Telenowele

AgataAs · Wysłany: 18:51:46 06-03-16 Temat postu:

Z babskiej ciekawości weszłam na youtuba i pooglądałam dalsze odcinki .Spoko.. nic nie powiem!. Ale ciotunia to wyjątkowa kanalia. Szkoda Nur bo ona na tym wszystkim najgorzej wyszła. Ma męża ale tylko na papierze i co najwyżej może sobie na niego popatrzeć

. Mogli chociaż wysłać młodych w podróż poślubną , a nie od razy kłody pod nogi. Teraz ciotunia-kanalia będzie szantażować Yita wnukiem i chorobą córki..

Mari92 · Wysłany: 19:37:39 06-03-16 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 19:07:47 07-03-16 Temat postu:

Biedny Mert, tak mi go żal

widać jak bardzo jest stęskniony za matką, a ona jest dla niego taka zimna, w ogóle nie cieszy sie na jego widok, wręcz przeciwnie... z resztą Ilcal przyznała się już matce, że Mert ją denerwuje, że nie potrafi sie nim zajmowac ani cieszyć, ze jest dla niej jak obcy

chociaż było też widać w tym odrobinę cierpienia, że nie potrafi być matką, ale ona nic nie robi w tym kierunku, by odnaleźć w sobie matczyna miłość

Wzrok Yigita na Nur, gdy tłumaczyła Mertowi, że musi pozwolić mamie odjechac, żeby mogła wrócic do niego juz na stałe

Ilcal stwierdziła, że opiekunka ma dobry wpływ na Merta i powinna zostać

Nazan, żona brata Yigita, jest bezpłodna i Aytul - ciotka, twierdzi, że jest felerna

Nazan się broniła i wypomniała, że Ilcal urodziła dziecko a właściwie nie jest matką i Aytul oblała ją gorącą kawą

ciotka to prawdziwa psychopatka

widać że obie panie się nie lubią, ciotka z resztą stwierdziła, że wie, że Nazan planuje sprzymierzyć się z Nur i pomagać Yigitowi, w sumie ta opcja mi sie podoba, przynajmniej Nur miałaby kogoś za sobą

Tymczasem Dzahid, brat Yigita był kiedyś hazardzistą i teraz znów wrócił do grania! Nazan się zdenerwowała, chciała powiedzieć Yigitowi, ale Dzahid jej nie pozwolił, okazało się też, że przez te gry mieli jakieś problemy z kryminalistami

Elmaz nie jest głupia i zorientowała się, że coś jest nie tak, gdy poznała wisiorek Nur leżący w domu Kozanów, który oczywiście zabrała Yaren jako swój, a potem gdy przy kolacji Mert spytał czy Nur zje z nimi

Elmaz wypytywała Nur co sie stało, ale Nur przypomniała sobie, że Aytul groziła, że wyrzuci całą jej rodzinę i nic nie powiedziała...

Ciocia Nur, Hafize źle się poczuła, gdy dowiedziała się, że do rezydencji ma przyjść gotować inna służąca, a wcześniej Aytul prosiła by ona i jej rodzina nie przychodzili do domu ze względu na Ilcal. Postanowiła więc pojsc do rezydencji i zobaczyła tam Nur! Jak sie spodziewałam bardzo sie na nią zezłoscila, Yigit stanąl w jej obronie, ale widać było, że Hafize jest naprawdę zła i pytała Nur dlaczego traktuje ją tak niepoważnie...

Końcówka dobra, gdy mąż Hafize wszedł do pokoju Nur jakby chciał od niej "czegoś więcej" za to, że ich dom traktuje jak hotel! I wypytywał ją z kim się przespała

mam nadzieję, że nic nie zrobi Nur, bo on jest obleśny!

Mari92 · Wysłany: 19:16:55 07-03-16 Temat postu:

Mieć taką matke jak Ilcal to masakra. Ona tylko o mężu myśli ... Zresztą tak było od poczatku bo Nazan o tym już wspominała . Yigit też jest biedny . Tak bardzo kocha Nur a nie może z nią byc mimo że jest tak blisko

Shelle · Wysłany: 19:23:33 07-03-16 Temat postu:

Nie oglądałam jeszcze odcinka, ale już w poprzednim było widać, że Ilcal nie ma żadnych ciepłych uczuć wobec Merta. Bo OK, nie pamięta go, ale każdy człowiek w takiej sytuacji miałby trochę empatii i okazałby dziecku sympatię i czułość, którą przecież ludzie okazują nawet obcym dzieciom na co dzień. A jej to się wręcz agresor włącza jak widzi Merta...

MoonaLisa · Wysłany: 19:43:34 07-03-16 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 20:14:08 07-03-16 Temat postu:

No właśnie, mogłaby cokolwiek temu dziecku powiedzieć czy coś, a ona go tylko przytula na rozkaz kogoś albo nadstawi policzek zeby ją pocalował

ja w sumie wiedziałam, że ona będzie taka zimna już od 1. odcinka, gdy Nazan mówiła o tym jak Ilcal narzekała na ciążę... i faktycznie jej sie wręcz agresja włącza na jego widok

a najbardziej mnie denerwuje jak ona non stop woła "Yigit, Yigit chodź do mnie! Nie zostawiaj mnie!" i ten uśmieszek zadowolenia, a jak widzi, ż prowadzi ze sobą Merta to uśmieszek szybko znika i pojawia się wrecz pogarda

I szkoda mi też Nur, bo w całej tej posiadłości, oprócz Yigita oczywiscie, to nie ma ani jednej takiej naprawde życzliwej jej osoby, która bez żadnych pytań by ją wsparła i pomogła by jej

anias26 · Wysłany: 22:02:34 07-03-16 Temat postu:

Shaunee · Wysłany: 22:18:11 07-03-16 Temat postu:

MoonaLisa · Wysłany: 22:28:05 07-03-16 Temat postu:

Nazan podsłuchała rozmowę Iclac z matką na temat jej obrączki i całe to wzruszenie skomentowała slowami w stylu:
Pytanie którą obrączkę zdjął, a którą założył

Ciotka traktuje Nazan jak slużącą. To ona przygotowywała kolacje, podczas gdy obok mają kucharkę. A moze tylko podawała jedzenie

Shelle · Wysłany: 22:29:57 07-03-16 Temat postu:

Właśnie zaczęłam oglądać odcinek i normalnie nosi mnie strasznie jak słyszę jak Iclal mówi o Mercie "dziecko"

To tak strasznie zimno brzmi...

Mari92 · Wysłany: 22:45:37 07-03-16 Temat postu:

Ona chyba nigdy nie pokocha Merta jak na to mały zasługuje

Yigit jest między młotem a kowadłem z jednej strony oczekiwania rodziny i przede wszystkim Mert z drugiej kobieta którą kocha współczuje mu tej sytuacji ... On już biedny jest zmęczony zachowaniem Ilcal . Napalona jest na Niego jak szpak na czerśnie i póki co ma wymówkę ale co zrobi jak ona wydobrzeje?!
A stary to nie dość że damski bokser to jeszcze zboczeniec

.

Shelle · Wysłany: 22:50:01 07-03-16 Temat postu:

No Yigit ma przerąbane - widać, że kocha Nur, ale co on jej może tak naprawdę zaoferować w obecnej sytuacji? Zwłaszcza że powinien był jej powiedzieć prawdę na samym początku, nawet jeżeli można zrozumieć dlaczego tego nie zrobił.

anias26 · Wysłany: 22:55:28 07-03-16 Temat postu:

Nur też szkoda,wyszła za mąż jest nieszczęśliwa i sama,nawet się wyżalić nikomu nie może,bo tamta wiedźma Jej zagroziła...