Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Siatkówka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 115, 116, 117  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Sport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ambrossia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 6788
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:08:42 26-09-13    Temat postu:

Nie mam ochoty nawet dokładnie analizować postawy chłopaków na tym turnieju ani tym bardziej podczas ostatniego meczu. Zresztą, Eillen świetnie wszystko podsumowała, może nie zgadzam się ze wszystkim, ale z większością Porażka z Bułgarią nieco mnie zabolała, choć nie była dla mnie takim znowu zaskoczeniem, więc jakoś strasznie długo nad tym nie ubolewałam. Różnicę zrobił przede wszystkim Sokołow. Bez tego faceta, Bułgaria w siatkarskim świecie nie znaczyłaby nic. Ale Sokołow jest i zanosi się na to, że będzie Zagraliśmy dobry mecz, ale nie można powiedzieć, że w byliśmy w formie. Wciąż mam w pamięci poprzednie pojedynki i niezła postawa w meczu z Bułgarami nie zmieniła mojego zdania. Jedna jaskółka wiosny nie czyni
Anastasi powinien odejść właśnie dlatego, że za rok będą MŚ. Rok temu miał zostać, bo ME w Polsce, nie czas na zmiany, i co? Nic. Za rok będzie tak samo, chyba że natrafimy na taką drabinkę jak ostatnio Włosi. Poza tym, wnerwia mnie ten gość. Czytałam jakiś wywiad, w którym mówi, że 'nie ma sobie nic do zarzucenia', 'jest dumny z chłopaków' bla bla bla. Aha, i jeszcze odwracanie kota ogonem, 'ile medali Polska zdobyła w ostatnich 10 latach?' No sorry, po pierwsze, nie chodzi nawet o medal, ale potencjał na zajęcie miejsc wyższych niż 9-12 chyba mamy, po drugie, nasi reprezentanci to nie ogórki, polska liga jest jedną z silniejszych w Europie, może nie mamy kogoś takiego jak Sokołow, ale przy odrobinie lepszej grze, mogliśmy ten ostatni mecz wygrać, no a po trzecie, ile medali Bułgaria zdobyła w ostatnich 10 latach? Mają lepszych zawodników niż Polacy (poza jednym, wiadomo kim )? A jakoś potrafią wygrywać z najlepszymi, mimo że też grają chociażby bez Kazijskiego. Ten nasz trener nie potrafi wziąć winy na siebie, prawda jest taka, że powinien w LŚ ogrywać Drzyzgę, nawet tego Boćka, a nie wrzucać ich na głęboką wodę na ME.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:05 26-09-13    Temat postu:

Ja się jednak będę upierać przy tym, że Andrea powinien zostać Przygotował chłopaków, nie mówię, że byli w olśniewającej formie, ale forma z meczu na mecz szła w górę - widziałam świeżość, dynamikę, chęć gry i wolę walki, coś czego brakowało w LŚ - więc pod tym względem faktycznie chyba może nie mieć sobie nic do zarzucenia. Drogę do medalu wybraliśmy sobie dłuższą, by uniknąć starcia z Rosją, ale w barażu spotkaliśmy się z drużyną prezentującą poziom bardzo zbliżony do naszego i było wiadomo, że łatwo nie będzie. Szczęście było bardzo blisko, najpierw 2:0 w setach a potem zdaje się 9:6 w tie-breaku. To jest tylko sport i porażki są w niego wkalkulowane. Zwłaszcza, jeśli przeciwna drużyna ma kogoś takiego jak Sokołow. Założę się jednak, że gdyby to nasi wygrali ten mecz, to Andrea i chłopaki znów byliby wychwalani pod niebiosa - bo tak właśnie jest u nas, jak kiedyś powiedział Możdżonek: jak jest dobrze, to jest tylko dobrze, a jak jest źle, to bardzo źle. Polskie piekiełko, ot co.
A to, że Andrea broni się medalami - cóż, nie dziwię się. W sumie ma rację. Nikt mu tego nie zabierze, a przecież doprowadził naszych siatkarzy do tych sukcesów, gdy tak naprawdę nikt tego od niego nie oczekiwał. Oczywiście, że mógł wcześniej ogrywać Drzyzgę (bo Boćkiem to się chyba dopiero po uniwersjadzie poważnie zainteresował), ale akurat Fabianowi zarzucić niczego nie można, mimo, że wcześniej praktycznie w ogóle nie grał w pierwszym składzie. Zresztą Grześkowi też nie - jak na debiut w kadrze i to w takiej imprezie wypadł całkiem przyzwoicie. Poza tym, do tej pory ta nasza "maszynka" funkcjonowała prawie bez zarzutu, chłopcy sami potrafili się przełamać i wygrywać przegrane sety i całe mecze - nie dziwię się więc, że Andrea tak niechętnie sięgał po zmiany, w końcu wygrywającego składu się nie zmienia, nie? Miałam wrażenie, że na ME brakowało im właśnie tej pewności siebie - chyba nawet Żygadło coś o tym mówił - i to zadecydowało i naszej porażce, ale uważam, że wszystko szło w dobrym kierunku i jestem pewna, że gdyby przeszli Bułgarów, to dalej poszłoby już z górki i na pewno graliby o medale, być może nawet o złoto z Rosją.
Poza tym nowy trener w żadnym razie nie gwarantuje nam sukcesu na MŚ. Nie zrobi rewolucji w kadrze, raczej powoła tych, na których stawiał do tej pory Andrea, nie opracuje też nowych sytemów gry, bo zwyczajnie jest na to za mało czasu - będzie bazował głównie na tym, co zostawi po sobie Andrea. Obok tego jest jeszcze kwestia jakiegoś zaufania i porozumienia na linii trener - zawodnicy, nie wiadomo jakby to wyglądało. Mówi się o Alekno, ale ja go osobiście nie widzę w roli naszego trenera. Jest takim trochę "tyranem" jak Lozano, a to się na dłuższą metę nie sprawdziło w naszym przypadku. Poza tym on raz rezygnował z pracy w Kazaniu na rzecz kadry, potem odwrotnie, jakiś taki jest mało zdecydowany ;P A Hugh McCutcheon? Hmm... nie wiem, czy byłby w stanie wpasować się w to nasze "piekiełko" i wydaje mi się zbyt... "miękki". Zresztą poza złotem w LŚ i na IO w 2008 roku wywalczonym z USA niewiele osiągnął jako trener (chyba, że mi coś umknęło), a PZPS odrzucił już raz jego kandydaturę, kiedy wybierano następcę Raula Lozano.
I tak - mamy potencjał, ale naprawdę powinniśmy zrozumieć, że to jeszcze nie oznacza, że z każdej imprezy będziemy przywozić medal. Włosi i Rosja też nie wygrywają regularnie A nasza liga? Owszem, może i jest trzecią ligą Europy, ale osobiście mam wrażenie, że robi się z niej śmietnik - kluby sięgają po Estończyków i inne "egzotyczne" nacje (nie umniejszam im niczego;)) a młodzi polscy zawodnicy siedzą na ławkach. Niech się potem działacze i eksperci nie dziwią, że nie ma kogo do kadry powoływać
Potrzebny jest spokój, rozwaga i ocenienie wszystkiego na chłodno - pośpiech i emocje to źli doradcy, ale w Polsce tak już jest, że jak coś nie idzie, to najprościej zmienić trenera. I wiecie co? Niech nawet zwolnią Andreę - wtedy będą mieli przynajmniej gotową wymówkę, jak na MŚ też się naszym noga powinie, że nowy trener, że miał mało czasu, itd, itp ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:30 26-09-13    Temat postu:

Eillen napisał:
Ochłonęłam już trochę po wczorajszym - chociaż ilekroć o tym myślę, to mam przed oczami Bartka leżącego na parkiecie po ostatniej akcji i robi mi się strasznie źle na sercu na to wspomnienie., ale mimo to postanowiłam się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami. Wiadomym było, że z Bułgarią nie będzie łatwo i nie było, choć początek meczu mile mnie zaskoczył. Po trzecim secie w moje serce wkradł się niepokój a w czwartym ogarnęło mnie przeczucie, że jak go nie wygrają, to nie wygrają też tie-breaka. No i niestety. Najgorsze jest to, że mieli Bułgarów na przysłowiowym widelcu i nie potrafili ich dobić. I może gdyby przegrali 3:0 do 15 w każdym secie, to porażka bolałaby mniej, bo to by oznaczało, że nie byli formie i zwyczajnie nie zasłużyli. Ale wczoraj grali naprawdę nieźle, a już na pewno o niebo lepiej niż w LŚ. Brakło przysłowiowej kropki nad "i". Tylko tyle i aż tyle.

Jeśli chodzi o poszczególnych graczy w przekroju całego turnieju to tak:
Rozgrywający – Łukasz Żygadło jak dla mnie zagrał dość przeciętnie, a nawet poniżej swoich możliwości. Być może poczuł się zbyt pewnie, ale teraz kiedy Fabian dostał szansę gry i pokazał się z naprawdę dobrej strony, może pozytywnie wpłynie to na Ziomka i jego postawę na boisku. Tak sobie myślę, pół żartem, pół serio, że może Fabian miał być takim asem wyciągniętym przez AA z rękawa w odpowiednim momencie – prawie się udało, bo jego pojawienie się na boisku zdecydowanie ożywiało grę.
Środkowi – Możdżonek faktycznie powinien popracować nad siłą swojego ataku. I jeszcze nad szybkością przemieszczania się bloku, bo miałam wrażenie (zresztą jak zwykle w przypadku jego osoby), że wiecznie jest spóźniony. Cichy Pit też się jakoś szczególnie nie wyróżniał, ale to może kwestia tego, że stosunkowo niewiele graliśmy środkiem, a bloków też było jak na lekarstwo. No i jeszcze na koniec Wiśniewski – moim zdaniem wypadł najlepiej z tej trójki, choć nie grał zbyt wiele. Żałowałam, że wczoraj nie zmienił Marcina, bo chłopak ma zdecydowanie lepszego czuja w bloku i do tego trudną zagrywkę.
Przyjmujący – Bartek po zupełnie nieudanym sezonie w Rosji wreszcie zaczął przypominać Bartka, który jest liderem tej drużyny. Szkoda tylko, że brakowało mu regularności w zagrywce (zresztą jak całej drużynie) i tych dwóch akcji w tie–breaku, najpierw tej z przechodzącej piłki, a potem tej ostatniej. Może poczuł się za pewnie, albo za bardzo chciał sam to rozstrzygnąć? Może wczoraj faktycznie nie miał najlepszego dnia i trzeba było dać mu chwilę oddechu, ale to wciąż nasz lider, czy tego chce, czy nie i tak już zostanie, chyba, że nagle nam się objawi jakiś mega–kiler, ale na razie się na to nie zanosi. W każdym razie cieszę się, że wraca do swojej dobrej formy i zdecydował się na wyjazd do Maceraty, bo to wyjdzie i jemu i naszej drużynie tylko na dobre. Winiar, to Wniar – mimo kiepskiego początku, zwłaszcza w grze w przyjęciu co było dla mnie sporym zaskoczeniem, z meczu na mecz było lepiej, a wczoraj był dla mnie MVP spotkania. Nigdy nie będzie brylował w ataku jak Kurek, ale jest świetny technicznie, co nieraz już udowodnił, a jego doświadczenie po prostu bezcenne. Dla mnie to człowiek od czarnej roboty Dziku – świetnie pokazał się w meczu ze Słowacją i właściwie tyle w temacie, bo o zepsutej zagrywce we wczorajszym tie–breaku lepiej jak najszybciej zapomnieć. O Ruciaku właściwie też nic się nie da powiedzieć, bo tradycyjnie już wchodził tylko na zagrywki
Atakujący – niestety, nie udał się eksperyment (bo w takich kategoriach to traktuję) z Jaroszem jako pierwszym atakującym. Jak dla mnie Kuba zagrał zdecydowanie poniżej przeciętnej i jak o tym myślę, to znów się zastanawiam jak bardzo źle w takim razie prezentował się Zbyszek, skoro przegrał rywalizację o miejsce w kadrze wyłącznie ze względów sportowych. No i tu mi się nasuwa jeszcze jedno pytanie – czy nie lepiej jednak było mieć za bandami w czternastce Bartmana zamiast Wojtaszka czy Wrony? Na wczorajszy mecz byłby jak znalazł, tym bardziej, że Kuba podobno odczuwał jakiś ból w barku i zapewne z tego powodu nie pojawił się na boisku nawet na zagrywkę. Boćkowi nie można nic zarzucić – jak na debiutanta, rzuconego od razu na głęboką wodę pokazał się naprawdę z przyzwoitej strony. Brak mu jeszcze doświadczenia i to w niektórych momentach niestety było widać, ale każdy kiedyś zaczynał i nikt od razu nie umiał wszystkiego ;D Myślę, że będziemy mieli jeszcze z niego pożytek, bo potencjał chłopak zdecydowanie ma. A Wlazłemu w kadrze mówię zdecydowane NIE. On ma już 30 lat, lepiej wprowadzać młodych niż sięgać po „starych”. A poza tym wcale nie uważam, by był lepszy od Bartmana czy Jarosza. Po rundzie zasadniczej w statystkach plus ligowych wyprzedzał go i Bociek i Konarski, a nawet Bartosz Krzysiek z Olsztyna. Czas Szampona już minął i trzeba się z tym pogodzić.
Libero – Paweł Zatorski… no cóż, miał dobre momenty, ale niestety nie ustrzegł się też tych złych. Ogólnie sprawiał wrażenie mega stremowanego i często mu się zdarzało jak to ładnie określili komentarzy: „szarpać” w przyjęciu. Do Igły, niestety, jeszcze mu daleko. Brakowało mi właśnie opanowania Krzyśka i jego doświadczenia. Żałuję, że Wojtaszek nie dostał szansy, skoro już tam był, bo mam wrażenie, że wypadłby o niebo lepiej.
No i to chyba wszyscy

Jeszcze na koniec co do zwalniania Andrei - owszem, nie wyszły mu trzy turnieje. Ale ME nie przegrali, bo niebyli w formie tak jak w IO czy w tegorocznej LŚ. Przegrali, bo po prostu Bułgarzy mieli odrobinę więcej szczęścia. A może za bardzo chcieli i to ich sparaliżowało? Sami na pewno chcieli wypaść lepiej niż w LŚ, udowodnić coś samym sobie, kibicom, trenerowi i działaczom, który wyznaczyli konkretny cel. Niestety, to jest sport, a my nigdy nie byliśmy i nie będziemy drużyną, która będzie wygrywać mecz za meczem i to nie jest kwestia tego czy innego trenera. Poza tym, kiedy zatrudniano Adreę, postawiono mu jeden zasadniczy cel – medal na MŚ 2014. Nikt nie wymagał wówczas od niego stawania na podium w każdym turnieju po kolei. W jakimś sensie „przypadkowo” udało mu się wywalczyć z chłopakami brąz na poprzednich ME, brąz w LŚ, potem srebro w Pucharze Świata i wreszcie złoto w LŚ i oczekiwania wzrosły, zmieniły się cele. Wszyscy uwierzyli w jego magię, w to, że jest gwarantem tego, że z każdej imprezy będziemy przywozić taki czy inny medal. Nie od dziś jednak wiadomo, że naszym siatkarzom presja nie służy więc może nasi działacze czasem powinni się ugryźć w język i po prostu pozwolić im pracować? W każdym razie uważam, że wczorajsza przegrana, to nie jest kwestia złej formy – walczyli do końca jak równy z równym i uważam, że to był ich najlepszy mecz od czasu porażki na IO. Gdyby nawet wygrali mecz grupowy z Francją i awansowali bezpośrednio do ćwierćfinałów, to obawiam się, że dziś i tak nie wygraliby z Rosją, która obecnie jest zdecydowanie poza ich zasięgiem.
Wracając do sedna – zamiana trenera na niespełna rok przed MŚ nie wydaje mi się dobrym pomysłem. W pomeczowych wywiadach Marcin mówił, że chcą z nim dalej pracować. Poza tym zanim rozpiszą konkurs, rozstrzygną go, to pewnie sięgnie marca przyszłego roku, kiedy trzeba już będzie zgłaszać kadrę na LŚ. Nowy trener na pewno będzie chciał też zaprowadzić swoje porządki, a tu już nie ma czasu na eksperymenty i budowanie drużyny na nowo. Nie wolno zburzyć tego co mamy, trzeba tylko wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jak to mówią – po latach bogactwa przychodzą lata biedy, mam nadzieję, że w przyszłym roku znów nadejdą te bogate ;D

Nie wiem czy kiedykolwiek o tym wspominałam, ale kocham Twoje długaśne komentarze
Nie wiem czy jest cokolwiek z czym bym się z Tobą nie zgadzała. Jedynie nie podoba mi się to 'głaskanie' (że tak to ujmę) Kurka. Zmiana na kilka punktów dobrze zrobiłaby i jemu i drużynie, a trzymanie go do końca, gdy łapie kryzys nie było dobrym pomysłem. No, ale cóż, zdarza się. Jak widać Anastasi miał więcej zaufania do Kurka niż Kubiaka (nad czym osobiście ubolewam), ale wydaje mi się, że Bartek niedługo wróci do wysokiej formy, choć nadal uważam, że gra bardzo przeciętnie i jest daleki od Bartka sprzed roku
Jeśli chodzi o Winiara to nad jego techniką można się rozpływać Chyba nie ma polskiego siatkarza, który potrafiłby tak pięknie wykorzystywać trudne piłki. Oczywiście N'Gapeth czy Sokołov są od niego lepsi pod tym względem, ale i tak mamy być z kogo dumni
Najbardziej mnie cieszy pozytywny występ Fabiana i liczę, że teraz będzie częściej grał, choć oczywiście nie mam nic do Żygadło, ale po prostu uważam, że 'młodość górą'

Alekno to ponoć najpoważniejsza kandydatura na trenera Polaków, ale ja go kompletnie nie widzę na tym stanowisku. Gdy jeszcze trenował Bułgarów, w meczach przeciwko nam zawsze tak zaostrzał grę, że po prostu nie wyobrażam sobie, by teraz miał zamiar poprowadzić naszych chłopaków do medali na MŚ2014. Ja jestem za pozostaniem Andrei, bo zmiana trenera nic nie da. Nie można zmieniać trenera po jednym nieudanym sezonie. Brazylia miała słaby sezon przedolimpijski, a nie zmienili trenera i poradzili sobie z tym kryzysem. Każdej drużynie zdarzają się 'lata chude' i trzeba to po prostu zaakceptować. Jeśli zaczną zmieniać trenera, bo nie przywiózł worka medali z wielu imprez to zacznie się dziać, jak w nożnej, gdzie co i rusz zmieniają trenera, a jeden jest gorszy od drugiego. I tak, jak Eillen, napisała- skąd pewność, że przy nowym trenerze cokolwiek osiągniemy? Nowy trener zacznie wprowadzać swoje zmiany, które chłopakom może być trudno przyjąć i wprowadzić i w konsekwencji taka zmiana może wyjść tylko na gorsze. Nie gramy aż tak tragicznie, by ogłaszać tragedię narodową. Przegraliśmy z BUŁGARIĄ, która od dłuższego czasu jest w 4 najlepszych drużyn na świecie. Nie patrzcie tylko na miejsce, ale też na to z kim graliśmy. Ćwierćfinał IO- Rosja (ok, wcześniej głupie przegrane), baraże ME13- Bułgaria, LŚ- ponownie Bułgaria. Może i mają kompleks Bułgarów, w końcu zdarzają się drużyny, z którymi po prostu gra się ciężko i może Bułgaria jest taką zmorą dla naszych chłopaków.
Jestem zdania, ze należy dalej im kibicować i nie oskarżać teraz czy to trenera, czy to siatkarzy, bo jak to Winiar ujął: "Wygrywa cała drużyna i przegrywa też cała'.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambrossia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 6788
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:55 27-09-13    Temat postu:

A mnie denerwuje to głaskanie Andrei Facet podejmuje dziwne decyzje, nie jest konsekwentny, poza tym, brak mu pokory. Ok, zgadzam się: sukcesy z nowym trenerem nie są w 100 % pewne, ale to samo można powiedzieć o pozostawieniu AA. Na LŚ ani ME nie przegraliśmy tylko z Bułgarią. Faktycznie, Francja to dość niewygodny rywal, ale w innych meczach też nie błyszczeliśmy, nawet jeśli wygrywaliśmy (USA, Argentyna, Turcja, nie mówiąc już o Brazylii). Castellani został zwolniony po jednej nieudanej imprezie, więc nie rozumiem, czemu z Anastasim mają się cackać. Można też gdybać, 'co by było, gdyby wygrali, Andrea i chłopaki byliby wychwalani i wgl'.. Może i tak by było, ale nie jest i tego się trzymajmy.
Oczywiście, zmiana trenera powinna być przemyślana, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Alekno to dobry pomysł, ale na 90 % nierealny. Nie zrezygnował z Rosji po to, by trenować Polskę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:51:49 27-09-13    Temat postu:

Dudziak napisał:

Nie wiem czy kiedykolwiek o tym wspominałam, ale kocham Twoje długaśne komentarze


Nie przypominam sobie, ale dziękuję ;* To chyba pozostałość po mojej przygodzie z czasów gdy zdarzało mi się pisywać dla jednego z portali sportowych Musicie mi wybaczyć, jeśli czasem zbyt się zapędzę ;D
Co do Kurka - daleka jestem od "głaskania" go. Oczywiście, że daleko do formy sprzed roku czy dwóch, kiedy wygrywał dla nas wszystko, ale było zdecydowanie lepiej niż w LŚ i to powinno cieszyć, bo oznacza, że już nieco się odbudował po swojej przygodzie w Rosji. No i mimo tego, że daleki był od swojej optymalnej formy, to i tak był naszym najlepiej punktującym, jedynie w meczu z Bułgarami kilka oczek więcej zanotował Bociek, więc z jednej strony nie dziwię się, że był trzymany na boisku. To człowiek, który może wiele piłek zepsuć, ale te decydujące skończy zawsze - tak przecież było do tej pory i to jest cecha najlepiej atakujący. W meczu z Bułgarami to się nie udało, ale trudno za tę porażkę winić tylko Bartka, choć on sam dzielnie bierze na klatę tego nieszczęsnego tie-breaka. Kubiak jest bardziej techniczny, on jest od "cwaniakowania" - wypychania piłek po rękach, obijania bloku i takich tam, a Bartek to po prostu nasza pierwsza armata.
Co do Wniara - wcale nie uważam, że jest gorszy od Sokołowa Po prostu ma na boisku trochę inne zadania ;D

Ambrossia napisał:
A mnie denerwuje to głaskanie Andrei Facet podejmuje dziwne decyzje, nie jest konsekwentny, poza tym, brak mu pokory. Ok, zgadzam się: sukcesy z nowym trenerem nie są w 100 % pewne, ale to samo można powiedzieć o pozostawieniu AA.


Ale ja go też nie głaszczę ;P chcę tylko aby decyzję podjęto odkładając na bok emocje, rozgoryczenie po nieudanym turnieju, to po pierwsze. A po drugie - skoro nowy trener niczego nie gwarantuje, to czy nie lepiej jednak pozostawić Andreę i pozwolić mu "spróbować" się wywiązać z tego do czego się zobowiązał podpisując kontrakt? Owszem, nie wsytrzegł się błędów, ale nie myli się tylko ten kto nic nie robi. To dobrze, że jest pewny siebie i tego co robi, nie boi się podejmować trudnych decyzji, choć jak się okazało na dobre mu one nie wyszły. Pokory może faktycznie czasem mu brakuje, ale nikt nie jest idealny. Andrea całkiem sporo osiągnął jako trener i ja wierzę, że naszymi chłopakami może jeszcze coś osiągnąć. To naprawdę świetny fachowiec i najlepszy trener jaki mógł nam się trafić gdy pożegnaliśmy Castusia. No i skoro już o nim mowa, to mam wrażenie, że między nim a naszymi zawodnikami nie było "chemii", Daniel był zdecydowanie za "miękki" dla nich, a poza tym... co on osiągnął? Sukcesy z Bełchatowem? Skra to była samonapędzająca się maszynka, na ławce trenerskiej mógł siedzieć ktokolwiek.
Wracając do AA - z tą konsekwencją to odnoszę przeciwne wrażenie - czasem jest konsekwentny aż do bólu, między innymi, a może raczej przede wszystkim w trzymaniu na boisku takich a nie innych zawodników. Zaskoczeniem było dla mnie, że nagle zaczął sięgać po zmiany, czego wcześniej raczej nie robił. Jednak potrafi wyciągać wnioski i uczyć się na błędach. Starał się pomóc drużynie jak mógł, nie udało się, ale nie można w tym momencie oceniać jego pracy wyłącznie przez pryzmat przegranego meczu z Bułgarią, który zamknął nam drogę do walki o medale oraz nieduanej LŚ. W LŚ faktycznie nie błyszczeli, ale trudno błyszczeć, gdy zawodnicy dopiero w kadrze wracają do gry po mniej lub bardziej udanych sezonach - to nie jego wina. Na IO przegraliśmy ćwierćfinał z Rosją, ale to drużyna zdecydowanie lepsza od nas. Można się czepiać porażki z Australią, ale każdej ekpie zdarzają się słabsze mecze. Na ME szału nie było, ale wszystko zmierzało w dobrą stronę.
I tak na koniec - warto się chyba zastanowić nad tym jakie faktycznie są nasze możliwości, czy aby nie mamy zbyt wygórowanych wymagań. Stale powtarza się przecież ten sam motyw - z każdym możemy wygrywać, ale z każdym też możemy przegrać i to chyba nie jest wina trenera, bo biorąc pod uwagę trzech ostatnich, wszystkim przydarzyło się to samo - najpierw wielki sukces, a potem jeszcze większa porażka. Może więc po prostu mamy zbyt duże oczekiwania w stosunku do naszych możliwości?
No, i to chyba tyle, przynajmniej na razie ;D


Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 19:12:08 27-09-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:56:21 28-09-13    Temat postu:

Eillen, wybaczyć? Pisz więcej takich komentarzy, miło jest poczytać
To fakt, że Kurek gra teraz lepiej niż w LŚ. Daleko mu jeszcze do optymalnej formy, ale może uda mu się ją odzyskać we Włoszech. Teraz zaczynam się martwić czy Winiar nie skończy podobnie swoją przygodę w Rosji...
Nie od dziś wiadomo, że najlepsi trenerzy to ci z Rosji i Włoch. Trafiliśmy na Włocha, który nie pozwala sobie podskakiwać. Alekno też jest twardy i zna się na rzeczy, ale ja go nie widzę jako trenera reprezentacji Polski. O Castellanim nie powinni nawet myśleć, bo 'dwa razy do jednej rzeki się nie wchodzi'. Będę się trzymała tego, by Andrea został i jeśli MŚ będą nieudane to dopiero wtedy coś zmieniać. W ciągu roku nowy trener nie zrobi nic wspaniałego.
Ktoś kiedyś mówił, że Polacy nie są w stanie cały czas wygrywać, że nie mamy mentalności zwycięzcy i taka jest prawda. Widać to nie tylko po siatkarzach, ale też po lekkoatletach, tenisistach, szczypiornistach i innych. Trzeba po prostu kibicować i cieszyć się tym co mamy, bo inne drużyny marzą o takich sukcesach, jakie mamy my
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:02:42 28-09-13    Temat postu:

Ja też się się trochę obawiam tego wyjazdu Winiara do Rosji - tam się gra raczej siłowo, a Michał nigdy jakimś atletą nie był. Tylko jeszcze między nim a Bartkiem jest zasadnicza różnica w charakterach - Winiar ma w sobie pokorę, a Bartosz chyba zbyt szybko uwierzył, że jest gwiazdą i to na pewno też miało przełożenie na jego postawę i istnienie w tamtym środowisku, które, co by nie mówić, dość brutalnie pokazało mu jego miejsce w szergu. Michał już zapracował na swoje nazwisko, nie musi niczego nikomu udowadniać i jak sam powiedział - jedzie tam, bo musi myśleć o przyszłości swojej i swojej rodziny, czyli krótko mówiąc dla kasy.
Co do Alekno - czytałam ostatnio, że nie jest zainteresowany, nikt z Polski się z nim w tej sprawie nie kontaktował, a jeśli nawet, to nie po to rezygnował z prowadzenia Rosjan na rzecz Kazania by teraz zostać trenerem Polaków.
Mentalność zwycięzców? To takie szumne określenie, nie lubię go ;P I myślę, że tu nawet nie o to chodzi. Po prostu na żadnej innej drużynie na świecie nie wywiera się takiej presji, jaką wywiera się na naszych chłopakach. Dopóki nic nie wygrywali było w miarę spokojnie, a trenerów zmieniano, bo mieliśmy potencjał, którego nikt nie potrafił przełożyć na sukces. Udało się to Raulowi Lozano, kiedy zdobył srebro na MŚ no i się zaczęło. Wszyscy uwierzyli, że jesteśmy niewiadomo jak wielką potęgą siatkarską, że właściwie to przed nami są tylko niedoścignieni Brazylijczycy. Niestety, wcale tak nie jest i to nie jest kwestia tego czy innego trenera. Naszym zwyczajnie nie służy ta presja i wymagania, to siedzi w ich głowach, bo kiedy nikt od nich sukcesu nie oczekuje sięgają po medale, a kiedy wszyscy wokół zaczynają trąbić, że muszą przywieźć medal, kończą imprezę poza podium. To chyba powinno dać do myślenia, przede wszystkim PZPS-owi, kiedy będzie się zastanawiał czy zwolnić Andreę, czy jednak pozwolić mu dokończyć to, co zaczął.


Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 13:05:49 28-09-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:11:11 28-09-13    Temat postu:

Ta, to prawda- Winiar myśli rozsądniej niż Bartek. Nie chciałabym, żeby nam go zniszczyli, bo jest świetny technicznie i nie potrzeba mu siły, by zdobywać piękne punkty

Nowakowski ostatnio wspominał, że dużo lepiej się im gra, gdy ludzie nie wymagają od nich złota. Ale to jest ogólnie takie polskie myślenie. Przykład: Wojciechowski zdobył medal na MŚ i wymagano od niego medal na IO, a (jak się nie mylę) nie przeszedł nawet kwalifikacji; kolejny przykład: Agnieszka była w finale Wimbledonu, w Londynie miało być srebro, a odpadła w 1 rundzie; siatkarze, jak widać również nie potrafią grać jako faworyci i dlatego trzeba akceptować takie porażki. Ktoś kiedyś powiedział, że przegrane mecze/turnieje dają wiele więcej niż wygrane spotkania, bo zwycięstwo to tylko zwycięstwo, a przegrana to dodatkowe doświadczenie. Z pewnością Anastasi wyciągnie wnioski z całego sezonu i być może za rok będą jeszcze silniejsi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:30:50 28-09-13    Temat postu:

Bardzo chciałabym, żeby tak było i żebyśmy stanęli na podium MŚ - to na pewno byłoby i dla chłopaków i dla nas kibiców wspaniałe przeżycie, a medal tym cenniejszy, że wywalczony na własnym terenie Miło pomarzyć ;D Ale żeby do tego doszło Andrea też powinien uderzyć się w pierś i przyznać, że jednak podjął kilka kiepskich decyzji. Zdaje się, że ma jeszcze tydzień na złożenie raportu. Ciekawa jestem jaką decyzję podejmie PZPS. Trzymam kciuki za to by został. Zresztą na rok przed MŚ może być trochę trudno znaleźć wolnego trenera z najwyższej półki, który w dodatku zgodziłby się wejść do polskiego piekiełka i udźwignął to wszystko No chyba, że tak jak pisałam wcześniej, chcemy mieć podane na tacy wytłumaczenie przyczyn ewentualnej porażki na przyszłorocznych MŚ ;P
Czasem tak sobie myślę, jakby się Rezende wpasował w ten nasz "kociołek"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:48:05 28-09-13    Temat postu:

Rezende nie opuści Brazylii, czasem myślę, że na stołku trenera zostanie aż to śmierci
Też trzymam kciuki za pozostaniem Anastasiego. Podjął kilka złych decyzji, ale czy jest gdzieś na świecie trener nieomylny? Bo ja takiego nie znam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:36:35 28-09-13    Temat postu:

Haha.. no właśnie - nawet po tym, jak wyeliminowaliśmy ich z gry o medale w LŚ i po tym jak znowu nie wygrali złota na IO nikt nawet słowem nie wspomniał, że może czas na zmiany. Wiem, że nie ma co porównywać Brazylii do nas, ale to świetny przykład na to, że można z jednym trenerem pracować dłużej niż jeden cykl olimpijski nawet mimo jakichś niepowodzeń po drodze, bo przecież przyzwyczaili do tego, że wygrywają wszystko ;P A u nas? Oczekiwania zawsze są ogromne, po jakimś sukcesie jeszcze większe niż wcześniej, wpadamy w jakiś mega-optymizm, pompujemy balon oczekiwań a potem jest rozczarowanie. A przecież to tylko sport, a my nigdy nie powtórzymy sukcesów Canarinhos, choć wszyscy chyba właśnie tego oczekują. Osobiście wątpię, by to się udało którejkolwiek drużynie na świecie, ale mniejsza z tym. Najbardziej boli, że IO oceniamy przez pryzmat feralnego meczu z Australią, przez który wpadliśmy w ćwierćfinale na będąca poza naszym zasięgiem Rosję, a ME przez pryzmat meczu z Bułgarami, który, mimo porażki był chyba naszym najlepszym meczem od meczu na IO w którym rozbiliśmy Włochów. O tegorocznej LŚ nie mówię, bo to był czas na to, by nasi podstawowi zawodnicy mogli dojśc do jako takiej formy. Owszem, może nie byliśmy w olśniewającej formie, ale dwa lata temu, gdy zdobywaliśmy brąz na ME też nie byliśmy - graliśmy bardzo średnio, podobnie jak teraz w grupie zajęliśmy dopiero trzecie miejsce, "podkładając się", by ułatwić sobie drogę po medal. Pokonaliśmy w barażu Czechów, potem Słowaków, a później zlali nas Włosi i do dziś nie wiem jakim cudem udało nam się wygrać w meczu o brąz z Rosją ;D
No i znowu się zapędzam ;P Już nie będę - zresztą chyba wyczerpaliśmy temat. Przynajmniej do czasu, kiedy PZPS obwieści nam swoją decyzję.
Poczekamy, zobaczymy, ale ja całym sercem byłam, jestem i będę za Andreą


Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 16:49:28 28-09-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:32 28-09-13    Temat postu:

Ja IO nie oceniam jako porażki, bo jak można twierdzić, że to była porażka skoro przegraliśmy z Rosją, która jest obecnie najlepszą drużyną na świecie? A przegrana z Australią się im zdarzyła przypadkowo, mówi się trudno. A na tegorocznych ME przegraliśmy nie z byle kim, bo Bułgaria to nie są 'kelnerzy'. Nie zdziwię się jeśli doszliby do finału, bo są w formie i mają Sokołowa Podejrzewam, że gdyby nasi wygrali z Bułgarią to oni byliby w półfinale.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:59:02 29-09-13    Temat postu:

Ja niby też nie, ale biorąc pod uwagę, że wszyscy oczekiwali medalu, to jednak w jakimś sensie była porażka - tak samo teraz. Najbardziej jednak wkurza mnie właśnie to, że jak grają średnio, ale jakimś cudem - przy całej serii sprzyjąjących zdarzeń niekoniecznie zależnych od nich samych - udaje im się wywalczyć medal, nikt nie mówi, że trzeba zmienić trenera, że źle przygotował drużynę, że nie robi zmian i takie tam, a teraz nagle taka lawina krytyki, bo IO, LŚ i ME bez podium Żenujące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ambrossia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 6788
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:43:49 29-09-13    Temat postu:

Eillen napisał:
Ja eraz nagle taka lawina krytyki, bo IO, LŚ i ME bez podium Żenujące.


A to nie są wystarczające powody do 'lawiny krytyki'? Poza tym, nie zakończyliśmy tych rozgrywek na chociażby 4 miejscu jak Bułgaria, tylko dużo dalej. Aż ciekawa jestem, jakie usprawiedliwienie wymyślą zwolennicy AA po ewentualnym zawalaniu Mistrzostw Świata. ''Przecież za rok ME i Puchar Świata (o ile tam zagramy, a na to się nie zanosi), nie czas na zmiany''.
Nie rozumiem też, czemu wyznacznikiem naszej formy ma być ostatni mecz z Bułgarami. Co oni znaczą w siatkówce pokazali wczoraj i dziś w meczach z silniejszymi rywalami. To drużyna z przeciętnymi przyjmującymi, fatalnym rozgrywającym, ponadto w meczu z nami w ogóle nie używali środka. Różnicę zrobił tylko jeden zawodnik, ale może my też mu na to pozwalaliśmy? Włosi i Serbowie nie pozwolili mu aż tak szarżować. Są oczywiście również takie 'plusy' jak to, że toczyliśmy niezwykle wyrównane spotkania z Turcją i Słowacją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:36 29-09-13    Temat postu:

Bułgarzy to nie jest słaby zespół. Gdyby tak było to nie zajmowaliby po raz 3 z rzędu 4 miejsca na wielkiej imprezie. A Polacy przegrali z nimi jedynie o 2 piłki. A gdyby nie pomyłka sędziego w 4 secie być może to nasi walczyliby z Włochami, a wcześniej Niemcami. A Sokolov robi ogromną różnicę i tylko on sam potrafi siebie zatrzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Sport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 115, 116, 117  Następny
Strona 89 z 117

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin