Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiraz Mevsimi - Sezon na miłość - 2014/15 - FOX / TV Puls
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 929, 930, 931 ... 1187, 1188, 1189  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:50:00 30-01-16    Temat postu:

marta87 napisał:
*Kasia* napisał:
marta87 napisał:
*Kasia* napisał:
marta87 napisał:
(...) Chyba jestem jedyna, która nie chciałaby zobaczyć Serkana w takiej reklamie
Zresztą nie sądzę by on w ogóle rozważał taką propozycję, gdyby ją otrzymał.


Nie jesteś jedyna bo i ja wolałabym go nie widzieć w takiej reklamie .. wystarczy mi to co pokazał KM zresztą to co jest tajemnicą zawsze jest bardziej interesujące No i chyba nie widziałam żadnego znanego aktora który by reklamował takie produkty


*Kasia*, Atessa uff... 5!


Się wie!!!

My tu gadu gadu a Alice13 wzięła nas z zaskoczenia


...nie wiem czy Alice13 nie powinna oberwać niczym Szmapet szczotką (chociaż nie poniżej pasa!) za to, że tak nas trzymała w niepewności co do wyniku rozmowy Oyku-Szmapet

Meral zapunktowała w rozmowie z Oyku słowami: "Czasem nie widzimy tego co mamy przed samym nosem". Ostatni raz było to dawno temu w pierwszym sezonie.
Szmapet ma co najwyżej kijankę a nie węża - a propos tego, że jego wąż nie doszedł tak szybko do siebie po uderzeniu
Oponuje za Syreną!


Dziewczyny ale węże są różne zaczynając od Leptotyphlops carlae a kończąc na Anakondzie

W kolejnej części przyda się zestaw o którym wczoraj pisałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamelita
Idol
Idol


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:53:17 30-01-16    Temat postu:

Przeczytane
Czyżby Oyku miała jakiegoś guza ?
Emre i Burcu słodziaki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kasia*
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 17 Wrz 2015
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:53:47 30-01-16    Temat postu:

Alice13 napisał:
marta87 napisał:
*Kasia* napisał:
marta87 napisał:
*Kasia* napisał:
marta87 napisał:
(...) Chyba jestem jedyna, która nie chciałaby zobaczyć Serkana w takiej reklamie
Zresztą nie sądzę by on w ogóle rozważał taką propozycję, gdyby ją otrzymał.


Nie jesteś jedyna bo i ja wolałabym go nie widzieć w takiej reklamie .. wystarczy mi to co pokazał KM zresztą to co jest tajemnicą zawsze jest bardziej interesujące No i chyba nie widziałam żadnego znanego aktora który by reklamował takie produkty


*Kasia*, Atessa uff... 5!


Się wie!!!

My tu gadu gadu a Alice13 wzięła nas z zaskoczenia


...nie wiem czy Alice13 nie powinna oberwać niczym Szmapet szczotką (chociaż nie poniżej pasa!) za to, że tak nas trzymała w niepewności co do wyniku rozmowy Oyku-Szmapet

Meral zapunktowała w rozmowie z Oyku słowami: "Czasem nie widzimy tego co mamy przed samym nosem". Ostatni raz było to dawno temu w pierwszym sezonie.
Szmapet ma co najwyżej kijankę a nie węża - a propos tego, że jego wąż nie doszedł tak szybko do siebie po uderzeniu
Oponuje za Syreną!


Dziewczyny ale węże są różne zaczynając od Leptotyphlops carlae a kończąc na Anakondzie

W kolejnej części przyda się zestaw o którym wczoraj pisałam


Mogłaś przynajmniej napisać że to zaskroniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atessa
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:19 30-01-16    Temat postu:

Przeczytane

marta87 Ja byłam pewna że Szmapet powie Oyku, że kocha Seymie więć u mnie za to Alice13 nie musi obrywać szczotką


Ostatnio zmieniony przez Atessa dnia 20:56:40 30-01-16, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leticia200
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 3159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:58:04 30-01-16    Temat postu:

Przeczytane
Oyku ma tętniaka jak Ada
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:15 30-01-16    Temat postu:

Po wyjściu od Oyku Ayaz dzwoni do swojego znajomego lekarza i umawia Oyku na wizytę do niego na jutro rano. Następnie jedzie na cmentarz. Jak tylko staje przy grobie Ady zaczyna mówić:
A: Ada życie jest takie niesprawiedliwie. Nie rozumiem dlaczego niektórych spotykają same nieszczęścia, choć na to nie zasługują. A na pewni nie zasługuje na to Oyku. Najpierw zostawia ich ojciec, później mężczyzna jej marzeń jej nie zauważa, ma wypadek w wyniku którego nie dość, że może być sparaliżowana do końca życia to jeszcze zapada w roczną śpiączkę. Kiedy wydaje się, że wszystko się pomału układa i zaczyna chodzić spotyka ją takie nieszczęście. Oyku ma takie same objawy jak ty: bóle głowy, osłabienia i kilka razy już zemdlała. Ona jest za młoda, aby umierać. Przed nią całe życie.
Ayaz słysz za sobą:
Rozmawiasz sam ze sobą ?
Ayaz odwraca się i patrzy z niedowierzaniem na młodą kobietę przed sobą.
A: Yasemin to ty?
Y: Tak to ja. Nie zobaczyłeś ducha.
A: Jesteś coraz bardziej podobna do Ady.
Y: Wszyscy mi to mówią.
A: Kiedy wróciłaś?
Y: Dzisiaj. Przeszłam się przywitać z siostrą. Miałam nadzieję, że cię spotykam. Nie przywitasz się ze mną? - Yasemin wyciąga ręce do Ayaza i przytula się do niego po czym mówi i uśmiecha się – jesteś jeszcze przystojniejszy. Zawsze żałowałam, że byłam za młoda, abyś na mnie zwrócił uwagę.
A trochę speszony: Mała Yasemin wreszcie dorosła. Na długo wróciłaś?
Y: Może na stałe. Skończyłam już studia.
A: Gratuluję. To co teraz zamierzasz?
Y: Jeszcze nie wiem.
A: Zamierzasz pracować z Onem?
Y: Nie wiem czy dogadam się z matką. Wiesz, że jest dość trudna, a ja nie jestem zbyt pokorna.
A: Więc poszukaj pracy gdzie indziej.
Y: Zobaczę jak się będą układać moje stosunki z matką.
A: Nie chciałaś zostać z ojcem?
Y: Stęskniłam się za Turcją, jak mi się nie będzie układać z matką, to może wrócę do Włoch. A o kim mówiłeś jak tu przyszłam?
A: O mojej pacjentce.
Y: A co jej jest?
A: Prawdopodobne ma guza mózgu, w każdym razie ma takie objawy jak Ada.
Y: To przykre.
A: Tak zwłaszcza, że jest w twoim wieku.
Y: Życie nie jest sprawiedliwe.
A: To prawda. Nie jest. Przepraszam cię, ale musze już iść, bo jestem umówiony na wieczór.
Y: Jakaś randka w końcu?
A: Nie. Spotkanie z przyjacielem.
Y: To do zobaczenia. – całuje Ayaza w policzek.
A: Do zobaczenia Yasi.
Y: A już miałam nadzieję, że zapomniałeś o tym zdrobnieniu.
A: Oczywiście, że nie. Zawsze się wściekałaś jak tak do ciebie mówiłem.
Y: A tobie sprawiało przyjemność dokuczania mi.
A: Nigdy nie miałam młodszego rodzeństwa, wiec nie miałem się na kim wyżyć.
Y ze smutkiem w głosie: Zawsze byłam dla ciebie małą siostrzyczką Ady. Ale teraz już dorosłam – przy tych słowach patrzy prosto w oczy Ayaza.
A trochę zmieszany: Tak, ale dla mnie już zawsze zostaniesz siostrą Ady.
Y do siebie: To się jeszcze okaże. – głośniej – To kiedy się spotkamy, aby porozmawiać i powspominać dobre czasy?
A: Na pewno nie jutro, bo będę miał zwariowany dzień.
Y: To się zdzwonimy. Masz ten sam numer, prawda?
A: Tak. To do usłyszenia.
Y: Do zobaczenia.
Ayaz odchodzi, a Yasemin zostaje przy grobie siostry.
Y: Witaj siostrzyczko. Nie wiem jak on to robi, ale jest jeszcze przystojniejszy. Tym razem nie odpuszczę mu tak łatwo. Jak go poznałam, byłam dla niego za młoda, nie zwracał na mnie żadnej uwagi no i nie miałam z tobą żadnych szans. Ale teraz jestem już dorosła, ty nie stoisz pomiędzy nami, a wiem, że od twojej śmierci z nikim się nie spotykał, więc mam wolną drogę (ale ją czeka niemiłe rozczarowanie).
Jasemin opowiada siostrze o ostatnich wydarzeniach w swoim życiu, ale widz nie jest w stanie zrozumieć co mówi. Następnie dzwoni po taksówkę i jedzie do domu matki. Po wejściu do salonu spotyka matkę.
J: Witaj mamo.
O: Witaj. Kiedy wróciłaś? – witają się, ale nie za wylewnie.
J: Kika godzin temu.
O: A gdzie teraz byłaś?
J: Poszłam odwiedzić Adę.
O: No tak, siostra ważniejsza od matki.
J: Sistra poświęcała mi więcej czasu od ciebie i bardziej była matką niż starszą siostrą.
O: Pracowałam, żebyście miały wszystko czego zapragniecie.
J: Pracowałaś bo chciałaś być najlepsza, o pieniądze nie musiałaś się martwić, bo dbał o nie ojciec.
O: W końcu jest waszym ojcem, wiec powinien o was dbać.
J: I zawsze dbał.
O: A co może jak tego nie robiła?
J: Tylko w tedy, kiedy to nie kolidowało z twoją pracą.
O: Nie rób ze mnie potwora, który nie zajmował się własnymi córkami.
J: Nie robię. Po prostu stwierdzam fakt, że praca była dla ciebie ważniejsza niż córki.
O: To nie prawda.
J: Czyżby? Mam podać przykłady?
O: To nie najlepszy czas na taką rozmowę. Na jak długo przyjechałaś?
J: Jak zwykle zmieniasz temat, gdy jest ci niewygodny. Nie wiem jeszcze na jak długo.
O: A co ze studiami?
J: Skończyłam je prawie miesiąc temu, o czym cię telefonicznie powiadomiłam i nawet wysłałam ci zdjęcia z wręczania dyplomów, bo oczywiście nie mogłaś przyjechać.
O lekko speszona: No tak zapomniałam. Ale mam teraz prawdziwe urwanie głowy w pracy. Za chwilę będę wprowadzać nową kolekcję do tego jeszcze otwarcie nowego butiku. Zamierzam również przystąpić do przetargu na stroje dla kadry narodowej na igrzyska w Rio de Janeiro.
J: Ciągle praca.
O: Obie jesteśmy zmęczone, więc nie ma sensu ciągnąć tej rozmowy. Może zjedzmy w spokoju kolację, a jutro jak się wyśpisz przyjedziesz do mnie do pracy i porozmawiamy o przyszłości.
J: Jak zwykle odkładasz nielubiane tematy na później. Ale dobrze porozmawiamy jutro.
O zadowolona: To co teraz się nosi w Rzymie?
J kręcąc głową: Najbezpieczniejszy temat moda.
Onem rozmawia z córką, ale widz nie słyszy o czym. Podczas rozmowy jedzą kolację.

Następnie pokazane jest jak Ayaz siedzi z Hasanem przy stole z grilem (takim jak z 56 odcinka dla przypomnienia https://www.youtube.com/watch?v=FbYOzArMlrU np. od 42.55). Hasan zauważa, że Ayaz jest wyjątkowo milczący.
H: Ayaz co się dzieje? Jesteś jakby nieobecny duchem.
A: Przepraszam. Nie jestem dziś najlepszym towarzyszem.
H: Co się stał?
A: Oyku prawdopodobnie ma guza mózgu lub tętniaka.
H: Była już u lekarza?
A: Nie, ale ma takie same objawy jak Ada. W dodatku nie przyznała mi się do nich. Dopiero dzisiaj jak zemdlała w domu, Burcu mi o wszystkim powiedziała. Nawet jej matka o wszystkim nie wiedziała. Powinienem wcześniej to zauważyć.
H: Ayaz nie bądź dla siebie taki surowy, skoro nawet jej matka o wszystkim nie wiedziała.
A: Tyle że ja sam ją kryłem, a teraz poniesie skutki mojej głupoty.
H: O czym ty mowisz.
A: Oyku miała wypadek na basenie i uderzyła się w głowę, wiec zamiast ją zawieść do szpitala, to dałem się jeszcze namówić, aby o niczym nie mówić jej bliskim. – Ayaz kręci głowa i widać, że nie może sobie darować, że jej wówczas nie zawiózł do szpitala.
H poklepuje go po ramieniu: Może nie ma tak źle. Zapewne za bardzo się przemęcza, chcąc jak najszybciej chodzić.
A: Obyś miał rację. – następnie wyjmuje telefon i wysyła Oyku wiadomość, że jutro przyjedzie po nią o 8 rano.
Pomimo wielu starań Hasana nie udaje mu się poprawić nastroju Ayaza, z czego ewidentnie jest niezadowolony. Kolacja dość szybko się kończy i wracają do siebie. Kiedy Ayaz jest już w domu, nie może sobie znaleźć miejsca. W końcu przebiera się w spodenki (ze specjalną dedykacją dla dziewczyn Ayaz nie ubiera żadnego podkoszulka, a spodenki ma osadzone dość nisko na biodrach) i schodzi do siłowni.
https://www.youtube.com/watch?v=btPJPFnesV4 Ubiera rękawice bokserskie i całą swoja złość i frustrację wyładowuje na worku bokserskim. (Jakby ktoś miał problemy z wyobrażeniem tego sobie proszę https://www.youtube.com/watch?v=fMa46BtRaNQ od 1.01.04 do 1.01.36, a teraz proszę sobie wyobrazić go bez tej koszuli i bezrękawnika marta87 będzie wiedziała jak się to prawidłowo nazywa, w każdym razie goła lekko spocona klata Serkan w całej okazałości bo oświetlenie Ayaz ma lepsze w swojej siłowni i nie zapominajcie o tych spodenkach osadzonych dość nisko na biodrach dzięki czemu pięknie widać ładnie umięśniony brzuch – tu się może przydać ten napój chłodzący). Kiedy boksuje widać jak mięsnie pracuje pod gładką i lśniącą od potu złocistą skórą. (wydaje mi się że dla nas Serkan jest w stanie poboksować tak z 5 minut). Kiedy już wyrzucił z siebie cała frustrację i złość zarzuca na szyje ręcznik, bierze butelkę wody mineralnej i pije z prosto z niej. Kilka kropli spływa mu po podbródku na jego klatkę piersiową, po czym niknie w pasie od spodenek (chyba żadna nie będzie mieć problemu z wyobrażeniem sobie drogi tych kilku kropli od jego ust do spodenek). Następnie Ayaz idzie do łazienki przy siłowni i bierze prysznic (niestety kabina jest matowa wiec tylko widać zarysy sylwetki , ale używając odpowiedniej ilości wyobraźni nie powinno być problemu z wizualizacją akcji pod prysznicem).

Następnego dnia Ayaz przyjeżdża po Oyku. Kiedy rusza samochodem pyta się Oyku:
A: Oyku dlaczego mi nie powiedziałaś o tych bólach głowy i zasłabnięciach?
O: Bo to nic takiego.
A prawie krzyczy spoglądając to na Oyku to na drogę: Nic takiego? Po tym jak się uderzyłaś na basenie, ty nadal twierdzisz, że to nic takiego?
O podniesionym głosem: Ayaz patrz na drogę. Przecież bóle głowy każdemu się zdarzają, a poza tym ostatnio dużo ćwiczyłam, żeby zacząć chodzić jak najszybciej.
A: Ada też tak mówiła na początku i jak to się skończyło?
O pomału uświadamia sobie co powiedział Ayaz: Uważasz, ze mogę mieć tętniaka?
A: Albo guza mózgu. Tak.
O z niepewnością: Na pewno nie.
A: Czy jest coś o czym mi jeszcze nie powiedziałaś? – Oyku milczy – Oyku? Jest coś? – spogląda na nią – Proszę powiedz mi.
O z wahaniem: Ayaz…. Pamiętasz te chwile jak spadłam na ciebie z łóżka, albo jak ubierałeś mi skarpetki czy tą nieszczęsny basen?
A: Tak, a co to ma do rzeczy.
O nadal z wahaniem: Spytałeś mi się wówczas czemu ci się tak przyglądam i dziwiłeś się, że czasami odlatywałam myślami.
A zerkając na nią: To było trochę dziwne.
O: Ayaz ja miałam wówczas wrażenie deja vi .
A: To znaczy.
O: Ayaz ….. Ja ….. wówczas przed oczami pojawiały mi się obrazy………
A nie mogąc się doczekać: Jakie obrazy?
O z niepewnością i zawstydzeniem: Ciebie i mnie……
A spoglądając na nią: Tak?
O speszona: No …, że …. Ja…..
A ze z niecierpliwieniem w glosie: Oyku wyduś to w końcu z siebie.
O z szybkością karabinu maszynowego: Bo ja widziałam jak leżę na tobie, tak jakbyś my już wcześniej mieli podobną sytuację. Ze skarpetkami też było tak samo. I w tedy w basenie też. Tak jakbyśmy już wcześniej pływali razem, ale jako para i że za chwilę miałeś mnie pocałować. I nie rozumie tego wszystkiego. Tego dlaczego wiedziałam, że potrafisz robić ohydną zupę uzdrawiającą, tak jakbym już taką jadła. Tych dziwnych snów, gdzie wszytko wygląda inaczej niż było w rzeczywistości. Wciąż mi się śnisz. To albo tobie śpiewam serenadę, a nie Burcu. To znowu schowałyśmy się w twojej kabinie prysznicowej a nie Mete, to z tobą byłam w sadzie a nie z Biulentem. Ja tego nie rozumie. Nie rozumiem dlaczego ja mam takie dziwne sny. – Oyku zasłania dłońmi twarz i zaczyna płakać. Ayaz zdezorientowany nie wie za bardzo co powiedzieć, a ni co zrobić. Zatrzymuje samochód na parkingu. Odpina pas bezpieczeństwa swój, a następnie Oyku i bierze ją za ramiona.
A: Oyku. Oyku spójrz na mnie.
O: Nie mogę.
A: Oyku, proszę. Spójrz na mnie.
O po dłuższej chwili spogląda zapłakana na Ayza: Czy Ada też miała takie dziwne sny?
A: Nie.
O: Wiec to może przez guza mam te dziwne sny i wrażenia?
A: Nie wiem.
O patrząc mu w oczy: Ayaz czy ja umrę?
A ze smutkiem: Nie wiem. – przytula Oyku do siebie – Na prawdę nie wiem. – przymyka oczy i wtula głowę w zagłębienie miedzy szyjką a ramieniem Oyklu. Trwają tak dłuższą chwilę, aż z odrętwienia wyrywa ich sygnał karetki. Oyku odsuwa się od Ayaza i rozgląda się.
O: Gdzie my jesteśmy? To nie ośrodek rehabilitacyjny.
A: Jesteśmy przed szpitalem.
O: Ale co my tu robimy?
A: Umówiłem cię dzisiaj na wizytę u mojego znajomego lekarza.
O prawie krzycząc: Co zrobiłeś?!
A: Umówiłem cię na w….
O przerywa mu: A kto ci pozwolił. Ja nigdzie nie idę.
A: Owszem pójdziesz, albo po dobroci, albo zaniosę cie tam wrzeszcząca .
O: Nie ośmielisz się.
A: Chcesz się przekonać?
O: Ale dlaczego to zrobiłeś?
A: Bo się o ciebie martwię.
O: Nie potrzebnie.
A: Nie potrzebnie? Trzymajcie mnie bo nie mogę.
O zdziwiona: A po co i za co mam cię trzymać?
A zacioska dłonie na kierownicy i mówi sam do siebie: Uspokój się. – poczym bierze głęboki wdech.
O: To raczej ja jestem wściekała na ciebie o numer jaki mi wywinęłoś.
A przez żeby nadal ściskając kierownicę: Oyku dla własnego dobra nie odzywaj się.
O: Ayaz co ty sobie wyobrażasz, że kim ty jesteś, żeby tak do mnie mówić – przerywa jej Ayaz
A: Zamilknij.
O: Nie będziesz za mnie decydować co ma robić a czego nie lub kiedy mówić, a kiedy nie – Ayaz przyciąga do siebie Oyku i całuje ją mocno w usta (coś w stylu sceny pociągowej, tzn. Ayaz jest bardzo aktywny w tym pocałunku). Oyku jest zszokowana i nawet nie próbuje się bronić . Po chwili ktoś klepie Ayaza w prawe ramie i słyszy:
O: Ayaz dlaczego ty się tak wpatrujesz w tą przednią szybę? Tam niczego nie ma.
Okazuje się, że ten pocałunek to było tylko wyobrażenie Ayaza (dlatego też pozwoliłam sobie na trochę więcej namiętności w końcu to wyobraźnia). Ayaz jest lekko zszokowany tym co sobie wyobraził. Nie patrząc na Oyku mówi:
A: Bez powodu. Po prostu próbuje się uspokoić, żeby cię nie udusić. (no to teraz nie tylko siebie będzie musiał uspakajać).
O: A dlaczego miałbyś mnie dusić?
A odwracając się do niej twarzą: Bo doprowadzasz mnie do szewskiej pasji.
O: Ja ciebie? To ty bez mojej zgody przywiozłeś mnie do szpitala.
A: Powinienem był to zrobić po tym wypadku na basenie.
O: Nie opowiadaj głupstw.
A: To żadne głupstwa. Zachowałem się nieodpowiedzialnie. A teraz możesz za to przypłacić życiem.
O dotykając ramienia Ayaza: To nie twoja wina. Sądzisz, że nigdy wcześniej nie zraniłam się w głowę, albo że za każdym razem jeździłam z tym do szpitala?
A: To nie zwalnia mnie z odpowiedzialności. Byłaś wówczas pod moją opieką, a ja naraziłem cię na niebezpieczeństwo.
O: To raczej ja naraziłam siebie.
A: Powonieniem być przygotowany.
O: Nawet na głupotę swojej pacjentki.
A: W szczególności na to.
O bije Ayaza w ramię: Co to ma znaczyć?
A z uśmiechem: Sama wspomniałaś o głupocie.
O: Ale ty miałeś zaprzeczyć.
A: Nie ma w zwyczaju okłamywać swoich pacjentów.
O bije go jeszcze mocniej: Jesteś okropny.
A: Gdzie tam, tylko prawdomówny.
O poddaje się i kręci głową: Musisz mieć ostatnie słowo.
A z uśmiechem: Oczywiście. – wysiada z samochodu, obchodzi go, wyjmuje z bagażnika wózek, rozkłada go i podjeżdża nim do przednich drzwi pasażera i otwiera je.
O zakładając rękę za rękę i patrząc przed siebie: Nigdzie nie idę.
A: Proszę cię Oyku zrób to jeśli nie dla siebie to dla mnie. – Oyku spogląda na niego – Dla spokoju mojego sumienia.
O: Grasz nie fair.
A: Proszę?
O: No dobrze. Robię to tylko dla twojego spokoju sumienia.
A: Dziękuję.
Ayaz kładzie Oyku na wózku i udają się razem do szpitalnej poczekalni. Ayaz rozmawia chwilę z pielęgniarką, która po sprawdzeniu coś w komputerze zaprowadza ich do gabinetu lekarskiego.
A: Oyku chciałbym ci przedstawić dr Tahana Kurta. Taha to jest Oyku Acar, o której ci mówiłem.
T: Witam. – ściska ręke Oyku i Ayaza - Proszę usiąść.
A: Dr Kurt był lekarzem Ady.
O: Rozumiem.
T: Ayaz przez telefon opowiedział mi o objawach, czy miałaś jeszcze jakieś inne nietypowe objawy, coś cię zaniepokoiło?
Oyku spogląda na Ayaza. Ten kiwa głową.
A: Powiedz mu o wszystkim.
Oyku opowiada wszystko lekarzowi o swoich snach i dziwnych wrażeniach w niektórych sytuacjach.
T: Najpierw zrobimy pełna morfologię, a później tomografię komputerową głowy.
O: To znaczy pobiorą mi krew?
T: Tak.
O: A musimy robić tę morfologię?
A: Oyku boisz się igły?
O: Nie. Tylko nie lubię jak się mnie kuje.
A z uśmiechem: Boisz się igły.
O: No i co z tego?
A: Nic – uśmiecha się jeszcze bardziej.
T: Zaraz poproszę siostrę, aby zabrała cię do laboratorium na pobranie krwi, a następnie na tomografię. Wyniki powinny być do dwóch godzin. –przez telefon rozmawia z pielęgniarką, która po chwili przychodzi po Oyku.
P do Oyku: Proszę za mną.
Oyku spogląda na Ayaza.
A: Mam iść z tobą.
O: A mógłbyś?
A: A mam inne wyjście.
O: Nie musisz się dla mnie poświęcać. – odwraca się na wózku tyłem do niego i jedzie za pielęgniarką.
A: Poczekaj Oyku. Przepraszam nie chciałem, aby to tak zabrzmiało.
Oyku wraz z Ayazem udają się z pielęgniarką do laboratorium. Na miejscu Oyku stara się nie patrzeć na igłę i strzykawkę. Ayaz bierze ją za prawą rękę.
O: Dziękuję. Wiem, że to jest dziecinne, ale to silniejsze ode mnie.
A: Rozumiem. W dzieciństwie zawsze mi się wydawało, że pod moim łóżkiem mieszkają potwory, które wychodzą z pod niego w nocy. Do 8 roku życia musiałem mieć zaświeconą lampkę nocną.
O: Naprawdę bałeś się potworów nocnych?
A: Nie. Ale nawet nie zauważyłaś, że już ci pobrali krew.
Oyku dopiero teraz zauważa, że jest już po wszystkim.
O z uśmiechem: Specjalnie o tym mówiłeś.
A: Tak się rozczuliłaś nad małym Ayazem, że zapomniałaś o igłach.
O: Dziękuję.
A: Nie ma za co.
P: Proszę ze mną. Zaprowadzę panią na tonografię.
Ayaz z Oyku ponownie udają się za pielęgniarką. Przed dziwami sali, w której wykonuje się tomografię Ayaz się zatrzymuje.
A: Ja nie mogę wejść do środka z tobą. Poczekam tutaj na ciebie. – ściska delikatnie jej rękę. Następnie wjeżdża do sali. Pomagają jej w ułożeniu się na tym łóżku. W międzyczasie Ayaz na korytarzu dzwoni do Meral i informuje ją, że wyniki badań będą za jakieś półtorej godziny. W tym czasie Oyku przechodzi badanie tomografem. Po badaniu Oyku wyjeżdża z sali i idą pod gabinet lekarza. Po pewnym czasie do szpitala przyjeżdża Meral z Biulentem, a później Burcu z Seymą, Emre, Ilker z Sibel oraz Mete. Wszyscy wspierają Oyku i zapewniają ją, że na pewno wszystko będzie dobrze. Ayaz stara się być na uboczu, ale widać, że bardzo przeżywa. Tylko on i Oyku zdają sobie sprawę z tego, co może wyjść z tych badań. W oczekiwaniu na badania wszyscy krążą po poczekalni co jakiś czas ktoś wychodzi po coś do picia. Seyma zauważa, że bardzo często spojrzenia Oyku i Ayaza się krzyżują, i że jest coś o czym nikomu nie powiedzieli. W końcu na korytarz wychodzi lekarz i wszyscy się podnoszą z miejsca.
L: Mam już wyniki.
Wszyscy patrzą na niego z wyczekiwaniem. Doktor patrzy to na Oyku to na Ayaza, a po jego minie można wywnioskować, że nie jest najlepiej co zauważa Ayaz.
O niepewnym głosem: Wszystko dobrze?
L ze smutkiem: Nie mam najlepszych wiadomości.
Po tych słowach Oyku spuszcza głowę. Biulentr obejmuje Meral. Ayaz opiera się plecami o ścianę i ukrywa twarz w dłoniach. Po chwili patrzy na Oyku, a ona na niego. W ich oczach można dojrzeć smutek, ból i strach przed tym co za chwile powie lekarz i świadomość, że będzie to wyrok na które żadne z nich nie jest gotowe.
Sonu 55 bölüm.


https://www.youtube.com/watch?v=fUis9yny_lI I mój ulubiony film z podstawówki i początku liceum. Nie wiem ile razy go oglądałam. Kogo wam przypomina Maverick
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_98
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 28 Sie 2015
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:10:37 30-01-16    Temat postu:

Koniec? W takim momencie? A tak wgl to super odcinki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kasia*
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 17 Wrz 2015
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:14:52 30-01-16    Temat postu:

Alice13 znowu podgrzewasz atmosferę na następny tydzień? Brawo!!! Świetnie się czytało, tylko jak dla mnie za krótki ten odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamelita
Idol
Idol


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:28 30-01-16    Temat postu:

Alice13 jak mogłaś zakończyć w takim momencie Znowu cały tydzień w domysłach i niepokoju o ich dalsze losy
Coś zaczyna mocno iskrzyć między O&A
Ayaz i jego wyobraźnia ....no ,no

Maverick kogo przypomina czyżby Serkana
Piosenka świetna

Wielkie dzięki za wspaniały odcinek


Ostatnio zmieniony przez Kamelita dnia 21:18:04 30-01-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leticia200
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 03 Lis 2015
Posty: 3159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:34 30-01-16    Temat postu:

fotka - Ayaz elegancki na przyjęciu - miodzio
Rozczuliłam się, gdy Oyku spytała, czy umrze i potem na badaniach
I jak zwykle w odcinku świetne dialogi
I teraz trzeba czekać tydzień, żeby się dowiedzieć, co dolega Oyku

Jak zwykle odcinek SUPER



Alice13 Powinnaś zostać profesjonalną pisarką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anny94
Komandos
Komandos


Dołączył: 15 Wrz 2015
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:18:21 30-01-16    Temat postu:

Alice13 świetny odcinek
A już myślałam, że Ayaz naprawdę pocałował Oyku.
Biedna Oyku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta87
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 14390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:12 30-01-16    Temat postu:

Atessa napisał:
(...) marta87 Ja byłam pewna że Szmapet powie Oyku, że kocha Seymie więć u mnie za to Alice13 nie musi obrywać szczotką


Ja też, ale ciii...

Alice13, *Kasia* nawet jeśli to zaskroniec to i tak zbyt hojnie go obdarzyło

Alice13 napisał:
(...) W końcu przebiera się w spodenki (ze specjalną dedykacją dla dziewczyn Ayaz nie ubiera żadnego podkoszulka, a spodenki ma osadzone dość nisko na biodrach) i schodzi do siłowni.
https://www.youtube.com/watch?v=btPJPFnesV4 Ubiera rękawice bokserskie i całą swoja złość i frustrację wyładowuje na worku bokserskim. (Jakby ktoś miał problemy z wyobrażeniem tego sobie proszę https://www.youtube.com/watch?v=fMa46BtRaNQ od 1.01.04 do 1.01.36, a teraz proszę sobie wyobrazić go bez tej koszuli i bezrękawnika marta87 będzie wiedziała jak się to prawidłowo nazywa, w każdym razie goła lekko spocona klata Serkan w całej okazałości bo oświetlenie Ayaz ma lepsze w swojej siłowni i nie zapominajcie o tych spodenkach osadzonych dość nisko na biodrach dzięki czemu pięknie widać ładnie umięśniony brzuch – tu się może przydać ten napój chłodzący). Kiedy boksuje widać jak mięsnie pracuje pod gładką i lśniącą od potu złocistą skórą. (wydaje mi się że dla nas Serkan jest w stanie poboksować tak z 5 minut). Kiedy już wyrzucił z siebie cała frustrację i złość zarzuca na szyje ręcznik, bierze butelkę wody mineralnej i pije z prosto z niej. Kilka kropli spływa mu po podbródku na jego klatkę piersiową, po czym niknie w pasie od spodenek (chyba żadna nie będzie mieć problemu z wyobrażeniem sobie drogi tych kilku kropli od jego ust do spodenek). Następnie Ayaz idzie do łazienki przy siłowni i bierze prysznic (niestety kabina jest matowa wiec tylko widać zarysy sylwetki , ale używając odpowiedniej ilości wyobraźni nie powinno być problemu z wizualizacją akcji pod prysznicem). (...)


Tym razem nie poskąpiłaś nam opisów
Wyobraźnia działa na pełnych obrotach a przed oczami miałam widok klaty Serkana z 53 odcinka (kiedy wstał z łóżka)

P.S. Bezrękawnik=kamizelka.

Alice13 napisał:
(...) O: Nie będziesz za mnie decydować co ma robić a czego nie lub kiedy mówić, a kiedy nie – Ayaz przyciąga do siebie Oyku i całuje ją mocno w usta (coś w stylu sceny pociągowej, tzn. Ayaz jest bardzo aktywny w tym pocałunku). Oyku jest zszokowana i nawet nie próbuje się bronić . Po chwili ktoś klepie Ayaza w prawe ramie i słyszy:
O: Ayaz dlaczego ty się tak wpatrujesz w tą przednią szybę? Tam niczego nie ma.
Okazuje się, że ten pocałunek to było tylko wyobrażenie Ayaza (dlatego też pozwoliłam sobie na trochę więcej namiętności w końcu to wyobraźnia). Ayaz jest lekko zszokowany tym co sobie wyobraził. Nie patrząc na Oyku mówi:
A: Bez powodu. Po prostu próbuje się uspokoić, żeby cię nie udusić. (no to teraz nie tylko siebie będzie musiał uspakajać). (...)


Jak mogłaś nam to zrobić
Jarałam się przez moment, że ją pocałował! Co za siara!

Alice13 napisał:
(...) Oyku wraz z Ayazem udają się z pielęgniarką do laboratorium. Na miejscu Oyku stara się nie patrzeć na igłę i strzykawkę. Ayaz bierze ją za prawą rękę.
O: Dziękuję. Wiem, że to jest dziecinne, ale to silniejsze ode mnie.
A: Rozumiem. W dzieciństwie zawsze mi się wydawało, że pod moim łóżkiem mieszkają potwory, które wychodzą z pod niego w nocy. Do 8 roku życia musiałem mieć zaświeconą lampkę nocną.
O: Naprawdę bałeś się potworów nocnych?
A: Nie. Ale nawet nie zauważyłaś, że już ci pobrali krew.
Oyku dopiero teraz zauważa, że jest już po wszystkim.
O z uśmiechem: Specjalnie o tym mówiłeś.
A: Tak się rozczuliłaś nad małym Ayazem, że zapomniałaś o igłach.
O: Dziękuję. (...)


Ejj mnie też rozczulił mały Ayaz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice13
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy czarów :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:20:59 30-01-16    Temat postu:

Cieszę się, że podobał się wam odcinek. I jaki krótki jak zajął więcej stron maszynopisu niż poprzedni.
a właśnie jak się wam podobała scena w siłowni

Kamelita mi Maverick przypominał Ayaza

marta87 Osobniki dorosłe Leptotyphlops carlae osiągają długość do 10 cm i ok. 2,5 mm. grubości przy anakondzie, której dlugość wynosi ponad 6 m i waga dochodzi do 100 kg a obwód ok 1 m naprawdę Mete nie miałby się czym chwalić


Ostatnio zmieniony przez Alice13 dnia 21:27:59 30-01-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Kasia*
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 17 Wrz 2015
Posty: 5349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:24:14 30-01-16    Temat postu:

Alice13 napisał:
Cieszę się, że podobał się wam odcinek. I jaki krótki jak zajął więcej stron maszynopisu niż poprzedni.
a właśnie jak się wam podobała scena w siłowni

Kamelita mi Maverick przypominał Ayaza


Ale tak szybko się czyta i tak wciąga, że chciałoby się jeszcze No i jak zwykle kończysz w najlepszym momencie

marta87 mi bardziej chodziło o to, że on taki łagodny i spokojny, że nikt na zaskrońca nie zwraca uwagi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atessa
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:25:18 30-01-16    Temat postu:

Alice13 KONIEC w tym momencie
No można było się tego spodziewać

Cały zestaw, czyli coś na ciśnienie, serce i zimny napój się bardzo przydały

A pocałunku zamykającego buzię Oyku nie mogę Ci podarować

Z Yasemin - jeszcze jej rola się dobrze nie zaczęła ale na pewno się nie polubimy

Mam nadzieję, że Seyma od myślenia o tym by połączyć Oyku i Ayaza w końcu przejdzie do działania.

Odcinek jak zawsze super gratulacje po raz kolejny.
PS. Uwielbiam te Twoje dygresje edit: albo inaczej mówiąc "wtrącenia". Niech Ci nie przyjdzie do głowy by z nich zrezygnować.


Ostatnio zmieniony przez Atessa dnia 16:22:07 31-01-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale tureckie wyemitowane Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 929, 930, 931 ... 1187, 1188, 1189  Następny
Strona 930 z 1189

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin