Telenowele

Seba · Wysłany: 7:24:45 16-10-06 Temat postu:

Ja nigdy nie byłem na wagarach i nie zamierzam

Cami · Wysłany: 9:31:56 16-10-06 Temat postu:

Gosia1906 · Wysłany: 9:34:57 16-10-06 Temat postu:

ja najbardziej lubie wagarowac wtedy co jest wf. reszta obleci, no i moze niemiecki ale jakos nigdy nie ma tego i tego w ten sam dzien. wf w poniedzialki i srody (w srodku dnia

) i niemniecki w czwatki i piatki (tez w srodku dnia)
w 1 i 2 klasie mialam lepiej bo byly 2 wf i basen po lekcjach (i tak wialam ile sie dalo) niemiecki tez byl po lekcjach

Cami · Wysłany: 9:51:40 16-10-06 Temat postu:

nie rozumiem jak można nie lubić basenu, no ale.

Gosia1906 · Wysłany: 11:00:14 16-10-06 Temat postu:

U mnie w klasie prawie nikt nie lubil. A ja wolalam popedzic do domku wczesniej na obiadek niz wracac zmeczona po basenie o 16.45
W koncu znudzilo mi sie to uciekanie z basenu i poszlam kiedys ale wszystko mialam zaplanowane. Po basenie zrobilam sobie uczte i zjadlam 1 kg bananow a ja jestem uczulona na banany i oczywiscie zesypalo mnie wmowilam rodzicom ze to od chloru i zalatwili mi zwolnienie od lekarza.

Seba · Wysłany: 13:48:45 16-10-06 Temat postu:

Cwana i przebiegła

Ja akurat basen lubie...

Gosia1906 · Wysłany: 19:47:32 16-10-06 Temat postu:

ładnie mnie podsumowales

Gosia1906 · Wysłany: 23:09:16 25-10-06 Temat postu:

Ciekawe jak jutro w szkole bedzie. na wagarach bylam dzis z kolezankami do lasu poszlysmy i wilka spotkalysmy. wszyscy sie zastanawiaja czego sie nazarlam ze takie rzeczy opowiadam ale ja na prawde wilka widzialam

adriano17 · Wysłany: 10:35:19 26-10-06 Temat postu:

A ja dziś byłem u dentysty i jak skończyłem to przyjechałem do domu !

Seba · Wysłany: 14:39:04 26-10-06 Temat postu:

O Boże dentysta bylem kilka dni temu na kontroli, ale nic mi nie jest

A to napewno był wilk czy pies?

Gosia1906 · Wysłany: 13:24:26 27-10-06 Temat postu:

wilk na wsi od niedawna co prwada mieszkam ale wilka rozpoznac umiem. taki sam jak w reklamie piwa tatra

Tygrysek · Wysłany: 15:18:28 27-10-06 Temat postu:

Ee..to wy tacy gzreczni wszyscy jesteście..jeśli chodiz o moje wagary to hmm...w tym roku nie bylo mnie na 3 cyz tam 4 lekcjach..a w tamtym roku po 4 miesiacahc mialam nie usprawiedliwione 96 godzin;] nie lekcyjnych tylko takich zegarowych. na lekcyjne to wyjdzie 128 jak sie nie myle...;] Niezle przerąbane miałam...eHh:)

Seba · Wysłany: 16:57:45 27-10-06 Temat postu:

Ja miałem ok. 185 godzin nieobecnych lecz usprawiedliwionych!

Anikka · Wysłany: 18:52:15 27-10-06 Temat postu:

A ja zaś w tamtym roku miałam ani jedną godzinę opuszzcona

Nie, żebym kujonek była

Ale jakos tak chodziłam

Gosia1906 · Wysłany: 19:18:11 27-10-06 Temat postu:

ja czesto nie chodze na jakies tam lekcje o ile sie nie myle to mam 42 godziny nieusprawiedliwione od poczatku roku i usprawiedliwionych 73. wiem ze 8.11 moja mama bedzie wzywana do szkoly lub tata bo podobno sprawiam problemy w szkole (z ocenami zle nie jest) najlepiej to mi z matmy i z polskiego idzie. chodzi raczej o moje zachowanie do niektorych nauczycieli.np baba od plastyki, od niemieckiego, teściowa.
matka jednej dziewczyny powiedziala wychowawczyni zeby mnie gdzies zamkneli bo jak jej po...... coreczka mnie widzi to boi sie ruszyc. hehe. konfident ma niemile wspomnienia jesli chodzi o mnie. kiedys wykablowala na mnie a ja napuscilam na nia chlopakow z klasy. heh, teraz wie ze ze mna sie nie zadziera.