Telenowele

Karolinka92 · Wysłany: 15:09:51 24-11-12 Temat postu:

Nawet nie w tej fazie, nie chcę żeby w ogóle Real trafił na Barce, nie lubię jak razem grają, zawsze denerwuje się 100razy bardziej niż przy innych meczach xD

No, pewnie bd ciężko, tym bardziej że nie mogą więcej tracić punktów..

Marzenka20 · Wysłany: 15:25:58 24-11-12 Temat postu:

Poprawka, wspieramy Real Madryt już dziś!!! Mecz z Betisem o 22:00.

lusia · Wysłany: 18:39:59 24-11-12 Temat postu:

tak dziś meczyk !!!!!!!!!!!!
ja modlę się żebyśmy nie trafili na MU bo chcę ich widzieć dopiero w finale

Marzenka20 · Wysłany: 0:36:59 25-11-12 Temat postu:

Niestety wszystko wskazuje na to, że Real dziś przegra!

Karolinka92 · Wysłany: 16:13:16 25-11-12 Temat postu:

No i nie ma już co marzyć o wygraniu La Liga, niestety..

lusia · Wysłany: 17:24:38 25-11-12 Temat postu:

z bólem serca muszę stwierdzić żę nie ma co marzyć o mistrzostwie , wielka szkoda ze nie ma nawet połowy rozgrywek a my już straciliśmy szanse na mistrza , trzeba być realistą i nie łudzić się 11pkt. to przepaść .... zawaliliśmy początek sezonu , mam ochotę się poryczeć .......

Karolinka92 · Wysłany: 17:30:13 25-11-12 Temat postu:

Realistą, tssa, jak na ironię xD no nic, życie toczy się dalej, jest jeszcze LM

Marzenka20 · Wysłany: 17:32:49 25-11-12 Temat postu:

Trudno, liga przepadła ale ważne żeby chociaż zostali vicemistrzami bo jak narazie Atletico nieźle sobie radzi. Najwyżej odbijemy to sobie w przyszłym sezonie. Muszą teraz skupić się na LM. Może dzięki temu, że już wiedzą iż PD odleciała będą odpuszczać mecze i zgromadzą siły na LM, a w końcu ją wygrają.

lusia · Wysłany: 17:36:28 25-11-12 Temat postu:

no mam nadzieję na Puchar Króla i LM , bo inaczej sezon do du..tak mi szkoda chłopaków ale samo sobie na to zapracowali , to nie tak miało być

Marzenka20 · Wysłany: 17:47:36 25-11-12 Temat postu:

A łzy, ból i cierpienie powrócą..

Rozczarowanie; to uczucie towarzyszy krok w krok całemu Madridismo po wczorajszym spotkaniu. Po takim meczu jak wczoraj, kiedy walczymy o każdy punkt żeby utrzymać się w walce o mistrzostwo jednocześnie czekając jak sęp na każde potknięcie rywala zza miedzy przegrywamy w takim stylu, morale każdego Madridisty mogą się złamać choćby były niełamliwe jak hartowana stal. Nie chce żebyście pomyśleli, że jestem ślepo zapatrzony w ‘święty Real i grzeszną Barcelonę” ale na usta nasuwają mi się słowa które głośno wołają o pomstę do nieba.

Dlaczego sędziowie utrudniają nam dążenie do spełniania marzeń? Pierwszą sytuacją jest to, że wczoraj zabrał nam prawidłowego gola a później nie odgwizdał karnego.. Nie jestem zwolennikiem teorii, że sędziowie pomagają wszystkim drużynom ale nie tej ze stolicy Hiszpanii, ale jednak taka ilość tak krzywdzących błędów jakie popełniają na naszą niekorzyść jest nie do zaakceptowania. To co towarzyszyło nam 29 listopada 2010 roku wróciło, ból, smutek i cierpienie jakie doznaliśmy po derbach z Barceloną wróciło z niemal podwojoną siłą. Barcelona jak kat, bez litości nie ukazując puchy dała nam solidną lekcje futbolu, wracaliśmy ze spuszczonymi głowami, wracaliśmy do Madrytu na tarczy jako polegli w walce ale nie wojnie..

Wojnie która trwa nieprzerwanie od powstania obu drużyn. Sezon później Real znalazł sposób na Barcelonę kiedy Królewscy jechali do stolicy Katalonii w kwietniu nie byli uważani za faworyta, ale udało się wywieźć całkowicie zasłużone zwycięstwo 2:1 które zakończyło rywalizację w lidze. Po ostatnim spotkaniu z Mallorca to Iker Casillas dumnie uniósł puchar w górę i Real Madryt cieszył się z 32. Mistrzostwa Hiszpanii! Gdy wydawało się, że nastąpiło przesilenie i role się odwróciły nastąpił słaby start obecnego sezonu po którym Real wygrał Superpuchar Hiszpanii, a później poległ kilka razy na krajowym podwórku. Nie możemy nic z tym zrobić, nie możemy również podjąć żadnych działań.

Nie możemy zrobić nic innego w obecnej sytuacji jak postarać się zapomnieć o błędach które popełniliśmy i finalnie ostatni raz podjąć walkę o pierwsze miejsce w lidze. Nie do ukrycia jest jak wielkie jest to wyzwanie, ale moja fascynacja zespołem z Madrytu nie pozwala mi przestać wierzyć, że wciąż możemy osiągnąć ten cel. Kibicem się jest a nie bywa, te słowa możecie sobie powtarzać w takich chwilach jakie zaskoczyły nas teraz, skoro chcecie zmieniać teraz klub na inny dlatego że odniósł kilka porażek; lepiej nie kibicujcie wcale. Drużyny piłkarskiej nie wybiera się dlatego, że odnosi liczne sukcesy. Jej nie można wybrać. Panuje dziwne uczucie, które ciągnie Cię do konkretnego zespołu. Kierujesz się sercem i zostajesz na zawsze tam gdzie ono Cię poprowadzi. Moje serce jest białe, i takie pozostało.

Florentino odwiedził szatnię
Florentino Pérez odwiedził szatnię Realu Madryt po ostatnim meczu z Betisem. Prezes był mocno dotknięty porażką w Sewilli i tym, że Barcelona może dziś uciec drużynie na 11 punktów, ale zalecił piłkarzom medialną ciszę. Sternik Królewskich rozmawiał także z José Mourinho, który również był zniesmaczony trzecią ligową porażką w sezonie. Portugalczyk musiał jednak udać się na konferencję, dlatego nie miał dużo czasu na rozmowę z przełożonym. Florentino ciągle wierzy w zespół i jego możliwości, ale martwi go tak duża przewaga Barcelony na tym etapie sezonu. Jeśli Katalończycy pokonają dziś Levante w Walencji, szanse na obronienie mistrzostwa spadną do minimum.

lusia · Wysłany: 18:05:05 25-11-12 Temat postu:

MARZENKA jak przeczytałam twój tekst to teraz juz na pewno się popłaczę , ale wiesz co ,cokolwiek sie stanie to i tak będą zawsze w moim sercu i będę ich kochać , nadal wspierać HALA MADRIT

Marzenka20 · Wysłany: 19:20:13 25-11-12 Temat postu:

Tak się składa, że ten tekst jest ze strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale ja się jak najbardziej z nim identyfikuję.
Kocham Real i nawet jeśli będą na końcu tabeli to i tak będę z nimi...
Na tym polega prawdziwe kibicowanie.
Nie ważne co się stanie, czy wygrają czy przegrają ja i tak będę za Realem Madryt!!!
JEDNO SERCE

JEDNO BICIE

REAL MADRYT PONAD ŻYCIE

Karolinka92 · Wysłany: 19:39:11 25-11-12 Temat postu:

Macie rację dziewczynki, dla mnie też nie liczy się ile raz przegrają, a ile wygrają, kibicem się jest, a nie bywa, HALA MADRID !

lusia · Wysłany: 22:12:48 25-11-12 Temat postu:

macie 100% racji , ten klub to część mojego życia i zawsze z nimi będę choćby nie wiem co się działo
kibicuję im od 6 lat , pierwszy raz o nich usłyszałam jak miałam 10 lat i to była miłosć od pierwszego wrażenia , bywało rożnie gorsze i lepsze chwile ale tylko Real (i MU ) mnie urzeka, uskrzydla i powoduje że świat staje się piękniejszy ...

Marzenka20 · Wysłany: 22:53:30 25-11-12 Temat postu:

Szkoda, że ostatnio Real został tak skrzywdzony ...
Niech mi nawet teraz nikt nie śmie pisać że Real jest faworyzowany!
Oto przykłady na to jak się traktuje Real i jego najjaśniejszą gwiazdę CRISTIANO RONALDO!!!
Z Levante - masa ataków i fauli nieodgwizdanych, a przy tym atak na łuk brwiowy Crisa... kwalifikujący się na czerwoną kartkę. Co robi sędzia??? Nic, nic nie było a Cris nie krwawi i sam się przewrócił!
Z Manchesterem... tu już całkiem sędzie Rocchi pomagał Anglikom... szkoda pisać bo można zwątpić w arbitrów na zawsze
Z Betisem: nieuznany gol, który tylko idiota mógł uznać za spalonego, idiota bądź sprzedawczyk i ewidentny karny dla Madridistas po ręce gracza Betisu. Sędzia aż zachęcał by więcej machać w swoim polu karnym bo i tak karniaka nie będzie...
Złodzieje, sprzedawczyki ukradli nam LIGĘ!!!!!!!!