Telenowele

Lineczka · Wysłany: 23:43:52 14-03-18 Temat postu:

Cudowne animki.

Znalazłam kilka perełek.

A mogłabyś mi tę dużą z Vartolu DJ zmniejszyć na taki rozmiar jak tak z Vartolu szastającym kasą?

Mel · Wysłany: 23:53:13 14-03-18 Temat postu:

Pewnie.

Lineczka · Wysłany: 0:13:38 15-03-18 Temat postu:

Wielkie dzięki.

Mogłabym jeszcze prosić o zwiększenie ostatniej animki, którą mam w podpisie żeby pasowała mi do pozostałych?

Lineczka · Wysłany: 1:59:07 16-03-18 Temat postu:

Odcinek 3

Ksywa nadana Yamacowi przez Vartolu wymiata. "Pan logistyczny" rozbroił system.

Uwielbiam ten duet, aktorzy mają super chemię! Spotkanie na szczycie w sprawie zawarcia pokoju było intrygujące, ale liczyłam na ciut większe fajerwerki.

Moje ulubione momenty to Vartolu odczytujący napis z koszulki Yamaca i Yamac nie podający mu ręki, nasz villan z jaką gracją się wycofał.

Przy powtórnym oglądaniu bardziej doceniłam tę scenę konfrontacji, bo za pierwszym razem zirytowało mnie, że Sado dyktuje warunki.

Kolejne świetne ujęcia w tym wątku to Vartolu i jego laboratorium.

Komiczna scena, gdy przyglądał się gaciom i rzucił je z pogardą na bazarek.

Rozbroił mnie też moment, gdy kazał posprzątać Vedetowi (dla mnie Vedetem pozostanie

) a ten zaczął składać ubrania na co Varto: "może jeszcze je wyprasuj".

Mistrz! Dialog z Paszą też był super:
V: "Nie chciałbyś poznać mojej brzydkiej strony"
P: "Już jesteś brzydki".

Trzeba przyznać, że Yamac się postarał i przydzielił Vartolu zacną rezydencję.

Śmiałam się na cały głos na widok jego miny.

Za to efektownie wyglądała organizacja podczas nalotu policji. Nawet Sado był pod wrażeniem.

Aktor wybrany do roli małego Vartolu idealnie dobrany do swojej starszej wersji. Słodziak.

Małego Yamaca też super dobrali, ten sam aktor który grał kilkuletniego Merta w Icerde.

Takie nawiązania lubię.

Yamac ćwiczący w piwnicy - HOT!

Było na co popatrzeć! Aras wyglądał obłędnie! Więcej takich scen! Wkurzony Yamac był niczym wulkan - ileż złości i agresji w nim kipiało. Aras potrafi oddać te emocje w mega przekonujący sposób.
Senę lubię. Ma babka charakterek, ale potrafi też być wsparciem dla ukochanego, nie gniewa się na niego długo i nie jęczy na swój los. Nie jest to jedna z moich ulubionych postaci w tym serialu, bo męska ekipa po prostu wymiata, ale darzę ją sympatią i mam nadzieję, że tak zostanie.
Zabawna była scena w klubie z Yamacem i jego byłym szefem, który popełnił serię gaf.

Relacje w rodzinie Kocovali są mocno specyficzne. Sultan trzyma wszystkich w garści, w domu panują twarde zasady. Nie czuje się ciepła domowego ogniska, to miejsce przypomina bardziej jakiś zakład zamknięty. Kobiety w tej rodzinie nie mają nic do powiedzenia, Sultan jest dla nich wyrocznią. Nie dziwię się, że Senie trudno się tam odnaleźć. Ciągle napotyka na mur w postaci teściowej, która chce ją sobie podporządkować.

Lubię wspólne sceny Alico z Yamacem, kolejny super duet męski w tym serialu.

Cieszy mnie, że Idris odzyskał przytomność. Jestem ciekawa jego wątku z Yamacem. Zanosi się na trudną relację ojciec-syn, to może być kolejna perełka w tej produkcji.

Mel · Wysłany: 23:56:07 16-03-18 Temat postu:

Lineczka, zrobione.

Lineczka · Wysłany: 1:44:32 17-03-18 Temat postu:

Dzięki Mel.

Odcinek 4

Sprytnie Yamac wykiwał Vartolu ze zniszczeniem towaru w laboratorium.

Kolejny raz chemiczna pasja przyniosła pożądany rezultat - było efektywnie i efektownie. Totalnie rozbroiła mnie pokazówa Vartolu, gdy szastał kasą w Dole i rzucał pieniądze na ulice.

Najlepszy był moment, gdy 10 lir mu nie pasowało i kazał je wymienić Vaetowi na większy nominał.

Mistrz! Tekst o kichaniu w odniesieniu do sporej ilości osób w małym mieszkanku też dobry! Komiczna była scena, gdy po udanej akcji z przywłaszczeniem dorobku Dogukhana, Vartolu z Vedatem przybili sobie piątkę gotówką.

Niemożliwi są.

Śpiew i taniec Vatolu jak zwykle wywołały uśmiech na moje twarzy. Uwielbiam tę postać i tego aktora! Dla mnie jest objawieniem w tegorocznym sezonie turkoseriali!

Selim jest homo?

A może raczej bi w końcu ma córkę i syna.

W barze dla gejów przedstawił się imieniem brata i to było z lekka przerażające. Widać, że z Selimem nie jest dobrze. Może był zakompleksiony na tle Kahramana?

Czekałam na sceny Yamaca z Idrisem i były one przepełnione emocjami. trudna jest ich relacja, przepełniona żalem, gniewem, ale też i miłością. Idris nie odciął się od syna całkowicie. Był przy nim w tak ważnym dniu jak skończenie edukacji chociaż sam Yamac nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Idris to typ który nie znosi sprzeciwu, ale jednocześnie mam wrażenie, że docenia w innych mocny charakterek i to mu w synu imponuje. Czekam na dalszy rozwój tej relacji.
Retrospekcja z młodym Yamacem próbującym wyciszyć swój gniew w piwnicy i reakcja Irisa to starcie mocnych charakterów, którego celem było pokazaniem kto w tym domu rządzi. Mocne sceny!

Lubię Senę i uważam, że dziewczyna jest niezwykle wyrozumiała dla Yamaca. Owszem czasami się na niego złości, ale kto by w jej sytuacji tego nie robił? Siedzi sama w domu, gdy pojawia się problem to nie zawsze może liczyć na męża, bo ten akurat zajmuje się innymi sprawami. Mimo to Sena nie ględzi i nie użala się nad sobą. Oby tak dalej.
Fajne sceny protów w kinie plenerowym, przeprosiny Yamaca też w zacnym stylu - jak już to robi to na całego.

Wątek z Dogukhanem intrygujący. Świetnie dobrany aktor do roli, bardzo dobrze wcielił się w postać uzależnionego od narkotyków, narwanego chłopaka. Yamac był świetny podczas egzekwowania pieniędzy od menadżera piosenkarza.

Niezłą zadymę zrobił w gabinecie! Super zmontowana scena i kapitalna gra Arasa, uwielbiam gdy jego bohater wpada w furię, on potrafi to idealnie przekazać! Szkoda tylko, że historia Dogukhana skończyła się tragicznie. Chłopak był pewny, że w narkotycznym amoku zabił swojego ojca.

Ludzie Vartolu zrobili swoje, ich intryga udała się z nawiązką.
Mocna scena z wypadkiem w końcówce odcinka. Dogukhan w przypływie emocji doprowadził do wypadku, mógł zabić też Yamaca (chociaż wiadomo, że nie wyeliminują głównej postaci po 4 odcinkach).

Uwielbiam relację Alico z Yamacem.

Nasz prot widzi potencjał w Alico, jego inteligencję, odnosi się do niego z szacunkiem. Super duet. Alico był w swoim żywiole, gdy odkrywał tożsamość zdrajcy. Podczas pierwszego oglądania tego odcinka byłam zaskoczona, iż to Isa okazał się człowiekiem Vartolu.

Szkoda.

Shelle · Wysłany: 1:33:48 18-03-18 Temat postu:

Lineczka, widzę, że wzięłaś się do roboty jeśli chodzi o Cukura

Powodzenia w nadrabianiu, ja mam tylko ostatni odcinek do ogarnięcia

Lineczka · Wysłany: 16:20:59 18-03-18 Temat postu:

Shelle, nadrabiam odcinki z przyjemnością, chciałabym być już na bieżąco, ale w ostatnich dniach nie miałam zbyt wiele czasu na Cukura.

Odcinek 5

Pojawiła się czołówka, całkiem fajna. Dynamiczna, przypomina tę z Icerde, ale jest mniej chaotyczna, bardziej spójna i to uznaję za plus. Muzyka w entradzie świetna, idealnie dobrana do serialu.

Wstrząsający był moment, gdy Isa za namową Selima popełnił samobójstwo. Przez chwilę miałam nadzieję, że go wyda, ale on przecież nie wiedział kim jest kolejny zdrajca. Vartolu nieźle sobie to wykombinował. On albo ten cały tajemniczy Szef, którego pośrednikiem jest Adwokat. Wychodzi na to, że Vartolu jest tylko pionkiem a nad nim stoi ktoś, kto chce przejąć dzielnicę i zniszczyć Idrisa/rodzinę Kocovali. Do tej pory myślałam, że zależy na tym głównie Sado biorąc pod uwagę jego przeszłość i sugestię kto jest/może być jego ojcem. Niespodziewane pojawienie się postaci Adwokata wiele zmienia.

Selim jest dla mnie niejako zagwozdką. Z jednej strony zdrajca rodziny, tchórz i konfident a z drugiej podczas rozmowy z Yamacem wydawał się być szczery, gdy mówił, że nie chce stracić kolejnego brata. Zależy mu na władzy, kasie, podreperowaniu swojego ego, ale jednocześnie jakieś skrupuły ma. Facet jest pełen sprzeczności. Kiedy zaczynam mu wierzyć to on odwala kolejną akcję pod tytułem zdrada i rzuca podejrzenia na niewinnych Emmiego i Paszę.

Końcówka tego odcinka była niezwykle emocjonująca. Obawiałam się, że Yamac wyda rozkaz Alico i ten zastrzeli któregoś z przyjaciół Idrisa...

Wkurzony Vartolu ubrany na sportowo i w czerwonych butach - HOT!

Moja 4 animka tak dla przypomnienia.

Super się prezentował, 3 x tak! Rozbrajają mnie jego stylówy.

Wkurzony Yamac po śmierci samobójczej Isy to kolejny niepokojący a zarazem intrygujący obrazek związany z tą postacią. Nie są to "normalne" wybuchy gniewu i złości. Odnosi się wrażenie, że Yamac w takich momentach traci nad sobą kontrolę.
Podobała mi się scena szczerej rozmowy ojca i syna. Idris wspierał Yamaca, podnosił na duchu i nie krytykował za akcję z Dogukhanem i ewentualne popełnione błędy. Ich relacja i wątek mają ogromny potencjał.

Vartolu bez mrugnięcia okiem wydał ludziom z Dołu swojego człowieka, który rozprowadzał narkotyki. Kolejny świetny plan Sado - namieszał, pozbył się niepokornego bandziora a przed ludźmi wyszedł na bohatera, słownego faceta.

Na dilerze dokonano samosądu i nie jest mi go żal, bo po tym co zrobił nastolatkom zasłużył na marny koniec, ale jednocześnie przyznam że jego postać miała coś w sobie i aktor super zagrał świra. Ten jego kpiący uśmieszek świetny!

Dziwi mnie, że chłopcy dali się wciągnąć w narkotyki. Wydawali się grzeczni i rozgarnięci a tu przy pierwszej lepszej okazji skorzystali z możliwości kupienia dragów.

Eclipse · Wysłany: 21:24:22 18-03-18 Temat postu:

Dosyć przegadany ten 20 odcinek
Łapiące za serce wspomnienia Vartolu a rozpacz Alico zaraźliwa. Płakałam razem z nim

Lineczka · Wysłany: 1:33:39 20-03-18 Temat postu:

Odcinek 6

Odetchnęłam z ulgą, że podczas akcji z odebraniem broni, Paszy i Emmiemu nic poważnego się nie stało. Yamac to sprytny i inteligentny facet, o wszystkim pomyślał i nie pozwolił ludziom Vartolu przejąć towaru. Nie dał się wykiwać. Brawo!

Wątek Saadet i Vartolu zapowiada się na jeden z najbardziej emocjonujących w serialu. Kiedy wypatrzył ją pod murkiem i szedł za nią aż do domu Idrisa czekałam tylko na moment by spotkali się twarzą w twarz. Nie doszło do tego, ale końcowa scena z odcinka z ich rozmową telefoniczną urocza.

Ewidentnie mimo upływu lat mają do siebie słabość. Wspomnienia, sentyment, wyidealizowany obraz tej drugiej osoby. Ciekawi mnie jak na ich relację wpłynie konfrontacja z rzeczywistością. Saadet pewnie nie będzie chciała utrzymywać kontaktów z Vartolu, gdy dowie się o jego przestępczej działalności i nienawiści wobec Idrisa. A może nas jednak scenarzyści zaskoczą i np. przejdzie ona na stronę Sado?

To by był dopiero zwrot akcji! Śledzę wątek tej dwójki z ogromnym zainteresowaniem.

Wstrząsnęła mną retrospekcja małego Sado a raczej Seliha z dziadkiem. To wtedy narodził się Vartolu... Jak można być tak okrutnym wobec dziecka?

Dziecka, które niedawno straciło matkę. W głowie się nie mieści. Biedny Selih.

Świetne sceny z meczu chłopaków, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Alico był taki pocieszny.

Uwielbiam go.

Yamac ewidentnie w swoim żywiole. Przypomniał mi się mecz aktorów z Icerde.

Rozbroiła mnie kłótnia kierowców Seny i Yamaca o to kto ma pierwszeństwo.

Cóż za dżentelmeni, jacy uprzejmi!

Jestem wkurzona na Celastuna za jego zachowanie, chodzi mi o kradzież, ale wydaje mi się, że wcale nie zdradził rodziny Kocowali tylko chłopak ma plan wyeliminowania Vartolu, który realizuje na własną rękę. Dla pieniędzy miałby się sprzedać człowiekowi przez którego zginął jego ojciec?

Nie pasuje mi to do niego. Świetna była scena bójki Yamaca z Młodym, ten pierwszy pokazał na co go stać i kto tu rządzi. Dobrze, że nie złamał swoich zasad i nie pozwolił ukarać Celastuna obcięciem dłoni. To do Yamaca nie pasuje i plus dla Seny za to, że przypomniała mu kim jest.
Fajna była też scena Celastuna z Aksin na oczach Karacy.

Mina tej ostatniej bezcenna.

Dobrze jej tak! Aczkolwiek nie rozumiem dlaczego Celastun sugerował Aksin, że będą się częściej widywać. Po co jej miesza w głowie skoro obrał taktykę zdrajcy?

Sena pięknie wyglądała na przyjęciu. Miała śliczną sukienkę.

Fajne ujęcia z protami z koncertu, nie umieją się długo na siebie gniewać.

Vartolu w tym odcinku jak zwykle trzymał poziom. Komiczne rozmowy z Adwokatem i ignorowaniem jego imienia.

Śpiewający Sado jak zwykle obłędny! Rozbawił mnie, gdy wygłaszał swoją przemowę na oczach mieszkańców i ostentacyjnie przysunął do siebie parasol pod którym schronił się Vedat.

Rozbrajające są też jego przekomarzanki z Paszą:
V:"przyjdę"
P:"nie przyjdziesz"
V:"przyjdę"
P:"nie przyjdziesz"

Uwielbiam duet Vartolu-Yamac, iskry lecą na ekranie! Ich spotkanie emocjonujące.

Vartolu coś nie szło w tym odcinku. Chciał być bohaterem, Supermanem a za każdym razem musiał uznać wyższość Yamaca, który krzyżował jego szyki.

Intryguje mnie relacja Nedar z Emmim. Coś się kroi czy tylko są dla siebie mili i darzą się szacunkiem?

Mogliby być razem.

Mocna scena z Nedar plującą Vartolu w twarz. Aktor zagrał to po mistrzowsku! Dla mnie jest on objawieniem tego sezonu!

olcia07111 · Wysłany: 10:48:26 20-03-18 Temat postu:

Cukur z reytingiem 9,90. Szczerze myślałam, że będzie o wiele mniej z powodu tych 5 seriali.

Odcinek oprócz końcówki taki dość nudnawy trochę był. Były fajne momenty jak Vartolu z Selimem i Yamacem, Yamac z gitarą - najlepsze love story w serialu.
Ten cały Baykolu to ma niesamowicie duże mniemanie o sobie a jak przychodzi co do czego i jest sam na sam z Yamacem to trzęsie portkami. Jego przerażona mina jak mu Medet zakładał słuchawki -bezcenna.
Cały odciek wygrywa finałowa scena. Taniec dwóch braci - Yamaca i Vartolu. Nie sądziłam, że tam bardzo potrzebuję ten sceny.

Wkurza mnie jedynie to, że Seny rola ostatnio to chodzenie z jednego miejsca w drugie - zero akcji.

Lineczka · Wysłany: 23:26:41 20-03-18 Temat postu:

Odcinek 7

Genialna scena konfrontacji Yamaca z Vartolu, iskry leciały z ekranu, ale to u nich żadna nowość.

Uwielbiam ich potyczki słowne, riposty mają mistrzowskie (teksty o palcu, karku

). Yamac znowu górą, w efektownym stylu przechytrzył Vartolu i przejął jego towar.

Akcja idealnie dograna. Komiczne było ujęcie z kierowcami furgonetki pogrążonymi we śnie na drodze.

Wkurzony Vartolu - HOT!

Śmiałam się na cały głos, gdy skarżył się Adwokatowi na Yamaca.

Swoim ludziom też nieźle dał do wiwatu, dobrze że Vedat nie oberwał.

Zastanawiające są jego reakcje na tę jedną, konkretną piosenkę. Przypomina mu ona matkę/jej śmierć? Dotyczy rozstania z Saadet w dzieciństwie?

Nawet mi było szkoda Vartolu pod koniec odcinka.

Postać Dziennikarki nie przypadła mi do gustu. Nie potrafię jej polubić. Przez chwilę myślałam, że jest podstawiona przez Adwokata i z pełną świadomością chce zniszczyć rodzinę Kocovaali, ale wychodzi na to, iż jest ofiarą jego manipulacji i swoich nadmiernych ambicji. Czyżby ta dziewczyna spodobała się Alico? Jest przy niej taki nieporanie uroczy.

A może to Idris nakazał mu śledzenie Dziennikarki po tym jak udzielił jej wywiadu w pierwszym odcinku. Ma do niej słabość, bo kogoś mu przypomina, jakby dawną miłość. Nawet brałam po uwagę opcję, że to siostra Vartolu... Tak czy siak Dziennikarka nie zaskarbiła sobie mojej sympatii, tym bardziej przez to, że wykorzystuje Alico do swoich celów.

Nabrałam wątpliwości co do Celasuna. To znaczy nadal obstawiałabym, że wziął sprawy w swoje ręce i chce się mścić na Vartolu, więc udaje jego człowieka, ale niepokojące jest to, że odciął się całkowicie od Meke i z nim walczył jakby byli wrogami.

Ma żal, że przyjaciel pozostał lojalny wobec rodziny Kocovali?

Ich walka przypominała mi spowolnione bójki z Icerde.

Mocna był scena z Aksin plującą Celasunowi w twarz. Nie dziwi mnie jej reakcja, ma powody do tego by czuć się zdradzoną.

Salih i Sadis cudowni.

Zdecydowanie mój ulubiony duet damsko-męski w tym serialu. Yamaca i Senę też lubię, mieli super sceny na sali koncertowej i bazarze (Yamac sprzedawca pomarańczy

pomarańcze ekhm skojarzyły mi się z PK) i podoba mi się to, że szybo wyjaśniają ze sobą nieporozumienia, ale to SyS mnie zachwycili i ich wyczekuję najbardziej.

Wkurzyła mnie Sultan, gdy dowalił Saadet, że wygląda niestosownie.

To już włosów nie można rozpuścić i się lekko pomalować?

Niech popatrzy na Ayse.

Selim ze swoimi intrygami irytujący.

Oby mu się nie udało skłócić chłopaków z Yamacem. Niech go zdemaskują!

Dodam jeszcze, że fajny był początek odcinka z Yamacem i Vartolu i ich zwyczajami o poranku. Było na kogo popatrzeć.

Shelle · Wysłany: 23:29:18 20-03-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 23:38:25 20-03-18 Temat postu:

Wiadomo coś na temat ilości odcinków Cukura? Jest już z góry zaplanowana jak było w przypadku Icerde i serial skończy się w czerwcu czy chodzą jakieś ploty/informacje o drugim sezonie?

Eclipse · Wysłany: 8:18:18 21-03-18 Temat postu:

Też już kiedyś o to pytałam

chyba nic nie wiadomo