Telenowele

marz_lis · Wysłany: 15:00:39 24-01-18 Temat postu:

lucy napisał:
Zapomniała, że usłyszy to matka Cezura i nie wiadomo jak zareaguje, bo w jej stanie wszystko jest możliwe....

Z nią nie wiadomo było przecież w którymś odcinku jak była w domu Kordulagów obrazy poznała ale Tashina nie poznała, więc zależy od dnia

Blackie napisał:
O rany, wieszczysz rychły kuniec Forum, a ja sie dopiero rozkręcam hehe A tajemnica upadku wszelakich forum jest dość oczywista - klientów skradł im fejsbuk

Nie no dziewczyny nie po to dołączyłam do forum i dyskusji żeby zaraz miał nastąpić koniec... a fb no cóż kradnie wszystko: czas rozmowy i tym podobne

O, niesamowite te opowieści o "złotej erze" Forum To ja w takim razie wolę obecny spokój - wchodzę sobie na temat, w którym rozmawiam sobie w wąskim gronie dobrych forumowych znajomych i nie gubię się w wątkach, co komu odpowiedziałam itp. Poza tym jestem dość powolna w technologicznych sprawach i jeśli teraz byłoby tak, że stron w tematach przybywałoby w takim tempie, to bym miała mega opóźnienia we wstawianie fotek, gifów i memów [quote]

Też wolę dyskusję w mniejszym gornie ale konkretną a nie jakies piżdzi fiżdzi o nie wiadomo czym

A ze też jestem z lekka ułomna w technologicznych sprawach nie do końca opanowałam odpisywanie na cytaty jakoś kombinuje a o wstawianiu fotek i memów już nic nie powiem

Ja z kolei nic nie kumam z wątku obrazów, a dziś znienacka do tego wrócili, i w dodatku rozmawiali o tym przy jakimś obcym facecie - nie mam pojęcia kto to był, czyżby z tego serialu wycinali scenki i czasami nic się nie trzyma kupy?

Wydaje mi się że był to prawnik Mihriban ale nie jestem pewna, a że wycinają scenki to prawda juz wczesniej pisałam że prze to nie trzyma się całość kupy i ciezko jest wszystko poskładac

marz_lis · Wysłany: 15:06:19 24-01-18 Temat postu:

Jak widzicie moja ułomność technologiczna w całej okazałości

marz_lis · Wysłany: 15:51:39 24-01-18 Temat postu:

A wracając do serialu rozśmieszyło mnie trochę ich rozejście się na noc po pokojach. OK ona poszła do jego pokoju ale on zamiast spać na kanapie poszedł do domku gościnnego

A niby udawać kochające się małżeństwo przed wszystkimi

Sirin oczywiście znów za długi język miała

A Cahide oj wychodzi z niej materialistka

Katalina · Wysłany: 17:22:39 24-01-18 Temat postu:

Wg mnie,Mihriban wcale aż tak bardzo ani nie zależało,a teraz tym bardziej, nie zależy na małżeństwie syna z Suhan. Bo kto najlepiej utrze nosa Tashinowi?Tylko Cesur.Bo na pewno nie Bulent.I ona o tym doskonale wie,dlatego podeszła do tego ślubu obojętnie.

Blackie · Wysłany: 21:24:24 24-01-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 21:36:58 24-01-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 22:03:49 24-01-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 22:31:48 24-01-18 Temat postu:

Obrazy namalował ojciec Cezura (był malarzem i pewnie miał jakiś pseudonim), ale kiedy w domu zaczęło brakować pieniędzy (nie pamiętam z jakiego powodu dokładnie, ale coś mi świta, ze interesy ojca się posypały) postanowił sprzedać obrazy, bo były wiele warte. Kopie namalował też on (znowu nie pamiętam czy bardziej na pamiątkę czy aby ojcu nie było przykro, że sprzedaje swoje dzieła, aby wspomóc rodziców).
Cesur kradnąc je Tahsinowi wiedział, że to te kopie, które niby spłonęły razem z oryginałami...a na oryginały trafił kilka lat temu na jakiejś aukcji podczas śledztwa, które prowadził odkąd znalazł listy Rifata do jego matki...czyli poznał prawdę dopiero kiedy matka zachorowała (wtedy przestała ukrywać prawdę i na okrągło gadała, ze Tahsim zabił jego ojca i jego też zabije itd)...Cezur myślał, że to wytwór jej wyobraźni, ale natknął się na te listy i wtedy uwierzył, że matka mówi prawdę ...skontaktował się z Rifatem i Rifat pomagał mu w śledztwie (przez to wyleciał z policji)...
A ten facet przy stole to pewnie jakiś wtajemniczony prawnik...wcześniej go nie było...

Blackie · Wysłany: 22:47:07 24-01-18 Temat postu:

lucy · Wysłany: 23:04:00 24-01-18 Temat postu:

Nie pamiętam Blackie czy Cezur ma już te oryginały czy nie tzn. czy je wtedy kupił.
A Mihriban to zaciekawiło, bo zaczęła kojarzyć fakty...kiedyś jeszcze przed ślubem Tahsin pokazywał jej te obrazy i mówił, że oryginały sprzeda za grubą kasę, a kopie powiesi...I teraz ona chce to zeznać w sądzie....Po to było to spotkanie.

marz_lis · Wysłany: 8:58:10 25-01-18 Temat postu:

Okey, dobra, wystarczy tego pastwienia się i śmieszkowania, Blackie też w końcu była nowa na Forum i na początku wspaniali ludzie tacy jak Jantar i Pan Mert pomogli mi w kwestiach technicznych. W takim razie nadszedł czas na spłacenie długów hihi

marz_lis Ciocia Dobra Rada radzi: jeśli robisz cytat z posta tylko jednej osoby to wiadomo, że łatwizna, bo klikasz w ikonkę "cytuj" właśnie w poście, który chcesz zacytować. Wyobraź sobie, że ja chcę zacytować Twojego ostatniego posta, więc na Twoim poście robię tak:

I wtedy otwiera się takie okienko i piszę pod Twoją wypowiedzią:

I po kliknięciu powinno mi wyjść takie cuś:

Ale jak z dwóch lub więcej postów chcesz cytować, to w ruch trzeba puścić albo klawisze control C i control V i trochę pokombinować, albo utworzyć sobie dokument Worda i tam przekopiować cytaty z postów i dopiero kliknąć ikonkę "odpowiedz" na dole strony, a tam już robisz "wklej" z dokumentu Worda i wpisujesz swoje przemyślenia pod cytatami - i jak, rozjaśniłam Ci coś?

To może te bardziej zaawansowane sposoby na kiedy indziej odłożymy, a może sama do nich dojdziesz pomalutku...

Blackie jesteś wielka dzięki. Mam nadzieję że dojdę sama pomału ale w razie problemów liczę na pomoc

Eclipse · Wysłany: 9:49:40 25-01-18 Temat postu:

Blackie · Wysłany: 10:08:06 25-01-18 Temat postu: