Telenowele

MartaWiller · Wysłany: 21:34:24 11-02-20 Temat postu:

Gdyby Ertan dostał kosza to plan Firuze będzie jeszcze trudniejszy z dugiej strony znając tureckie zamiłowania do tej jednej nieskalanej miłości to badzo prawdopodobne przecież Firuze nie może zdradzić Ayaza chociaż ich związek nie istnieje pomijając szkolne wspomnienia tyle,że Ertan może nie być już tak wyrozumiały po odrzuceniu do tego jeżeli dowie się,że przegral z Ayazem jego też weźmie na celownik jak każdy pan i władca Ertan nie pogodzi się ze zranionym ego

ZuzannaZuzia · Wysłany: 21:35:25 11-02-20 Temat postu:

Ciekawe czy Mehves nie tłumaczy Ertanowi, że na miłość trzeba sobie zasłużyć ...

Może Ertan będzie chciał wspomóc rodzinę Yasara po tej próbie zabójstwa. W poprzedniej zajawce pojawił się na schodach domu rodziny Firuze z prezentami

ZuzannaZuzia · Wysłany: 21:48:14 11-02-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 21:51:23 11-02-20 Temat postu:

Gdyby ten związek trwał może byłaby z tego bajka ale teraz jest w swerze wspomnień , to już nie jest para beztroskich studentów wszystko się zmieniło

ZuzannaZuzia · Wysłany: 21:58:19 11-02-20 Temat postu:

ZuzannaZuzia · Wysłany: 22:05:39 11-02-20 Temat postu:

MartaWiller · Wysłany: 22:20:55 11-02-20 Temat postu:

Odgrzewane kotlety kolejny serial gdzie związek ,który przestał istnieć jest wciskany widzowi na siłę w retrospekcjach bo X lat temu było tak słodko
Czekam na serial kiedy ta dawna miłość się nie zjawi i ci ludzie będą żyli wspomnieniami\retrospekcjami do śmierci w samotności oglądając pożółkłe fotografie
Albo trafią na siebie po 20 latach a motyle dalej w brzuchu latają 🙆
Już wcześniej pisałam ,że mnie osobiście irytuje narzucanie tej głównej pary widzowi bez możliwości manewru a wszystko załatwiają tym ,że kiedyś dawno dawno temu za górami za lasami wyryli swoje imie nie ławce ,stoliku czy drzewie żyjemy w XXI wieku a tu takie średniowiecze żadnego doświadczenia życiowego żadnych innych relacji jakiś Mustafa zobaczy pierwszy raz w życiu dziewczynę i to ma być ta i żadna inna potem ich rozdzielają na 3, 5 ,10 lat a oni przez ten czas nic innego nie robili tylko wspominali nawet bajki bywają bardziej realne w Zemheri przynajmniej rozdzielili ich tylko na 3 lata

MartaWiller · Wysłany: 22:22:43 11-02-20 Temat postu:

Atahan · Wysłany: 23:14:33 11-02-20 Temat postu:

Odcinek 3
Do 0:46:10

Berrak zorganizowała kolację. Iclal puszy się, jak tylko może, a Korhan ewidentnie pokazuje, że tam nie chce być. Korhan, jeszcze mniejsza, ale że Iclal nie czuje się dziwnie widząc, że jej dzieci potrafią się lepiej zachować od niej. Ona tylko rzuca sekretne sugestie, a i tak każdy wie, o co jej się rozchodzi. Już wiem, że tej... kobiety nie będę lubić do końca serialu. Firuze też już obmyśla plan powrotu do firmy i chyba jej się udało. Ertan już chyba przypuszcza, że Firuze coś do niego czuje, chociaż tyle w tym prawdy, co nic. Dodatkowo widać, że ona jemu też obojętna nie jest, skoro jej jedynej pokazał nagranie z przeszłości. Aliye jest taka bardzo naturalna, tzn. potrafię sobie wyobrazić, że taka postać istnieje naprawdę. Od dawna pokładała w synu nadzieje, że ten się wyuczy i utrzyma całą rodzinę, ale wszystkie jej wyrzeczenia poszły na marne. Realnie jest to przedstawione i to mi się podoba, chociaż sam Faruk to mi się nożyczki otwierają na jego widok. Ciekawe, czy uda im się zatrzymać dom (jeśli tak to pewnie dzięki Firuze), czy jednak będą musieli szukać innego miejsca.

ZuzannaZuzia · Wysłany: 0:00:50 12-02-20 Temat postu:

Cytat
Ertan już chyba przypuszcza, że Firuze coś do niego czuje,

Bo Ertan narcyz opacznie rozumie słowa Firuze. Ona jest szczera, gdy mówi że zależy jej na pracy u niego czy też z nim ( my wiemy dlaczego).
Cóż innego mógł sobie pomyśleć taki pępek świata gdy słyszy takie wyznanie z ust pięknej kobiety

ZuzannaZuzia · Wysłany: 0:10:56 12-02-20 Temat postu:

Mnie osobiście wcale nie razi ani nie dziwi zachowanie Iclal.
Wyobrażam sobie swoją minę gdyby ktoś kogo zapraszam wyrzucił z torby stare lacie żeby je zaraz ubrać. Ja sama chodzę po domu w butach i nawet nie wyobrażam sobie, że mógłby mi ktoś zaproponować ubranie starych kapci. Zawsze uważałam, że jak ktoś ma białe dywany to jest to jego problem. Butów u nikogo nie zmieniam.

Jakie mielibyście miny gdyby ktoś nie potrafił jeść nożem i widelcem na oficjalnej eleganckiej kolacji. To nie było barbecue. No i młoda też się wygłupiła - w domu ludzi którzy mają służbę od lat, wstaje od stołu i chce wykonywać pracę służącej choć jest gościem.
To znaczy że jak sobie zatrudnimy kogoś do sprzątania to mamy sprzątać razem z nim???
Trzeba to zrozumieć, że te rodziny są z dwóch różnych światów.