 |
Telenowele
Forum Telenowel
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
 Wysłany: 20:22:31 20-07-17 Temat postu: |
|
|
Blackie, cudne ciachanko i jakie długaśne!   Super, na pewno się do niego odniosę. Muszę tylko ochłonąć po 70 odcinku. Ostatnie pół godziny wbiło mnie w fotel.  Na początku było zbyt cukierkowo między Ezelem i Eysan, trochę mdło i nudnawo a tu taka bomba na koniec. Nie mogę dojść do siebie! Miazga i petarda w jednym! Niby ten serial nas na to przygotował, ale początek odcinka uśpił moją czujność! Niby wiedziałam, że Cengiz to psychol, który nie odpuści, ale takiej końcówki się nie spodziewałam. Majstersztyk, rozpierducha emocjonalna!
Tytuł finałowego odcinka może być lekko spoilerujący. Czyżby Eysanka przeżyła? Nie wytrzymam! Zabieram się za odcinek finałowy!!!
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:34:32 20-07-17, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
 |
Blackie
Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 20:44:10 20-07-17 Temat postu: |
|
|
| Lineczka napisał: | | Czyżby Eysanka przeżyła? Nie wytrzymam! Zabieram się za odcinek finałowy!!! |
Ja cie kręcę!! Lineczka jakie emocje!! 
Poprawiłam trochę ciachanko bo coś tam poknocone było w cytowaniu, aha i dorzuciłam jedną fotkę - Ezel, Ali i bejsbol 
__________________
Ezel 
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:25:45 14-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 23:07:12 20-07-17 Temat postu: |
|
|
| Jestem już po finale, ależ się opłakałam!!!! Miazga totalna, więcej napiszę jak ochłonę! |
|
| Powrót do góry |
|
|
Shelle
Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 23:10:09 20-07-17 Temat postu: |
|
|
To widzę, że jutro czeka mnie seans z dwoma finałowymi odcinkami 
Trzymaj się Lineczka!!!
Blackie, boskie ciachanko!!!! Pociachałaś kogo się tylko dało  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 23:12:55 20-07-17 Temat postu: |
|
|
| Finał miażdżący, były emocje, napięcie, drama i kapitalne zakończenie. Ostatnie minuty smutne i gorzkie, ale za to ostatnie sekundy przepełnione nadzieją. Uwielbiam otwarte zakończenia! Dla mnie Ezel/Omer nie umarł! |
|
| Powrót do góry |
|
|
Blackie
Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 23:23:46 20-07-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka jesteśmy z Tobą!  Mnie trzymało po finale i trzymało i trzymało  Kasjopeja to samo miała, ciężko zresztą tak nie mieć 
Shelle uprzedziłam że będzie totalne szaleństwo w ciachanku chacha
__________________
Ezel
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:26:12 14-01-18, w całości zmieniany 2 razy |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja
Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 0:13:12 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Lineczka napisał: | | Finał miażdżący, były emocje, napięcie, drama i kapitalne zakończenie. Ostatnie minuty smutne i gorzkie, ale za to ostatnie sekundy przepełnione nadzieją. Uwielbiam otwarte zakończenia! Dla mnie Ezel/Omer nie umarł! |
Już? Stał się sonu bolum 71 |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 10:58:00 21-07-17 Temat postu: |
|
|
Trochę ochłonęłam po finale. Zanim streszczonko 70 odcinka to jeszcze odniosę się do ciachanek 69 odcinka.
| Shelle napisał: |
I nie można powiedzieć, że Eysan nie kocha syna, na pewno kocha i chce jego szczęścia, ale niestety przez to, że nie potrafiła tak długo własnego życia ogarnąć, trudno jej zapewnić Canowi jakąś stabilizację. |
Eysan kochała syna, ale nie zawsze kierowała się jego dobrem. Jako matce można jej sporo zarzucić. Przenosiła Cana z miejsca na miejsce, od wujka do wujka, nie stworzyła mu bezpiecznej przystani, stabilizacji. Ważniejsze były jej gierki. 
| Shelle napisał: | | No jak już pisałam wczoraj, przy tej scenie ciśnienie aż mi podskoczyło. Naprawdę miałam ochotę trzasnąć Eysan przez ten durny łeb!!! Wyrachowane babsko swoimi fałszywymi łzami próbowało wzbudzić litość, a jak się nie udało to zaczęła drzeć mordę o wielkiej "miłości", której nikt poza nią nie jest w stanie pojąć. Nic tylko odruchy wymiotne... |
Eysanka zrobiła z siebie tragiczną bohaterkę. Po jej wywodzie nawet Azad miała wątpliwości. Eysan potrafi manipulować ludźmi jak nikt inny!
| Shelle napisał: | | Mam dokładnie takie same odczucia co do tego wątku. Miłość to ja widziałam może w pierwszym odcinku pomiędzy Omerem, a Eysan, do momentu jak Eysan zdradziła Omera. Potem to już moim zdaniem nie była miłość, a wręcz obsesja. Eysan przez cały serial traktowała Ezela jak wroga, ciągle mu dokopywała, to jednej, to z drugiej strony, ale potem przylatuje ze łzami w oczach, że go kocha. Żenada! Ezel z kolei po prostu nie potrafił się wyrzec tej miłości, którą kiedyś czuł do Eysan, pomimo tych wszystkich okrucieństw, które ona mu wyrządziła. I nawet ta jego miłość podchodzi mi trochę pod obsesję, bo kurde ile można??? Rozumiem nie móc się odkochać, ale po tym wszystkim jeszcze chcieć być z tą osobą? Dla mnie to było chore i przez cały serial nie mogłam przeżyć, że oni do siebie wrócą... |
Wielokrotnie pisałam, że Eysan to przekleństwo i zguba dla Omera/Ezela. Dla mnie ich uczucie nie było potężne, nie nazwałabym tego miłością tylko obsesją (ale nie w takiej psychopatycznej formie jak u Cengiza czy Kenana). Jak dwójka podobno szczerze kochających się ludzi może tak się ranić? Dla mnie niezrozumiałe było już to co Eysan zrobiła na samym początku. Niezrozumiałe i niewybaczalne. Kim trzeba być aby poświęcić ukochanego człowieka i niejako uśmiercić go za życia? Niestety wszystko zmierzało ku temu, że na końcu przeznaczenie i tak weźmie górę i Eysan z Ezelem będą razem. 
| Blackie napisał: |
Nie pamiętam czy rozpoznałam głos Omera - oglądałam z lektorem to mi mógł zagłuszyć, ale się bardzo ucieszyłam gdy zobaczyłam aktora go grającego - podoba mi się jego gra i ogólnie look, słodziaczek  |
Mnie gra tego aktora nie powalam i mam pewne zastrzeżenia (co do mimiki), ale ogólnie nie jest źle no i można go uznać za słodziaka.
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | przez cały odcinek Ezel próbował odnaleźć w sobie Omera, poruszające i chwytające za serce sceny, było mi go żal, gdzieś się w tym wszystkim pogubił, przez realizowanie planu zemsty nie stał się przecież potworem |
Z tym wytłuszczonym to Kasjopeja by się pewnie nie zgodziła |
W tym serialu nic nie jest tylko czarno-białe, zawsze jest coś pomiędzy. Dla mnie Ezel nie był ani potworem ani psycholem. W pewnym momencie się zatracił, ale to są wciąż te odcienie szarości, coś pomiędzy skrajnymi punktami dobry-zły.
| Blackie napisał: |
Mnie rozwaliła scena jak Ezel się poprzebierał w ciuchy a la Omer - wytarte dżinsy i koszula w kratę hehe Średnio mi to pasowało do jego urody i wieku Nie napisałabym w Lineczkowym stylu że wyglądał HOT No ale rozumiem desperacką próbę odnalezienia własnego "ja"... chlip chlip |
Mnie też rozbroił widok Ezela przebranego w ciuchy pasujące do stylu Omera. Wybuchnęłam śmiechem na ten widok. Koszula w kratę powinna mi się śnić po nocach po tej scenie. Niezbyt trafiony pomysł naszego bohatera. Ezel przyzwyczaił nas do swojego eleganckiego stylu i dobrze, że przy nim pozostał. Garnitur/sweterki to jest to!
| Blackie napisał: |
Rozpierducha - za przeproszeniem - kijem bejsbolowym odjazdowa! A jak się niewinnie zaczęła - najpierw Ezel "popieścił" poduszki na sofie a Ali o mało nie padł ze śmiechu, ja zresztą też  |
Śmiałam się już od samego początku rozpierduchy - Aliemu trudno przyszło rozwalić obraz o półce z książkami nie wspominając. Ezel uderzający kijem w poduszki i łóżko wyglądał komicznie!
| Blackie napisał: |
No mnie tu rozwalił moment przyklejania plakatów Rihanny Ezel chyba uznał że jej pozy są zbyt wyuzdane jak na oczy tak małego chłopca jak Can i wziął normalnie ZAGIĄŁ NOGI Rihannie pod spód plakatu chacha Rozwałka totalna! Uwielbiam tureckie poczucie humoru chacha |
To też było dobre! Tatuś Ezel na straży moralności syna. Urocze.
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | "Bycie Omerem znaczy kochać Eysan" i wszystko w temacie |
Po tym jak ten tekst padł w odcinku widzowie z krajów latino chyba oszaleli ze szczęścia!! Dla nich ten serial to film romantyczny Cały serial marzyli żeby Ezel i Eysan byli razem bo do tego ich przyzwyczaiły rodzime produkcje, blee..... Jedna z fotek promocyjnych głosi: "Ezel - amor, traicion, venganza" |
Z tego co wiem to nawet wzorowali się na Ezelu przy telce Yago w której główną rolę grał Ivan Sanchez. Dla mnie historia miłosna Ezela i Eysan jest na bardzo dalekim planie, inne wątki o wiele bardziej mnie intrygują.
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | końcówka odcinka trochę kiczowata, stało się to co było nieuniknione, pogodziłam się z tym, ale jestem rozczarowana, aczkolwiek kibicowałam Ezelowi by dogonił Eysan - skoro tego właśnie chciał? |
A ja mu nie kibicowałam, tylko się darłam do telewizora: "Nieee!!!" Och, no scena pościgu za Esanką kicz nad kicze, takie właśnie w stylu latinoworld, och i ach! |
Byłam na taki rozwój wydarzeń przygotowana, więc się z tym pogodziłam chociaż decyzji Ezela tak do końca nigdy nie zaakceptuję i nie poprę. Wolałabym by dogonił Eysankę a tym samym zagrał na nosie Cengizowi i nie poddawał się jego szantażom. Nie cierpię tej szui, więc cieszę się, gdy coś nie idzie po jego myśli!
| Blackie napisał: |
Bade i Ezel - czyżby podczas praktycznie pierwszej dłuższej rozmowy kiedy to Ezel się całkowicie otworzył ze swoją historią?
 |
Tak, to z pewnością scena z 46 odcinka z Ezelem zwierzającym się praktycznie obcej kobiecie. Musiał wyrzucić z siebie emocje, dobrze że padło na Bade.
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | Kasjopeja napisał: | | Lineczka jak się weźmiesz za "Fi", to namów Blackie, bo szkoda, żeby nie widziała tak świetnego serialu |
Blackie, dasz się namówić na oglądanie Fi? |
Dziewczyny, w co Wy mnie chcecie wrobić?  Myślę o odpoczynku od turkotelek a tu TAKA propozycja? Na chwilę obecną podziękuję ślicznie za zaproszenie, może innym razem? |
Szkoda, ale jeśli kiedyś zaczniesz ten serial to wtedy ja (jeśli go obejrzę) będę robiła Tobie ciachanka. 
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | Oglądam Cember - serial sensacyjno-kryminalny, polecam! Można się nagłowić podczas rozwiązywania zagadek dotyczących zabójstw. Gra tam Kulawy z Soz/brat Kenana z Ezela i jest moim ulubieńcem. |
Nowy ulubieniec Lineczki? Niemożliwe! A co na to Aras i Riza? Obgryzają pewnie paznokcie ze zdenerwowania hehe  |
Wszyscy znajdą miejsce w moim sercu. Do tego grona ulubieńców zaliczają się jeszcze Ilker (z PK), Cagatay (Icerde), Kenan (Ezel) i Eren (Soz).
| Blackie napisał: |
P.S. 1) Znalazłam wreszcie fotkę Temmuza trzymającego małego Tevfika - kto lubi wracać do tych strasznych chwil zapraszam do zaedytowanego postu hehe |
Dzięki za fotkę! Na tym zdjęciu Temmuz wygląda tak niewinnie a jakie ma złowrogie zamiary! Ciarki przechodzą po plecach!
| Blackie napisał: | | P.S. 2) Lineczka BOSKI nowy podpis! Kapitalne scenki na im są oraz świetne jest to jak się przenikają na styku, takie trochę rozmyte! Kapitalna robótka! Ajlawiuję, jak to mówi Kasjopeja |
Dziękuję. To dzieło Kaisy, zbiór jednych z moich ulubionych scen z finału. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Blackie
Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 11:43:47 21-07-17 Temat postu: |
|
|
Lineczka fajnie że wpadłaś że swoimi komentarzami przed kolejnym streszczonkiem
| Lineczka napisał: | | W tym serialu nic nie jest tylko czarno-białe, zawsze jest coś pomiędzy. Dla mnie Ezel nie był ani potworem ani psycholem. W pewnym momencie się zatracił, ale to są wciąż te odcienie szarości, coś pomiędzy skrajnymi punktami dobry-zły. |
Pełna zgoda!
| Lineczka napisał: | | Dla mnie historia miłosna Ezela i Eysan jest na bardzo dalekim planie, inne wątki o wiele bardziej mnie intrygują |
Mam tak samo!
| Lineczka napisał: |
Blackie, dasz się namówić na oglądanie Fi? |
| Blackie napisał: | | Na chwilę obecną podziękuję ślicznie za zaproszenie, może innym razem? |
| Lineczka napisał: | | Szkoda, ale jeśli kiedyś zaczniesz ten serial to wtedy ja (jeśli go obejrzę) będę robiła Tobie ciachanka. |
Chacha uwielbiam takie groźby
| Lineczka napisał: | | Wszyscy znajdą miejsce w moim sercu. Do tego grona ulubieńców zaliczają się jeszcze Ilker (z PK), Cagatay (Icerde), Kenan (Ezel) i Eren (Soz). |
To masz pojemne serducho
__________________
Ezel
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:26:33 14-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja
Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 13:37:02 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | przez cały odcinek Ezel próbował odnaleźć w sobie Omera, poruszające i chwytające za serce sceny, było mi go żal, gdzieś się w tym wszystkim pogubił, przez realizowanie planu zemsty nie stał się przecież potworem |
Z tym wytłuszczonym to Kasjopeja by się pewnie nie zgodziła
W tym serialu nic nie jest tylko czarno-białe, zawsze jest coś pomiędzy. Dla mnie Ezel nie był ani potworem ani psycholem. W pewnym momencie się zatracił, ale to są wciąż te odcienie szarości, coś pomiędzy skrajnymi punktami dobry-zły. |
Oczywiście, że życie człowieka przeważnie toczy się w szarości, ale są pewne kwestie, które są białe i czarne. Do nich należy życie człowieka. I jeśli Ezel zamordował i w dodatku sprofanował ciało ludzkie to oznacza, że przeszedł na stronę zła. Pięknie do odegrał Kenan İmirzalıoğlu w Karadayiu. Czarny Wujek zabija psychopatę i nie może najbliższym spojrzeć w twarz. To taka dygresja. Ezel w następnych bolumach walczy, aby go ciemność nie wciągnęła na zawsze. 69 bolum jest inaczej prowadzony niż poprzednie. Jest wiele elementów metafizyki a bardziej jak to Blackie napisałaś "realizmu magicznego" (dobrze pamiętam)?
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | "Bycie Omerem znaczy kochać Eysan" i wszystko w temacie |
Po tym jak ten tekst padł w odcinku widzowie z krajów latino chyba oszaleli ze szczęścia!! Dla nich ten serial to film romantyczny Cały serial marzyli żeby Ezel i Eysan byli razem bo do tego ich przyzwyczaiły rodzime produkcje, blee..... Jedna z fotek promocyjnych głosi: "Ezel - amor, traicion, venganza"
Z tego co wiem to nawet wzorowali się na Ezelu przy telce Yago w której główną rolę grał Ivan Sanchez. Dla mnie historia miłosna Ezela i Eysan jest na bardzo dalekim planie, inne wątki o wiele bardziej mnie intrygują. |
Ty Blackie nie pisz, że widzowie dalekich krajów mieli takie marzenia. Wystarczyło poczytać polskie wpisy na fb, aby mieć zdziwko, że oglądaliśmy ten sam serial. Historia Ezela i Eysan, to taka młość- kara sevda
Ale co do istoty wątku miłosnego, to Lineczka musisz przyznać, że jest wątkiem centralnym wokół którego zaczynały kręcić się inne wątki. Dalsze czy bliższe, ale jednak bez fatalnego zauroczenia, nic z tych rzeczy by się nie wydarzyły, przynajmniej, w takim wydaniu.
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | końcówka odcinka trochę kiczowata, stało się to co było nieuniknione, pogodziłam się z tym, ale jestem rozczarowana, aczkolwiek kibicowałam Ezelowi by dogonił Eysan - skoro tego właśnie chciał? |
A ja mu nie kibicowałam, tylko się darłam do telewizora: "Nieee!!!" Och, no scena pościgu za Esanką kicz nad kicze, takie właśnie w stylu latinoworld, och i ach!
Byłam na taki rozwój wydarzeń przygotowana, więc się z tym pogodziłam chociaż decyzji Ezela tak do końca nigdy nie zaakceptuję i nie poprę. Wolałabym by dogonił Eysankę a tym samym zagrał na nosie Cengizowi i nie poddawał się jego szantażom. Nie cierpię tej szui, więc cieszę się, gdy coś nie idzie po jego myśli! |
Bardzo dziwne były te biegi po asfalcie Ezela, jak jakiegoś nastolatka, ale składam to na kark twórców, że chcieli nas zaskoczyć
Przyznaję się, że kibicowałam Ezelowi  |
|
| Powrót do góry |
|
|
Blackie
Wstawiony
Dołączył: 20 Lis 2016
Posty: 4462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 15:46:12 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Kasjopeja napisał: | | Jest wiele elementów metafizyki a bardziej jak to Blackie napisałaś "realizmu magicznego" (dobrze pamiętam)? |
Dobrze pamiętasz, Doris ...yyy... sorki, Kasjopeja!
| Kasjopeja napisał: | | Bardzo dziwne były te biegi po asfalcie Ezela, jak jakiegoś nastolatka, ale składam to na kark twórców, że chcieli nas zaskoczyć |
Biegi po asfalcie, a to dobre! Uśmiałam się chacha A co do nastolatka - nie zauważyłaś jak te ciuchy a la Omer go odmłodziły?? 20 lat mniej jak nic!
__________________
Ezel
Ostatnio zmieniony przez Blackie dnia 18:26:55 14-01-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 17:29:22 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Blackie napisał: |
| Lineczka napisał: | | Wszyscy znajdą miejsce w moim sercu. Do tego grona ulubieńców zaliczają się jeszcze Ilker (z PK), Cagatay (Icerde), Kenan (Ezel) i Eren (Soz). |
To masz pojemne serducho |
+ Burcin! Skupiłam się na aktorach i nie wymieniłam mojej ulubionej tureckiej aktorki!
| Kasjopeja napisał: |
Oczywiście, że życie człowieka przeważnie toczy się w szarości, ale są pewne kwestie, które są białe i czarne. Do nich należy życie człowieka. I jeśli Ezel zamordował i w dodatku sprofanował ciało ludzkie to oznacza, że przeszedł na stronę zła. |
Ezel przekroczył pewne granice, w końcu z pełną premedytacją zabijał, ale to nie znaczy, że nagle stał się potworem, złym człowiekiem. Dla mnie pozostaje w szarej strefie.
| Kasjopeja napisał: |
Ale co do istoty wątku miłosnego, to Lineczka musisz przyznać, że jest wątkiem centralnym wokół którego zaczynały kręcić się inne wątki. Dalsze czy bliższe, ale jednak bez fatalnego zauroczenia, nic z tych rzeczy by się nie wydarzyły, przynajmniej, w takim wydaniu. |
Niestety wątek miłosny Ezela i Eysan odgrywa ważną rolę, ale jak pisałam dla mnie jest on na dalszym planie pod względem zainteresowania. Wiele innych wątków budziło we mnie o wiele większe zainteresowanie niż akurat wątek miłosny główny bohaterów. Nie kibicowałam im praktycznie przez cały serial. W ostatnich odcinkach zaakceptowałam decyzję Ezela, ale nie byłam zadowolona i jej nie popierałam. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja
Prokonsul
Dołączył: 24 Paź 2015
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 18:32:05 21-07-17 Temat postu: |
|
|
No to, że było cok kiczowato, cukierkowo- różowato w 69 bolumie
stworzyłam do całkowitego  tego pikcera
(Niech sułtAnka mi wybaczy tą amatorczyznę )
 |
|
| Powrót do góry |
|
|
Shelle
Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 18:35:07 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Kasjopeja napisał: | No to, że było cok kiczowato, cukierkowo- różowato w 69 bolumie
stworzyłam do całkowitego tego pikcera
(Niech sułtAnka mi wybaczy tą amatorczyznę)
|
I jak tutaj nie mieć dobrego humoru - jest weekend, Ezel nas ajlawiuje, żyć nie umierać |
|
| Powrót do góry |
|
|
Lineczka
Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: 18:45:16 21-07-17 Temat postu: |
|
|
| Kasjopeja napisał: | No to, że było cok kiczowato, cukierkowo- różowato w 69 bolumie
stworzyłam do całkowitego tego pikcera
(Niech sułtAnka mi wybaczy tą amatorczyznę)
|
Mistrzostwo! Ezel nawet na tle różowego jednorożca prezentuje się super HOT i męsko! |
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
