały system prawny w Turcji jest skorumpowany, ja zresztą pisałam o tym na grupie. Co do dowodów, ona sama jest dowodem, są jej zeznania sprzed 11 lat, mogła powiedzieć jak to się odbyło, jest obecny szantaż, to nie tak, że słowo ofiary nic się nie liczy. To co piszesz do mnie by trafiło, jakby Selvi była zwykłym Kowalskim jak ja lub ty, co nic nie wiemy i z góry jesteśmy przegrani. Mogła pójść i poza systemem, do prokuratora lub sędziego, któremu wie że może zaufać, powiedzieć wszystko, bo nie jest skorumpowany tylko sprawiedliwy, niestety oskarżyć i siebie i brata. Mogłoby wtedy nawet utajnione rozpocząć się śledztwo, dostałaby ochronę, mogłaby się starać o status świadka koronnego, jak przerabiałam materiał, to i w systemie europejskim i anglosaskim była taka instytucja prawna, na pewno jest odbicie jej w Turcji. To jest ten nawrócony grzesznik, który wydaje organizację, czyli ktoś w jej sytuacji. Takim świadkiem nawet mógłby być Yilmaz sprzed odcinka 6, z pewnością poniósł by karę, bądź co bądź zabił Sezaia, ale nie doszło by do tego co później i ze względu na pomoc organom ścigania, byłaby ona złagodzona.
Gdyby zaprosiła na tą rozmowę również Daghana, tego sprzed dwóch odcinków, jeszcze nie anioła zemsty, myślę, że byłby on jej w stanie wybaczyć, nie tylko przeszłość, ale i teraźniejszość. Widząc, że że jakaś cząstka wymiaru nie jest skorumpowana, nie musi działać przeciwko niemu, sądzę że i on jako inteligentna osoba by się przyłączył, choćby po to by zdobyć dowody. Może prowokacja przeciwko Enderowi, sfingowana jego śmierć, skoro najął zabójcę, jest tyle możliwości, ma ją policja, prokuratura, oni wiedzą jak postępować. Skoro ona nie wiedziała, czemu nie poszła do tych, którzy by jej pomogli.
W ten sposób uratowałaby siebie, Yilmaza (przecież jest na tyle inteligentną, by wiedzieć, że gdy tylko nie będzie potrzebny zostanie zabity przez Endera, na niego jak i na Daghana zapadł już wyrok) a może i tą jej wielką miłość, którą chce chronić, ponieważ właściwie Daghan już złamał prawo, a jest na najlepszej drodze, by popełnić zbrodnię, od której już nie będzie odwrotu, a więc czeka go śmierć lub ponowne więzienie. Nie mówiąc o tym, że zapobiegłaby tragedii z 6 odcinka.
Najbardziej mnie w niej wkurza to chowanie głowy w piasek, jak nie widzę, to to się nie dzieje. Powiedz mi kochana co osiągnęła milczeniem? Nic, tragedia się rozlewa, nie ma szans zastopowania. Ender nawet przez chwilę nie uwierzył w jej zapewnienia odnośnie wycofania się Daghana, ponadto miał go od początku na oku i to planował. Wyrok na Daghana wydał jak mu Selvi obiecała, że zrezygnował i to przed jego wizytą u niego w firmie. Mało tego Selvi o tym wiedziała, on sam jej na targu powiedział, że nie wierzy w ani jedno jej słowo, powtórzył jej podczas torturowania Yilmaza, a potem jeszcze Yilmaz jak wrócili do domu jej powiedział, że skoro tak z nimi postąpił Ender, to dla Daghana szykuje coś gorszego. Mimo tej wiedzy, ona naiwnie, jakby nadal miała 14 lat wierzyła, że nic się nie stanie: "Daghanku bądź cicho, bo jak nie będziesz, to zły pan Ender przyjdzie". To było z jej strony naprawdę dziecinne, nie licujące z jej zawodem. Zgłoszenie do prokuratury zawsze byłoby czymś, Ender jest tchórzem, boi się nie tylko policji, ale nawet tego, co pomyśli o nim ojciec. Głupie procedury mogłyby go powstrzymać, to była jakaś szansa. Natomiast nadzieje, że przeczekanie cokolwiek da, były zerowe i ona o tym wiedziała, mimo to się na to zdecydowała. Ja wiem, że tak nie postąpiła, bo serial zaraz by się skończył, ci źli poszliby do więzienia, a ona z Daghanem żyłaby długo i szczęśliwie, więc popełniła ten kardynalny błąd, ale nie doszłoby do kolejnej zbrodni. Pewnie, że też by odpowiadała za swoje czyny, to nie tak że świadkowi koronnemu jest wszystko darowane, ale z pewnością część win by odkupiła i nie poszłaby siedzieć. Tak czy siak Beata ona straci prawo do wykonywania zawodu, bo się sprzeniewierzyła etyce i działała na niekorzyść klienta, ale teraz, kryjąc informację o tym, że jej brat jest mordercą staje się jego wspólniczką, a za to na parę ładnych lat idzie się do więzienia. Jako prawnik jak mogła o tym nie pomyśleć, że wciąż posługuje się fałszywym nazwiskiem i tego nie wyjaśniała, dobra co było 11 lat temu to było, ale teraz jest dorosła i nadal to robi, jej kolejne przestępstwo, jak sama siebie z tego bagna ma zamiar wyciągnąć?
A jeśli już tego nie rozwiązuje, to czemu zawraca głowę Daghanowi, nie dość przecierpiał, nie dość ma problemów, swoje też chce mu na głowę wcisnąć, dość że jedna kobieta go skrzywdziła, o czym dobrze wie, to ona musi być kolejną? Pomyślała chociaż przez chwilę jaki to będzie dla niego cios jak się o tym dowie, on może się z tego nie podnieść, już nigdy nikomu nie zaufać, co to za miłość, co nie myśli o konsekwencjach, uczuciach tej osoby którą się kocha. Dla mnie to taka szczeniacka, nastoletnia miłość, jakby nadal była tą 14 letnia Vildan, bo zachowuje się, jakby istniało tylko tu i teraz, nie myśli o jutrze, nie tylko swoim, ale faceta którego kocha, a przecież powinna, nie myśli o konsekwencjach, niech się dzieje wola nieba, ja skradnę te parę chwil szczęścia i już. A jak się dowie, to się dowie, będzie koniec, a może się nie dowie? No powiedz mi, czy to jest dojrzałe?

Co do rozmowy Selvi/Daghan/Mehmet, to ja nie znam rosyjskiego, pewnie ją źle odebrałam, ale mi się wydawało, że Mehmet wyśmiał jej dowody i próbę procesu jaki chce wytoczyć Enderowi, bo takie dowody zbiera, tą defraudację czy coś w tym stylu, a nie własne przyznanie się do winy. W sumie to oni nawet oficjalnie nie wiedzą, a przynajmniej przed nią udają że nie wiedzą, że była fałszywym świadkiem, nazywa się Vildan i może wiedzieć, kto zabił Sezaia.

Powiem ci też coś kochana na koniec, paradoksalnie po 7 odcinku strasznie mi jej żal, tak, nie uwierzysz. Sposób, w jaki poznał o niej prawdę Daghan powoduje, że wyszła nie tylko na kłamczuchę, bezmyślną dziewczynę, która nie zdaje sobie z konsekwencji (w sumie to nimi jest) i oszustkę, to jeszcze można przełknąć, bo trochę nią była, lecz przede wszystkim zdrajczynię, a nią nie była nigdy. Niestety ten nieszczęsny telefon do Yilmaza wskazuje, że niby donosiła i informowała Yilmaza, a może i Endera, co robi Daghan, mogą ją o to podejrzewać. Za to może strasznie się na niej Dag zemścić, a nawet Mehmet, bardzo go uderzyła śmierć Osmana i mści się ramię w ramię z Daghanem. Autentycznie boję się o nią, co wymyślą, bo taką zdradę ciężko nie tylko wybaczyć, ale ogólnie darować, by się nie mścić. Boję się, że dostanie więcej, niż na to zasługuje. Ogólnie jak tak rozmawiamy, to mi w odcinku 7 czegoś brak. Nie wiem, czy to wina tego, że tak wiele nie rozumiem, bo nie ma tłumaczenia, czy coś pominęli, może specjalnie i będzie później w retrospekcji.
Powiedz mi dlaczego twoim zdaniem Daghan wyznał miłość Selvi, a jeśli już czemu się to tak odbyło. Czemu był taki zimny, zdawkowy, to nie była rozpacz po śmierci ojca, bo widzieliśmy jak gra rozpacz. Akurat Gienio umie grać i jeśli miałby zagrać zrozpaczonego, składającego wyznanie ukochanej kobiecie, to takiego by zagrał. A on był martwym, bezbarwnym, mściwym niemalże sukinkotem. Jak to fajnie Grecy napisali powiedział to identycznym tonem, jak proponuje herbatę, zero uczucia i emocji. Przecież jeszcze nie znał prawdy, a może coś wiedział, a nam tego nie pokazano? Może rozmowa w celi, to była ostatnia szansa dla Selvi, wprost ją zapytał co ukrywa, powiedział co odkrył i do niej "powiedz mi prawdę", a ona skłamała. Już potem po tym jej tekście nic nie dodał. Nie wiem, może za dużo się doszukuję, ale to "kocham cię" całkowicie mi nie pasuje, dosłownie powiedziałabym z d**py. Nie pasowało do tonu, ani do chwili, w końcu rozmawiali o Enderze i by go zostawił w spokoju, ani do muzyki, ta niepokojąca, nie rozumiem tej sceny. A ty jak uważasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
King kong
King kong


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 2384
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:39:29 26-02-17    Temat postu:

Jantar napisał:
Tak Beata, nie zgodzę się z tobą, mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza.

Hahaha, Aga, no co Ty? ... wiedziałam po prostu, że masz odmienne zdanie, ale chciałam też swoje tutaj wyrazić, i to bez najmniejszej intencji przekonywania kogokolwiek na siłę.
W końcu na tym m.in polega sens forum, a nie żeby spijać sobie wzajemnie słowa z dzióbków, i przytakiwać, jeśli pewne rzeczy odbiera się inaczej.

Podczas tej rozmowy w domu D. pomiędzy D. Selvi i Mehmetem w ogóle nie był poruszany temat przekrętów finansowych Endera: Selvi mówiła o nieprawidłowościach jakie można wytknąć Ridvanowi (tu Mehmet spojrzał z zainteresowaniem, więc myślę, że mógł mieć z nim coś na pieńku) w związku z prowadzonym dochodzeniem, i że to wszystko wskazuje, że jest on przekupiony, trzeba tylko powiązać go z Enderem, a Mehmet na to, że to się nie uda, że sprawiedliwość dlatego ma opaskę na oczach, żeby nie widzieć występków takich ludzi jak Ender. A później Daghan wspomniał o Yilmazie, że chcą na niego zastawić pułapkę, no i jak możesz się domyślać, to już była część pułapki na Selvi.

Powiem Ci, że jeśli chodzi o ten pocałunek, to też nie do końca wiem co o nim sądzić. Wyglądało to tak, jakby Daghan nie spał całą noc, myślał, i rano był już innym człowiekiem: wieczorem (a nawet jeszcze w łóżku z Selvi) pełen bólu po stracie ojca, poczucia winy; a rano zupełnie inny - niby uspokojony, ale też tak jakby wyprany z uczuć ... jedyne co mu zaprzątało myśli to zemsta. W rozmowie z Selvi, gdy powiedział, że poczuł się lepiej na myśl o zemście, ona przypomniała mu, żeby pamiętał pod jakimi warunkami wyszedł na wolność, i żeby nie zrobił niczego nieodpowiedzialnego, bo wtedy ona nie będzie mogła mu już pomóc. On wtedy skłamał jej, że wie, i że będzie czekał na sprawiedliwość wymierzoną zgodnie z prawem.
Więc naprawdę nie wiem, czy to także było kłamstwo, czy może te wszystkie przeżycia tak go wyczerpały emocjonalnie, że nawet ta nowa miłość jest taka jakaś przygaszona ... nie ma w nim entuzjazmu dla tego nowego uczucia, bo najpotężniejszym w tamtym momencie, była żądza zemsty.

Ach, no i jeszcze jedno: ani Mehmet, ani Daghan na razie nie wiedzą, że Selvi to Vildan, i że jest siostrą Yilmaza; wiedzą jedynie, że z nim współpracuje


Aga,gdybyś nie wiedziała, to jest już odcinek po angielsku. Na razie na TOTINIX'ie.


Ostatnio zmieniony przez flo dnia 4:01:34 26-02-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juliette
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 15 Sty 2017
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:41:58 26-02-17    Temat postu:

flo napisał:
cukierki, tak, chodziło mi o Selvi i Daghana.
I w tej myśli utwierdziła mnie właśnie śmierć Halila, bo choć wierzę, że Daghan będzie w końcu potrafił jej wybaczyć, to nigdy nie wybaczy jej matka Daghana (tak myślę).
Ja przypuszczam - całym żalem - że dla Selvi planują finał tragiczny: w odcinku 3. ona powiedziała do Yilmaza, że wolałaby nie żyć, niż żyć z takimi wyrzutami sumienia; a w 7. że dla D. poświęciłaby własne życie - stąd moje przypuszczenia.


Ja również mam teraz takie przypuszczenia . W końcu sam tytuł ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:47:09 26-02-17    Temat postu:

Kochani jak wszystko pójdzie dobrze, już jutro będzie odcinek z polskimi napisami. To dobra wiadomość, a zła, to ... że w czwartek nie ma odcinka, bo jest mecz, liga europejska (uroki ATV, wiem coś o tym po KPA)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
juliette
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 15 Sty 2017
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:27:05 26-02-17    Temat postu:

czy tak miało być?
"Dowiedz się, jak niesłusznie pozbawiono mnie życia"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:55:32 26-02-17    Temat postu:

Ja sie wzielam za nadrabianie OK. Wlasnie odpalilam 4 odcinek i Pan Mert mnie juz ostrzegl ze czekaja mnie wielkie emocje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Me5
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 25 Gru 2016
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:02:03 26-02-17    Temat postu:

Jakby ktoś nie wiedział jest już odcinek po polsku od jakiś około 6 godzin dostępny. Jestem właśnie w trakcie oglądania i teraz jaśniej do mnie pewne rzeczy docierają. Napiszę jednak na biało, bo nie wszyscy jeszcze do niego dotarli.
Zgadzam się z Jantar ja też nie kupuję tego wyznania miłości Daghan'a. Co to było. Według mnie to nie przemęczenie, ale jakiś jego plan zemsty z podwójnym dnem. Niby w więzieniu przyjął wyjaśnienia Selvi, ale według mnie tylko przyjął, choć pytanie czy uwierzył. Wtedy się w to nie wgłębiał, bo co innego rozrywało jego duszę i serce, a teraz gdy trochę ochłonął...dalej planuje, mimo iż jeszcze nie rozmawiał z Mehmet'em, to gdzieś tam podświadomie coś podejrzewa. To taki nasz ludzki siódmy zmysł, przeczucie, żeby "przeżyć" i nie dać się jeszcze bardziej znokaułtować Może w głębi Daghan coś czuje, liczyłam na to po scence "łóżkowej" to był inny Daghan. Na chwilę się odkrył, otworzył. Potrzebował pocieszenia, wsparcia przyjaciółki/ukochanej? By go ktoś zrozumiał i wysłuchał, usłyszał jego wyrzuty sumienia...Teraz straciłam nadzieję. Wystarczył mi jego wzrok po wyjściu Selvi.

Zmykam oglądać dalej.
juliette łądny banner. Ta wszechogarniająca rozpacz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:28:48 26-02-17    Temat postu:

Super ze odcinek już niedługo. Moze bede umiala cos wiecej napisac o Selvi i swoich odczuciach. Jak narazie jestem w szoku po tym co czytam na biało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:51:40 27-02-17    Temat postu:

Z planu OK







[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

hahaha obowiązkowa herbatka
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

M5 dzięki, nie ma sprawy, a co do tego co napisałaś, wiadomo co kto woli, ale dla mnie tłumaczenie Danusi jest bezkonkurencyjne, przekonałam się przy okazji jej przekładu BBO i bez względu na to ile by mi przyszło czekać, z pewnością to je będę oglądać. A to że sama jestem na grupie nie ma nic z tym wspólnego,bo właśnie dlatego dołączyłam, wiedząc jak to zrobi. To nie jest tłumaczenie literalne i dosłowne, tylko kontekstowe, ponadto trwa tylko dzień lub dwa dłużej (dziś już będzie wstawione, bo się ładuje), więc nie ma aż takiej różnicy. Danusia tłumaczy z angielskiego, bo tego języka jest tłumaczem przysięgłym i na dodatek z angielskich napisów konkretnej grupy, a raczej fan clubu, czyli Engin Akyurek Universal Fans Club. Moglibyśmy korzystać z tontixa, ich angielskie tłumaczenie też jest wcześniej, ale tak jak tutaj wolimy poczekać. W EAUFC tłumaczy kilkadziesiąt osób, by to jak najbardziej odzwierciedlało to, co mówi się w serialu. Pierwszy etap czyli z tureckiego na angielski tłumaczą sami Turcy, ponieważ nawet osoby znające turecki w stopniu biegłym nie zawsze orientują się chociażby we wszystkich związkach frazeologicznych, powiedzonkach jakie powstają, mowie potocznej, bo język ciągle jest żywy, czy nawet jakieś zwyczajach. Dopiero jak oni przetłumaczą na angielski przystępują do „obróbki” ci co znają angielski, a często sami Anglicy, a dokładniej Amerykanie (w USA są jakby główni szefowie EAUFC) i z niedokładnego, z błędami tłumaczenia Turków, robią waściwe. Kolejna grupa bierze korektę i jeszcze inna od początku pisze pliki srt/ssa. Wiem to odo osoby, która sama robi korekty, właśnie dla EAUFC (również tłumacz z zawodu). Dlatego mimo kilkudziesięciu osób tyle to trwa, (chociaż "tyle" to wartość względna, bo w niedziele zawsze już jest opracowane tłumaczenie, napisy i synchronizacja, a więc w mniej niż 48h) a poszczególne części stopniowo dodawane są wcześniej. Dzięki temu mamy z czego tłumaczyć i wiemy, że będzie zrobione ono dobrze, bo jako podkład posłużyło nam naprawdę dobre i profesjonalne tłumaczenie EAUFC, co zresztą ludzie piszą u Danusi i to potwierdzają. Ja sama zwiastuny też tłumaczę z ich tłumaczeń. Dwa razy odstąpiłam (Rosjanie jak zwykle dodali wcześniej i poprosiłam o pomoc i przetłumaczenie znajomej znającej rosyjski), a EAUFC długo nie dodawał, więc nawet myślałam że nie będą tłumaczyć i się przejechałam. Było przekłamanie, a ja poniewczasie zauważyłam że mam błąd w zwiastunie, choćby do odcinka 6. Zwiastuny to zazwyczaj wyrwane zdania i czasami trudno utrafić ze zrozumieniem, więc tak samo, wolę poczekać na zwiastun 2, 3 godziny, niż wziąć od Rosjan i potem mieć klops. Np. w 2 zwiastunie od siódmego odcinka nic nie jest pokazane, tylko Mehmet mówi do Daghana „że człowiek staje się mężczyzną, kiedy umiera jego ojciec” i potem jest drugie zdanie „ojciec odchodzi” i tak, na angielskim forum było „jego rzeczy zostają”. Właśnie ta grupa o której wspomniałaś chciała to jakoś ładnie ubrać i napisała „ślad pozostaje” a w EAUFC pisało „płaszcz/ubrania pozostają”. Dziwne to dla mnie było, ale zaufałam ich tłumaczeniu i to podałam, dzięki temu zrobiłam to dobrze, bo chodziło właśnie o ten płaszcz. Trzeba było przetłumaczyć dosłownie, bo to było nadmienienie zwyczaju, jaki nie był pokazany w zwiastunie, czyli podczas przejmowania roli głowy rodziny, zakłada się ubrania zmarłego, tu akurat ojca. Jeszcze tłumaczenie angielskie z rzeczami jakoś by przeszło, ale ubrać „ślady”?





Edit

Odcinek 7 już jest


Ostatnio zmieniony przez Jantar dnia 4:10:09 28-02-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:47:03 28-02-17    Temat postu:

Super ze jest juz odcinek. Komentarz dodam jutro. Dziekuje za napisy W ogole co tu tak cicho ?

Ostatnio zmieniony przez cukierki dnia 22:19:54 28-02-17, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 58, 59, 60 ... 77, 78, 79  Następny
Strona 59 z 79

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin