Telenowele

Dudziak · Wysłany: 20:34:19 27-11-12 Temat postu:

Ja również z Austriaków toleruję jedynie Loitzla i troszkę Koflera. Reszty nie znoszę i nie wyobrażam sobie, by to on zdobył KK. Cały mój szacunek stracił, kiedy w zeszłym roku wygrał T4S, co było wręcz ustawione... Austriacy zawsze są faworyzowani, jak tylko pójdzie im źle to anulują serię...

Ja za Norwegami nie przepadam, ale to spowodowane jest drogimi 'astmatyczkami'

Wiem, że oni są absolutnie zdrowi i nie oszukują, ale nie potrafię się do tej nacji przekonać

Jednak w drużynówce zdecydowanie bardziej wolę zwycięstwo Norwegów niż Autriaków

Chociaż akurat w tej konkurencji najbardziej kibicuję Japończykom

Uwielbiam fryzury Takeuchi'ego i Tochimoto

A zawsze jak ich pokazują to są uśmiechnięci i się wygłupiają

Komentatorzy na Eurosporcie są najlepsi

Oczywiście Wyrzykowski i Jaroński to mistrzowie i dla ich komentarza nawet oglądam kolarstwo, za którym nie przepadam

Biathlon komentują wyśmienicie i zawsze miło wypowiadają się o Tomku Sikorze, nawet gdy mu nie szło to go chwalili za wcześniejsze osiągnięcia

Mogę ich słuchać godzinami

Ambrossia · Wysłany: 21:35:44 29-11-12 Temat postu:

Bez Stocha w konkursie ;/

Dudziak · Wysłany: 21:38:25 29-11-12 Temat postu:

Kamil już jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, ze takie proste błędy, jak wybicie na progu nie powinny mu się zdarzać... Jednak wciąż mam nadzieje, że w następnym tygodniu będzie już tylko lepiej i Kamil wróci do czołówki

Ambrossia · Wysłany: 18:21:09 30-11-12 Temat postu:

Sama nie wiem, źle się dzieje w polskich skokach ;c

Dudziak · Wysłany: 22:10:30 30-11-12 Temat postu:

Po dzisiejszym konkursie całkowicie tracę nadzieję w naszych chłopaków

Jedynie Dawid pokazuje, że jest w jako takiej formie...

Junka · Wysłany: 22:57:13 30-11-12 Temat postu:

I to bardzo źle, aż żal na to patrzeć. Szczerzę to jakoś wątpię, by był w tym sezonie jakiś wielki przełom. No bo jak w drużynówce polscy skoczkowie są na ostatnim miejscu za Francuzami, to już jest duża porażka. Skoki Polaków całkowicie zwalone. Jedynie Dawid dobrze skoczył. Poziom najlepszych a polskich skoczków, to różnica przeogromna. Ale w ogóle to przygotowanie Polaków to jest do d*py. Poza tym "chowają" utalentowanych zawodników, typu Zniszczoł, czekając na cud świata. Ostatnio Niemcy i Słoweńcy, wcześniej Austriacy, Norwegowie eksperymentują. Dają się wykazać młodemu pokoleniu. Wypróbowują ich i sprawdzają w PŚ, co często skutkuje, nowymi świetnymi zawodnikami. Ostatnio taki Jaka Hvala czy Wellinger dali wykazać się im i dzięki temu odkryli talenty i nowe pokolenie dające nadzieję na przyszłość skoków w tych krajach. Patrząc na Jaką Hvalę (swoją drogą zawsze mnie śmieszy jego imię w połączeniu z nazwiskiem), jak debiutował zdaje się w tamtym roku w Lahti, to też nie było wielkiego bum, że od razu zwycięża czy coś. Dobrze skakał, a teraz skacze jeszcze lepiej. Pokazał się z dobrej strony, zaskoczył świetną formą. A Polacy chowają ich przed światem, nie dają im się pokazać, zero eksperymentów, jakby skoczyć nie potrafili w zawodach. No bo co by było, jakby np Gregora tak chowali i w wieku 21 lat wprowadzili do PŚ, to o wiele mniej czasu miał na pokazanie talentu, do jego rozwijania. W Polsce panuje trend typu, puścić na PŚ dopiero w 20 lat i skacz. A talenty trzeba cały czas rozwijać, a nie raptem wyślą kogoś, kto kilka lat temu był mistrzem juniorów i liczą, że od razu będzie wygrywał i będzie w czołówce. Doświadczenie też się liczy. Co do Stocha to nie wiem, co jest na rzeczy. Jego skoki są poniżej przeciętności. Nawet jakby nie pamiętać, że wygrywał w poprzednich sezonach, to jednak nawet przeciętnemu zawodnikowi bez osiągnięć, to wstyd tak skoczyć. Coś jest zwalone w polskich skokach. I jak tak dalej pójdzie, to poziomem zrównamy się z Kanadyjczykami czy Włochami, a może nawet gorzej. A tak w ogóle co oni mają do stracenia, wysłać młodych na konkurs PŚ? Bo ja nie rozumiem. Bo chyba się nie boją, że młodzież nie da rady skoczyć czy cuś innego

Co do konkursu to pomimo najgorszego scenariusza dla polskich skoczków, to mi się bardzo podobał. Ja lubię jak jakieś nowe talenty się pokazują i jak ci "starzy wyjadacze" trochę są w tyle. Ogólnie to się cieszę, że zwyciężyli Niemcy. Nie tylko dlatego, że nie lubię Austriaków (

), ale też dlatego że ich lubię i widać, że w porównaniu do polskich skoków, tam nic nie stoi w miejscu i już od poprzedniego sezonu nowi świetni zawodnicy dochodzą do ich stałej reprezentacji. Poza tym u Słoweńców też wieje nowością. Nie lubię Tepesa, ale ogólnie ta drużyna też fajna i z przyszłością. Tylko smutas zwalił, ale mam nadzieję, że pokaże na mamutach. Szkoda jedynie Japońców i Norwegów. I tak idę w podziw dla Kasaia, że tyle lat w skokach, a formę ma świetną. A zważywszy na jego wiek, to wprost rewelacyjną. Lider na całego. O i cieszę się, że Vassil, ulubieniec taty, wrócił i to w dobrej formie.

Dudziak · Wysłany: 12:08:10 01-12-12 Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego Kruczek nie da szansy Olkowi, który ma ogromny talent i może wiele osiągnąć. Również Klimka powinien wystawić. Wolę oglądać tą dwójkę słabo skaczącą niż ciągle te same twarze polskich skoczków, którzy nic a nic nie zmieniają. Myślałam, ze Piotrek w tym sezonie będzie starał się wejść do 10, a tutaj nic. Kamil to jakaś wielka porażka, boi się dalej skoczyć?...

Po raz pierwszy cieszy mnie zwycięstwo Niemców

Lepsze to niż kolejny triumf Austriaków... Zdziwiło mnie słabe miejsce Norwegów, bo mają świetną ekipę. Szkoda mi było Japończyków, bo lubię ich i im kibicuję

Zobaczymy jak będzie w dzisiejszym konkursie, oby wygrał ktoś niespodziewany

Junka · Wysłany: 0:51:03 02-12-12 Temat postu:

Dzisiaj znowu Polacy słabo

Jedynie Dawid przeszedł do II serii. Wiadomo wiatr mu sprzyjał, ale ważne, że umiał wykorzystać warunki. 22.miejsce dobre, zważywszy, że to jego pierwsze punkty w PŚ. Reszta to aż szkoda się rozpisywać. Zgodzę się z Tajnerem, żeby Kamil, Piotrek i Maciek trenowali, a nie jeździli na kolejne konkursy. To nie ma sensu. Ewidentnie nie mają formy, a tak jak będą startować, nic tym nie osiągną, wprost przeciwnie, załamią się. Lepiej niech mają kilka tygodni treningu i spokoju, a później wrócą do zawodów. Zwłaszcza Kamila i Piotrka stać na dużo. No i wtedy wysłaliby innych. Liczę, że wśród nich pojawi się Zniszczoł i Murańka. Mają potencjał. Mam nadzieję, że Kruczek wreszcie będzie logicznie myślał i tak postąpi.

Co do zawodów. Przyznam, że cieszę się z podium. Wprawdzie wolałabym, żeby wygrał Vassiliev, ale nie jest źle. Freund też dobrze. Ammann wreszcie też wrócił na podium. Jak tak słuchałam na TVP1 to gadali, że Gregor mówił coś takiego, że Simon już nie będzie na podium, nie podąża za zmianami

Niech się lepiej boi, bo kto tam wie co Ammannisko może jeszcze zdziałać i sprzątnąć spod nosa Gregorowi

Szkoda mi było najbardziej Jaki Hvali. Warunki warunkami, ale niestety chłopak nie wytrzymał presji pierwszego miejsca. Ale to już nie raz się zdarzało w skokach, że młodziaki zwalali, a nawet starszym się zdarzało. Ale tak czy inaczej widać w nim potencjał, podobnie jak w Wellingerze. A akurat dziś zwalali tacy jak Morgestern, Jacobsen czy Tepes, więc nic strasznego się nie stało. I sądzę, że wszystko przed nim

Poza tym cieszy mnie miejsce Kasaia i Taku. No i zero Austriaków na podium

Tylko z Norwegami jakoś cienko ostatnio. Zwłaszcza, że Fannemel i Jacobsen zwalili skoki na całej linii...

Dudziak · Wysłany: 0:59:15 02-12-12 Temat postu:

Oglądając dzisiejszy konkurs strasznie żałowałąm, ze nie ma tam Zniszczoła. Tylu młodych skoczków, którzy naprawdę wyśmienicie sobie radzili... Mam nadzieję, ze w przyszłym tygodniu zobaczymy Olka i Klimka, może oni pokażą się z dobrej strony. Oczywiście przy obecnych skokach naszych orłów cieszy 22 miejsce Dawida, ale to ciągle mało... Zwłaszcza biorąc pod uwagę ubiegły sezon, który zapowiadał walkę Kamila o KK, a Piotrka o pierwszą 10...

Gregora nie lubię za tą jego nadmierną pewność siebie. Dzisiaj, po słabym skoku Morgiego, Gregor nawet do niego nie podszedł, by powiedzieć jakieś słowa pocieszenia, tylko stał 2 metry od niego uśmiechnięty...

Ja liczę, że Amman znów zdobędzie KK

Tak odbiegając, zauważyłyście, że Tom Hilde zapuścił taki wąs jak Adaś?

Pamiętam jak na ostatni konkurs w Pucharze Świata z udziałem Adama Tom domalował sobie wąsy, a Amman (jak sie nie mylę) zapuścił

Miły gest obu panów

Junka · Wysłany: 1:41:17 02-12-12 Temat postu:

O właśnie, też zauważyłam, jak Gregor stał niedaleko Morgiego, a nawet do niego nie podszedł i się jeszcze uśmiechał. No ale Gregor już taki jest i dlatego nie potrafię go polubić. A z Thomasem to oni raczej się nie lubią. W ogóle drużyna austriacka nie jest aż tak zgrana jak inne. Np Norwedzy jak ktoś z tej drużyny zwycięży lub zajmie dobre miejsce, to od razu wszyscy przychodzą gratulować i się cieszą jakby to oni wygrali wszyscy. W tym konkursie też tak było z innymi, tyle że nie pamiętam kto konkretnie

No właśnie tata mój ostatnio zauważył. Ale jeśli mnie pamięć nie myli to w Simon miał pomalowane. Choć zdaje się w poprzednim sezonie zapuścił. Btw nie miałabym nic przeciwko, gdyby zdobył KK. Na pewno nie chciałabym by zdobył ją Gregor

Nie cierpię jego tej nadmiernej ambicji, że zawsze jego celem jest pierwsze miejsce. Np po Ammannie widać, że nawet 3.miejsce go baaardzo cieszy, nawet jeśli miał ich już multum. A ten to tylko zadowolony, jeśli jest pierwszy.

Mam nadzieję, że Kruczek postawi na Olka, Klimka i jeszcze mógłby Tomka Byrta. Dawida już można wysłać, bo jego skoki są w miarę równe. Młode talenty trzeba puszczać do PŚ, by zdobywały doświadczenie, się wyrobili. A nóż okażę się, że będą świetnie skakać.

Ambrossia · Wysłany: 12:46:26 02-12-12 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 12:57:32 02-12-12 Temat postu:

Ja nie lubię ani Gregora ani Morgiego. Jednak z tej dwójki wolę Thomasa. Pamiętam jak raz była taka sytuacja, że Kofler i Adam walczyli o 3 miejsce w klasyfikacji generalnej i w ostatnim konkursie wystarczyło, by Thomas zawalił skok (i tak miał pewną KK), dzięki czemu Kofler zająłby 3 miejsce. Jednak on skoczył daleko i dzięki temu to Adam zajął najniższy stopień podium. Chociaż tutaj nie wiadomo czy zrobił to dla ducha fair play czy może chciał innym udowodnić swoją wielkość.

Austriacy nie są ze sobą tak zgrani jak inne drużyny. Już prędzej u naszych skoczków widzę wzajemne wsparcie niż u nich

Jedynie Morgi przyjaźni się z Koflerem, reszta to tylko koledzy z kadry, nic więcej

Dziwne to jest, bo przecież startując tyle razy wspólnie, mając wspólne treningi oni nie potrafią cieszyć się z wzajemnych sukcesów. Każdy myśli o sobie.

Nie pamiętam dokładnie ktory miał domalowane, ale i tak to był fajny gest

W ogóle to Adam jest bardzo szanowany wśród skoczków, któryś z młodych (nie pamiętam dokładnie, moze to nawet Gregor) powiedział, ze od początku inspirował się Adamem

Mi się zawsze podobała przyjaźń Simona i Adama. A Amman chyba wraca do wielkiej formy. KK mógłby zdobyć on albo któryś ze Słoweńców

No właśnie, młodzi muszą się przyzwyczaić. Zresztą, jak Olek, Klimek i Tomek (o nim zapomniałam, a był dla mnie jednym z bardziej utalentowanych skoczków polskich) nie zostaną powołani do PŚ to mogą w pewien sposób olać treningi, bo będą przekonani, że są zbyt słabi. A przecież wiadome jest, ze jak ktoś startuje po raz pierwszy w PŚ od razu nie będzie mnóstwa zawodów wygrywał.

Junka · Wysłany: 17:47:09 15-12-12 Temat postu:

No nareszcie!

Dziś Polacy zrobili milowy krok. 5 skoczków z 6 w II serii, a na dodatek 2. miejsce Stocha po tragicznym początku sezonu. Come Back iście wymarzony. Przegrał tylko 0,1 pkt, więc to żadna różnica. No i wielkie brawa dla Kubackiego. 9. miejsce, gdy dopiero w tym sezonie zdobył w ogóle punkty PŚ. Jego odbicie jest świetne. Leci tak wysoko, gdyby poprawił technikę, mógłby skakać jeszcze dalej, bo ma potencjał. Pozostali też świetnie. Klimka wzięli i dobrze. Wiadomo CoC to co innego, ale zawsze może zdobywać doświadczenie. Tylko Żyła trochę poniżej oczekiwań, ale nie jest źle. Może jednak będzie dobry sezon dla Polaków. Ta przerwa zrobiła swoje, a jak lider skacze jak na lidera przystało, to od razu cała reszta idzie w jego ślady. Brawo dla chłopaków! Już nie mogę się doczekać drugiego konkursu, a po takim występie w dzisiejszym, można liczyć na dużo i nawet więcej

Szkoda mi jedynie Ammanna...

U siebie tak zwalenie skoczył. Nie wiem co się stało, ale oby w jutrzejszym pokazał się z lepszej strony, bo w końcu skacze u siebie. Przydałoby się dobrze zaprezentować. Jakoś ostatnio krucho u niego ze skokami. Nie zdziwię się, że TCS ponownie mu nie wyjdzie.

Jaka Hvala nadal trzyma się i dobrze. No i Zografski, którego bardzo lubię, także odnotowuje dobry, a nawet bardzo dobry występ. Lubię tego zawodnika. A Norwegowie jak zawsze tułają się po tej pierwszej 30, ale nic większego nie pokazują. Jakoś mizernie to u nich wygląda. Oby wreszcie wrócił Bjorn...

Dudziak · Wysłany: 18:20:43 15-12-12 Temat postu:

Póki co nie popadam w hurraoptymizm. Wiadomo, jedna jaskółka wiosny nie czyni

Oczywiście cieszy mnie świetny wynik Polaków. Jednak mam ogromną nadzieję, ze ta dyspozycja utrzyma się już do końca sezonu

Co do Kamila, mam dziwne wrażenie, że ponownie wygrana została ułożona pod Austriaków. Obniżenie belki dla Koflera, dzięki czemu zyskał 3 punkty, a 3 punkty to ok 2 metrów! Warto wziąć pod uwagę to, że po obniżeniu belki Kofler miał najlepszą prędkość... Te zmiany belki są bez sensu, bo większość zawodników tylko na tym zyskuje. Inna sprawa: Klimek za swój skok, który nie był najgorszy otrzymał słabe noty, a Morgi, który prawie się wywalił dostał identyczne. Już w zeszłym sezonie widać było, że sędziowie wspierają Austriaków notami. Gregor brzydko wyląduje dostaje 18.5-19, Morgi źle wyląduje dostaje wysokie noty, a jak Polak wyląduje poprawnie otrzymuje takie same noty, chociaż lądowanie o niebo lepsze.

Simi chyba niedługo zakończy karierę. Już w zeszłym roku skakał dość przeciętnie, a na tak skaczącego Simona przykro patrzeć. Tak sympatyczny i utalentowany skoczek...
Zografskiego również lubię

Zdobył moją sympatię tym, że jako jedyny Bułgar skacze i to całkiem przyzwoicie

Dzisiaj, gdy komentatorzy wspomnieli o dyskwalifikacjach Wladimira, skojarzyło mi się z problemami Adama z nartami. Również był z tego powodu dyskwalifikowany. I ważne, że nie chce zmienić obywatelstwa, dzięki czemu mógłby skakać w drużynie i mieć lepsze warunki do treningów.

Junka · Wysłany: 18:42:11 15-12-12 Temat postu:

Ammann chyba miał kończyć karierę po IO w Soczi. Pewnie tak zrobi. W sumie mu się nie dziwię, bo IO zawsze sprawiają, że nabiera świetnej formy. Jednak on zawsze chyba marzył o wygranie w TCS, ale na to wychodzi, że ciężko to zrealizować. Najczęściej pod koniec miał lepsze formy, tak w sam raz na MŚ i IO, raz chyba na samym początku. Mam nadzieję, że będzie na IO i znowu zabłyśnie.

Co do zawodów. To wiadomo kombinacje są wielkie. U Austriaków to już ich masa była i często skutkowała zwycięstwem. Głupio z tą możliwością obniżania zrobili. Teraz mogą dostać punkty za darmo. Nie muszą daleko lecieć i przez to, mają lepszy komfort lądowania, a za tym idą świetne noty, które są często dawane za nazwisko. Ogromna szkoda, bo zaraz najbardziej będzie się liczyć taktyka, a nie skoki.