Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Söz - TIMS&B/Star TV - 2017-2019
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 108, 109, 110
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:35:13 02-03-20    Temat postu:

Atahan napisał:
Lineczka napisał:
Te wcześniejsze produkcje nie są przetłumaczone?

Sana Bir Sır Vereceğim jest przetłumaczone na polski.


Dzięki. Na której grupie znajdę tę produkcję?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:49:49 02-03-20    Temat postu:

Jak mnie pamięć nie myli na Turcja Serialowe Hity i Filmy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:10:12 02-03-20    Temat postu:

Dzięki.

Odcinek 13

Dziwnie było oglądać chłopaków bez mundurów w codziennym życiu. Ali taksówkarz, Fethi bawiący się z bogatymi znajomymi - jakoś to do nich nie pasuje. Rozbroili mnie Mucahit z Cavusem na planie filmowym. Komedia! Jedynie Ates robił swoje i nieoficjalnie pomagał służbom w łapaniu bandziorów. Największym szokiem było dla mnie to co stało się z Yavuzem. Załamał się zwolnieniem z wojska, zaszył w jakiejś głuszy i obsesyjnie zbierał informacje na temat ataków terrorystycznych, pokój z wycinkami z gazet wyglądał jak z thrillera czy horroru. Ewidentnie z protem nie było dobrze, sprawiał wrażenie jakby wpadł w depresję.
Podobały mi się sceny ze spotkania chłopaków w restauracji, zwłaszcza ich powitanie. Aż serce się radowało na widok tej jakże zgranej i fantastyczne ekipy. Yavuza brakowało do kompletu (no i Zafera z Erdemem), ale niezawodny Ates obczaił gdzie ich dowódca przebywa. Sceny w ogrodzie prota z chłopakami też były świetne. Poruszający był moment, gdy Yavuz mówił, że o nich nie zapomniał i chociaż trzymał się z daleka to miał na nich oko i się nimi interesował.

Już w 11 i 12 odcinku rzuciło mi się w oczy, że chłopaki świetnie wyglądają z zarostem a ten 13 odcinek tylko mnie w tym utwierdził. Najlepiej prezentował się Fethi. Rewelacja! Yavuzowi też do twarzy z zarostem, Ates to wiadomo HOT, reszta chłopaków też o wiele lepiej, szkoda że w wojsku tak się nie mogą nosić. Tylko Erdemowi ten wielki zarost nie pasował.

Z przyjemnością oglądało się chłopaków w akcji, gdy walczyli z bandziorami a później próbowali udaremnić zamach terrorystyczny. Kapitalne sceny z Yavuzem próbującym uwolnić Kulawego z samochodu pułapki a następnie ryzykującym swoje życie aby ocalić niewinnych ludzi. Miazga! Cóż to były za emocje! Yavuz efektownie zaparkował samochód pułapkę w morzu, opuścił go w ostatniej chwili. Kulawy też się uratował co mnie ucieszyło, bo to genialny czarny charakter! Ten cały Wielki Pan do pięt mu nie sięga! Zamiast intrygować to głównie irytuje swoim sposobem bycia, aktor też nie zachwyca. Zobaczymy jak będzie dalej, ale nie podoba mi się ta postać. Po stokroć wolę rewelacyjnego Kulawego.
Wielki Pan okazał się ojcem Bahar. Niezłe zaskoczenie. Matka protki to zołza i jędza a ojciec terrorysta, świetna mieszanka. Wątek ma potencjał, tylko jak wspominała ten nowy stary villan mi nie podszedł.

Byłam zaskoczona śmiercią syna Kulawego. Dopiero co się pojawił a już go uśmiercili. Tego się nie spodziewałam. Postać miała spory potencjał a tak szybko go wyeliminowano. Colak rozpaczał nad ciałem syna, czyli jakieś resztki pozytywnych uczuć i człowieczeństwa mimo wszystko w nim zostały. Za śmiercią syna Kulawego z pewnością stoi wspólnik Wielkiego Pana, który chce zając jego miejsce i posłużyć się Kulawym aby osiągnąć swój cel...

Mocna była scena z terrorystą samobójcą wysadzającym samochód z ładunkami wybuchowymi przed komisariatem policji. Tylu ludzi zginęło, w większości policjanci a jeden z nich to na oczach ukochanej i synka.

Podczas akcji chłopaków kulkę w ramię dostał Cavus. Dobrze, że nie oberwał gorzej i rana nie była poważna. Chłopaki zostali przywróceni do wojska co mnie ogromnie cieszy. Nie przypadła mi do gustu postać kobiety, która zrobiła im test. Nie wzbudziła mojej sympatii a cały ten test to jakieś nieporozumienie po tym wszystkim co chłopaki przeszli. Jedyny pozytyw to świetne sceny z nimi, gdy się nawzajem wspierali i razem walczyli aby wykonać zadanie. Byli jednością, nie zostawili rannego Cavusa, robili co w ich mocy aby mu pomóc w ukończeniu zadania. Ich radość po zwycięstwie bezcenna. Uwielbiam ich! Brakowało mi tylko Zafera, mam nadzieję, że lada moment wróci. Może jeszcze leczy i rehabilituje ranną od kul nogę.

Nazli chcąc wzbudzić w Atesie zazdrość przedstawiła mu swojego kuzyna/kolegę (?) jako swojego chłopaka. Widać przecież jak na dłoni, że między niaa i tym typkiem nic nie ma, ani grama chemii. Nazli chce ukarać Atesa za odrzucenie, odegrać się na nim. Liczę na jakieś fajne akcje z zazdrosnym Atesem.
Lubię relację Nazli z ojcem, pod względem charakteru jest do niego bardzo podobna. Jak to sam Erdem powiedział - córeczka tatusia. Podoba mi się to, że ojciec wspiera Nazli i że nie chce jej ograniczać.

Fethi minął się na ulicy z zakamuflowaną Eylem nie mając o tym pojęcia. Od razu ją poznałam nawet mimo stroju. Czekam na ich wspólne sceny!

Fatma jest w zaawansowanej ciąży, poród na dniach. Oby tym razem się udało, nie biorę innej opcji pod uwagę. Mam nadzieję, że z Fatmą i dzieckiem będzie wszystko w porządku, niech zaznają w końcu z Alim szczęścia!

Cavus zakochany z wzajemnością w dziewczynie, którą wyswatała mu matka. Fajna z nich para, przyjemnie się na nich patrzy chociaż tylko przez telefon rozmawiają. Pasują do siebie. Dziewczyna jest cięta na Mucahita a to przecież taki dobry człowiek. Chciał ją nawet porwać dla Cavusa.

Bahar dzięki tatusiowi odzyskała dyplom, zajmuje się dziećmi w wiosce. Fajną miała scenę z dziewczynką, która nazwała ją mamą. Ładnie Bahar wygląda w nowej, krótszej fryzurze i to by było na tyle komplementów. Niestety, ale po tych 13 odcinkach mam problem z protką i jej wątkiem uczuciowym z Yavuzem, który w sumie praktycznie nie istnieje. Ok, to on trzyma dystans, ale dla mnie problemem jest ona i to niekoniecznie sama protka a po prostu aktorka. Irytuje mnie jej głosik, mimika twarzy, nie przekonuje mnie jej gra. Przez to nie kibicuje jej i Yavuzowi, wolałabym go z kimś innym. Ich spotkanie nie zrobiło na mnie wrażenia. Tym razem to Bahar była zdystansowana, ale ni mnie to grzeje ni ziębi. Bardzo lubię Yavuza i chciałabym emocjonować się jego wątkiem uczuciowym a nie mogę i nad tym ubolewam.

Ciekawa końcówka odcinka z Yavuzem poznającym ojca Bahar. Wielki Pan wie z kim ma do czynieni, z kolei prot nie ma pojęcia...


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:15:34 02-03-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:28:26 03-03-20    Temat postu:

edka, dzięki za animki, miło sobie powspominać

Lineczka, Twoje opisy jak zawsze rewelacyjne, fajnie sobie poczytać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:12:33 05-03-20    Temat postu:

Dzięki.

Odcinki 14-15

Nazli wychodziła z siebie byle tylko odegrać się na Atesu, postawiła na wzbudzenie w nim zazdrości i to się jej udało, z nawiązką. Sceny mieli świetne, uwielbiam zazdrosnego Atesa. Jednak było mi go szkoda, gdy zobaczył jak ten cały Onur czy jak mu tak całuje Nazli. Biedny, aż się go miało ochotę przytulić. Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój tego wątku.

Eylem jako tajna agentka zasiliła szeregi grupy terrorystycznej i "pracuje" dla obleśnego łysola. Ten zaplanował dla niej misję w postaci przywdziania pasa szahida. Eylem nie może odmówić i dalej dla nich pracować, bo by ją przejrzeli. Najlepszym rozwiązaniem jest opuszczenie tej grupy i współpraca z żołnierzami.
Eylem i Fethi mieli fajne sceny, zarówno te podczas akcji, gdy ona uratowała mu życie jak i te sam na sam. Bardzo ładna była scena ich pocałunku.
Poznaliśmy historię zawodu miłosnego Fethiego. Okazało się, że dziewczyna w której był zakochany i której chciał się oświadczyć zdradziła go z jego bratem a rodzice wzięli stronę zdrajcy. Fethi na to nie zasłużył!

Ostatnio nawet mi się podobają sceny Yavuza z Bahar, ale nadal mi czegoś w postaci protki brakuje a i gra aktorki nie zachwyca. Wydaje mi się, że po ostatnich przejściach Yavuz bardziej się otworzył, nie jest już taki zdystansowany, sam z siebie szuka kontaktu z Bahar. Zaproponował jej małżeństwo chcąc aby została w wiosce i dalej pomagała ludziom. Na ten moment jego intencje są jasne, ale z czasem może poczuje do niej coś więcej. Po niej widać, że jest w nim zakochana.
Yavuz i Bahar wzięli ślub a ich świadkami byli Ates i Nazli. Przypadek? Nie sądzę.
Bahar mogłaby adoptować dziewczynkę z wioski, urocza jest i widać, że dziecko pokochało protkę jak matkę.

Ali i Fatma zostali rodzicami. Mają ślicznego, zdrowego synka. Akcja porodowa skomplikowana, przez chwilę myślałam, że nie zakończy się pozytywnie. Z przyjemnością oglądało się sceny uradowanych rodziców z synkiem. Ali i Fatma w pełni na to zasłużyli! Fajna była też scena z Yavuzem nadającym dziecku Aliego imię.

Świetna była akcja z atakiem bandziorów na jednostkę wojskową chłopaków. Żołnierze górą, kapitalnie to rozegrali i obronili swą twierdze. Szkoda tylko tego młodego chłopaka, który został ranny i zginął. Smutna historia i jego i jego matki. Mucahit ma ogromne serce, zebrał pieniądze żeby pomóc kobiecie odzyskać wzrok. Chłopaki go wspomogli, nawet Erdem się dołożył a Yavuz sprzedał samochód. Piękny gest solidarności. Wzruszająca była scena z matką zmarłego chłopaka nazywającą Mucahita i Młodego swoimi synami.
Podczas ataku na jednostkę niedaleko Mucahita wybuchł granat i go ogłuszył. Od tamtej pory Wariat ma problemy ze słuchem i koncentracją, co podczas akcji jest nader niebezpieczne. Mucahit nie chce powiedzieć o tym Yavuzowi, co uważam za błąd. Diagnoza lekarza niepomyślna, ale nie wyobrażam sobie aby Wariat miał odejść z jednostki specjalnej i to na tym etapie serialu. Na pewno coś da się zrobić.

Rewelacyjny był wątek z Atesem i Młodym podczas akcji w kasynie. Ates wyglądał obłędnie w garniturze i muszce. Był pewny siebie, próbował poderwał kobietę od której chciał wyciągnąć ważne informacje, ale ta wolała Młodego. Na dodatek przegrał z nią w karty. porażka na dwóch forntach. Ates nie mógł się z tym pogodzić i stwierdził, że to wszystko przez Nazli, bo przez nią wyszedł z wprawy. Kobieta nieźle się napaliła na Młodego a on nie wiedział co robić. Lubię go, rozumiem że brakuje mu doświadczenia i to pierwsza taka akcja w jego wykonaniu, ale był zbyt bierny przez co mógł zepsuć plan i narazić Atesa na zdemaskowanie. Nie podobało mi się też, że dał się pocałować tej kobiecie i temu nie zapobiegł. No trochę takie ciepłe kluchy z niego wyszły podczas tej akcji. Fajnie się prezentował, ale był zbyt bierny. Następnym razem niech pokaże więcej charakteru i zdecydowania.
Młody nagrabił sobie u swojej dziewczyny. Wkurzyła się na niego, bo usłyszała kobietę która zwracała się do niego jak do kochanka a do tego wyszło na jaw kłamstwo Młodego odnośnie pracy. To się będzie tłumaczył, bo dziewczyna postanowiła do niego przyjechać.

Akcja z obroną mieszkańców wioski ciekawa, chłopaki świetnie sobie poradzili z liczną grupą terrorystów. Najlepszy był moment z Kulawym wkraczającym do gry, który pewny był swego a finalnie zwiał z podkulonym ogonem na widok wojskowym helikopterów. Cieszy mnie, że ta postać nie została uśmiercona, bo to zdecydowanie najlepszy czarny charakter w tym serialu jak i najwyższa półka spośród wszystkich villanow jakich do tej pory oglądałam!
Kulawy chciał zemścić się na Panu zabijając Bahar. Jednak wspólnik lubujący się w origami go powstrzymał.
Ojca Bahar nadal nie lubię, ale jego spotkanie z Yavuzem ciekawe. Prot chyba go przejrzał po otrzymaniu zdjęć od Atesa i zorientował się, że to on przewodzi grupie terrorystów. Mocna końcówka odcinka z ciężarówką wjeżdżającą w taksówkę z Yavuzem i to od jego strony. Z pewnością to Pan nasłał na niego bandytę żeby go wyeliminować. Nieźle się wkurzył na wieść o ślubie Bahar i Yavuza. Był pewny, że córka opuści wioskę, sam się postarał o jej przeniesienie a tu nic z tego. Wiadomo, że Yavuz nie zginie, ale uderzenie było silne i mógł odnieść poważniejsze uszkodzenia...

Bahar ładnie wyglądała na ślubie, skromnie, naturalnie i z klasą. Za to Nazli zapomnieli przebrać, bo była we "wczorajszych" ciuchach. Podoba mi się przyjaźń Nazli i Bahar, fajną mają relację.

Rozbraja mnie, gdy Kulawy się złości i zaczyna się nadmiernie pocić aż mu strużki potu po czole płyną. Z tego co pamiętam w I sezonie nie cierpiał na tego tupu przypadłość.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 21:18:09 05-03-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:11:51 07-03-20    Temat postu:

Odcinek 16

Jestem zaskoczona, że tak szybko wyszła na jaw prawda o Wielkim Panu i że już na tym etapie doszło do bezpośredniej konfrontacji ojca Bahar jako terrorysty z porwanym przez niego Yavuzem. Ogromny plus za tak szybko toczącą się akcję i brak przeciągania wątków. Wielki Pan porwał też własną córkę i zafundował jej traumatyczne przeżycia w postaci celującej do niej z pistoletu kobiety. Co za psychol. Jestem pewna, że chce tylko nastraszyć Yavuza i wyciągnąć z niego informacje dlatego tak sobie z nim pogrywa. Wątpię aby posunął się do zamordowania własnej córki.
Fajna była scena z kolacji Wielkiego Pana, Yavuza i Bahar. Panowie nieźle się kontrowali i sobie dogryzali. Bahar robiła w tej scenie za tło, ale bardzo ładnie wyglądała i podobała mi się jej sukienka.

Okazało się, że Yavuz znalazł matkę powieszoną w sypialni. Pierwsze na myśl przychodzi samobójstwo, drzwi od środka były zamknięte, ale może to tylko podpucha i doszło do morderstwa? Może to ojciec Yavuza ją zamordował albo zmusił szantażem do tego żeby się zabiła? Biedny prot.

Wjechanie ciężarówki w taksówkę, którą podróżował Yavuz i nasłanie na niego bandziorów to sprawka Kulawego. Dziwna była scena, gdy w pojedynku jeden na jeden z Yavuzem i bandytą mierzącymi do siebie z broni prot nagle odłożył pistolet. W jakim celu? To było niczym wyrok śmierci. Zastanawia mnie dlaczego Yavuz opuścił broń. Inna nurtująca kwestia dotyczy Pana Origami. Uratował życie Yavuzowi tylko po to aby później podać go na tacy Wielkiemu Panu. Typ chce się pozbyć ojca Bahar i zająć jego miejsce w organizacji, miał to zrobić z pomocą prota a nagle oddaje go w ręce tego psychola. Liczy na to, że żołnierze go odbiją i aresztują Wielkiego Pana? Coś mi się tu nie klei.

Wkurzyła mnie Nazli w tym odcinku. Na początku płakała i rozpaczała z powodu tego, że przez pocałunek z kolegą zraniła Atesa a później broniła tego wymoczka i była bierna, gdy ten obrażał jej ukochanego. Wiedziała, że typek był pijany, bo przecież do niego dzwoniła i się zorientowała, ale to oczywiście Ates jest tym złym, agresywnym, prowokującym itp. Ręce opadają! Po kiego grzyba Nazli brała udział w przesłuchaniu u prokuratora? Tam to dopiero mnie wkurzyła swoją biernością i bronieniem gówniarza, który w bezczelny sposób obrażał Atesa i uraził jego żołnierską dumę. Skąd ona wytrzasnęła tego chłoptasia? Byłam pewna, że Ates nie odpuści, gdy typ obraził go jako żołnierza. Tak mu przywalił, że go znokautował. Obawiam się konsekwencji jakie go spotkają. Prokurator na pewno tak tego nie zostawi a chłoptaś wniesie skargę. Może Nazli wróci zdrowy rozsądek i namówi koleżkę żeby wycofał oskarżenie przeciwko Atesowi. Typ niby ma dziewczynę a po pijaku gadał, że kocha Nazli. Ciekawe czy faktycznie coś do niej poczuł czy tylko chciał wkurzyć Atesa. Tak czy siak zadarł z tym z którym nie powinien. Nazli wpakowała się w niezłe bagno i to na własne życzenie. Naważyła sobie piwa i teraz musi je wypić. Początkowo gierka z koleżką wydawała się niewinna, ale zabrnęła za daleko.
Najbardziej szkoda mi Atesa. Serce się krajało na jego widok, gdy podarł zdjęcie Nazli i uderzał pięścią w szafkę. Smutne było też to, gdy zachwalał Erdemowi przyszłego zięcia. Teraz jeszcze ten cwaniaczek narobił mu problemów. Czekam na to żeby Nazli się ogarnęła i pomogła Atesowi się z tego wykaraskać.

Eylem została zmuszona do założenia pasa szahida. Ma się wysadzić na targu wśród ludzi. Nie ogarniam całej tej akcji ze zdezorientowaną Eylem nie wiedzącą co ma robić. Przedstawiono to tak jakby wahała się czy wysadzić bombę czy nie. O co tu chodzi? Jak może w ogóle myśleć o wysadzeniu bomby wśród tylu ludzi, wśród tylu dzieci? Tu już nie chodzi tylko o jej życie! Eylem jest agentką specjalną, dlaczego więc w ogóle się waha? Nie rozumiem! Powinna się wycofać, poddać, uciec, narazić się na śmierć z rąk terrorystów, ale nie wahać czy wysadzić bombę i zabić siebie i wielu ludzi. Nie wiem co ta akcja ma na celu. Stopniowanie napięcia i emocji? To się przecież nie klei. Na logikę Eylem powinna poświęcić swoje życie i nie wykonać zadania za co groziłaby jej śmierć ze strony terrorystów, ale czym to jest wobec opcji z wysadzeniem tylu niewinnych ludzi? Biedny Fethi ma ją na muszce, ale nie był w stanie do niej strzelić. Szkoda mi go, bo facet ma wiecznie pod górkę i staje co chwilę przed dokonaniem mega ciężkich decyzji. Mam nadzieję, że scenarzyści to zawahanie Eylem i jej rozterki jakoś logicznie wyjaśnią w kolejnym odcinku.

Do Młodego przyjechała dziewczyna. Cavus w końcu wyznał jej prawdę i powiedział czym się zajmuje. Su początkowo nie chciała mu uwierzyć, ale gdy doszło do strzelaniny za sprawą kobiety z kasyna zrozumiała w co się wpakowała. Szkoda mi jej było, całkowicie spanikowała. Młody nie powinien jej dawać pistoletu, dziewczyna była przerażona, nie wiedziała co robi, o mało go nie postrzeliła. Akcja w magazynie z jej ucieczką przypomniała mi scenę ucieczki Matyldy z Leona zawodowca.
Kobieta z kasyna ze swoimi ludźmi wzięła Młodego w niewolę, torturowała go. Po telefonie Su do Wariata chłopaki przybyli mu na ratunek. Efektowna scena, gdy zjechali na linach i zrobili porządek. Świetne były sceny Atesa z kobietą z kasyna, po mistrzowsku ją podszedł w trakcie przesłuchania, wszystko wyśpiewała. Ates mistrz, jego zdjęcie w teczce było w tej scenie wisienką na torcie.
Młody postanowił zerwać z Su, nie chce narażać jej na niebezpieczeństwo. To ona powinna podjąć decyzję czy chce z nim być wiedząc czym się zajmuje. Wcześniej Młody nie zdawał sobie sprawy, że jego ukochanej może grozić niebezpieczeństwo z powodu tego kim jest? Dziwne, że o tym nie pomyślał. Niemniej jednak to ona powinna podjąć decyzję a nie on rezygnować z ich związku w trosce o jej dobro i bezpieczeństwo. Intencje miał dobre, ale powinni zdecydować o swojej przyszłości oboje!

Fajna scena z Alim i Fatmą zajmującymi się synkiem. Ali był pocieszny, gdy chwalił synka za to, że temu obficie się odbiło po jedzeniu.

Wariat nadal ukrywa swoje problemy zdrowotne przed Yavuzem i zespołem. To nie jest dobry pomysł. Prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw. Yavuz już coś podejrzewa i chce iść z nim do lekarza.

Kulawy chce mścić się na Wielkim Panu za śmierć syna, ale po telefonicznej rozmowie z nim nabrał wątpliwości i podejrzewa Pana Origami. Ciekawe czy Panu Origami uda się wyjść z tej konfrontacji cało.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:28:57 07-03-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 4:04:54 19-03-21    Temat postu:

Jak nadrobię SBA to wracam do Soz, od drugiego sezonu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:24:02 24-03-21    Temat postu:

Ja mam 2 sezon pooglądamy a jak będziesz na 3 sezonie to do Ciebie dolacze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27480
Przeczytał: 42 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:20:12 24-03-21    Temat postu:

Ok, super.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 108, 109, 110
Strona 110 z 110

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin