Telenowele

Dudziak · Wysłany: 17:16:25 18-05-13 Temat postu:

Mam wrażenie, że Aurelio powoli 'uzależnia' się od Iriny. O Ximenie już całkiem zapomniał, nawet nie pyta o dzieci. Monicę również zaczął lekceważyć i liczy się dla niego jedynie Irina. Nie polubiłam tej kobiety, wydaje mi się być nieszczera. Zaskakuje mnie obojętność Aurelia wobec żony. W ogóle nie myśli o tym, jak ona musi się czuć teraz, kiedy w gazetach pojawiła się informacja o nim. Nawet dzieci poszły w odstawkę. Co prawda nie jestem przychylna tej parze, bo dla mnie Aurelio jest stworzony dla Monici, ale nie sądziłam, że tak zlekceważy rodzinę.
Matilde i Heriberto

Mati ciągle go kusi, ale nie wiem jaki ma w tym cel. Wątpię, by czuła do niego pociąg fizyczny, bo on cały czas wygląda jak dzieciak. Jednak przyznaję, że scenki z nimi (a szczególnie ta, kiedy Matilde przyszła do jego pokoju) są cudowne

Heriberto przy niej się zmienia, staje się dojrzalszy i bardziej otwarty

Na początku mi się kompletnie nie podobał, ale teraz z każdym kolejnym odcinkiem zdobywa moją sympatię

PaolaiAndrea · Wysłany: 11:02:02 19-05-13 Temat postu:

ja też nie lubię Iriny. Wolałabym, żeby Aurelio poświęcił więcej uwagi Monice i zaczął ją lepiej traktować.

Heriberto zachowuje się lepiej przy Matilde, ale ja lubię ją z Chacortą.

Letrudo chyba niebawem straci głowę, jak będzie grał na dwa fronty

Dudziak · Wysłany: 11:22:55 19-05-13 Temat postu:

Monicę traktuje okropnie

Potrzebna jest mu ona tylko do interesów. A widać, że ona jest mu lojalna, bo nie pozwoliła działać Guadelupe i Roxanie przeciwko niemu. Swoją drogą, ta Roxana coraz bardziej miesza się w sprawy rodzeństwa Robles.
A Jimenez jest strasznie denerwujący. Raz opowiada o swojej 'przyjaźni' z Aurelio, a za chwilę działa przeciwko niemu... Powinien zdecydować czy przyłącza się do Aurelia czy może walczy o sprawiedliwość razem z Mejią.

Dawniej nie lubiłam Carmen, ale po ESDLC stała się jedną z moich ulubionych aktorek

Gra fantastycznie, a jej sceny z Marco są dość ciekawe

Co prawda polubiłam także Eugenię, ale nie pasuje ona do Marco. Wolę scenki Marco&Leonor, a Eugenię widziałabym u boku kogoś z charakterem

PaolaiAndrea · Wysłany: 16:41:18 19-05-13 Temat postu:

Ja też lubię Leonor i Marco.
Na początku Marco mi się nie podobał, ale odkąd Carmen się pojawiła, wszystko uległo zmianie.

Eugenia może nie jest złą, ale jej wątek z Marco jak dla mnie trochę przynudza, tak, że jestem za parą Marco&Leonor.

Dudziak · Wysłany: 21:32:22 19-05-13 Temat postu:

Leonor rozruszała Marco

Eugenia jest zbyt spokojna, chociaż powoli zaczyna się zmieniać. Chętnie widziałabym jakieś jej ostre akcje jako dziennikarki, jakieś 'granie na nosie' Aureliowi, żeby po prostu coś zaczęła działać

Dudziak · Wysłany: 17:15:17 22-05-13 Temat postu:

Ximena coraz bardziej mnie denerwuje swoim zachowaniem

Matilde miała prawo mieć pretensje, że nikt jej nie powiedział, że Chacorta ma syna, a Ximena na nią naskoczyła, jakby to właśnie Mati była kochanką

I jeszcze ją spoliczkowała... W tym momencie żałowałam, że Matilde jej nie oddała. A przecież Mati nic złego im nie zrobiła, jej złość była uzasadniona, ale Victorowi Jr. nie powiedziała prawdy o jego ojcu i była dla niego miła. Ximena za bardzo się rządzi i mam nadzieję, że wkrótce zobaczy Aurelia z Iriną albo z Monicą i wreszcie będzie spokój bez niej

Fotki:

PaolaiAndrea · Wysłany: 17:21:46 22-05-13 Temat postu:

Ja też uważam, że Matilde miała prawo mieć pretensje, a Ximena od razu się na nią rzuca. Swoją drogą szkoda mi trochę Matilde.

Na szczęście związek Aurelia z Ximeną nie ma jakiegoś większego znaczenia w tym momencie.

Dudziak · Wysłany: 18:12:27 22-05-13 Temat postu:

Mi też było szkoda Matilde, bo pomimo swoich występków kocha Chacortę.
Na całe szczęście nie musimy oglądać Ximeny i Aurelia razem

Dudziak · Wysłany: 18:37:33 24-05-13 Temat postu:

Matilde znów się postawiła Ximenie i powiedziała jej, że przespała się z jej synem. Z każdym kolejnym odcinkiem lubię ją coraz bardziej, Sara jest stworzona do grania takich bitch

Pokazała również Chacorcie, że musi się z nią liczyć, bo ona również ma swoje życie i może zrobić co tylko będzie chciała, że nie zamierza posłusznie patrzeć na to, co on wyprawia

Z początku ta postać szczególnie się nie wyróżniała, a teraz jest fantastyczna

W ostatnich odcinkach brakuje mi Monici. Tzn, pojawia się, ale tylko na krótkie momenty. Śmieszy mnie jej zachowanie wobec Roxany, do której ewidentnie straciła całą sympatię

Również podoba mi się to, jak traktuje Guadelupe. W niektórych momentach brakuje mi Isidro, który postawiłby do pionu Guadelupe i zadbał o interesy rodziny, bo ani Monica ani tym bardziej Guadelupe się na tym nie znają.
Nie wspominałam o tym, ale Dona Alba jest przesympatyczną osobą

Cały czas wspiera rodzinę i jest zawsze uśmiechnięta. Ona w przeciwieństwie do Ximeny stara się zaakceptować Matilde.

Shelle · Wysłany: 18:43:43 24-05-13 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 19:25:24 24-05-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 19:50:59 24-05-13 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 21:19:01 24-05-13 Temat postu:

Shelle · Wysłany: 21:39:35 24-05-13 Temat postu:

Dudziak · Wysłany: 18:58:53 25-05-13 Temat postu: