Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zemheri - Ay Yapim/Show TV - 2020
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 144, 145, 146  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julia
Idol
Idol


Dołączył: 03 Kwi 2018
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:59:27 17-01-20    Temat postu:

ZuzannoZuziu,
podpisuję się pod każdym Twoim zdaniem , co do Berrak.
To jest wampir emocjonalny, gra ...też zauważyłam jej półuśmiech, gdy brat ją ściągnął z murka na tarasie. Pomyślałam - och ty cwaniaro!

Masz rację, miliony ludzi przechodzą w swoim życiu straszne rzeczy i żyją dalej, nie trują otoczenia swoją przeszłością, chociaż koszmary wracają w ich snach, ale wiedzą , że życie toczy się dalej. Zakładają rodziny, wychowują dzieci, pracują, tworzą swój świat...normalny świat.
Berrak była mała dziewczynką i brat ją uratował, ona nie była pozostawiona sama sobie. Nie żyła w toksycznym domu, jak Elif z "Hercai".
Napisałam i powtórzę - rozpuszczona dziewucha i tyle

Robi , co chce, nikogo nie słucha.

Co do dzieci , to prawda,tylko matka może być jedna W każdym razie nie ma jeszcze sugestii, że to może przyrodnie rodzeństwo. No, ale też często bywa, że jest kilkoro dzieci tych samych rodziców i jedno się wyrodzi, wredne, pazerne, leniwe...

Lucy napisała:

Cytat:
Ja bym nawet zaryzykowała stwierdzenie, że ze wszystkich swoich ról do tej nadaje się najbardziej. I nie chodzi o urodę, bo w tym wieku mogłaby wyglądać o wiele gorzej. Ale ta jej zawsze obecna maniera, która mi we wszystkich jej postaciach przeszkadza tutaj jest jak znalazł. Dodaje postaci kolorytu i


To prawda Jej manieryczność tutaj bardzo postać ubarwia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZuzannaZuzia
Idol
Idol


Dołączył: 20 Mar 2019
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:39:15 17-01-20    Temat postu:

Julia napisał:
Nie żyła w toksycznym domu, jak Elif z "Hercai".

Z Elif to jest jednak inna bajka. Tam był oczywiście wypadek, śmierć obojga rodziców, ale z tym się wiąże tajemnica, która dusi Elif. Elif nie wie czy jest pewna tego co widziała- chodzi tu o zachowanie Sułtan. Męczy ją ta tajemnica.

Co do Ertana to zastanawiałam się czy on nie traktuje tak kobiet przez to co serwuje mu siostra. On sam jest jak na emocjonalnej huśtawce. Nie ma co do tego wątpliwości, że bardzo przeżywa wszystkie wyskoki siostry. Ciągle się martwi czy zdąży zanim ona coś zrobi- np czy zdąży na dach zanim ona wyskoczy. Wyobrażacie sobie jak bardzo bije mu serce gdy tam biegnie??? Jaka ogarnia go panika???

Berrak jest kwintesencją kobiecości w tym domu. Przyjmuje życie lekko, prowadzi puste próżniacze życie.
Może Ertan myśli że kobiety są własnie takie. Zapewne odkryje, że są też inne kobiety. Ciekawa jestem jego relacji z Feride. Lubię jak taki egoista dostaje po uszach. Uwielbiałam np żebracze spojrzenia Emira na Nihan.

W duszy pewnie Ertan też czuje się winny, że kłócił się z ojcem w jego ostatnich chwilach życia. Wszystkich nas by to męczyło. Lepiej żegnać się pogodzonym.

Wracam do Berrak . Czy wystarczy, że chłopak jest w tej samej kafejce żeby za nią latał ?? Wydaje mi się , że Ayaz wyjaśnił jej przyczynę swojej obecności. Nie kokietował, nie mrugał oczkiem nie wysyłał zachęcających uśmieszków, nie czarował opowieściami napuszonego indora. Jak bardzo można być próżnym i zachwyconym samym sobą żeby myśleć, że cały świat kręci się tylko wokół niej.


Ostatnio zmieniony przez ZuzannaZuzia dnia 11:41:19 17-01-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZuzannaZuzia
Idol
Idol


Dołączył: 20 Mar 2019
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:55:08 17-01-20    Temat postu:

Ertanowi już zależy na Firuze. Właściwie mógł ją zaprosić do swojego gabinetu w firmie i tam wyjaśnić kim jest, ale on ściągnął ją do swojego zamku, aby w pełnej okazałości się zaprezentować przed dziewczyną. Chciał jej podwójnie zaimponować. A więc stara się zrobić wrażenie.
Niestety zaprezentował też Ayaza z przyszłą żoną.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 270
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:59:21 17-01-20    Temat postu:

Mam wrażenie, że rola Berrak to łatwy kąsek dla antyfanów Hazal. Bo znów nie jest to idealna sierotka Marysia. Jest okazja żeby jechać po postaci. Turcy raczej nie zostawią postaci bez drugiego dna. Na pewno jest mnóstwo przyczyn zachowania Berrak. On poznał je praktycznie w tym samym czasie,ale jego serce wybrało Firuze.
Mam nadzieję, że Berrak będzie miała swój własny wątek miłosny.

Serial ma super klimat, taki jaki lubię. Jest drama,romantyzm, trochę komedii. Oczywiście wątki rodzinne, problemy z dzieciństwa. Czuć trochę Kara sevde. Ayaz jest trochę taką Nihan, Firuze takim Kemalem a Berrak Emirem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartaWiller
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Sty 2020
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:16:16 17-01-20    Temat postu:

W przeciwieństwie do Emira, Berrak jest niby zdiagnozowana leczy lub leczyła się psychiatrycznie więc jak to możliwe że całe jej otoczenie tak beztrosko podchodzi do jej zachowań dziewczyna stoi na dachu grozi samobójstwem pominę czy to była z jej strony intryga czy nie ,sam pomysł jak osiągnąć cel (zagrożę że się zabiję) kwalifikuje się na obserwację w psychiatryku podczas gdy Emir był inteligentnym facetem traktującym wszystkich jak pionki w grze jego choroba psychiczna rozwijała się przez cały serial nikt w pierwszym odcinku nie był w stanie przewidzieć kim Emir stanie się w finale w Zemheri na dzień dobry wiemy że dziewczyna ma coś nie tak z głową a całe jej otoczenie jakby ignorowało ten fakt ,szkoda bo jak jej postać coś nawywija to nie będzie wytłumaczenia "skąd mogli wiedzieć ,że Berrak tak zrobi" otóż mogli bo już w pierwszym odcinku widzimy do czego jest zdolna to nie jest hejt na jej postać tylko obiektywna ocena jej postaci jeszcze nic się nie stało a ona już zachowuje się jakby miała załamanie nerwowe czyli terapia nie pomogła do tego rozpieszczanie i spełnianie zachcianek niezrównoważonej dziewczyny jest conajmniej dziwne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atahan
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2017
Posty: 5557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:26:29 17-01-20    Temat postu:

Miłą lekturę zapodaliście mi z samego rana! Fajnie było poczytać opinię innych na temat serialu.
wdzko napisał:
Razem z Firuze stworzyli piękną, słodką parę

Widziałem tylko urywki, ale jak na nich patrzyłem, to też miałem takie wrażenie. Czyli dobrze przypuszczałem.

Scenę z próbą samobójczą musiałem obejrzeć i nie tylko dla Hazal. Bardzo mnie ciekawiła strona realizacyjna i tutaj na prawdę jest to na bardzo wysokim poziomie. Wiele ujęć - to się serio bardzo dobrze oglądało. Za wiele z kontekstu nie rozumiałem, o co im się rozchodzi, ale oglądając tą scenę i widząc tą minę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Też miałem wrażenie, że Berrak nie tyle, co jest chora, co będzie wykorzystywać tą chorobę. Pomyślałem dwie rzeczy: albo to przypadkowa mina i w głębi duszy Berrak czuje się bezpiecznie w objęciach brata, albo to ten chytry uśmieszek w stylu "1:0 dla mnie.". Więcej powiem, jak obejrzę odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 270
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:29:29 17-01-20    Temat postu:

Widzę, że kogo by nie zagrała Hazal to jest źle. Ja jak nienawidzę aktora to nie oglądam z nim nic. To dopiero pierwszy odcinek.
Ja jak zobaczyłam ten wypadek i malutką Berrak było mi bardzo szkoda jej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartaWiller
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Sty 2020
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:45:33 17-01-20    Temat postu:

Każdemu było szkoda ,lubisz Hazal i ok ale tu oceniana jest postać nie aktorka z automatu ją lubisz bo to Hazal? Przecież ludzie przeżywają różne tragedie w życiu od tego są terapie jeżeli sobie ktoś nie radzi a tu mamy postać,która ewidentnie sobie nie radzi najgorsze jest to ,że brat który ją kocha,troszczy się o nią nie bardzo widzi problem a on jest wystrzelony jak raca świetlna kobieta z problemami psychicznymi wchodzi na dach grozi że się zabije zamiast bratu zapalić się lampka kontrolna ,że może leki nie działają może oddać ją do szpitala na obserwację ulega jej zachciankom i mam tego ne widzieć bo gra HAZAL?a gdzie obiektywizm?z tego co czytam nikt nie pisze o Hazal wszyscy wypowiedzieli się o postaci Berrak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:47:41 17-01-20    Temat postu:

Obejrzałam wczoraj odcinek i myślę, że będę oglądać dalej. Nie zostałam jakoś specjalnie powalona na kolana, a historia dosyć banalna, ale tego się w sumie spodziewałam po różnych opisach fabuły. Ważniejsze będzie dla mnie, jak dalej potoczą się losy bohaterów i jak scenarzyści będą to wszystko prowadzić.

Co do bohaterów to Ayaz niestety na wejściu ma sporego minusa za to, jak zachował się po wypadku i ogólnie za to, co zrobił Firuze. Mam nadzieję, że przedstawią nam jakieś sensowne wyjaśnienie jego zachowania.

Co do Berrak to mnie osobiście zawsze fascynowały laski, które wiedząc, że facet ich nie kocha, za wszelką cenę starają się go usidlić. Zero szacunku do samej siebie, tylko jakieś dziwne przekonanie, że jej szczęście zależy od tego, że uda jej się "przywiązać" do siebie faceta. Nieważne, jakim kosztem, nieważne, że praktycznie wbrew jego woli, ale będzie mój!! A co do drugiego aspektu, który poruszyliście też w kontekście Berrak, to ja osobiście uważam, że trauma z dzieciństwa nie może być wytłumaczeniem wszystkich podłości, jakich ktoś się dopuszcza w dorosłym życiu. Oczywiście w przypadku tej postaci póki co nie za wiele widzieliśmy, ale możemy się domyślać, że dopiero pokaże, na co ją stać. Takiej osobie można współczuć tego, co przeszła, ale nie można głaskać jej po główce ze zrozumieniem, jak krzywdzi innych.

To chyba na tyle ode mnie. Jak coś mi się jeszcze przypomni, to wrócę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZuzannaZuzia
Idol
Idol


Dołączył: 20 Mar 2019
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:02:07 17-01-20    Temat postu:

MartaWiller napisał:
jego choroba psychiczna rozwijała się przez cały serial nikt w pierwszym odcinku nie był w stanie przewidzieć kim Emir stanie się w finale

Jak to nie. A w jaki sposób zdobył Nihan?? Przecież głupi Ozan zabił dziewczynę dla "zabawy", bo Emir wsadził naboje do pistoletu. A że był inteligentny to wiedział jaki będzie tego finał, nawet tego oczekiwał.
Już w pierwszym odcinku jasno widzowi wyjaśniono co czeka każdego chłopaka który śmiał zatańczyć czy być blisko Nihan. Oczywiście było to w pewnym skrócie, ale wystarczył jeden przykład skopanego Doruka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZuzannaZuzia
Idol
Idol


Dołączył: 20 Mar 2019
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:08:33 17-01-20    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
Widzę, że kogo by nie zagrała Hazal to jest źle. Ja jak nienawidzę aktora to nie oglądam z nim nic.

Ale tam grają jeszcze inni aktorzy
Moja opinia nie ma nic wspólnego z prywatna Hazal. Przecież nie będę jej oceniać jako człowieka. Skąd mam wiedzieć jaką jest koleżanką, sąsiadką, żoną, córką, przyjaciółką... to niech rozstrzygają ci co ją znają. Ja oceniam Berrak. A że reżyser wybiera dla niej takie role ...??? Może akurat jest w takich dobra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewunia13410029
Idol
Idol


Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:11:42 17-01-20    Temat postu:

ZuzannaZuzia napisał:
MartaWiller napisał:
jego choroba psychiczna rozwijała się przez cały serial nikt w pierwszym odcinku nie był w stanie przewidzieć kim Emir stanie się w finale

Jak to nie. A w jaki sposób zdobył Nihan?? Przecież głupi Ozan zabił dziewczynę dla "zabawy", bo Emir wsadził naboje do pistoletu. A że był inteligentny to wiedział jaki będzie tego finał, nawet tego oczekiwał.
Już w pierwszym odcinku jasno widzowi wyjaśniono co czeka każdego chłopaka który śmiał zatańczyć czy być blisko Nihan. Oczywiście było to w pewnym skrócie, ale wystarczył jeden przykład skopanego Doruka


Dziewczyny, przepraszam, ale czy możecie przestać dyskutować o KS w temacie Zemheri? To są dwa oddzielne seriale, dwa oddzielne byty. O ile czasami można coś tam wspomnieć, to myślę, że ta dyskusja o KS w tym temacie zaszła zdecydowanie za daleko.
Przepraszam, ale jak wchodzę do tematu Zemheri, to chciałabym czytać dyskusję grupowiczów o Zemheri. Kocham KS całym sercem i zawsze będę mieć sentyment, ale no...Dajcie już spokój w tym temacie tutaj.


Ostatnio zmieniony przez ewunia13410029 dnia 16:15:26 17-01-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartaWiller
Detonator
Detonator


Dołączył: 11 Sty 2020
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:13:56 17-01-20    Temat postu:

Zuzia ale kiedy my się o tym dowiadujemy,że to Emir wsadził naboje do pistoletu?pod koniec z nagrania , które ukradła Zeynep od początku wiedzieliśmy ,tylko tyle że Emir zatuszował zbrodnię Ozana i z tego powodu Nihan została jego żoną ,,, co do pobicia Doruka mozna to podciągnąć pod turecką zazdrość to jeszcze mieści się w jakiś normach przypominam ,że sam święty Kemal kiedy poszedł z Nihan do kasyna dal po pysku facetowi bo zaproponował Nihan drinka potem uciekali przed ochroną mało tego wiedział,że Nihan celowo to zrobiła bo kazał jej odejść żeby mógł dowiedzieć się czegoś o Karen ,,, za to ostatnie odcinki KS to horror jak to się ma do dania po pysku Dorukowi 🤔 komandos, morderstwa ,pole minowe ,porwania, polanie Zeynep benzyną 🙆
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lucy
Generał
Generał


Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 8489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:48:35 17-01-20    Temat postu:

Onedine napisał:
Ertan musiał pomóc Ayazowi w sprawie ojca, stąd układ między nimi. Ayaz stał się "niewolnikiem" Ertana, związał z jego siostrą Berrak, pracuje w firmie, ma pieniądze, ale jest nieszczęśliwy. Nie zatracił poczucia co jest dobre, co złe, ale pewnie rzeczy widać przedłożył (rodzinę) ponad prawdę i uczciwość.

Ja jeszcze nie obejrzałam całego odcinka, ale wszystko oprócz zeznania Ayaza w tym kontekście widziałam (mam obejrzane pełne 2h).
I zgadzam się, ze Ayaz nie zatracił poczucia wartości. Jego problem polega na tym, że nie ma środków/ jest zbyt słaby, aby móc walczyć z "gigantem", który zawsze trzyma odpowiednie karty w rękach. Kiedy rozmawiał z Ertanem przed "nocą" na ulicy ukłuło mnie jedno zdanie, które wypowiedział: "że dobrze wie, iż dobro najczęściej wychodzi na złe". Uratował Berrak spod kół, ale zamiast wdzięczności, na którą zasłużył został "uwikłany" i ta pomoc będzie mu wychodzić uszami ... Ale chyba nie po raz pierwszy został nagrodzony przez "życie" w taki hojny sposób, skoro padło "wiem, że" ...
Nie wiem natomiast czy "przedłożył" nie jest za mocnym słowem. I biorąc pod uwagę, ze został wciągnięty grubymi linami na pokład Ertana ja nie mam mu nic do zarzucenia. Najpierw chciał dzwonić na policję, ale matka zagroziła, ze się zabije. A więc było: żywa matka albo prawda ? A prawda była taka, ze zabiła ojca w obronie córki, bo ten ją katował. Czy policja by jednak uwierzyła w taką wersję skoro za drzwiami stał Ertan, który pewnie wszystko widział ... ? Wiemy, że nie.

Onedine napisał:
Teraz dojdzie nowy wyrzut sumienia, bo potwierdził kłamstwo Ertana. Co prawda sądząc, że krzywdę wyrządza komuś kto i tak umrze, ale i tak kogoś niewinnego obarczył nie jego przestępstwem. Jak się dowie, że ten ktoś trafił do więzienia to pewnie tym bardziej będzie udręczony.

Jak się wdepnie w takie g***o to potem odwrotu nie ma. Ertan manipuluje faktami (po co on w ogóle przyznał się przed Ayazem, ze zapomniał o sprawie windy, bo przez cały dzień wspierał siostrę ...? (i tu mamy odp. na wcześniejsze wątpliwości "czy Berrak miała coś wspólnego z tragedią" ) ??). A potem mu pokazał swoje zeznanie, w którym się nim zasłonił i uwolnił z zaniedbania. I tutaj faktycznie Ayaz mógł się zbuntować, co by prawdopodobnie zrobił, ale ten go znowu postawił pod swoim wysokim murem. I oczywiście zmanipulował fakty (co jednak bije na korzyść Ayaza, bo nie miał pełnego obrazu sytuacji), bo "ten pracownik" wcale nie jest jedną nogą w grobie, a co za tym idzie niekoniecznie walka o prawdę niczego by nie zmieniła. Ale w sumie po co poświęcać się dla tych, którym się niestety już nie pomoże ... (??) Wybór mniejszego zła w życiu codziennym, gdzie zazwyczaj problemy są śmieszego gabarytu w porównaniu do tych, które mają bohaterowie w Zemherii ... jest jak choroba cywilizacyjna i widać go na każdym kroku. Niestety na ekranie wygląda on inaczej. Ayaz ma za mało środków, za mało wiary w siebie i silny instynkt samozachowawczy (po udręczonym dzieciństwie, przez które nabawił się lęków i przyzwyczaił do walki jedynie o przetrwanie .... przecież ojciec pomijając bicie spuszczał go nawet za nogi z balkonu), aby mieć siłę i odwagę przeciwstawić się Ertanowi. On się zawsze tylko bronił i inne cechy/ postawy się w nim nie zdążyły wykluć. Po za tym co by to dało? Lepiej działać z rozmysłem, wzmocnić swoją pozycję, przygotować plan i dopiero stanąć twarzą w twarz.
Zawsze łatwo się osądza, ale tak jest tylko do czasu kiedy się nie stanie w podobnej sytuacji i nie jest się zmuszonym podejmować takie wybory.

Biorąc pod uwagę, ze Ertan dokopał się już do całej rodziny Hasana, obstawiam, ze doszedł również do tego, iż przeszkodą, która stanęła 2,5 lata temu na drodze Berrak i Ayaza jest nie kto inny, jak córka tego zastępcy naczelnika. A może nie tylko ? Może również ubiegająca się w jego firmie o posadę dziewczyna ? Wg mnie wezwał ją w pierwszy dzień pracy do swojego domu, aby skonfrontować ją z Ayazem. Przy Berrak oczywiście, bo to ma być gra.

Onedine napisał:
Była mowa, że przestała brać leki przepisane przez psychiatrę. Widocznie zawsze musi na nich być, inaczej nie panuje nad swoimi emocjami. Rodzina boi się, że będzie próbowała się zabić lub pogorszy się jej stan psychiczny. Widać jak bardzo tego unikają za wszelką cenę, czyli musiały u niej być epizody, gdy było bardzo z nią źle, zapewne od dzieciństwa. Wypadek chyba tylko pogłębił jej prawdopodobne problemy spowodowane przez ojca.

Berrak została już zdiagnozowana przez forumowych psychiatrów, ale ja bym jednak była ostrożna w jej ocenie. Mam w niedalekim otoczeniu pewien przypadek psychiatryczny i na jego podstawie wiem, że choroba potrafi przybierać różne stadia i kazać żyć na sinusoidzie, pomiędzy górkami i dołkami. Inaczej mówiąc że chory może mieć przez kilka tygodni/ miesięcy silną deprechę, która odbiera siły i powody do elementarnego wstania z łóżka, albo nawet być źródłem targania się na własne życie, które w tym stanie kompletnie traci sens. A potem po nawet krótkiej stabilizacji nagle przejść w stan uniesienia i ekscytacji, łatwych decyzji na wszystkich płaszczyznach i też stać się dla siebie niebezpiecznym. W chorobach psychicznych chory jest umysł, więc nie można od chorego oczekiwać, że grzecznie pójdzie do lekarza skoro często "nie widzi swej choroby/ nie zdaje sobie z niej sprawy" i czesto to, ze się leczy to robota/ zasługa rodziny.
Po odcinku (choć nie jestem psychiatrą) Berrak podchodzi mi pod powyższą charakterystykę, tym bardziej, ze w chorobach psychicznych czynnikiem chorobotwórczym potrafią być także traumy z dzieciństwa. A biorąc pod uwagę, że Berrak może mieć skłonności/ być grupie wysokiego ryzyka po ojcu (choroby psychiczne są tez genetyczne) (bo ojciec musiał być psychiczny - w sensie tez chory psychicznie, ponieważ zdrowy na umyśle człowiek się tak nie zachowuje jak on w tym samochodzie) to jej choroba nie jest wg mnie nawet w najmniejszym stopniu "na pokaz".
Niekiedy ludzie przestają poniewierać chorymi psychicznie dopiero kiedy zdarzy im się taki przypadek w rodzinie.
Napisałam to, bo opadły mi ręce po przeczytaniu komentarzy w tym zakresie na tym forum.

Onedine napisał:
W scenie w samochodzie przed tamtym wypadkiem Ertan kłócił się z ojcem, bo wygrał tylko 3 miejsce, a ojciec oczekiwał 1. Od razu rysuje się obraz człowieka, który musiał kontrolować wszystkie dzieci i narzucać im sposób życia i myślenia. Być może był taki jaki teraz jest Ertan, który nie szanuje ludzi, jeśli są słabi lub dają się podporządkować. Może tam było też karanie cielesne, bo by to pasowało do profilu takiej osobowości.

W samochodzie padły mocniejsze słowa, że 3 miejsce to wstyd! Ojciec wyszarpywał mu tą statuetkę, bo chciał wyrzucić ją przez okno. Więc on dzieci nie kontrolował, tylko narzucał im wszystko odgórnie i wtłaczał do łbów chore ambicje. Albo wszystko, albo nic. Co więcej podejrzewam, ze molestował córki. W opisie Mehves (bardzo lubię tę postać) było, że stroni od mężczyzn i nie umie ułożyć sobie życia. Może w efekcie zmieniła orientację, ze "chce akceptacji i życia jakiego pragnie" ?
Natomiast co do ojca ... przy takim ojcu nie można być normalnym.

Onedine napisał:
Kiedy mówiła o Ayazie, że jest dla niej jak powietrze to widać, że ona zanurza się w relacji bez granic. To nie kwestia rozpieszczenia, czy bycia pustym jak tu piszecie (co niektórzy), ale popadania w psychiczne pułapki zależności. Ayaz nie jest jej kaprysem, ale potrzebą, odkąd ją uratował. W jej głowie zapewne pojawił się w tamtym momencie obraz osoby, która jest jej potrzebna do egzystencji.

Oglądam na dwie karty. W jednej mam lektora, w drugiej napisy, bo jak czegoś nie dosłyszę to sprawdzam. Dzięki temu moje oglądanie jest bardziej dokładne, niż przy innych serialach gdzie mi nie zależało na precyzji wypowiedzi postaci.
Dla mnie Berrak to bardzo poważny przypadek psychiatryczny. A w psychiatrii jest tak, że nie wszystkie leki działają na chorych identycznie. Ważne jest by dobrać choremu najlepsze dal niego dawki konkretnych leków (często jest to zestaw silnie działających psychotropów, przyjmowanych dzień w dzień, a nie "ampicylina" 2 tabletki 3 razy dziennie przez tydzień), bo tylko wtedy efekty leczenia są dobre. I nie ma idealnej recepty, bo w rzeczywistości psychiatra zapisuje leki na zasadzie prób i błędów. Chory (rodzina chorego) obserwuje postęp leczenia i najczęściej trzeba je weryfikować, albo zmieniać dawki. I to jest cholernie trudne dla psychiatrów, bo każdy organizm inaczej przyswaja chemię, poza tym leczenie farmakologiczne jest tylko częścią terapii. Zalecana jest terapia psychologiczna, ale czy Berrak nią nie gardzi ? Ważny jest też zdrowy tryb życia, a trudno powiedzieć czy Berrak nie wspomaga się używkami, które w chorobach psychicznych działają jak tłuszcz na oparzenie. Poza tym kiedy chory dochodzi do siebie musi brać leki stabilizujące, bo inaczej znowu pojawiają się stany afektywne. Ale kiedy się odzyskuje stabilizację to znowu leki zaczynają być niepotrzebne ... i kółko się zamyka. Wg badań w psychiatrii w Polsce temat "wariata: jest nadal tabu, a wiedza społeczeństwa o chorobach psychicznych jest dalej na niskim poziomie w sensie, ze ciągle jesteśmy za Murzynami, ale w społeczeństwach krajów rozwiniętych ona już nie kuleje. I dlatego ten wątek na polskich socjalach się nie sprzeda. Ludzie z uporem maniaka postrzegają Berrak przez pryzmat Zeynep, albo jako rozpieszczoną wariatkę, która się bawi światem. Przykre to jest.
Trochę się rozpisałam, więc wracając do sedna:
Ertan mówił do Ayaza: " dzięki tobie wreszcie zaczęło jej na czymś zależeć". Kiedy Mehves wleciała do gabinetu Ertana padły słowa: "po raz kolejny chce się zabić". Kiedy Ertan się kłócił z Ayazem na budowie było "ważniejsza ... jest dla mnie moja nieszczęśliwa przez całe życie siostra", "byłem z nią przez cały dzień, bo próbowała się zabić i zapomniałem o całym świecie", na dachu po 2,5 rocznym kochaniu Ayaza (kaprysy są aż tak rozciągnięte w czasie?) Berrak krzyczała: "dlaczego nie pozwalasz nam na bycie razem i go ciągle odsuwasz ode mnie? najpierw Azerbejdzan, potem Gruzja i tak w kółko", "bez niego brakuje mi powietrza. Nie mogę oddychać".
To są na razie pojedyncze zdania, ale jakże przemyślane i wymowne. Jest to serial ze złożona fabułą, a wątek Berrak jest jednym z kilku. Także nie ma co oczekiwać, ze serial przedstawi jej chorobę w sposób na tyle rzetelny, aby ta choroba nie pozostała wątpliwości. Padło tyle słów o lekach, odstawianiu ich (rodzina liczy tabletki, żeby wiedzieć czy zażyła), próbach samobójczych ... ale pisze się, ze to cwana i rozpieszczona dziewucha. Nie mam złudzeń.

Onedine napisał:
Ciekawa jestem czy w którymś momencie serial powiąże scenę sprzed lat, gdy (zapewne) brat uratował ją z samochodu, ze sceną z Ayazem, gdy uratował ją przed wpadnięciem pod samochód. To bardzo podobne sceny jak mogły wpłynąć na psychikę Berrak i dlaczego Ayaz stał się dla niej tak ważny.

Dla mnie to już jest ewidentne. Chociaż na pewno będzie to drążone. Co prawda psychologię Asu scenariusz lekceważył, ale Berrak jest w głównej czwórce. Asu nie była.

Onedine napisał:
Berrak (...) Ona ma całkiem inny obraz wydarzeń niż jest, w dodatku zapewne od 2 lat Ayaz ją okłamuje szantażowany przez Ertana. Z jej punktu widzenia jest w normalnym związku, gdzie narzeczony chce z nią być, tylko brat rzuca im kłody po nogi i a to nie chce ich ślubu, a to wysyła Ayaza do pracy za granicę. Bojąc się pogorszenia staniu zdrowia Berrak lub jej samobójstwa Ertan stworzył jej iluzję, w której ona żyje.

Bo ona nie jest w stanie żyć "na trzeźwo". Kiedy staje na ziemi ... upada. Pewnie tyle razy ją podnosili, ze wolą zamknąć ją w iluzji. I chyba nie ma się co dziwić, skoro tylko w ten sposób jest bez większych epizodów, w miarę stabilnie ... Ertan chyba przez chorobę Berrak nie ułożył sobie życia. Pewnie nie miał czasu ... Ja sama widziałam i to na własne oczy, jak choroba psychiczna przewraca do góry nogami nie tylko życie tego biednego, chorego człowieka, ale i całej jego rodziny.


Ostatnio zmieniony przez lucy dnia 17:12:06 17-01-20, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewunia13410029
Idol
Idol


Dołączył: 06 Lip 2015
Posty: 1897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:30:20 17-01-20    Temat postu:

Szerzej wypowiem się później.
Ale zakładając, że Berrak może być chora na CHAD, to należy wziąć również pod uwagę, że człowiek chory na taką chorobę może chcieć się zabić (bo uważa to za jedyne słuszne wyjście), ale też jednocześnie boi się to zrobić.
Przy takiej chorobie dopiero po miesiącu brania leków można stwierdzić, czy one są dobre, czy nie.
W przypadku tej choroby można robić cuda na kiju. Po depresji, kiedy dochodzisz do siebie, czujesz ulgę, że scenariusz czarny się nie sprawdził, a po manii czujesz się załamanym, że nie jest tak kolorowo, jakby mogło się wydawać. Z tej choroby nigdy się nie wyleczysz, a jedynie może być w tzw. reemisji (stan, kiedy choroba jest, ale nie wykazuje objawów).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie niewyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 69, 70, 71 ... 144, 145, 146  Następny
Strona 70 z 146

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin