Telenowele

Pączek · Wysłany: 21:06:23 18-02-13 Temat postu:

Czytałam,że we wczorajszym meczu w ciągu minuty Sergio zobaczył dwie żółte,a w konsekwencji czerwoną kartkę.A czy przypadkiem On niedawno też za kartki nie był zawieszony?

Dudziak · Wysłany: 21:20:13 18-02-13 Temat postu:

Sergio gra brutalnie, czesto też lubi sobie z sędziami porozmawiać (a'la nasz Fabs).

Marzenka20 · Wysłany: 1:40:20 19-02-13 Temat postu:

Tak, ostatnio był zawieszony na 5 meczów za czerwoną kartkę i "dyskutowanie" z sędziami. Co do wczoraj to miał chłopak pecha, bo najpierw dostał żółtą za faul ( co moim zdaniem było przesadzone ) a potem piłka trafiła w jego rękę a jak wiadomo za takie zagranie z góry jest żółta no i w konsekwencji dostał czerwoną.
Ogólnie to były śmieszne 2 minuty, bo najpierw strzelił gola i zadedykował go mamie, a po 1,5 minuty żółta za faul i za niespełna 30 sekund ręka i ... wypad!!! Grał tylko 17 minut!

Pączek · Wysłany: 16:08:49 19-02-13 Temat postu:

No to faktycznie ciekawe 2 minuty z życia Sergio

Marzenka20 · Wysłany: 0:28:37 21-02-13 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 9:48:59 22-02-13 Temat postu:

Związek z Pilar jak widać, rozwija się. Chadzają nawet już na wspólne kolacyjki z jego rodzinką. Ale się baba wkręciła.

Marzenka20 · Wysłany: 14:16:06 27-02-13 Temat postu:

Ramos: Cristiano jest najlepszy na świecie
Sergio Ramos po udanym rewanżowym meczu i zwycięstwem nad Blaugraną (1:3) w jednym zdaniu podsumował występ kolegi z drużyny, Cristiano Ronaldo. Hiszpan nie krył swego zadowolenia z awansu do finału i publicznie pochwalił cały zespół Królewskich, jak i samego Portugalczyka.

„Cristiano? Śmiało mogę przyznać, iż jest najlepszym piłkarzem na świecie, pokazuje to zawsze w wielkich meczach”, przyznał Hiszpan

Marzenka20 · Wysłany: 10:47:26 01-03-13 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 23:13:02 02-03-13 Temat postu:

Ramos: Nie wiem, czy był kontakt

Klasyki zawsze są inne. Jesteśmy zadowoleni z tej różnorodności. Piłkarze, którzy otrzymywali mniej szans, pokazali wielką chęć do gry i lepsza drużyna zgarnęła trzy punkty. Nie martwię się innymi zespołami, do Manchesteru jedziemy z przekonaniem, że możemy awansować – mówił jeszcze przed zejściem do szatni Ramos.

– Nie wiem, czy był kontakt [w starciu z Adriano – dop. red.], musiałbym zobaczyć sytuację, aby ją oceniać. Rezultat jest sprawiedliwy, nie trzeba skupiać się na jednym zagraniu.

– Jedziemy do Manchesteru, wiedząc, że Liga Mistrzów to wyjątkowe rozgrywki dla sympatyków Realu Madryt. Liga była niemożliwa ze stratą szesnastu punktów, ale dopóki nie zdobędą mistrzostwa, będziemy walczyć.

Fotki z dzisiaj.

Sergiowi dobrze idzie w roli kapitana Realu Madryt. Jak na razie same sukcesy bez większych wpadek.

Karolinka92 · Wysłany: 10:42:08 03-03-13 Temat postu:

Noo, wczoraj to on nam zapewnił zwycięstwo

Marzenka20 · Wysłany: 11:57:01 03-03-13 Temat postu:

Z jednej strony tak, ale z kolei zawalił nieco przy bramce strzelonej przez Barcelonę...więc odkupił winy.

Marzenka20 · Wysłany: 23:27:06 03-03-13 Temat postu:

Symboliczna zmiana cyklu?

Cztery lata temu Santiago Bernabéu było świadkiem jednego z najsmutniejszych wydarzeń dla madridismo - Real Madryt poległ aż 2:6 ze zdecydowanie lepszą Barceloną. Widok Carlesa Puyola, całującego opaskę, sugerował coś więcej niż zwykłą wygraną. W sobotnim meczu obraz był inny. Sergio Ramos strzelił bramkę na wagę zwycięstwa i przy celebracji gola pocałował opaskę kapitańską z herbem Królewskich. Symboliczne zdjęcie, które oznacza zmianę cyklu?

Dwa ostatnie Klasyki pokazały, że sukcesy na Mestalla w 2011 roku i na Camp Nou rok temu nie były przypadkiem. Real Madryt przeciwstawił się hegemonii Barçy, choć sytuacja w tabeli La Liga na to nie wskazuje. W bezpośrednich pojedynkach podopieczni José Mourinho wiedzą, jak radzić sobie z Blaugraną, nie rezygnując ze swojego stylu.

Starcia w ramach Superpucharu Hiszpanii, mecz na Camp Nou w pierwszej rundzie, dwumecz w Pucharze Króla i zwycięstwo w minioną sobotę. Hiszpańskie media namiętnie przytaczają statystyki z ostatnich sześciu Gran Derbi: trzy wygrane Realu Madryt, jedna wygrana Barcelony, dwa remisy. I nawet gdyby sędzia odgwizdał wczoraj rzut karny, a Duma Katalonii doprowadziłaby to remisu, nie zmieniłoby to faktu, że Królewscy bez kompleksów i skutecznie rywalizują z odwiecznym rywalem.

Real Madryt nigdy nie był lepszy od Barcelony w bezpośrednich starciach w trzech różnych rozgrywkach tego samego sezonu. José Mourinho musi być na dobrej drodze...

Karolinka92 · Wysłany: 8:52:32 04-03-13 Temat postu:

Zgarneliśmy im Superpuchar, wykurzyliśmy z CDR, w LM też jesteśmy póki co na lepszej pozycji, gdyby nie ten falstart La Liga tez byłaby nasza

Real rządzi

Marzenka20 · Wysłany: 23:37:19 04-03-13 Temat postu:

Ramos goni Koemana

Sergio Ramos może zapisać się w kartach historii, jako najskuteczniejszy obrońca w pojedynkach Realu Madryt z Barceloną. Klasyfikacji lideruje Ronald Koeman z pięcioma trafieniami, ale dzięki bramce zdobytej w minioną sobotę Ramosowi do wyniku Holendra brakuje dwóch goli.

Celny strzał głową po rzucie rożnym nie tylko ustalił wynik spotkania, ale był też trzecią bramką Ramosa w Gran Derbi. Po raz pierwszy Hiszpan wpisał się na listę strzelców w sezonie 2006/07, wykorzystując dośrodkowanie Gutiego z rzutu wolnego. Królewscy wyszli wówczas na prowadzenie (2:3), ale Messi doprowadził do remisu na Camp Nou. Dwa sezony później znów pokonał golkipera Blaugrany strzałem głową i choć przywróciło to nadzieję (trafienie kontaktowe na 2:3), Los Blancos doznali ostatecznie upokarzającej porażki (2:6).

Zdobywając w sobotę trzecią bramkę, Ramos zrównał się dorobkiem z Miguelem Ángelem Nadalem w klasyfikacji najskuteczniejszych obrońców w historii el Clásico. Przed nim tylko jeden zawodnik – Ronald Koeman.

Ramos i Xabi zagrożeni pauzą w ćwierćfinale

Sergio Ramos i Xabi Alonso mogą przegapić pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów, jeśli Real Madryt wyeliminuje jutro Manchester United, a Hiszpanie zostaną ukarani żółtymi kartkami. Poprzednio nazwiska obu piłkarzy trafiały do protokołu sędziego w meczach z Borussią Dortmund (2:2) i Manchesterem City (1:1). Z drugiej strony w podobnej sytuacji są gracze Czerwonych Diabłów – Rafael i Robin van Persie.

Niech grają po swojemu, nawet gdyby mieli pauzować... byle Real przeszedł do półfinału. Nie odpuszczać!

Karolinka92 · Wysłany: 0:28:01 05-03-13 Temat postu:

Nie ma co martwić się o pólfinał, teraz najważniejsze żeby pokonać MU, a proste to nie będzie .